-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać390
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
2019
2019-06-17
2019-06-06
2019-02-04
2018-06-18
2018-06-25
Do nauki tanatologii bardzo dobra. Cała reszta rozdziałów jest już niestety za stara i nieaktualna.
Do nauki tanatologii bardzo dobra. Cała reszta rozdziałów jest już niestety za stara i nieaktualna.
Pokaż mimo to2018-01-07
Książka jest ze zdecydowaną przewagą reumatologii nad ortopedią i do nauki tej drugiej słabo się nadaje.
Książka jest ze zdecydowaną przewagą reumatologii nad ortopedią i do nauki tej drugiej słabo się nadaje.
Pokaż mimo to2017-02-01
Całkiem przyjemnie mi się uczyło z tej książki, jest przystępnie napisana i przejrzysta. Niemniej ma trochę wad. Przede wszystkim nie ma nowych wydań, stan wiedzy zatrzymał się na 2005, czyli jest trochę nieaktualne. Obrazków jest trochę za mało, wypadałoby się zaopatrzyć w jakiś atlas chorób skórnych, żeby uzupełnić ten brak. No i to co według autorów miało być zaletą według mnie jest niepotrzebnym bajerem, czyli zbyt rozbudowane akapity o patogenezie chorób z wyszczególnieniem wszystkich białek, interleukin itd. Jednak ogólnie oceniam książkę pozytywnie.
Całkiem przyjemnie mi się uczyło z tej książki, jest przystępnie napisana i przejrzysta. Niemniej ma trochę wad. Przede wszystkim nie ma nowych wydań, stan wiedzy zatrzymał się na 2005, czyli jest trochę nieaktualne. Obrazków jest trochę za mało, wypadałoby się zaopatrzyć w jakiś atlas chorób skórnych, żeby uzupełnić ten brak. No i to co według autorów miało być zaletą...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-05-30
Nie polecam! Książka to trochę taki miks, połączenie patofizjologii z patomorfologią z dodatkiem epidemiologii oraz biochemii. A nie od dziś wiadomo, że często jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Często patomorfologia nie znajduje się w wyszczególnionych miejscach na morfologię, a w zwyczajnym tekście i odwrotnie, patofizjologia znajduje się w miejscach przeznaczonych na morfologię. Całe mnóstwo nikomu nie potrzebnej wiedzy jakie geny i białka oraz procesy molekularne odpowiadają za różne choroby. Ogółem jest mało przydatna, czasochłonna w czytaniu i jestem przekonany, że czas poświęcony na tę książkę mógł być przeznaczony znacznie lepiej na czytaniu czegoś mniejszego, ale dokładniej.
Nie polecam! Książka to trochę taki miks, połączenie patofizjologii z patomorfologią z dodatkiem epidemiologii oraz biochemii. A nie od dziś wiadomo, że często jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Często patomorfologia nie znajduje się w wyszczególnionych miejscach na morfologię, a w zwyczajnym tekście i odwrotnie, patofizjologia znajduje się w miejscach...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-05-25
Polecam tę książkę do nauki gazometrii. Pierwszą część to wstawka teoretyczna o co w tym wszystkim biega, natomiast druga część to 30 przypadków klinicznych z opisem gazometrycznym oraz rozwiązaniem co jest nie tak i jaka jest tego przyczyna. Można ogarnąć tę książeczkę w kilka godzin.
Polecam tę książkę do nauki gazometrii. Pierwszą część to wstawka teoretyczna o co w tym wszystkim biega, natomiast druga część to 30 przypadków klinicznych z opisem gazometrycznym oraz rozwiązaniem co jest nie tak i jaka jest tego przyczyna. Można ogarnąć tę książeczkę w kilka godzin.
Pokaż mimo to2016-05-05
Książka nie jest zła, napisana prostym językiem i w zasadzie ujmuje najważniejsze informacje z punktu widzenia przyszłego lekarza pomijając mniej istotne molekularne aspekty budowy wirusów i sposobów ich namnażania. Niestety straciła na aktualności pod względem diagnostyki i leczenia.
Książka nie jest zła, napisana prostym językiem i w zasadzie ujmuje najważniejsze informacje z punktu widzenia przyszłego lekarza pomijając mniej istotne molekularne aspekty budowy wirusów i sposobów ich namnażania. Niestety straciła na aktualności pod względem diagnostyki i leczenia.
Pokaż mimo to2016-04-23
Dobra książka, pokazuje konkretne przypadki, dokładnie określa jak się zachowywać, jak rozmawiać, co mówić, kiedy i w jakiej sytuacji. Można powiedzieć, że książka opisuje szczegółowo jak powinna wyglądać relacja lekarza z pacjentem w praktyce, a także jak nie wyglądać, czyli jakie lekarze popełniają błędy. Wprawdzie w części trzeciej autorów poniosły trochę filozoficzne rozważania, ale cześć druga - rewelacja.
Dobra książka, pokazuje konkretne przypadki, dokładnie określa jak się zachowywać, jak rozmawiać, co mówić, kiedy i w jakiej sytuacji. Można powiedzieć, że książka opisuje szczegółowo jak powinna wyglądać relacja lekarza z pacjentem w praktyce, a także jak nie wyglądać, czyli jakie lekarze popełniają błędy. Wprawdzie w części trzeciej autorów poniosły trochę filozoficzne...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-04-23
Jak sam tytuł wskazuje książka porusza aspekty z perspektywy socjologii, a nie z perspektywy użytecznej wiedzy dla lekarza. Dlatego roi się w niej od różnych teorii, koncepcji, modeli i schematów, za to stosunkowo mało treści poświęconej jest temu jak praktycznie wykorzystać tę wiedzę. Tak więc, jeśli nie podchodzi się do tego zagadnienia w sposób naukowy tylko szuka praktycznych wskazówek to nie tędy droga.
Jak sam tytuł wskazuje książka porusza aspekty z perspektywy socjologii, a nie z perspektywy użytecznej wiedzy dla lekarza. Dlatego roi się w niej od różnych teorii, koncepcji, modeli i schematów, za to stosunkowo mało treści poświęconej jest temu jak praktycznie wykorzystać tę wiedzę. Tak więc, jeśli nie podchodzi się do tego zagadnienia w sposób naukowy tylko szuka...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-02-02
Nie taka zła ta książka. Na początku ciężko mi było ją czytać, ale potem nabiera się wprawy i uczy się z niej jak z każdej innej książki. Trzeba wziąć pod uwagę, że nie została ona zrobiona pod studentów, a raczej jako podstawy biochemii dla osób zainteresowanych. I w tej formie się sprawdza, natomiast w przypadku pierwszego kontaktu z biochemią znacznie lepiej się sprawdza Bańkowski, który tłumaczy wszystko łopatologicznie. Książka wprawdzie zawiera momentami dziwne, bardzo szczegółowe i mało przydatne informacje, ale jak wspomniałem, jest to książka dla interesantów. Za to niektóre ryciny są warte uwagi jak np. z glikolizy i glukoneogenezy, gdzie wszystkie reakcje są przedstawione w jednym miejscu.
Nie taka zła ta książka. Na początku ciężko mi było ją czytać, ale potem nabiera się wprawy i uczy się z niej jak z każdej innej książki. Trzeba wziąć pod uwagę, że nie została ona zrobiona pod studentów, a raczej jako podstawy biochemii dla osób zainteresowanych. I w tej formie się sprawdza, natomiast w przypadku pierwszego kontaktu z biochemią znacznie lepiej się sprawdza...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-10-20
2015-09-06
2015-08-29
Książka aktualnie obowiązująca do egzaminu lekarskiego. Nie czytałem poprzednich, ale ta jest rewelacyjna. Bez zbędnych szczegółów, liczne adnotacje, tabelki, przypomnienia. Stosunkowo szybko się czyta, po dwukrotnej lekturze byłem w stanie odpowiedzieć na 80-85% pytań egzaminacyjnych. Do nauki i ogarnięcia podstaw psychiatrii polecam. Jeden z najlepszych podręczników jakie miałem w trakcie studiów.
Książka aktualnie obowiązująca do egzaminu lekarskiego. Nie czytałem poprzednich, ale ta jest rewelacyjna. Bez zbędnych szczegółów, liczne adnotacje, tabelki, przypomnienia. Stosunkowo szybko się czyta, po dwukrotnej lekturze byłem w stanie odpowiedzieć na 80-85% pytań egzaminacyjnych. Do nauki i ogarnięcia podstaw psychiatrii polecam. Jeden z najlepszych podręczników jakie...
więcej Pokaż mimo to