Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tomasz Sobierajski
![Tomasz Sobierajski](https://s.lubimyczytac.pl/upload/authors/113273/448479-140x200.jpg)
Źródło: http://www.isns.uw.edu.pl/
4
6,3/10
Pisze książki: filozofia, etyka, nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Socjolog, badacz, trener umiejętności
interpersonalnych, adiunkt w Instytucie Stosowanych Nauk
Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od blisko dziesięciu lat
prowadzi wykłady i warsztaty dla lekarzy różnych specjalności
z zakresu komunikacji lekarz–pacjent, ze szczególnym
uwzględnieniem sytuacji trudnych w obliczu zmieniającego się
społecznego podejścia do roli lekarza i wykształcenia się nowego
typu pacjenta. Wspiera lekarzy i placówki medyczne w procesach
negocjacyjnych, związanych z postępowaniemw wypadku zdarzeń
niepożądanych. Projektuje, opracowuje i koordynuje krajowe oraz
międzynarodowe projekty badawcze z zakresu mediacji, socjologii
zdrowia i planowania kariery. Uważa, że dobro, które dajemy innym
ludziom, wraca do nas czasami, jednak zło, które im wyrządzamy,
wraca do nas zawsze, i to ze zdwojoną siłą – warto zatem mocno się
zastanowić, zanim się skrzywdzi drugą osobę. Wierzy, że o człowieku najlepiej świadczy jego poczucie
humoru, i ceni tych, którzy potrafią się śmiać z samych siebie. W ramach relaksu i kształtowania charakteru
biega maratony i trenuje duathlon.http://tomaszsobierajski.blogspot.com/
interpersonalnych, adiunkt w Instytucie Stosowanych Nauk
Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od blisko dziesięciu lat
prowadzi wykłady i warsztaty dla lekarzy różnych specjalności
z zakresu komunikacji lekarz–pacjent, ze szczególnym
uwzględnieniem sytuacji trudnych w obliczu zmieniającego się
społecznego podejścia do roli lekarza i wykształcenia się nowego
typu pacjenta. Wspiera lekarzy i placówki medyczne w procesach
negocjacyjnych, związanych z postępowaniemw wypadku zdarzeń
niepożądanych. Projektuje, opracowuje i koordynuje krajowe oraz
międzynarodowe projekty badawcze z zakresu mediacji, socjologii
zdrowia i planowania kariery. Uważa, że dobro, które dajemy innym
ludziom, wraca do nas czasami, jednak zło, które im wyrządzamy,
wraca do nas zawsze, i to ze zdwojoną siłą – warto zatem mocno się
zastanowić, zanim się skrzywdzi drugą osobę. Wierzy, że o człowieku najlepiej świadczy jego poczucie
humoru, i ceni tych, którzy potrafią się śmiać z samych siebie. W ramach relaksu i kształtowania charakteru
biega maratony i trenuje duathlon.http://tomaszsobierajski.blogspot.com/
6,3/10średnia ocena książek autora
101 przeczytało książki autora
172 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
O sztuce bycia z innymi. Dobre maniery na nowy wiek
Renata Mazurowska, Tomasz Sobierajski
6,2 z 19 ocen
73 czytelników 9 opinii
2017
33 czytanki o komunikacji, czyli jak być dobrym lekarzem i nie zwariować
Tomasz Sobierajski
7,4 z 28 ocen
70 czytelników 4 opinie
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
O sztuce bycia z innymi. Dobre maniery na nowy wiek Renata Mazurowska ![O sztuce bycia z innymi. Dobre maniery na nowy wiek](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4648000/4648605/574019-352x500.jpg)
6,2
![O sztuce bycia z innymi. Dobre maniery na nowy wiek](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4648000/4648605/574019-352x500.jpg)
Kilka miesięcy temu miałem niekłamaną przyjemność recenzować rewelacyjną książkę traktującą o umiejętności zachowywania się w różnych sytuacjach – ot, savoir vivre godny naszych czasów. Autor, Adam Jarczyński wysoko postawił poprzeczkę, więc z odpowiednią dawką rezerwy podszedłem do kolejnej publikacji dotyczącej tegoż zagadnienia. „O sztuce bycia z innymi. Dobre maniery na nowy wiek” to w zdecydowanej części dialog psychoterapeutki, Renaty Mazurowskiej, z jej przyjacielem, socjologiem Tomaszem Sobierajskim.
Wybrana forma prezentowania treści jest bardzo udana i przyjazna dla czytelnika. Odrzucone jest dzięki temu narzucanie wniosków czy akademickie podejście do analizowanego problemu, przez co można łatwiej przyswoić treść. Trzeba przyznać, to duża sztuka, szczególnie że autorami są przedstawiciele iście poważnych profesji, których koledzy po fachu zazwyczaj skłonni są do górnolotnych i encyklopedycznych wypowiedzi.
Opisywane sytuacje dalekie są od tych, które dotyczą jedynie tzw. „wyższych sfer”. Mamy do czynienia ze zwykłymi, codziennymi zdarzeniami. W dowcipny, często uszczypliwy sposób dowiadujemy się, które zasady uznane niegdyś za „dobre wychowanie” przetrwały próbę czasu, a które należy skorygować patrząc na dzisiejsze dni. Aby jeszcze łatwiej prezentować tematy, książkę podzielono na kilkanaście krótkich rozdziałów. Każdy z nich traktuje o odrębnych kwestiach, takich jak życie z sąsiadami, komunikacja miejska, szeroko pojęte zapachy, ubiór na różne okazje czy relacje gospodarzy z gośćmi. Nie zabrakło także części poświęconych portalom społecznościowym czy nowinkom technologicznym. W ich przypadku także można zastosować zasady skutecznie działające w społeczeństwach od lat.
Wartością dodaną jest przedstawienie Polaków na tle innych nacji, wykazując jak bardzo w niektórych sytuacjach różnimy się od pozostałych części świata i kiedy (oraz dlaczego) nie jesteśmy odpowiednio odbierani. Część przyczyn specyficznego podejścia do ogólnie przyjętych na świecie norm leży w naszej historii, ale nie tylko.
Tym, co odróżnia tę książkę od wielu jej podobnych, jest także wielopokoleniowość projektu. Przejawia się ona zarówno w krótkich wywiadach z rodzicami, jak i śladem pozostawionym przez najmłodszych – ilustracjami do prezentowanych przykładów zajęła się dwójka zaprzyjaźnionych z autorami 10-latków. Specyficzna „kreska” dodaje uroku i jeszcze większej lekkości.
Autorzy przekonują, że zawsze można znaleźć wspólny język, a u podstaw zasad właściwego zachowania powinien leżeć szacunek do innych oraz przekonanie, że w łatwy sposób można sprawić, aby życie stało się po prostu przyjemniejsze. Wystarczy zwykłe „dzień dobry” wypowiedziane rano do sąsiada, przepuszczenie drugiej osoby w drzwiach – to najprostsze i najbardziej znane przykłady zwalczania bylejakości relacji międzyludzkich.
Muszę przyznać, że tym razem większość opisywanych zdarzeń i prawidłowego wyjścia z kłopotliwych sytuacji nie była zaskakująca, co tylko umocniło mnie w przekonaniu, że z moją kulturą osobistą nie jest najgorzej. Nadal w moim zachowaniu jest coś do poprawy, ale cieszy fakt, że tak wiele wyjaśnień odbierałem jako „oczywistą oczywistość”.
Jest to największa różnica w porównaniu z wspomnianą wcześniej książką „Z klasą, na luzie” Adama Jarczyńskiego. Tamta publikacja była swoistą encyklopedią w pełni wyczerpującą temat zderzenia z codziennością, tutaj mamy do czynienia z kwintesencją i absolutnym minimum, które każdy z nas powinien przyswoić. I tu chyba przejawia się pewna słabość. Po zakończeniu lektury pozostaje niedosyt. Przyjemnie się czytało, jednak zbyt wiele nowej wiedzy nie uzyskaliśmy, a sięgając po tego typu poradniki mamy zapewne oczekiwania związane z dowiedzeniem się przynajmniej kilku nowych rzeczy. Dialog przyjaciół-specjalistów od dobrych manier to miłe w kontakcie kompendium, do którego jednak nie ma potrzeby wracać.
(opinia pierwotnie opublikowana na sztukater.pl)
Pokolenia Magdalena Kuszewska ![Pokolenia](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5088000/5088478/1103105-352x500.jpg)
6,7
![Pokolenia](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5088000/5088478/1103105-352x500.jpg)
,, Ossowska zwróciła uwagę na to, że pokolenie może być wynikiem następstwa biologicznego; w jej czasach uważano, że nowe pokolenie następuje po średnio 33 latach, czyli występują trzy pokolenia na stulecie".
Wiecie, muszę się zgodzić z tym stwierdzeniem, gdyż ze swoimi starszymi dziećmi spokojnie potrafię się dogadać, ale już z tym młodszym, to tak średnio. Oni mają inny sposób myślenia, inaczej się wysławiają, grają w gry dla mnie całkowicie bez najmniejszego sensu. Wciąż pozostają sprawy w których się dogadujemy, ale już nie tak jak ze starszymi dziećmi. W książce znajdziecie piętnaście rozdziałów w których autorzy będą chcieli nas przekonać do częstej rozmowy z dziećmi. Zauważono bowiem, że im bardziej społeczeństwo stało się zelektryzowane, tym mniej prowadzimy rozmów z dziećmi i tym sposobem nie potrafimy się z nimi dogadać. To jakby nauka w szkole, dziecko coś nam tłumaczy, my nie mamy czasu słuchać, i każde spogląda tylko w telefon. Tak mijają lata i kiedy w końcu jesteśmy ciekawi co się dzieje u naszego dziecka, wychodzi na to, że w ogóle nie rozumiemy co do nas mówi. Nie znamy jego zainteresowań, gier, znajomych i zazwyczaj już za późno, by w jakikolwiek sposób go zmienić. No i niestety te dzieci dorosłe już, robią to co my kiedyś z nimi. Zanika wtedy więź, a słowo rodzina łączy tylko zdjęcie lub nazwisko. Żeby jak najmniej wam zdradzić i najogólniej przedstawić problematykę książki, powiem tylko tyle, że rozmowa jest najlepszym lekarstwem na wszystko. Na samotność dziecka, na brak przyjaźni w jego życiu, na depresyjnych zachowaniach, które później zmieniają się w agresję. Bardzo wartościowa, która pokazuje, że jeśli w naszym życiu się nie zatrzymamy, to bezpowrotnie stracimy osoby, które podczas naszej starości mogłyby nam pomóc. Nieodebrane połączenie nie zawsze oznacza, że ktoś tego nie widział i nie słyszał. A że nie chciał odebrać od nas telefonu, to jest ten sam moment, kiedy my nie mieliśmy czasu go wysłuchać... prem 25.10.2023