Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Moim zdaniem autorka miała ciekawy motyw ale trochę słabo go poprowadziła. Po tytule liczyłam na coś mocniejszego, coś co zmroziłoby krew w żyłach....chociaż delikatnie...a tu nic.
Ot, lekki kryminalik.

Moim zdaniem autorka miała ciekawy motyw ale trochę słabo go poprowadziła. Po tytule liczyłam na coś mocniejszego, coś co zmroziłoby krew w żyłach....chociaż delikatnie...a tu nic.
Ot, lekki kryminalik.

Słodka historia o kocie, który nareszcie trafił do kochającego domu. To moja pierwsza manga i od razu wciągnęła. Na pewno przeczytam kolejne części

Słodka historia o kocie, który nareszcie trafił do kochającego domu. To moja pierwsza manga i od razu wciągnęła. Na pewno przeczytam kolejne części

Dobra ale nieporównywalna do innych, które czytałam z serii Herkulesa Poirot. Nie przypadła mi do gustu, ciężko się czytało. Koniec historii i rozwiązanie zagadki nie było zaskakujące choć nie było oczywiste. Nie podobało mi się jak detektyw chodzi od drzwi do drzwi i radzi się innych. Czułam, że sam nie bierze udziału w rozwiązywaniu morderstwa lecz jest tam jako zwykły element z tej serii książek. Równie dobrze można było wstawić zamiast niego inną postać. Chcę przez to uzmysłowić, że nie pasuje to do Herkulesa Poirot i powinno być oddzielną książką by nie psuć odgrywanej przez niego roli jaką znamy. Moim zdaniem książkę można pominąć w czytaniu serii. Ja sięgnęłam z uwagi na chęć obejrzenia filmu a jak się okazało książka była chyba tylko inspiracją do nakręcenia filmu i niczym więcej.

Dobra ale nieporównywalna do innych, które czytałam z serii Herkulesa Poirot. Nie przypadła mi do gustu, ciężko się czytało. Koniec historii i rozwiązanie zagadki nie było zaskakujące choć nie było oczywiste. Nie podobało mi się jak detektyw chodzi od drzwi do drzwi i radzi się innych. Czułam, że sam nie bierze udziału w rozwiązywaniu morderstwa lecz jest tam jako zwykły...

Książka z początku była mi obojętna ale z kolejnymi stronami wciągała coraz bardziej aż na końcu pochłonęłam na raz 100 stron i doczytałam morał każdej z tych 4 historii. Polecam książkę jako lekką lekturę z przesłaniem.

Książka z początku była mi obojętna ale z kolejnymi stronami wciągała coraz bardziej aż na końcu pochłonęłam na raz 100 stron i doczytałam morał każdej z tych 4 historii. Polecam książkę jako lekką lekturę z przesłaniem.

Książka zdecydowanie młodzieżowa lub dla młodych dorosłych na etapie studiów z uwagi na tło powieści. Natomiast nie przeszkadza to w odbiorze nieco starszym czytelnikom.
Podsumuję krótko: Kaden to drań, popaprany niebardziej niż Allie. Dlatego właśnie razem tworzą duet idealny.

Książka zdecydowanie młodzieżowa lub dla młodych dorosłych na etapie studiów z uwagi na tło powieści. Natomiast nie przeszkadza to w odbiorze nieco starszym czytelnikom.
Podsumuję krótko: Kaden to drań, popaprany niebardziej niż Allie. Dlatego właśnie razem tworzą duet idealny.

Książka tak naprawdę wciąga pod koniec. Wcześniej jest strasznie przeciągająca, jeden i ten sam temat. Koniec składa w całość wszystkie opisane wydarzenia więc polecam tę książkę jako przerywnik ale nie jako konieczność.

Książka tak naprawdę wciąga pod koniec. Wcześniej jest strasznie przeciągająca, jeden i ten sam temat. Koniec składa w całość wszystkie opisane wydarzenia więc polecam tę książkę jako przerywnik ale nie jako konieczność.

Autorka w przejmujący i ściskający serce wyraz na ostatnich stronach książki pokazuje nam, że MIŁOŚĆ zwycięża nawet ponad ogromną stratę jakiej doświadczyła Mia

Autorka w przejmujący i ściskający serce wyraz na ostatnich stronach książki pokazuje nam, że MIŁOŚĆ zwycięża nawet ponad ogromną stratę jakiej doświadczyła Mia

Mnie osobiście wciągnęła.
Bohaterka - alkoholiczka, upadła, kłamca ale przede wszystkim obserwatorka.

Mnie osobiście wciągnęła.
Bohaterka - alkoholiczka, upadła, kłamca ale przede wszystkim obserwatorka.

Budzisz się i nie pamiętasz, wierzysz w to co mówią bo co pozostaje Ci innego niż uwierzyć kiedy Twoja pamięć zawodzi? Jak mogłabyś nie uwierzyć własnemu mężowi obok, którego budzisz się co ranek? Lub lekarzowi, który potajemnie się z Tobą widuje? To był przecież tylko nieszczęśliwy wypadek, którego niestety Ty padłaś ofiarą... ale czy na pewno?
Książka, która wciągnęła mnie od niepamiętnych czasów.

Budzisz się i nie pamiętasz, wierzysz w to co mówią bo co pozostaje Ci innego niż uwierzyć kiedy Twoja pamięć zawodzi? Jak mogłabyś nie uwierzyć własnemu mężowi obok, którego budzisz się co ranek? Lub lekarzowi, który potajemnie się z Tobą widuje? To był przecież tylko nieszczęśliwy wypadek, którego niestety Ty padłaś ofiarą... ale czy na pewno?
Książka, która wciągnęła...

Pełny humoru kryminalik. Cudowna postać Zofii Wilkońskiej - starej baby nieszczędzącej słów i za wszelką cenę chcącej rozwikłać zagadkę. Chyba najbardziej urzekła mnie jej niezłomność i za grosz myśli o konsekwencji wchodzenia w drogę czy to policji czy bandziorom.
Polecam na oderwanie od klasycznych kryminałów / thrillerów.

Pełny humoru kryminalik. Cudowna postać Zofii Wilkońskiej - starej baby nieszczędzącej słów i za wszelką cenę chcącej rozwikłać zagadkę. Chyba najbardziej urzekła mnie jej niezłomność i za grosz myśli o konsekwencji wchodzenia w drogę czy to policji czy bandziorom.
Polecam na oderwanie od klasycznych kryminałów / thrillerów.

Nie zdawałam sobie sprawy, że aktor odgrywający rolę Chandlera Bing'a przeżył w swym życiu, od młodych lat, tak wiele. Wiele złego. Owszem wiemy, że wielki świat sławy pochłania tak wielu i tak wielu odchodzi, jednak M.Perry ciągle miał swoje "światełko w tunelu" i zawsze udawało mu się "powrócić", czy to gorzej czy lepiej. Przeczytanie jego autobiografii otwiera oczy. Pokazuje z czym zmagał się na co dzień i jak wiele trudu pokonał, dał z siebie wszystko ponad swe siły aby znany wszystkim sitcom wypalił. Wiecznie pozytywna postać serialu a z drugiej strony upadły człowiek. Zmaganie się z demonami i wiara, że Bóg podpisał z nim kontrakt. Że przeżył dla większego celu.
Polecam wszystkim. Nie tylko fanom Chandlera i Friends'ów.

Nie zdawałam sobie sprawy, że aktor odgrywający rolę Chandlera Bing'a przeżył w swym życiu, od młodych lat, tak wiele. Wiele złego. Owszem wiemy, że wielki świat sławy pochłania tak wielu i tak wielu odchodzi, jednak M.Perry ciągle miał swoje "światełko w tunelu" i zawsze udawało mu się "powrócić", czy to gorzej czy lepiej. Przeczytanie jego autobiografii otwiera oczy....

Nic co pobieżnie wydające się poukładane nie do końca jest nam w pełni znane. Na pierwszy rzut oka wydaje się idealnie natomiast zerkając w dziurkę klucza od zamkniętych drzwi ujrzeć można drugą stronę medalu.

Nic co pobieżnie wydające się poukładane nie do końca jest nam w pełni znane. Na pierwszy rzut oka wydaje się idealnie natomiast zerkając w dziurkę klucza od zamkniętych drzwi ujrzeć można drugą stronę medalu.

50 lekcji, z których możesz czerpać garściami

50 lekcji, z których możesz czerpać garściami