-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2018-05-15
2018-06-29
2018-03-10
Nie spodziewałem się tak dobrej kreski i niecodziennego podejścia do tematu tak powszechnie znanej historii biblijnej.
W moim odczuciu dobrze zobrazowany klimat post apokaliptyczny. I to jeszcze przed potopem ;)
Nie spodziewałem się tak dobrej kreski i niecodziennego podejścia do tematu tak powszechnie znanej historii biblijnej.
W moim odczuciu dobrze zobrazowany klimat post apokaliptyczny. I to jeszcze przed potopem ;)
2017-08-24
Podobała mi się ta historia szczególnie w części związanej z dość plastycznym przedstawieniem regularnego/podstawowego wojska Rosjan stacjonującego w Afganistanie. Czy tak to wyglądało w rzeczywistości? Nie mam kompetencji aby się wypowiedzieć.
W książce odnalazłem typowe, ale prawdziwe dla mnie stwierdzenie, że z wojny nie wychodzi się tym samym człowiekiem a często w ogóle się nie wychodzi (nawet będąc w cywilu czy 'demblu' jeśli pozostać w specyfice około rosyjskiej terminologii książki).
Warstwa fantastyczna - "żmija" - zmienia opowieść wojenną w... dalej wojenną, ale z nutą 'niesamowitości' ;)
Podobała mi się ta historia szczególnie w części związanej z dość plastycznym przedstawieniem regularnego/podstawowego wojska Rosjan stacjonującego w Afganistanie. Czy tak to wyglądało w rzeczywistości? Nie mam kompetencji aby się wypowiedzieć.
W książce odnalazłem typowe, ale prawdziwe dla mnie stwierdzenie, że z wojny nie wychodzi się tym samym człowiekiem a często w...
2016-11
Duży format, duże litery, duże ilustracje. Do tego fajna historia sympatycznego Tupcia, który przechodzi metamorfozę od samoluba do bawiącego się wspólnie z innymi zwierzaka-przedszkolaka.
Zdecydowanie warto, bo w tej historii NA PRAWDĘ jest morał (z przeznaczoną dla niego ostatnią stroną książki) a opowieść NIE JEST infantylna a jednak przyjazna dla małego dziecka bo opowiada o jego potencjalnych rzeczywistych zagwozdkach dnia codziennego.
Duży format, duże litery, duże ilustracje. Do tego fajna historia sympatycznego Tupcia, który przechodzi metamorfozę od samoluba do bawiącego się wspólnie z innymi zwierzaka-przedszkolaka.
Zdecydowanie warto, bo w tej historii NA PRAWDĘ jest morał (z przeznaczoną dla niego ostatnią stroną książki) a opowieść NIE JEST infantylna a jednak przyjazna dla małego dziecka bo...
2016
Dla mnie okazała się przyjemną książką 'przygodową', która niezobowiązująco pozwoliła mi się zrelaksować bez zaangażowania większych emocji. Ale kilka faktów przytoczonych tam fajnie było poznać jako ciekawostki.
Dla mnie okazała się przyjemną książką 'przygodową', która niezobowiązująco pozwoliła mi się zrelaksować bez zaangażowania większych emocji. Ale kilka faktów przytoczonych tam fajnie było poznać jako ciekawostki.
Pokaż mimo to2015
Przeczytałem ją jakoś w roku 2015 i... niestety nie zapamiętałem z niej wiele. Nie pozostawiła też żadnych uczuć (pozytywnych ani specjalnie negatywnych), które mogłyby się pojawić po zerknięciu na jej okładkę lub przeczytaniu opisu na tyle książki. Dlatego w moim mniemaniu była przeciętna.
Przeczytałem ją jakoś w roku 2015 i... niestety nie zapamiętałem z niej wiele. Nie pozostawiła też żadnych uczuć (pozytywnych ani specjalnie negatywnych), które mogłyby się pojawić po zerknięciu na jej okładkę lub przeczytaniu opisu na tyle książki. Dlatego w moim mniemaniu była przeciętna.
Pokaż mimo to2016-09
Jakaś 'grzeczna' ta książka. Nie żebym był fanem litrów krwi wylewających się ze stronic książki, bo nie o to chodzi. Mam jednak wrażenie, że Autor tak kombinował, aby mógł to czytać choćby uczeń szkoły podstawowej bez obaw o jakość nocnego snu.
A co mnie nauczyła sama książka? - pieniądz otwiera wiele drzwi i języków ;)
Jakaś 'grzeczna' ta książka. Nie żebym był fanem litrów krwi wylewających się ze stronic książki, bo nie o to chodzi. Mam jednak wrażenie, że Autor tak kombinował, aby mógł to czytać choćby uczeń szkoły podstawowej bez obaw o jakość nocnego snu.
A co mnie nauczyła sama książka? - pieniądz otwiera wiele drzwi i języków ;)
Kupiona na wyprzedaży i przeczytana z zainteresowaniem. Mamy tu akcję, mamy partyzantkę, mamy bohatera z misją. Nie pisana jak dla dzieci, więc kolejny plus.
Kupiona na wyprzedaży i przeczytana z zainteresowaniem. Mamy tu akcję, mamy partyzantkę, mamy bohatera z misją. Nie pisana jak dla dzieci, więc kolejny plus.
Pokaż mimo to2016-09-12
Jako zbiór opowiadań - dla mnie warte kupna jedynie w przecenie.
Na tle całości szczególnie wyróżniły się wg. mnie ultra krótkie "Szafki" Richarda Christiana Mathesona, proste a wciągające "One" Davida Morrella oraz szczególnie barwne "Człowiek, który wysiadł z Pociągu Duchów" Kima Newmana.
Jako zbiór opowiadań - dla mnie warte kupna jedynie w przecenie.
Na tle całości szczególnie wyróżniły się wg. mnie ultra krótkie "Szafki" Richarda Christiana Mathesona, proste a wciągające "One" Davida Morrella oraz szczególnie barwne "Człowiek, który wysiadł z Pociągu Duchów" Kima Newmana.
Inteligentny humor, głębia postaci i konstrukcji akcji oraz i interesujące śledztwo. Ta książka sama się czyta i wciąga jak bagno gdy biegnę w runmageddonie... ;)
Inteligentny humor, głębia postaci i konstrukcji akcji oraz i interesujące śledztwo. Ta książka sama się czyta i wciąga jak bagno gdy biegnę w runmageddonie... ;)
Pokaż mimo toKurcze, z jednej strony fajnie zarysowany świat skoków spadochronowych, ale sam główny nurt akcji trochę bez wyrazu. Nie żałuję, że czytałem, ale można znaleźć coś bardziej spektakularnego.
Kurcze, z jednej strony fajnie zarysowany świat skoków spadochronowych, ale sam główny nurt akcji trochę bez wyrazu. Nie żałuję, że czytałem, ale można znaleźć coś bardziej spektakularnego.
Pokaż mimo toKupiona w ciemno. Miłe zaskoczenie - choć akcja nierówna to pomysłowa intryga i ciekawy główny bohater zachęcają do czytania. Bardzo mile ją wspominam.
Kupiona w ciemno. Miłe zaskoczenie - choć akcja nierówna to pomysłowa intryga i ciekawy główny bohater zachęcają do czytania. Bardzo mile ją wspominam.
Pokaż mimo to
Moje pierwsze spotkanie z Światem Dysku i Pratchettem jako autorem.
Zakochałem się i natychmiast wykupiłem prenumeratę cyklu przygotowanego przez Edipresse.
Tonami humoru i przemyśleń życiowych zawartymi w tej książce można by obdarzyć kilka innych pozycji czytelniczych.
Moje pierwsze spotkanie z Światem Dysku i Pratchettem jako autorem.
Zakochałem się i natychmiast wykupiłem prenumeratę cyklu przygotowanego przez Edipresse.
Tonami humoru i przemyśleń życiowych zawartymi w tej książce można by obdarzyć kilka innych pozycji czytelniczych.
2016-08-20
Nie była to porywająca lektura. Głównie z powodu braku głębi w intrydze, bohaterach, przedstawionym świecie.
Nie była to porywająca lektura. Głównie z powodu braku głębi w intrydze, bohaterach, przedstawionym świecie.
Pokaż mimo to
Solidna pozycja książkowa dla osób chcących usprawnić swoją życiową efektywność. Znajdziemy w niej mniej lub bardziej złożone sposoby na wykorzystanie mocy naszych przyzwyczajeń, umysłu oraz tytułowego bullet booka, czyli po prostu notatnika. Za zaletę uważam formę przekazywanych treści - pomysły na organizowanie swojego czasu czy czekających nas zadań są opisywane w krótkiej, treściwej formie. Ułatwia to korzystanie z tej publikacji w formie proponowanej przez Autora - nic nie stoi na przeszkodzie zapoznawać się i stosować po jednej propozycji z książki dziennie. Małe kroki a duża różnica w dłuższej perspektywie. Co ciekawe, znajdziemy w książce również wprawki z kaligrafii liter oraz różnych symboli/infografik. Ta 'zabawa' okazała się dla mnie zaskakująco relaksująca.
Solidna pozycja książkowa dla osób chcących usprawnić swoją życiową efektywność. Znajdziemy w niej mniej lub bardziej złożone sposoby na wykorzystanie mocy naszych przyzwyczajeń, umysłu oraz tytułowego bullet booka, czyli po prostu notatnika. Za zaletę uważam formę przekazywanych treści - pomysły na organizowanie swojego czasu czy czekających nas zadań są opisywane w...
więcej Pokaż mimo to