-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać108
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać6
-
Artykuły„Nie chciałam, by wydano mnie za wcześnie”: rozmowa z Jagą Moder, autorką „Sądnego dnia”Sonia Miniewicz1
Biblioteczka
2024-06-06
2024-05-04
2024-04-23
2024-04-10
2024-03-25
Początkowo nie mogłam wczuć się w książkę, brzmiała trochę jak blog albo poradnik o prowadzeniu własnej księgarni.
Stopniowo jednak zaczęłam odczuwać ciepłą, spokojną atmosferę księgarni. Polubiłam kolejnych, wprowadzanych w świat bohaterów. Pod koniec, sama zaczęłam się zastanawiać nad swoimi wyborami życiowymi, tempem życia. Myślę, że poczułam się jak kolejny bywalec księgarni Hyunam-Dong:)
Chciałabym też, żeby takie ciepłe, spokojne miejsce było w mojej okolicy.
Początkowo nie mogłam wczuć się w książkę, brzmiała trochę jak blog albo poradnik o prowadzeniu własnej księgarni.
Stopniowo jednak zaczęłam odczuwać ciepłą, spokojną atmosferę księgarni. Polubiłam kolejnych, wprowadzanych w świat bohaterów. Pod koniec, sama zaczęłam się zastanawiać nad swoimi wyborami życiowymi, tempem życia. Myślę, że poczułam się jak kolejny bywalec...
2024-03-17
2024-03-02
2024-02-25
2024-02-06
Początkowo historia jest powolna, trochę chaotyczna. Jednak wraz z kolejnymi stronami opowieść wciąga coraz bardziej, narastają też emocje, trudne, bolesne. Wszystko to otulone jest śniegiem, padającym nieustannie, w który gubi się granica między snem, jawą, życiem a wspomnieniem, historie bohaterów przeplatają się, odkrywają na nowo.
Muszę też zwrócić uwagę na to, że okładka wspaniale oddaje nastrój tej książki - motyw padającego śniegu, czarnych drzew i zagubienia człowieka w świecie okropnych wspomnień. Nigdy też wcześniej nie słyszałam o tej części historii Korei - ludobójstwie na wyspie Czedżu. Dobrze, że została opisana.
Początkowo historia jest powolna, trochę chaotyczna. Jednak wraz z kolejnymi stronami opowieść wciąga coraz bardziej, narastają też emocje, trudne, bolesne. Wszystko to otulone jest śniegiem, padającym nieustannie, w który gubi się granica między snem, jawą, życiem a wspomnieniem, historie bohaterów przeplatają się, odkrywają na nowo.
Muszę też zwrócić uwagę na to, że...
2023-11-26
2023-11-06
2023-10-20
2023-10
2023-09-17
2023-08-30
2023-08-09
2023-07-29
2023-08
Pierwszą książką Yoko Ogawy, jaką przeczytałam, było "Ukochane równanie profesora". Zachwyciłam się atmosferą opowieści i zaraz sięgnęłam po "Podziemie pamięci'. Książka okazała się cięższa w odbiorze, dłużej szło mi czytanie.
W "Podziemiu pamięci" został stworzony niezwykły świat, na wpół realny, na wpół oniryczny. Świat niepokojący, w którym znikają kolejne przedmioty, trochę duszny, osaczający. Czujemy jak wolność bohaterów się ogranicza, świat się zacieśnia, niemal kurczy. Aż zostaje tylko pokój, ukryty gdzieś pomiędzy.
Ciekawa powieść, która skłania do refleksji: ile rzeczy, spraw, ludzi zniknęło z naszego życia, które wcześniej uważaliśmy za niezastąpione, bez których nie wyobrażaliśmy sobie życia. Rośniemy, dorastamy i zapominamy.
Pierwszą książką Yoko Ogawy, jaką przeczytałam, było "Ukochane równanie profesora". Zachwyciłam się atmosferą opowieści i zaraz sięgnęłam po "Podziemie pamięci'. Książka okazała się cięższa w odbiorze, dłużej szło mi czytanie.
W "Podziemiu pamięci" został stworzony niezwykły świat, na wpół realny, na wpół oniryczny. Świat niepokojący, w którym znikają kolejne przedmioty,...
Bardzo miła, spokojna i ciepła opowieść (kilka opowieści?). Nie jest to pierwsza książka koreańska w tym stylu, którą czytam - podobne są trochę "Witajcie w księgarni Hyunam_Dong" czy "Sklep całodobowy". Pomysł na książkę jest podobny - centrum stanowi jakieś miejsce - księgarnia - przez które przewijają się różne osoby z ich historiami. Zazwyczaj są to osoby na jakimś życiowym zakręcie, zmęczone, zagubione, a w tym miejscu odnajdują spokój czy właściwą ścieżkę. Mimo tych podobieństw "Kuchnia książek" przypadła mi do gustu, opisana jest plastycznie, tak, że po zamknięciu książki dalej widzę falistą linię gór, kwitnącą śliwę przed budynkiem...:)
Bardzo miła, spokojna i ciepła opowieść (kilka opowieści?). Nie jest to pierwsza książka koreańska w tym stylu, którą czytam - podobne są trochę "Witajcie w księgarni Hyunam_Dong" czy "Sklep całodobowy". Pomysł na książkę jest podobny - centrum stanowi jakieś miejsce - księgarnia - przez które przewijają się różne osoby z ich historiami. Zazwyczaj są to osoby na jakimś ...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to