Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Na początku zapowiadała się całkiem ciekawie. Na pewno znajdzie swoich odbiorców, ale mnie osobiście zmęczyła. Za dużo retrospekcji.

Na początku zapowiadała się całkiem ciekawie. Na pewno znajdzie swoich odbiorców, ale mnie osobiście zmęczyła. Za dużo retrospekcji.

Wybitny reportaż. Autor wykonał kawał dobrej roboty i zebrał niesamowite materiały źródłowe.

Wybitny reportaż. Autor wykonał kawał dobrej roboty i zebrał niesamowite materiały źródłowe.

Książka zapowiadała się całkiem ciekawie. Myślałam, że będzie traktować więcej o życiu offline, a tymczasem trąci hipokryzją. Autor momentami cofa się do czasów, kiedy ogień rozpalało się krzesiwem i pochwala prostotę życia, a zaraz potem czytamy jak pije piwo w pubie. Do mnie nie trafia.

Książka zapowiadała się całkiem ciekawie. Myślałam, że będzie traktować więcej o życiu offline, a tymczasem trąci hipokryzją. Autor momentami cofa się do czasów, kiedy ogień rozpalało się krzesiwem i pochwala prostotę życia, a zaraz potem czytamy jak pije piwo w pubie. Do mnie nie trafia.

Piękny wyraz wieloletniej miłości zamknięty na kartach ksiazki. Yalome niejako rozprawia się ze swoją żałobą po utracie żony i dokumentuję jej przebieg. Widzimy dwie perspektywy: terapeuty i męża.

Piękny wyraz wieloletniej miłości zamknięty na kartach ksiazki. Yalome niejako rozprawia się ze swoją żałobą po utracie żony i dokumentuję jej przebieg. Widzimy dwie perspektywy: terapeuty i męża.

Temat umierania bez tabu. Książka jest trudna i poruszająca. Otwiera oczy na wiele ważnych aspektów życia, o których często zapominamy w natłoku codziennych obowiązków.

Temat umierania bez tabu. Książka jest trudna i poruszająca. Otwiera oczy na wiele ważnych aspektów życia, o których często zapominamy w natłoku codziennych obowiązków.

Książka porusza bardzo trudne tematy i w związku z tym nie będzie do przełknięcia dla każdego.

Książka porusza bardzo trudne tematy i w związku z tym nie będzie do przełknięcia dla każdego.

Czytałam ją kiedy mój synek miał 2 lata. Pamiętam, że śmiałam się do łez. Trafi do każdego rodzica, ponieważ porusza większość problemów dnia codziennego, na wesoło.

Czytałam ją kiedy mój synek miał 2 lata. Pamiętam, że śmiałam się do łez. Trafi do każdego rodzica, ponieważ porusza większość problemów dnia codziennego, na wesoło.

Jest to bardzo ładnie wydana książka. Piękne zdjęcia to jej największy atut. Treść mnie nie porwała, nie wniosła też nic nowego do mojego życia.

Jest to bardzo ładnie wydana książka. Piękne zdjęcia to jej największy atut. Treść mnie nie porwała, nie wniosła też nic nowego do mojego życia.

Bardzo ciekawa i ciepła historia. Czytałam synkowi w grudniu, przed świętami. Doskonale budowała nastrój.

Bardzo ciekawa i ciepła historia. Czytałam synkowi w grudniu, przed świętami. Doskonale budowała nastrój.

Do połowy czyta się ciekawie, od połowy równia pochyła.

Do połowy czyta się ciekawie, od połowy równia pochyła.

To bardzo poruszająca książka. Czasami najbliżsi potrafią zgotować największe piekło. Polecam.

To bardzo poruszająca książka. Czasami najbliżsi potrafią zgotować największe piekło. Polecam.

Właściwie nie wiem czym jest ta książka. Nie jest ani dobrym reportażem, ani pamiętnikiem. Wynudziłam się.

Właściwie nie wiem czym jest ta książka. Nie jest ani dobrym reportażem, ani pamiętnikiem. Wynudziłam się.

To nie jest lekka lektura na niedzielne popołudnie, ale jest to książka niezwykle ważna. Myślę, że większość osób dorastających w latach 80-90 może się w niej przejrzeć jak w lustrze.

To nie jest lekka lektura na niedzielne popołudnie, ale jest to książka niezwykle ważna. Myślę, że większość osób dorastających w latach 80-90 może się w niej przejrzeć jak w lustrze.

Nie jest to książka o miłości. Tytuł jest mylący.

Nie jest to książka o miłości. Tytuł jest mylący.

Niespójna. Chciałam przeczytać o Szwecji, a dostałam zbiór wywiadów, których wspólnym mianownikiem jest samotność. Nie porwała mnie.

Niespójna. Chciałam przeczytać o Szwecji, a dostałam zbiór wywiadów, których wspólnym mianownikiem jest samotność. Nie porwała mnie.

Bardzo chaotyczna

Bardzo chaotyczna

Już dawno nie czytałam tak dobrego reportażu. Bez zbędnych ozdobników i przynudzania. Polecam!

Już dawno nie czytałam tak dobrego reportażu. Bez zbędnych ozdobników i przynudzania. Polecam!

Bardzo ciekawa książka, którą przeczytałam w jeden dzień. Niestety utwierdziła mnie w przekonaniu, że Indie to nie moja bajka ;) Dodatkowym plusem są niesamowite zdjęcia.

Bardzo ciekawa książka, którą przeczytałam w jeden dzień. Niestety utwierdziła mnie w przekonaniu, że Indie to nie moja bajka ;) Dodatkowym plusem są niesamowite zdjęcia.

Nie umiem ocenić tej książki, ponieważ nie przebrnęłam. Książka jest napisana ciekawym językiem, ale przepotwornie mnie zmęczyła. Może być interesująca i pomocna dla osób z zaburzeniami lękowymi, nie jest jednak książką, po którą sięga się dla rozrywki.

Nie umiem ocenić tej książki, ponieważ nie przebrnęłam. Książka jest napisana ciekawym językiem, ale przepotwornie mnie zmęczyła. Może być interesująca i pomocna dla osób z zaburzeniami lękowymi, nie jest jednak książką, po którą sięga się dla rozrywki.

Czyta się lekko i przyjemnie. Jest to ciekawa lektura dla fanów Pani Czubaszek.

Czyta się lekko i przyjemnie. Jest to ciekawa lektura dla fanów Pani Czubaszek.