Cytaty
(...) bo dla mnie prawdziwymi ludźmi są szaleńcy ogarnięci szałem życia, szałem rozmowy, chęcią zbawienia, pragnący wszystkiego naraz, ci, co nigdy nie ziewają, nie plotą banałów, ale płoną, płoną, płoną, jak bajeczne race eksplodujące niczym pająki na tle gwiazd, aż nagle strzela niebieskie jądro i tłum krzyczy „Oooo!”
Światu grozą trzy plagi, trzy zarazy. Pierwsza - to plaga nacjonalizmu. Druga - to plaga rasizmu. Trzecia - to plaga religijnego fundementalizmu. Te trzy plagi mają te samą cechę, wspólny mianownik - jest nim agresywna, wszechwładna, totalna irracjonalność. Do umyslu porazonego jedną z tych plag nie sposób dotrzec. W takiej glowie pali się święty stos, który tylko czeka na ofi...
RozwińBłogosławione niech będą moje porażki! Zawdzięczam im wszystko, co wiem.
Podróż nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca.
W człowieku, który uważa, że wszystko już było i nic nie może go zdziwić, umarło to, co najpiękniejsze - uroda życia.
- Jakie masz plany wobec siebie, Ed? - spytałem. - Bo ja wiem - odparł. - Idę przed siebie. Załapuję się na życie.
Gdy ktoś mi mówi o "elitach" - wiem, że mam przed sobą kretyna.
Żywię podziw tylko dla dwóch rodzajów ludzi: dla tych, co w każdej chwili mogą oszaleć, i dla tych, co w każdym momencie mogą odebrać sobie życie. Tylko oni robią na mnie wrażenie, gdyż jedynie w nich kłębią się wielkie namiętności i wykluwają wielkie przemiany.
Lepiej być wolnym i spać w niewygodzie, niż jako więzień w królewskim łożu.
Nieważne, jaki wybierasz sposób autodestrukcji. Ktoś zaszywa się w bibliotece, ktoś inny - w knajpie. Rezultat w obu przypadkach identyczny. Sposób autodestrukcji mówi jedynie o rodzaju człowieka. Powiedz mi, jaką dla siebie wybierasz ruinę, a powiem ci, kim jesteś. Innymi słowy, powiedz mi, czym wypełniasz swoją samotność - książkami, kobietami, ambicjami... We wszystkich przy...
Rozwiń...i oplata mnie jedwabnymi rzemykami przydymionych swoich spojrzeń...
Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej.
Cierpliwość to rodzaj mądrości. Dowodzi, że rozumiemy i akceptujemy fakt, iż czasami sprawy muszą się rozwijać we własnym tempie. Dzieci próbują czasem pomóc motylowi wydostać się z kokonu, rozbijając go. Zwykle motyl nie wychodzi na tym dobrze. Każdy dorosły wie, że motyl wylatuje z kokonu, dopiero kiedy nadejdzie właściwy czas i nie można tego przyspieszyć.
Jak powiedział któryś z filozofów, życie jest podróżą. Zazwyczaj jednak podróżujemy przez skrzyżowania, gdzie tablice poustawiali ci, którzy próbują nam narzucić kierunek marszu. Prawdziwych drogowskazów najlepiej szukać we własnym wnętrzu. Łatwiej, co prawda, iść wygodną, asfaltową drogą niż polną ścieżką, ale niekoniecznie ta droga zaprowadzi nas tam, gdzie chcemy.