Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ta cieniutka książeczka dosłownie skradła moje serce. Przepiękne ilustracje i mądry, chwytający za serce tekst zasłużyły na najwyższą notę. Polecam szczególnie tym, którzy stracili kogoś bliskiego. Książka mimo iż porusza trudne tematy, pokrzepia i daje nadzieję. Kocham, kocham, kocham.

Ta cieniutka książeczka dosłownie skradła moje serce. Przepiękne ilustracje i mądry, chwytający za serce tekst zasłużyły na najwyższą notę. Polecam szczególnie tym, którzy stracili kogoś bliskiego. Książka mimo iż porusza trudne tematy, pokrzepia i daje nadzieję. Kocham, kocham, kocham.

Mówią, że niektóre książki zostały napisane tylko dla jednej osoby. Jeżeli to prawda, to ta książka z pewnością została napisana dla mnie!!! Oczarowała mnie, pochłonęła, wywołała emocje. To powieść drogi, historia miłosna, troszkę metafizyczna,o poszukiwaniu siebie, o stracie, dojrzewaniu. Mądra, przenikliwa, pięknie napisana. I do tego z pięknymi francuskimi krajobrazami pachnącymi lawendą i męskim głównym bohaterem, który jest lekarzem dusz i właścicielem pływającej Apteki literackiej. Książki to przyjaciele. Dają ukojenie, leczą, pocieszają, wyrywają z letargu. I o ile nasz bohater umie pomóc innym, niekoniecznie potrafi znaleźć lekarstwo na swoje smutki. Książka idealna dla mnie, choć nie jest powiedziane ze dla was też. Chciałabym kiedyś wyruszyć w taką podróż barka kanałami z północy na południe Francji i znaleźć takich przyjaciół. Zasiąść w wygodnym fotelu z książką w ręce, kotem na kolanach i pięknym widokiem za oknem. Rzadko wracam do książek (jest ich tak wiele do przeczytania), ale dla tej zrobiłabym wyjątek!!! Już dawno nie czytałam czegoś tak prawdziwego. :)

Mówią, że niektóre książki zostały napisane tylko dla jednej osoby. Jeżeli to prawda, to ta książka z pewnością została napisana dla mnie!!! Oczarowała mnie, pochłonęła, wywołała emocje. To powieść drogi, historia miłosna, troszkę metafizyczna,o poszukiwaniu siebie, o stracie, dojrzewaniu. Mądra, przenikliwa, pięknie napisana. I do tego z pięknymi francuskimi krajobrazami...

Już dawno nie czytałam tak dobrej pozycji. Książka wzrusza, rozśmiesza, zmusza do refleksji. Autor w niebanalny sposób, z dużą dawką humoru, porusza temat samotności, straty i poszukiwania celu w życiu. Główny bohater traci ukochaną żonę i chęć do życia. Na wszystkie sposoby próbuje do niej ,,dołączyć'', ale ciągle jacyś irytujący ludzie mu w tym przeszkadzają. Otto to zrzędliwy starszy pan, który pod niezbyt miłą powierzchownością skrywa wielkie, pełne dobroci serce. Na pewno sięgnę po inne książki tego autora.

Już dawno nie czytałam tak dobrej pozycji. Książka wzrusza, rozśmiesza, zmusza do refleksji. Autor w niebanalny sposób, z dużą dawką humoru, porusza temat samotności, straty i poszukiwania celu w życiu. Główny bohater traci ukochaną żonę i chęć do życia. Na wszystkie sposoby próbuje do niej ,,dołączyć'', ale ciągle jacyś irytujący ludzie mu w tym przeszkadzają. Otto to...

Sen o Okapi oczarował mnie kompletnie. Już dawno nie czytałam czegoś tak innego i tak dobrego w swojej prostocie.
Sen o Okapi to z pozoru historia o małej miejscowości pełnej dziwnych ludzi, którzy po prostu próbują przeżyć swoje życie. Nie ma tam powalającej fabuły, ani zwrotów akcji. Jest tam za to wiele pokładów miłości różnego rodzaju i śmierć, która jest przecież częścią życia. Sen o Okapi to książka o oswajaniu śmierci, przeżywaniu życia po swojemu, pokonywaniu własnych lęków i bezwarunkowej akceptacji drugiego człowieka. Bo życie nie zawsze układa się tak, jak byśmy chcieli. Ale i tak jest dobrze, dopóki czujesz trawę pod stopami. Pięknie napisana, pięknie wydana, urzekła mnie całkowicie.

Sen o Okapi oczarował mnie kompletnie. Już dawno nie czytałam czegoś tak innego i tak dobrego w swojej prostocie.
Sen o Okapi to z pozoru historia o małej miejscowości pełnej dziwnych ludzi, którzy po prostu próbują przeżyć swoje życie. Nie ma tam powalającej fabuły, ani zwrotów akcji. Jest tam za to wiele pokładów miłości różnego rodzaju i śmierć, która jest przecież...

Książka ta skradła serca moich synów (lat 5 i lat 8), a to za sprawą dwójki zwariowanych bohaterów mieszkających w megawypasionym domku na drzewie (marzenie każdego dorastającego chłopca i nie tylko). Ich życie to wieczna przygoda, dla nich nie ma rzeczy niemożliwych. Na kartach tej książki spotkacie gigagoryla, morskiego potwora, eskadrę latających kotów, natkniecie się na basen z rekinami, a także odwiedzicie tajne laboratorium, a to tylko niektóre z niesamowitych rzeczy, które czekają na małych czytelników. W książce jest dużo ilustracji, które doskonale dopełniają tekst. Momentami książka wygląda jak komiks. Nie można też nie wspomnieć o specyficznym humorze autorów, którzy ma się wrażenie, doskonale wiedzą, co śmieszy dzieci. Moi synowie śmiali się w głos. Książka moim zdaniem trochę bardziej dla chłopaków. Dobra także dla kogoś, kto zaczyna czytać. Zdecydowanie polecamy!

Książka ta skradła serca moich synów (lat 5 i lat 8), a to za sprawą dwójki zwariowanych bohaterów mieszkających w megawypasionym domku na drzewie (marzenie każdego dorastającego chłopca i nie tylko). Ich życie to wieczna przygoda, dla nich nie ma rzeczy niemożliwych. Na kartach tej książki spotkacie gigagoryla, morskiego potwora, eskadrę latających kotów, natkniecie się...

Jestem pod niezwykłym urokiem tej pozycji. Książka ma twardą oprawę, uwagę przykuwa przepiękna okładka i niezwykle realistyczne ilustracje zwierząt, które znajdują się w środku. A i narrator jest nietypowy, bo ma ponad dwieście lat i jest....drzewem. Książka jest niezwykle ciepła, mądra, a przede wszystkim magiczna. Autorka porusza kwestie tolerancji i inności. Na pewno nie wyczerpuje tematu, ale jest świetną bazą do rozmów z dziećmi. Książka uwrażliwia także na świat roślin i zwierząt, każe nam, czytelnikom, rozglądać się dookoła i pozwala dostrzec rzeczy, na które na co dzień nie zwracamy uwagi.
Po przeczytaniu tej książki zupełnie inaczej patrzę na drzewa i z zaciekawieniem nastawiam uszu, bo może i mi uda się kiedyś usłyszeć, co szepczą.

Jestem pod niezwykłym urokiem tej pozycji. Książka ma twardą oprawę, uwagę przykuwa przepiękna okładka i niezwykle realistyczne ilustracje zwierząt, które znajdują się w środku. A i narrator jest nietypowy, bo ma ponad dwieście lat i jest....drzewem. Książka jest niezwykle ciepła, mądra, a przede wszystkim magiczna. Autorka porusza kwestie tolerancji i inności. Na pewno nie...