rozwiń zwiń
Dominika

Profil użytkownika: Dominika

Łódź Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 11 godzin temu
669
Przeczytanych
książek
2 218
Książek
w biblioteczce
71
Opinii
203
Polubień
opinii
Łódź Kobieta
Dodane| 2 książki
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

Trwa moda na koreańskie i japońskie powieści odznaczające się przepiękną okładką i obietnicą, że ich treść będzie działała na czytelnika refleksyjnie i kojąco. Na okładce tej pozycji można przeczytać, że jest to historia wpisująca się w nurt healing, co od razu skojarzyło mi się z grami cyfrowymi określanymi jako cozy games. W takich produkcjach nie chodzi o rywalizację, szybkie działanie, jasno postawioną granicę pomiędzy wygraną a przegraną tylko o spokojną, wciągającą rozgrywkę, która pozwoli zapomnieć o trudach dnia codziennego, zapewniając wirtualną bezpieczną przestrzeń. Wydaje mi się, że w powieściach takich jak ta, założenie jest podobne. Nie ma tu bowiem wartkiej akcji, wydarzeń sprawiających, że czytelnik z niecierpliwością przewraca strony czy wyróżniających się bohaterów. Zamiast tego otrzymujemy kadry ze zwyczajnego życia pełnego współczesnych problemów, dylematów, ale też chwil radości.

Główną bohaterką jest właścicielka tytułowej księgarni Yeong-ju, której towarzyszymy w rozwijaniu swojej działalności. Kobieta porzuciła niesatysfakcjonującą pracę, postanawiając podążyć za marzeniem, mimo że małe, niezależne księgarnie jak szybko się pojawiają, tak szybko znikają z rynku. Zatrudniła też baristę, co dodatkowo obciąża jej napięty budżet, ale mimo wszystko Yeong-ju nie poddaje się i robi wszystko, co może, by przyciągnąć klientów. Z czasem okazuje się, że osiedlowy mały biznes ma specyficzną atmosferę i wkrótce coraz więcej osób zagląda do środka nie tylko po to, by kupić książkę.

Nie będę ukrywać, że mam trochę sprzeczne odczucia względem tej powieści. Z jednej strony dzieje się tu naprawdę niewiele i momentami trudno było mi przebrnąć przez rozdziały, które są po prostu nudne. Jednak z drugiej autorka porusza wiele współczesnych problemów w bardzo trafny, ale nienachalny sposób. Koreańskie społeczeństwo jest szalenie zapracowane. Dzieci muszą poświęcać wiele godzin na naukę oraz być posłuszne względem rodziców, co prowadzi do tego, że wkraczając w dorosłość są często pełne obaw czy spełnią oczekiwania matki i ojca, czy jednak okażą się niewdzięcznikami marnotrawiącymi cały rodzicielski trud włożony w ich wychowanie i edukację. Dorośli z kolei czują presję nieustannego wykazywania się w pracy, urabiania się ponad siły, w efekcie czego są sfrustrowani i zawiedzeni, bo ścieżka kariery wcale nie jest łatwa, zwłaszcza dla kobiet. Można odnieść wrażenie, że o wartości człowieka decyduje zasobność portfela, a ambicje mierzy się liczbą nadmiarowych godzin spędzonych w pracy.

Autorka stworzyła bohaterów przeciwstawiających się temu szalonemu pędowi. Zwróciłam jednak uwagę na to, że ich zachowanie różni się od tego, co wyobrażam sobie, kiedy myślę o buncie względem opisanego powyżej stylu życia. Spodziewałabym się jakichś stanowczych, emocjonalnych reakcji takich jak spektakularne rzucenie pracy czy wyjazd w podróż, by na nowo odkryć siebie. Nic z tych rzeczy. Być może to wynika z różnic pomiędzy azjatyckim a europejskim wychowaniem. Bohaterowie są raczej cisi, nieśmiali, uważają na to, by nie przeszkadzać innym, a ich sposoby na poradzenie sobie z wypaleniem zawodowym czy nieudanym życiem rodzinnym są dość osobliwe na pierwszy rzut oka. Mamy bowiem kobietę, która przychodzi do księgarni, zamawia kawę, siada przy stoliku i przez wiele godzin patrzy w przestrzeń. Jest też nastolatek, którego absolutnie nic nie interesuje, więc matka przysyła go do Yeong-ju, by chociaż pobył w otoczeniu książek i przemyślał swoje nastawienie. Wyróżnia się również mężczyzna za dnia pracujący w korporacji, ale wieczorami oddający się swojemu hobby jakim jest zgłębianie tajemnic koreańskiej gramatyki.

Powieść Hwang Bo-reum jest specyficzna, ale raczej w ten dobry sposób. Powoduje lekki dyskomfort, bo tak jak wspomniałam, nie zawiera zbyt wiele akcji. Jednak autorce udało się też uchwycić uniwersalne prawdy dotyczące wyzwań współczesności. Jesteśmy nieustannie wystawieni na osąd innych ludzi, miotamy się pomiędzy powinnościami względem rodziny, a własnymi pragnieniami. Cierpimy kiedy rozpada się nasze małżeństwo i czujemy frustrację, gdy szef po raz kolejny przyznaje awans innej osobie, mimo że zawsze stawialiśmy pracę na pierwszym miejscu. Podsumowując, cieszę się, że sięgnęłam po ten tytuł i chętnie zapoznam się z podobnymi powieściami, by mieć większego rozeznanie oraz móc wyłapać powtarzające się motywy. Życzyłabym sobie też trafić kiedyś do takiego miejsca jak księgarnia Hyunam-Dong, w której można ukryć się przed światem chociaż na parę godzin.

Trwa moda na koreańskie i japońskie powieści odznaczające się przepiękną okładką i obietnicą, że ich treść będzie działała na czytelnika refleksyjnie i kojąco. Na okładce tej pozycji można przeczytać, że jest to historia wpisująca się w nurt healing, co od razu skojarzyło mi się z grami cyfrowymi określanymi jako cozy games. W takich produkcjach nie chodzi o rywalizację,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Do tej pory twórczość Tess Gerritsen znałam wyłącznie z lektury kilku części słynnego cyklu Rizzoli/Isles, więc nie bardzo wiedziałam czego spodziewać się po powieści spoza serii. Okazało się jednak, że autorka potrafi konstruować też ciekawe, jednotomowe historie, które mocno działają na wyobraźnię. Główną bohaterką Grawitacji jest lekarka Emma Watson, która dołącza do zespołu znajdującego się na międzynarodowej stacji kosmicznej, by sprawować opiekę medyczną nad astronautami. Kobieta jest tym faktem niesamowicie podekscytowana, ponieważ od lat przygotowywała się do wylotu w kosmos i czuje, że jeśli dobrze wypadnie w tej misji, drzwi do kariery będą stały przed nią otworem. Niestety nie wie, że na stacji przyjdzie jej zmierzyć się z wyzwaniem znacznie przekraczającym symulacje potencjalnych katastrof prowadzone na szkoleniach NASA. Wszystko zaczyna się od drobnych jednokomórkowców nazywanych archeonami, które dziwnie reagują na standardowe procedury badawcze. Następnym niepokojącym zjawiskiem jest choroba myszy prowadząca do śmierci prawie wszystkich osobników. Kiedy astronauci również zgłaszają złe samopoczucie, a ich wyniki pogarszają się w zastraszającym tempie, Emma orientuje się, że na stacji wybuchła epidemia. Lekarka walczy o jak najszybszy powrót do domu, by chorzy otrzymali konieczną pomoc medyczną, ale okazuje się, że lądowanie na Ziemi nie będzie takie proste.

Grawitacja nie jest wybitną, pozbawioną wad powieścią, ale nie będę ukrywać, że trafiła do mnie w momencie, kiedy miałam ochotę na tego typu książkę, więc oceniam ją dość wysoko. Podobało mi się przede wszystkim to, że autorka napisała dobre wprowadzenie do historii, pozwalając poznać głównych bohaterów oraz zrozumieć, dlaczego lot w kosmos jest dla nich tak ważny. Pokazała też jak wyglądają procedury szkoleniowe w NASA, kto podejmuje decyzje, ile rzeczy musi pójść zgodnie z planem, by ktokolwiek mógł polecieć w kosmos. Na pewno wkradły się w ten wątek jakieś uproszczenia, możliwe też, że błędy w opisie procedur, ale jako kompletny laik w temacie lotów kosmicznych, nie wyłapałam tego i z wielką ciekawością czytałam o wszystkim związanym ze startem rakiety oraz życiem na stacji kosmicznej. Powieść została wydana w roku 1999, więc pewnie część informacji zdążyła się już zdezaktualizować, ale moim zdaniem w ogóle to nie ma znaczenia w kontekście czerpania przyjemności z lektury.

Kiedy Gerritsen przeszła już do głównego wątku, miałam wrażenie, że nie tylko dobrze znam Emmę oraz jej (prawie) byłego męża Jacka, ale też astronautów przebywających na stacji oraz część pracowników naziemnych. Nie powiedziałabym, że wszystkie postaci są bardzo szczegółowo scharakteryzowane, ale wystarczająco dobrze, żebym miała wrażenie spójnej powieści, w której równocześnie toczy się kilka wątków. Jestem też pod wrażeniem tego jak silnie działała mi na wyobraźnię wizja tajemniczej choroby rozprzestrzeniającej się wśród astronautów. Wiedziałam, że drobne anomalie przeistoczą się w poważne kłopoty. Przewidywałam, że kolejne postaci będą się zarażać, a ich sytuacja z godziny na godzinę stanie coraz bardziej dramatyczna, ale i tak w napięciu czytałam o tych wszystkich wydarzeniach. Przed oczami stawały mi obrazy walczących o życie ludzi, ponieważ autorka potrafi opisać objawy choroby tak, by skóra cierpła na samą myśl o ich doświadczeniu. Akcja nie zwalniała również dzięki temu, co działo się w placówce NASA. Nie mogę zdradzić szczegółów, ale w pewnym momencie powrót załogi do domu staje pod dużym znakiem zapytania i śledzenie tego tematu też dostarczyło mi sporo emocji.

Szkoda tylko, że zakończenie jest bardzo hollywoodzkie i zdecydowanie zbyt cukierkowe. Nie mam nic przeciwko happy endowi, ale mógłby być nieco mniej nachalny. Wiecie, w tej książce mamy przesłanie zgodnie, z którym siła miłości pokona każdą przeciwność losu, nawet jeśli jest nią tajemniczy wirus w kosmosie. Niemniej, poza tym lekkim zgrzytem na samym końcu, Grawitacja okazała się dla mnie udanym i satysfakcjonującym połączeniem opowieści o wyprawach w kosmos i przerażającego thrillera medycznego.

Do tej pory twórczość Tess Gerritsen znałam wyłącznie z lektury kilku części słynnego cyklu Rizzoli/Isles, więc nie bardzo wiedziałam czego spodziewać się po powieści spoza serii. Okazało się jednak, że autorka potrafi konstruować też ciekawe, jednotomowe historie, które mocno działają na wyobraźnię. Główną bohaterką Grawitacji jest lekarka Emma Watson, która dołącza do...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Sezon duchów. Osiem upiornych opowieści na długie zimowe noce Bridget Collins, Kiran Millwood Hargrave, Imogen Hermes Gowar, Andrew Michael Hurley, Jess Kidd, Elizabeth Macneal, Natasha Pulley, Laura Purcell
Ocena 6,4
Sezon duchów. ... Bridget Collins, Ki...

Na półkach: , ,

Kocham jesień i zimę, więc tuż przed końcem sezonu na ciepłe herbaty, kocyki oraz pogodę dającą doskonały pretekst do niewyściubiania nosa z domu, sięgnęłam po zbiór ośmiu opowiadań grozy napisanych z myślą o długich zimowych wieczorach. Wszystkie historie są utrzymane w stylu wiktoriańskich opowieści o duchach, więc spodziewałam się, że raczej nie będę bać się w trakcie lektury, ale liczyłam na delikatne uczucie niepokoju i sugestię, że gdzieś w mroku czają się nadprzyrodzone istoty. Niestety spotkało mnie rozczarowanie, bo większość autorów nie wykorzystała potencjału swoich pomysłów. Historie kończyły się kiedy zaczynało robić się ciekawie albo były na tyle przewidywalne, że ich lektura nie dawała wielkiej przyjemności.

W zbiorze znalazło się miejsce między innymi na nowele o nawiedzonym domostwie, dziwnym fotelu na kółkach, który wciąż zdaje się sterowany przez zmarłego właściciela, pięknej damie niechcącej udać się na wieczny spoczynek czy mężczyźnie owładniętym myślą o zostaniu słynnym odkrywcą. Nie mam zbyt wiele do napisania na temat tej książki, ponieważ żadna historia nie zapadła mi w pamięć na dłużej, żadna też nie wywołała większych emocji. Większość jest poprawna, ale bez polotu, mimo że teoretycznie autorzy zadbali o to, by wprowadzić czytelnika w nastrój grozy. Akcja rozgrywa się w zimowej scenerii, więc mamy porywiste wichury, śnieżyce, ślady pozostawione na śniegu, wcześnie zapadający zmrok, czyli wszystko to, co idealnie pasuje do horroru. Niemniej to nie wystarczyło, żebym mogła określić te teksty jako niepokojące czy zapewniające lekki dreszczyk emocji. Jeśli miałabym wyróżnić jakieś opowiadanie to wskazałabym na "Odosobnienie" autorstwa Kiran Millwood Hargrave. Nie dlatego, że jest jakoś szczególnie dobrze napisane, ale moją uwagę przykuła tematyka zdanej na łaskę losu kobiety, która tuż po porodzie ma spędzić kilkanaście dni w ciemnym, zamkniętym pokoju. Tu nie potrzeba żadnych nadprzyrodzonych elementów, żeby poczuć grozę sytuacji.

"Sezon duchów" mogę polecić głównie tym, którzy chcą odhaczyć znajomość kolejnego tomu z serii Wigilijne strachy.

Kocham jesień i zimę, więc tuż przed końcem sezonu na ciepłe herbaty, kocyki oraz pogodę dającą doskonały pretekst do niewyściubiania nosa z domu, sięgnęłam po zbiór ośmiu opowiadań grozy napisanych z myślą o długich zimowych wieczorach. Wszystkie historie są utrzymane w stylu wiktoriańskich opowieści o duchach, więc spodziewałam się, że raczej nie będę bać się w trakcie...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Dominika

z ostatnich 3 m-cy
Dominika
2024-04-27 06:23:11
Dominika dodała książkę Kiedy byłyśmy ptakami na półkę Kupione
2024-04-27 06:23:11
Dominika dodała książkę Kiedy byłyśmy ptakami na półkę Kupione
Kiedy byłyśmy ptakami Ayanna Lloyd Banwo
Średnia ocena:
7.7 / 10
34 ocen
Dominika
2024-04-27 05:50:41
Dominika dodała książkę Samotna noc na półkę Teraz czytam
2024-04-27 05:50:41
Dominika dodała książkę Samotna noc na półkę Teraz czytam
Samotna noc Charlotte Link
Cykl: Kate Linville (tom 4)
Średnia ocena:
7.4 / 10
349 ocen
Dominika
2024-04-25 05:58:41
Dominika dodała książkę Stroiciel fortepianów na półkę Chcę przeczytać
2024-04-25 05:58:41
Dominika dodała książkę Stroiciel fortepianów na półkę Chcę przeczytać
Stroiciel fortepianów Chiang-Sheng Kuo
Średnia ocena:
7.4 / 10
8 ocen
Dominika
2024-04-24 06:55:29
Dominika dodała książkę Szymek na półkę Kupione
2024-04-24 06:55:29
Dominika dodała książkę Szymek na półkę Kupione
Szymek Piotr Kościelny
Średnia ocena:
7.9 / 10
1108 ocen
Dominika
2024-04-21 06:30:39
2024-04-21 06:30:39
Dominika
2024-04-20 05:59:52
Dominika oceniła książkę Kosiarze na
5 / 10
2024-04-20 05:59:52
Dominika oceniła książkę Kosiarze na
5 / 10
Kosiarze Neal Shusterman
Cykl: Żniwa śmierci (tom 1)
Średnia ocena:
7.9 / 10
3851 ocen
Dominika
2024-04-17 17:34:34
Dominika dodała książkę Później na półkę Kupione
2024-04-17 17:34:34
Dominika dodała książkę Później na półkę Kupione
Później Stephen King
Średnia ocena:
6.7 / 10
4117 ocen
Dominika
2024-04-17 17:34:21
Dominika dodała książkę Instytut na półkę Kupione
2024-04-17 17:34:21
Dominika dodała książkę Instytut na półkę Kupione
Instytut Stephen King
Średnia ocena:
7.6 / 10
6635 ocen

ulubieni autorzy [12]

Robert Kirkman
Ocena książek:
7,6 / 10
600 książek
21 cykli
Pisze książki z:
97 fanów
Henning Mankell
Ocena książek:
7,1 / 10
49 książek
5 cykli
1262 fanów
Simon Beckett
Ocena książek:
6,9 / 10
12 książek
3 cykle
2714 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
669
książek
Średnio w roku
przeczytane
37
książek
Opinie były
pomocne
203
razy
W sumie
wystawione
656
ocen ze średnią 5,7

Spędzone
na czytaniu
4 282
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
41
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
2
książek [+ Dodaj]