Najnowsze artykuły
- ArtykułyNie uwierzysz, kto to napisał. Nietypowe książki znanych pisarzyBartek Czartoryski10
- ArtykułyLicho nadal nie śpi, czyli książki z motywami słowiańskimiSonia Miniewicz43
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj egzemplarz książki „Dziewczyna o mocnym głosie“LubimyCzytać1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 6 września 2024LubimyCzytać366
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Vinay Kumar
4
7,6/10
Pisze książki: zdrowie, medycyna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
57 przeczytało książki autora
26 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Patologia Robbinsa Vinay Kumar
6,8
Na podręczniki akademickie powinna być osobna kategoria: nie 'chcę przeczytać', ale 'muszę przeczytać'. ;)
Piękne wydanie, gruba oprawa, mocne strony (zupełne przeciwieństwo Interny Szczeklika). Niestety ciężka jak cholera (moja waga pokazała 3,5 kg ;)).
W trakcie czytania opadły mi ręce: "dwutlenek wodoru". Co autor miał na myśli?
Inne 'hity':
- "Błona śluzowa może odzyskać całkowicie prawidłową budowę, jeżeli pacjent nie umrze z powodu choroby pierwotnej." (str. 641)
- "wygląda na to, że cokolwiek robimy w naszym życiu, co jest formą radości życia, okazuje się albo nielegalne, albo niemoralne, albo tuczące, albo nawet - co najbardziej przygnębiające - może być kancerogenne." (str. 198)
- "Kto wie, może wkrótce w reklamie w języku angielskim 'designer genes' widnieć będzie obok 'designer jeans'!" (str. 236)
- "Efektem działania tych wszystkich czynników uszkadzających jest zredukowanie glutationu (GSH) do jego utlenionej formy (GSSG),przez wytwarzanie nadtlenku wodoru." (str. 467)
- ciągłe przekręcanie wirusa Epsteina-Barr w "Ebsteina-Barr" (np. str. 507),- mylenie 'rash' z 'rush'.
Jeszcze gdzieś było zdanie mówiące o tym, że nowotwory nie czytają podręczników do patologii.
Miłej nauki!
I jeszcze smutna komórka z mutacjami: https://scontent-b-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/t1/1545088_10202162833463875_667147378_n.jpg
---
Po zaliczeniu przedmiotu stwierdziłam, że raczej nie wrócę do niej nigdy. :p
Niektórzy asystenci uważają, że kilka działów jest napisane "jakby ktoś nie wiedział o czym pisze". Ale ogólnie da się czegoś stąd nauczyć.
Nie przebrnęłam przez całość. Może nowe wydanie jest lepsze - nie wiem.
Patologia Robbinsa Vinay Kumar
6,8
Nie polecam! Książka to trochę taki miks, połączenie patofizjologii z patomorfologią z dodatkiem epidemiologii oraz biochemii. A nie od dziś wiadomo, że często jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Często patomorfologia nie znajduje się w wyszczególnionych miejscach na morfologię, a w zwyczajnym tekście i odwrotnie, patofizjologia znajduje się w miejscach przeznaczonych na morfologię. Całe mnóstwo nikomu nie potrzebnej wiedzy jakie geny i białka oraz procesy molekularne odpowiadają za różne choroby. Ogółem jest mało przydatna, czasochłonna w czytaniu i jestem przekonany, że czas poświęcony na tę książkę mógł być przeznaczony znacznie lepiej na czytaniu czegoś mniejszego, ale dokładniej.