Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Białe małe kłamstewka - Philippy East

Wyobraź sobie, że odwracasz wzrok tylko na chwilę i ten krótki moment, ta sekunda  wystarczy, by Twoja córka zaginęła na wiele lat.
O ile możesz pogodzić się że stratą córki na tyle starasz się żyć normalnie, aż tu nagle pewnego dnia, twoja córka, już jako nastolatka, sama pojawia się na komisariacie policji. Ty zastanawiasz sie co działo się z dziewczyną przez te lata? Kto stoi za uprowadzeniem i dlaczego to zrobił?.
To właśnie spotkało Anne, główna bohaterkę powieści. W miarę uporządkowane życie staje się chaotyczne.

Pomimo obiecująco początku, fabuła okazała się przewidywalna i mało zaskakująca, momentami bardzo senna i nużąca. Spodziewałam się ciekawszej lektury, liczyłam na ogromną dawką  emocji, a tu nie było żadnych emocji.
Spokojnie możnaby odchudzić książkę o połowę i nie straci nic, a wrecz przeciwnie, dużo zyska. Strasznie ciężki styl i sposob przedstawienia losów bohaterów, nie ukrywam, że co nieco przeskoczyłam:).  Jedyne co mnie trzymało by przeczytać książkę do końca to tajemnice i sekrety dorosłych, które tak naprawdę nie były niczym szczególnych, takie zwykle rzeczy.

Białe małe kłamstewka - Philippy East

Wyobraź sobie, że odwracasz wzrok tylko na chwilę i ten krótki moment, ta sekunda  wystarczy, by Twoja córka zaginęła na wiele lat.
O ile możesz pogodzić się że stratą córki na tyle starasz się żyć normalnie, aż tu nagle pewnego dnia, twoja córka, już jako nastolatka, sama pojawia się na komisariacie policji. Ty zastanawiasz sie co...

Opiekunka Sheryl Browne to bardzo dobry thriller opowiadający o niszczeniu rodzinnej harmonii, rodzinnego porządku i ładu. 
Fabuła jest dość prosta, schematyczna, dla miłośników thrillerów mocno przewidywalna i naciągana, (bo kto pod swój dach przyjmuje kompletnie obcą osobę i na dodatek powierza jej opiekę nad dwójką swoich dzieci?) to jednak książkę czyta się z rosnącym zainteresowanie.

Pomimo, że już od samego początku domyśliłam się o co chodzi w fabule to jednak z wielkim zaciekawieniem śledziłam losy bohaterów, a w szczególności działania Jade - opiekunki. Byłam bardzo ciekawa, co ta dziewczyna jeszcze wymyśli by zniszczyć małżeństwo Marka i Melissy.

Jeśli chcesz odetchnąć od nieco cięższych thrillerów to polecam przeczytać tę książkę.

Opiekunka Sheryl Browne to bardzo dobry thriller opowiadający o niszczeniu rodzinnej harmonii, rodzinnego porządku i ładu. 
Fabuła jest dość prosta, schematyczna, dla miłośników thrillerów mocno przewidywalna i naciągana, (bo kto pod swój dach przyjmuje kompletnie obcą osobę i na dodatek powierza jej opiekę nad dwójką swoich dzieci?) to jednak książkę czyta się z rosnącym...

Idealny ślub - Lucy Foley

Na małej, klimatycznej wyspie, w pięknym pałacyku miał odbyć się idealny ślub, ślub o którym marzy każda kobieta.
Ale czy oby napewno.

Początek trochę mnie nudził, pewnie dlatego, że pierwsze rozdziały są bardzo spokojne i akcja rozwija się bardzo powoli, ale tak po połowie to jakby nie ta książką, pojawia sie mnóstwo nieoczekiwanych zwroty akcji, które powodują, że nie mogłam się od niej oderwać, zanim nie poznałam zakończenia tej mrocznej historii. 

Mała irlandzka wyspa, silny wiatr, brak prądu oraz mnóstwo osób skrywających mroczne tajemnice.
Cały czas czuć atmosferę strachu i nadchodzącej nieuniknionej tragedii.
Kilku narratorów rewelacyjnie oddaje klimat i napięcie, choć są momenty że można się pogubić kto jest kim (dobrze że choć pod imionami narratorów były dopiski, np. panna młoda, osoba towarzysząca, świadek, druhna, itp.)   

Już na samym początku mamy morderstwo tylko nie wiadomo kto kogo zabił i dlaczego. Autorka bardzo powoli ujawnia tajemnice i sekrety zebranych gości, i każdy z nich może być ofiarą albo zabójcą.
Autorka dopiero na ostatnich stronach odkrywa przed nami karty i wyjawia kto zginął, kto był zabójcą i jaki był motyw.
Powiem szczerze, że udało mi się tylko wytypować kto będzie ofiarą, a jeśli chodzi o zabójce to było to dla mnie ogromne zaskoczenie. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy.

Chcecie dowiedzieć się kto kogo zabił i dlaczego to koniecznie przeczytajcie książkę.

Idealny ślub - Lucy Foley

Na małej, klimatycznej wyspie, w pięknym pałacyku miał odbyć się idealny ślub, ślub o którym marzy każda kobieta.
Ale czy oby napewno.

Początek trochę mnie nudził, pewnie dlatego, że pierwsze rozdziały są bardzo spokojne i akcja rozwija się bardzo powoli, ale tak po połowie to jakby nie ta książką, pojawia sie mnóstwo nieoczekiwanych zwroty...

"Czas na śmierć" Sarah A. Denzil to trzecia i ostatnia część trylogii o seryjnej morderczyni Isabel Fielding.
Nie czytałam poprzednich dwóch tomów -  ale i tak bardzo szybko odnalazłam się w tej powieści, gdyż autorka na bieżąco przypomina i wyjaśnia wiele wątków.

Bardzo dobrze poprowadzona akcja, która wywołuje dreszcz i powoduje mocniejsze bicie serca.

Wydarzenia przedstawione są z perspektywy dwóch kobiet Leah oraz Isabel - seryjnej morderczyni, która siedzi w więzieniu i która się "nawraca".
Dwutorowy sposob narracji, wciąga bez reszty, pozwala dowiedzieć się co czują, jakie emocje im towarzyszą oraz co myślą główne bohaterki.

Rewelacyjnie nakreślone portrety psychologiczne bohaterek.
Postacie są bardzo wyraziste, wyróżniające się, zapadające w pamięć.

Fabuła została tak skonstruowana, że czytelnik czuje, że lada chwila coś się wydarzy i to powoduje nieustanne napięcie.
Ogromnym plusem jest to, że wydarzenia dzieją się szybko, jedno po drugim, a zwroty akcji nie pozwalają na nudę. Jest mrocznie, tajemniczo i ciekawie. Wraz z liczbą pojawiających się  trupów rośnie napięcie. Każdy jest podejrzany.

Czytałam i czekałam na zakończenie, co też autorka wymyśli? jak zakończy tę historię?

"Czas na śmierć" Sarah A. Denzil to wciągający i godny polecenia thriller psychologiczny.

Bardzo zaintrygowała mnie fabuła i choć znam już finał tej histori to i tak z ogromną przyjemnością sięgnę po wcześniejsze tomy tej serii.

Serdecznie dziękuję @filiamrocznastrona za możliwość przeczytania książki. 

"Czas na śmierć" Sarah A. Denzil to trzecia i ostatnia część trylogii o seryjnej morderczyni Isabel Fielding.
Nie czytałam poprzednich dwóch tomów -  ale i tak bardzo szybko odnalazłam się w tej powieści, gdyż autorka na bieżąco przypomina i wyjaśnia wiele wątków.

Bardzo dobrze poprowadzona akcja, która wywołuje dreszcz i powoduje mocniejsze bicie serca.

Wydarzenia...

"Złe miejsce" to bardzo dobry thriller autorstwa Minki Kent. To dwie historie, w których nic nie wskazuje, że będą mieć  jakieś punkty wspólne, ale nawet nie wiecie jak bardzo się mylicie.

Powieść  "Złe miejsce" pisana jest z perspektywy dwóch bohaterek.
Z jednej strony mamy historię Wren - młodej dziewczyny, nie znającej świata zewnętrznego, żyjącej na odludziu, w ubóstwie i zacofaniu w małym domku w środku lasu. Natomiast z drugiej strony poznajemy historię Nicolette, mężatki pragnące mieć dziecko, która mieszka tuż obok. Żyje w luksusie i dostatku.
Autorka w rewelacyjny sposób wykreował dwa jakże odmienne światy. Ja byłam bardzo ciekawa w jakich okolicznościach te dwa skrajne światy, te dwie historie zaczną splatać się ze sobą. Powiem szczerze, z niecierpliwością czekałam na ten moment.
Ale nic wiecej już nie zdradzę.

Minka Kent stworzyła niesamowitą i tajemniczą historię pełną zaskakujących zwrotów akcji. Historię, która już od pietwszych stron wciąga i trzyma w napięciu.
Jest jednak jeden minus. Gdy byłam już na ostatniej prostej do mety, odniosłam wrażenie, że autorka za szybko chciała zakończyć te historię i nie wszystkie, bardzo istotne, wątki zostały wyjaśnione w satysfakcjonujący mnie sposób.

"Złe miejsce" to książka której nie odłożysz dopóki nie dowiesz się co autorka przygotowała na finał.

Bez wahania polecam każdemu.

"Złe miejsce" to bardzo dobry thriller autorstwa Minki Kent. To dwie historie, w których nic nie wskazuje, że będą mieć  jakieś punkty wspólne, ale nawet nie wiecie jak bardzo się mylicie.

Powieść  "Złe miejsce" pisana jest z perspektywy dwóch bohaterek.
Z jednej strony mamy historię Wren - młodej dziewczyny, nie znającej świata zewnętrznego, żyjącej na odludziu, w...

"Ktoś tu kłamie", to najnowszy thriller Jenny Blackhurst.
 "Ktoś tu kłamie", ale Ja nie będę.

Chciałabym móc napisać, że książka porwała mnie od pierwszej strony i nie wypuściła że swych objąć aż do ostatniej kartki ale wówczas okłamałabym samą siebie i Was, a tego nie chce.

Początki książki są bardzo ciężkie (czytaj bardzo nudne). Nie znajdziecie tu wartkiej akcji czy też jej zaskakujących zwrotów,  wręcz przeciwnie akcja rozwija się tu bardzo, bardzo powoli. 
Na początku bardzo ciężko jest się zorientować kto tu jest kim, i z kim, i co tak naprawdę łączy ze sobą tych sześć osób. Dopiero po kilkunastu rozdziałach, (czyli tak w połowie książki) akcja zaczyna nabierać tempa, zaczyna się dziać i to sporo. Jednocześnie wraz z rozwojem akcji wyłania nam się przejrzysty obraz mieszkańców i relacji między nimi.


Najmocniejszymi fragmentami książki, na które czekałam z niecierpliwością, podobnie jak sami bohaterowie, były  podcasty, w których Andy Noon obnaża i kompromituje głównych bohaterów, demaskuje ich słabości oraz ujawnia ich mroczne, skrywane latami sekrety i tajemnice. Podcasty całą tę akcję popychały do przodu, były intrygujące i zaskakujące, ale podcastowe dodatki to zamało by ocenić wyżej te książkę.

Co do samych bohaterów to autorka stworzyła ich nijakich, płaskich bez emocji.

Jenny Blackhurst miała rewelacyjny  pomysł na fabułę, ale niestety wykonanie było przeciętne bez achów i ochów.
Mam nadzieję, że to był chwilowy, jednorazowy spadek formy autorki.

Książka nie wyciąga od pierwszej strony, ale gdy dasz jej szansę to może akurat Ciebie zaciekawi, zaskoczy i zrobi na Tobie wrażenie.

@wydawnictwoalbatros dziękuje za egzemplarz do recenzji.

 

"Ktoś tu kłamie", to najnowszy thriller Jenny Blackhurst.
 "Ktoś tu kłamie", ale Ja nie będę.

Chciałabym móc napisać, że książka porwała mnie od pierwszej strony i nie wypuściła że swych objąć aż do ostatniej kartki ale wówczas okłamałabym samą siebie i Was, a tego nie chce.

Początki książki są bardzo ciężkie (czytaj bardzo nudne). Nie znajdziecie tu wartkiej akcji czy...

"Śmiertelne kłamstwa" to bardzo dobra laktura. To historia, która wydarzyła się w małym, spokojnym miasteczku -  Buckthorpe, miasteczku w którym każdy zna każdego. Pewnej nocy w Buckthorpe dochodzi do tragedii - w niewyjaśnionych okolicznościach znika nastoletni chłopak Samuel. Każdy ma swoje podejrzenia, ale nikt nie wie co tak naprawdę się z nim stało. Uciekł, czy może został zamordowany? 
Tej samej nocy Heather widzi swoją ubłoconą i zapłakaną siostrę Rosie, wślizgującą przez okno do sypialni. Czy Ros miała jakiś związek ze zniknięciem Samuela?? Jaki sekret skrywa ??

"Śmietrelne kłamstwa" to książka pełna kłamstw, tajemnic i emocji.
Autorka nieustannie podgrzewa  atmosferę umiejętnie lawirując między intrygujacymi wydarzeniami z przeszłości, które odkrywa przed czytelnikiem Ros, a teraźniejszością - widzianą oczami Heather. Kolejne rozdziały wzbudzają ciekawość i potęgują napięcie.
Historia bardzo realistyczna. Bardzo dobrze ukazana prawdziwość ludzkiej natury i skłonności człowieka do skrywania mrocznych sekretów, ukrywania ich tak by nigdy nie wyszły na jaw.

Sarah A. Denzil zaserwowała rewelacyjne zakończenie, którego się nie domyśliłam i którego się nie spodziewałam.

Jeśli lubisz historię w których panuje klaustrofobiczny, małomiasteczkowy i  gesty, niczym mgła, klimat. Historie w  których każdy z bohaterów skrzętnie ukrywa tajemnice z przed lat, to właśnie ta książka jest dla Ciebie. Nie zawiedziesz się.

Serdecznie dziękuję @filiamrocznastrona za możliwość przeczytania i napisania krótkiej recenzji.

"Śmiertelne kłamstwa" to bardzo dobra laktura. To historia, która wydarzyła się w małym, spokojnym miasteczku -  Buckthorpe, miasteczku w którym każdy zna każdego. Pewnej nocy w Buckthorpe dochodzi do tragedii - w niewyjaśnionych okolicznościach znika nastoletni chłopak Samuel. Każdy ma swoje podejrzenia, ale nikt nie wie co tak naprawdę się z nim stało. Uciekł, czy może...

Uwielbiam takie książki!!

"Grzesznica"  to powieść, która niesamowicie mnie wciągnęła. Już dawno nie czytałam tak zagmatwanego, "pokręconego", oczywiście w dobrym znaczeniu tego słowa, i kompletnie nieprzewidywalnego thrillera.
Świetnie skonstruowana intryga.

Fabuła obejmuje dwie płaszczyzny czasowe - czasy obecne oraz wspomnienia głównej bohaterki. Płaszczyzny te prznikają się, a granice pomiędzy prawdą, półprawdą i kłamstwem są ledwo dostrzegalne.
Ośmiele sie napisać, że autorka jest mistrzynią w ilości podrzucanych fałszywych tropów, niedopowiedzeń,  tajemnic oraz kłamstw umieszczonych na jednej stronie. Powiem szczerze można się pogubić w tym co jest prawdą, a co kłamstwem.
Grzesznica to książka, w której nie szukamy mordercy, ponieważ morderca jest nam znany od samego początku. Wraz z Szefem próbujemy, pośród tony kłamstw głównej bohaterki odnaleźć choć gram prawdy i dojść do motywu tej zbrodni.

Warto przeczytać tę książkę.

Uwielbiam takie książki!!

"Grzesznica"  to powieść, która niesamowicie mnie wciągnęła. Już dawno nie czytałam tak zagmatwanego, "pokręconego", oczywiście w dobrym znaczeniu tego słowa, i kompletnie nieprzewidywalnego thrillera.
Świetnie skonstruowana intryga.

Fabuła obejmuje dwie płaszczyzny czasowe - czasy obecne oraz wspomnienia głównej bohaterki. Płaszczyzny te...

"W pułapce" to moje trzecie i bardzo udane spotkanie z twórczością Magdy Stachula.

Muszę przyznać, że książka "W pułapce" to dobry thriller, choć początkowo akcja toczyła się niespiesznie a ja troszkę się nudziłam. Dopiero po połowie otrzymałam to na co czekałam i wówczas ciężko było mi oderwać się od książki. Akcja nabrała tempa, zaczęło się dużo dziać. Była tajemnica i napięcie, a także pojawiło się kilka całkiem niezłych zwrotów akcji.

Mogłoby się wydawać, że "W pułapce" to historia dwóch kobiet Lisy i Klary. Jednak  pomiędzy rozdziałami opisującymi ich losy, pojawia się także historia przedstawiona z perspektywy trzeciej,
anonimowej kobiety. Wstawki te sprawiły, że książka bardzo mnie zaintrygowała i wciągnęła. Przyznam, że to był najmocniejszy element tej książki.

Zakończenie zaskakujące choć ja bym je troszkę zmieniła 😁.

Moim zdaniem "W pułapce" to najlepsza książka pani Magdy.
Ośmiele się napisać, że pani Magda nabiera rozpędu i z każdą kolejną powieścią dostajemy coraz bardziej przemyślaną i dopracowaną intrygę. Oby tak dalej. 😁

Książkę polecam każdemu.

"W pułapce" to moje trzecie i bardzo udane spotkanie z twórczością Magdy Stachula.

Muszę przyznać, że książka "W pułapce" to dobry thriller, choć początkowo akcja toczyła się niespiesznie a ja troszkę się nudziłam. Dopiero po połowie otrzymałam to na co czekałam i wówczas ciężko było mi oderwać się od książki. Akcja nabrała tempa, zaczęło się dużo dziać. Była tajemnica i...

"Człowiek o 24 twarzach" Daniela Keyes'a to opowiedziana w bardzo wciągający i  intrygujący sposób historia Billego Milligana, najcięższego, a tym samym najciekawszego pod względem medycznym, przypadku osobowości wielorakiej.
To historia mężczyzny, w umyśle którego "żyje" łącznie dwadzieścia cztery osobowości: dziesięć pożądanych oraz trzynaście osobowości określanych mianem"niepożądanych”, które zostały odsunięte w mrok przez dominujące osobowości. Jest jeszcze dwudzista czwarta, która nie należy do żadnej z tych dwóch kategorii. Jest nią  "Nauczyciel" - suma wszystkich osobowości.

Książka już od pierwszych stron fascynuje, wciąga i porusza do głębi. Nie sposób się od niej oderwać. To książka, która sprawia, że zadajemy sobie milion pytań i nie zawsze otrzymujemy na wszystkie odpowiedź.
Mnie osobiście historia Billy’ego Milligana tak bardzo zaintrygowała, że spędziłam kilka godzin w sieci by poznać jego dalsze losy.

Jest to jedna z lepszych książek dokumentalnych jakie czytałam. Polecam ją każdemu nie tylko dlatego, że jest oparta na autentycznej historii ale przede wszystkim dlatego, że historia ta wzbudziła, we mnie wiele emocji. Była  ciekawość, niedowierzanie, przerażenie a także i współczucie.

Jeśli książka ta wpadnie wam w ręce w księgarni czy też bibliotece to koniecznie weźcie ją ze sobą bo jest to pozycja, którą warto przeczytać i mieć w swoich zbiorach. 

"Człowiek o 24 twarzach" Daniela Keyes'a to opowiedziana w bardzo wciągający i  intrygujący sposób historia Billego Milligana, najcięższego, a tym samym najciekawszego pod względem medycznym, przypadku osobowości wielorakiej.
To historia mężczyzny, w umyśle którego "żyje" łącznie dwadzieścia cztery osobowości: dziesięć pożądanych oraz trzynaście osobowości określanych...

Po niesamowitej i mrocznej książce "Behawiorysta", od której nie mogłam się oderwać ani na chwilę, bez wahania sięgnęłam po drugi tom przygód Gerarda Edlinga "Iluzjonista". Byłam niemalże pewna że będzie to kolejny mega hit, jednak tym razem moje przeczucia mnie zawiodły, a książka mega rozczarowała.

"Iluzjonista" Remigiusza Mroza to historia mocno naciągana, w której brakuje napięcia. Postać głównego bohatera tym razem taka sobie, a nijaka historia sprawiły, że książka tym razem mnie nie porwała.
Historia bardzo mi się dłużyła.

Przyznam, że było tam kilka mocnych i intrygujących momentów, jednak było ich stanowczo za mało jak dla mnie.

Duży plus za podzielenie historii na czasy współczesne i powroty do PRLu gdyż uwielbiam takie zabiegi w książkach.
 

Jest mi przykro, bo po książce spodziewałam się wszystkiego, ale nie tego, że mi się nie spodoba i że tak się na niej zawiodę.

Podsumowując
Uważam że historia Gerarda Edlinga powinna zakończyć się na Behawioryscie.

Po niesamowitej i mrocznej książce "Behawiorysta", od której nie mogłam się oderwać ani na chwilę, bez wahania sięgnęłam po drugi tom przygód Gerarda Edlinga "Iluzjonista". Byłam niemalże pewna że będzie to kolejny mega hit, jednak tym razem moje przeczucia mnie zawiodły, a książka mega rozczarowała.

"Iluzjonista" Remigiusza Mroza to historia mocno naciągana, w której...

Fitzek ma niesamowitą moc mieszania czytelnikowi w głowie ( i tak sobie myśle, że ta moc musi pochodzić nie z tej ziemi).

Autor w swoich książkach, od razu przechodzi do konkretów, nie owija w bawełnę i nie robi zbędnych, nikomu nie potrzebnych opisów, dzięki czemu już od pierwszej strony zostajemy wyciągnięci w zawiłą intrygę.

"Makabryczna gra" to mieszanka adrenaliny, ludzkich dramatów, sekretów i strachu, a wszystko to przedstawione z zawrotną prędkością.

Tytuł odnosi się do gry, jaką podejmuje  pewien szaleniec w jednej z berlińskich rozgłośni radiowych.

"Makabryczna gra" to powieść w której Fitzek użył wszystkich dostępnych mu sposobów by na maksa skomplikować i zagmatwać fabułę, a tym samym podjął ze mną grę i sprawił, że do samego końca nie wiedziałam o co tu chodzi i jaki będzie finał tej historii.

Dla mnie znakomita książka

Fitzek ma niesamowitą moc mieszania czytelnikowi w głowie ( i tak sobie myśle, że ta moc musi pochodzić nie z tej ziemi).

Autor w swoich książkach, od razu przechodzi do konkretów, nie owija w bawełnę i nie robi zbędnych, nikomu nie potrzebnych opisów, dzięki czemu już od pierwszej strony zostajemy wyciągnięci w zawiłą intrygę.

"Makabryczna gra" to mieszanka adrenaliny,...

"Dziewczyna we mgle" Donato Carrisi to książka, która niejednokrotnie mnie zaskoczyła. 
Rewelacyjnie przedstawiona gra manipulatora, który nabrał wszystkich łącznie ze mną.

Agent Vogel mało sympatyczny ale bardzo skuteczny w swym działaniu, posługuje się niekonwencjonalnym sposobem pracy. Zamiast wykorzystywać informacje uzyskane z analizy dowodów, perfidnie wykorzystuje media by nagłośnić swoje podejrzenia czy też zasiać niepewność wśród mieszkańców.

Dziewczyna we mgle to thriller, w którym nic nie jest oczywiste. Bedziesz się zastanawiać czy cokolwiek jest tu prawdą i czy dobry bohater jest aby napewno dobry ??
Jest to thriller, w którym nie ma dynamicznej i szybkiej akcji, przemocy  czy też rozlewu krwi ale jest za to tajemniczy, mroczny i klaustrofobiczny  klimat, który pochłonie Cię niczym mgła.

Donato Carrisi zaserwował nam mistrzowskie zakończenie.
Przygotujcie się. Finał potrafi znokautować nie jednego.

"Dziewczyna we mgle" Donato Carrisi to książka, która niejednokrotnie mnie zaskoczyła. 
Rewelacyjnie przedstawiona gra manipulatora, który nabrał wszystkich łącznie ze mną.

Agent Vogel mało sympatyczny ale bardzo skuteczny w swym działaniu, posługuje się niekonwencjonalnym sposobem pracy. Zamiast wykorzystywać informacje uzyskane z analizy dowodów, perfidnie wykorzystuje...

Co byście zrobili, gdyby kazano Wam dokonać wyboru, które z twoich dzieci zasługuje na to by żyć, a które ma umrzeć?? Madeleine musi dokonać takiego wyboru i wie, że niezależnie od tego jaką pedejmie decyzję będzie jej żałować do końca życia.

Książka "Wybór" Samanthy King zaintrygowała mnie pomysłem na fabułę, dlatego po nią sięgnęłam. Po przeczytaniu streszczenia spodziewałam się mocnego thrillera pełnego emocji, który na długo pozostanie w mojej pamięci, a dostałam co najwyżej średnią  książkę. Książkę do przeczytania i odłożenia na półkę.

Samantha King poszła trochę w innym kierunku niż się tego spodziewałam. Zaczęło się ciekawie, a im dalej tym było gorzej i strasznie monotematycznie.
Czytało mi się ją dziwnie, momentami mnie mocno irytowała i nudziła.
Świetny pomysł na thriller ale dużo gorzej z jego realizacją.

Jeśli chodzi o zakończenie, to w porównaniu do poruszanego w książce dramatycznego tematu, jest banalne. Żałuję, że nie było bardziej nieprzewidywalne i zaskakujące. Ja domyśliłam sie jaki będzie finał tej historii  po przeczytaniu mniej więcej 1/3 książki.

Czytając Wybór miałam wrażenie, że taka historia już była, że już ją gdzieś  czytałam. Nie było w niej nic innowacyjnego, taki trochę odgrzewany kotlecik.

Nie odradzam i nie polecam.
Dla kogoś z Was książka ta może być odkryciem, dla mnie jest to lektura średnich lotów.

Co byście zrobili, gdyby kazano Wam dokonać wyboru, które z twoich dzieci zasługuje na to by żyć, a które ma umrzeć?? Madeleine musi dokonać takiego wyboru i wie, że niezależnie od tego jaką pedejmie decyzję będzie jej żałować do końca życia.

Książka "Wybór" Samanthy King zaintrygowała mnie pomysłem na fabułę, dlatego po nią sięgnęłam. Po przeczytaniu streszczenia...

Na takie książki warto czekać.
Już dawno nie czytałam tak świetnie skonstruowanego i przemyślanego thrillera.

Mam jednak obawy, że moje słowa i ta krótka opinia nie będą w stanie oddać prawdy jak genialna, oryginalna i intrygująca jest historia 4mk J.D. Barker.

Już od pierwszych stron zostałam " bez pytania" wyciągnięta w wir akcji i intryg, tajemnic i kłamstw, które jak najszybciej chciałam rozwikłać.

Nawet się nie łudziłam, że wraz z ostatnim przeczytanym słowem napięcie i niedowierzanie ustąpi, a moja ciekawość zostanie zaspokojona. To thriller, którego nie można po prostu przeczytać i odłożyć na półkę. To książka, która zapada głęboko w pamięć i zostaje tam już na zawsze. A zakończenie rozbudzi wasz apetyt na kolejna część,  która mam nadzieję szybko się pojawi.

Książka do ostatniej strony nie przestawała mnie zaskakiwać, czytałam ją z zapartym tchem i nie mogłam się od niej oderwać.

Ta książka działa jak narkotyk - chce się więcej tak dobrego " towaru" 😉😉

"Czwarta Małpa to thriller z ogromną  dawką emocji.
To historia tak okrutna jak i fascynującą.

J.D. Barker stworzył thriller jedyny w swoim rodzaju, thriller, który wyszedł poza ramy tego gatunku.

Mocna i konkretna fabuła, napięcie potęgujące z każdą kolejną przeczytaną  stroną, nieprzewidywalne zwroty akcji to właśnie jest to za co uwielbiam thrillery.

"Czwarta małpa" to jedna z lepszych, a może i najlepsza książka jaką przeczytałam w tym roku.

Polecam!! To książka obok której nie można przejść obojętnie.
To thriller, który każdy wielbiciel tego gatunku powinien przeczytać.

Zapomniałam napisać o najważniejszym, że książka ma jedną wadę - jest zbyd krótka 😉😉😉😉

Na takie książki warto czekać.
Już dawno nie czytałam tak świetnie skonstruowanego i przemyślanego thrillera.

Mam jednak obawy, że moje słowa i ta krótka opinia nie będą w stanie oddać prawdy jak genialna, oryginalna i intrygująca jest historia 4mk J.D. Barker.

Już od pierwszych stron zostałam " bez pytania" wyciągnięta w wir akcji i intryg, tajemnic i kłamstw, które jak...