-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać108
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać6
-
Artykuły„Nie chciałam, by wydano mnie za wcześnie”: rozmowa z Jagą Moder, autorką „Sądnego dnia”Sonia Miniewicz1
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2020-10-18
2016
2016
Tyle lat mija od wydania, a temat wciąż aktualny.
Bardzo dobrze został ukazany wizerunek Władzy. Władza może doprowadzi albo do dobrobytu albo porażki. Tutaj mamy to i to. Dobrobyt ukazany na początku, tuż po wygnaniu farmera oraz po obronie Folwarku przed odebraniem go z rąk zwierząt. Wtenczas jest spokój, zwierzęta są równe, skore do pomocy.
Ale cudów nie ma, i nawet świniom może woda sodowa do głowy uderzyć. Porażką nazwałabym ciąg dalszy. Wciąż coraz większe potrzeby i przywileje Władzy. Coraz więcej niedotrzymanych, wcześniej składanych obietnic. Coraz większy wyzysk. Więcej kłamstw. I smutny koniec.
Oby ta książką była przestrogą, która nigdy się nie ziści.
Tyle lat mija od wydania, a temat wciąż aktualny.
Bardzo dobrze został ukazany wizerunek Władzy. Władza może doprowadzi albo do dobrobytu albo porażki. Tutaj mamy to i to. Dobrobyt ukazany na początku, tuż po wygnaniu farmera oraz po obronie Folwarku przed odebraniem go z rąk zwierząt. Wtenczas jest spokój, zwierzęta są równe, skore do pomocy.
Ale cudów nie ma, i nawet...
1998
Moja pierwsza książką! Sklejana, zszywana, trzymająca się jedynie dzięki sentymentowi i miłości mojego ojca względem mnie :) Ilekroć spojrzę na tę wymiętoloną książkę po przejściach, zalewają mnie wspomnienia...
To dopiero były przemyślane dzieła!
Moja pierwsza książką! Sklejana, zszywana, trzymająca się jedynie dzięki sentymentowi i miłości mojego ojca względem mnie :) Ilekroć spojrzę na tę wymiętoloną książkę po przejściach, zalewają mnie wspomnienia...
To dopiero były przemyślane dzieła!
2017-05-13
2017-07-11
2017-01-13
A więc - uratować naukowca, wkraść się do Twierdzy rodem z Alcatraz, przeżyć!, i wrócić po miliony miliardów... Niewykonalne? Ta ekipa was zadziwi.
Nieczęsto mam do czynienia z książka dobrą, bardzo dobrą, a jeszcze rzadziej z idealną, a ta jest w każdym calu idealna. Pewnie to zasługa przemyślanej fabuły, która o wiele więcej ukrywa, niż pokazuje. Czy byłabym w takim samym osłupieniu wiedząc, jak FAKTYCZNIE uciekną? Nie. Czy cieszyłabym się tak samo wiedząc, KTO KOGO POKOCHA? Nie. Czy jest sens ukrycia kilu faktów przed czytelnikiem, żeby później je odkryć, kiedy już plan A,B,C i awaryjny nie wypali, i prawdopodobnie Kaz i reszta utknie we Więzieniu? Jest jak najbardziej! Czytając czułam lekką podobiznę do Sagi Martina - Gra o tron wersja młodzieżowa? Nie, nie. Nie ma tutaj takiej eskalacji przemocy i seksu. Po prostu wszystko ma swój cel, niejasne przebitki przeszłości bohaterów nie są po to, by po prostu poznać ich historię, a potem niech czytelnik wróci do wspinaczki Inej. Po coś jednak jest wspomnienie jej lat przepieprzonych w Menażerii. Uraczyłam Kaza, Inej, Matta i Niny, ale nie przypominam sobie wspomnień Jespera - czy są one zarezerwowane na kolejną książę? Byłoby miło.
Ocena sama mówi za siebie. To niemożliwe, żeby aż tylu czytelników zmówiło się, by dać jej dychę czy dziewiątkę, nie, nie. Tę książkę warto, wierzcie mi, warto przeczytać.
A więc - uratować naukowca, wkraść się do Twierdzy rodem z Alcatraz, przeżyć!, i wrócić po miliony miliardów... Niewykonalne? Ta ekipa was zadziwi.
Nieczęsto mam do czynienia z książka dobrą, bardzo dobrą, a jeszcze rzadziej z idealną, a ta jest w każdym calu idealna. Pewnie to zasługa przemyślanej fabuły, która o wiele więcej ukrywa, niż pokazuje. Czy byłabym w takim...
2007-12-25
2019-01-02
2018-04-16
2017-07-22
2023-03-08
Jeszcze lepsza niż za pierwszym razem.
Jeszcze lepsza niż za pierwszym razem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-10-26
2023-09-29
Light przekonuje, że te wszystkie zabójstwa za pomocą Notesu miały sens. Że tylko wyrywał chwasty. Że NIGDY nie użył Notesu dla swoich korzyści.... Takie to pierdolenie potłuczonego, by tylko dupę sobie uratować. Jego koniec był taki, jaki powinien być - słuszny.
Light przekonuje, że te wszystkie zabójstwa za pomocą Notesu miały sens. Że tylko wyrywał chwasty. Że NIGDY nie użył Notesu dla swoich korzyści.... Takie to pierdolenie potłuczonego, by tylko dupę sobie uratować. Jego koniec był taki, jaki powinien być - słuszny.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-09-17
Light nie cofnie się przed niczym, byle tylko uratować swoją dupę. W scenie z ojcem zastanawiałam się, czy gra, czy faktycznie to ego uczucia i to był aktorski majstersztyk. Może wcześniej żywił do niego uczucia, ale teraz, kiedy mówi mu po nazwisku i na 'pan', nie, już go za ojca nie uważa. Kurde, ile jeszcze mam czekać, aż złapią Lighta no...
Light nie cofnie się przed niczym, byle tylko uratować swoją dupę. W scenie z ojcem zastanawiałam się, czy gra, czy faktycznie to ego uczucia i to był aktorski majstersztyk. Może wcześniej żywił do niego uczucia, ale teraz, kiedy mówi mu po nazwisku i na 'pan', nie, już go za ojca nie uważa. Kurde, ile jeszcze mam czekać, aż złapią Lighta no...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-01-04
2012-10
Przyznaję, spodziewałam się bardziej szczęśliwego zakończenia, fajerwerków komedii i - zwłaszcza - złapania bandy nazioli. Ale... nie tego. I faktycznie, jak cofnę sobie kilkanaście stron już wiem, że cały ten plan napadu na bank to fiasko, a prościej byłoby zostawić sprawę organowi ścigania złych przestępców. Cóż, przynajmniej mam epilog, chociaż w nim również czegoś, właściwie to kogoś, brakuje.
Werdykt: 100% satysfakcji z serii.
Przyznaję, spodziewałam się bardziej szczęśliwego zakończenia, fajerwerków komedii i - zwłaszcza - złapania bandy nazioli. Ale... nie tego. I faktycznie, jak cofnę sobie kilkanaście stron już wiem, że cały ten plan napadu na bank to fiasko, a prościej byłoby zostawić sprawę organowi ścigania złych przestępców. Cóż, przynajmniej mam epilog, chociaż w nim również czegoś,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to