-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant18
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
2023-07-23
2016-07-12
2016-07-08
2016-06-30
2016-06-07
2016-05-06
2016-04-20
2016-04-07
2016-03-06
2016-02-29
Niby krótki utwór... niby lektura szkolna... Ale i tak mi się spodobała. Na początku akcja rozwijała się powoli, ale z czasem coraz stawała się ciekawsza. Byłam ciekawa, co się wydarzy. Moment, gdy czytałam końcówkę (punkt kulminacyjny) - nie będę zdradzać co - wtedy... naprawdę mną to poruszyło, to co się działo. Serio, pierwszy raz poczułam takie ukłucie w sercu podczas czytania lektury szkolnej. Naprawdę zaczynam lubić Prusa i jego utwory oraz całą epokę pozytywizmu.
Niby krótki utwór... niby lektura szkolna... Ale i tak mi się spodobała. Na początku akcja rozwijała się powoli, ale z czasem coraz stawała się ciekawsza. Byłam ciekawa, co się wydarzy. Moment, gdy czytałam końcówkę (punkt kulminacyjny) - nie będę zdradzać co - wtedy... naprawdę mną to poruszyło, to co się działo. Serio, pierwszy raz poczułam takie ukłucie w sercu podczas...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-02-18
Jestem w szoku. Nie mogę znaleźć odpowiednich słów dla tej książki. Mam w głowie tysiące myśli, mysli, które nie chcą się ułożyć w żaden porządek. Ale spróbuję je uspokoić. Po przeczytaniu kilku pierwszych rozdziałów byłam znudzona. Wszędzie widziałam podobieństwa do "Rywalek" Kiery Cass, co nie wpływało dobrze na moją opinię na temat tej książki. Jednak z każdą stroną wciągałam się coraz bardziej i bardziej. Przestało mnie obchodzić, że ten temat jest wszędzieobecny, że na rynku jest wiele takich historii, że "Rywalki", że "Niezgodna", że inne. To wszystko zeszło na drugi plan, bo pani Victoria Aveyard dała mi coś cudownego. Książkę, którą czyta się z zapartym tchem, książkę, która wzbudzą w czytelniku wiele najróżniejszych emocji. Bohaterów kochasz i nienawidzisz. Z każdym wydarzeniem towarzyszą Ci coraz to nowe odczucia. Cala pokochałam od początku, jak wierna fanka trwałam przy nim przez całą historię. Mare kilka razy mnie zawiodła, ale rozumiem ją. Moja jedyna myśl na teraz to aby jak najszybciej dopaść "Szklany miecz". Naprawdę. Czuję niedosyt po "Czerwonej królowej", bo tak bardzo wciągnęła mnie ta historia, że nie potrafię tak nagle się od niej odciąć.
Przypuszczam, że długo będę na książkowym kacu.
Gorąco polecam.
Jestem w szoku. Nie mogę znaleźć odpowiednich słów dla tej książki. Mam w głowie tysiące myśli, mysli, które nie chcą się ułożyć w żaden porządek. Ale spróbuję je uspokoić. Po przeczytaniu kilku pierwszych rozdziałów byłam znudzona. Wszędzie widziałam podobieństwa do "Rywalek" Kiery Cass, co nie wpływało dobrze na moją opinię na temat tej książki. Jednak z każdą stroną...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-02-17
2016-02-16
2016-02-15
2016-02-14
2016-02-08
Odpowiedzi się znajdą. Zawsze się znajdują.
Zapewne każdy z Was, albo większość zagląda czasem do empiku.. Ja również. I właśnie jakiś czas temu, gdy powolnym krokiem spacerowałam pomiędzy półkami rzuciła mi się w oczy okładka tej książki. I to nie raz, wpadłam na nią kilka razy. Dlatego zapisałam sobie, by ją kiedyś przeczytać. Okazja na szczęście trafiła się szybko, bo niedługo potem znalazłam tą książkę w pobliskiej bibliotece.
Naszą bohaterką jest szesnastoletnia Kylie, która znajduje się w dość trudnym momencie życia. Zmarła jej ukochana babcia, rodzice się rozwodzą, chłopak Trey ją rzucił, a na dodatek jakiś psychopatyczny żołnierz zaczyna ją prześladować. Czy może być gorzej? Oczywiście! Czarę goryczy przelewa fakt, że Kylie ma to nieszczęście znaleźć się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze, a jej mama musi przyjechać po nią w środku nocy na komisariat. Kylie zostaje wysłana na obóz dla trudnej młodzieży, gdzie sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy na scenę wychodzą Lucas i Derek, którzy nie są dla Kylie obojętni. I tu zaczyna się nasza historia.
Książka wywołała we mnie pozytywne uczucia (chociaż nie tylko), ponieważ jej niepodważalnym atutem jest to, że bardzo szybko i przyjemnie się ją czyta. Nie zawiera wiele jakichś skomplikowanych opisów, przez których przebrnięcie jest jakąś katorgą. Zawiera wiele dialogów. Historię poznajemy z punktu widzenie Kylie, więc oprócz świata poznajemy także jej myśli i odczucia, dzięki czemu czytelnik może ją dość dobrze poznać i wyrobić sobie o niej konkretne zdanie. Ogólnie pomysł na historię był dobry, ja osobiście lubię książki, w których w akcję wplata się wątki i postaci nadnaturalne. Magiczny świat.
Jednak… jest sobie dziewczyna, ma swoje problemy, dwóch adoratorów (bad boy i good boy) oraz dwie oddane przyjaciółki, a to wszystko w nadnaturalnym świecie. Czy to Wam czegoś nie przypomina? Bo mi tak. Chyba już dorosłam, bo nie śledzę z zapartym tchem tych miłosnych perypetii głownej bohaterki pocałunków itd. Mimo iż książka pani Hunter spodobała mi się to nie zmienia to faktu, że przedstawiona w niej historia nie jest czymś nowym. Jest czymś mało oryginalnym. Niestety. Obecnie, rynek zalewa wiele książek o podobnej tematyce i schemacie, różniących się po prostu głównym wątkiem. I osobiście miałam też okazję przeczytać wiele takich książek, które porwały mnie bardziej. Minusem jest to, że przez większość czasu nie ma sprecyzowanego tego głównego wątku. Jest wspomniany kilka razy, ale tak dokładniej dowiadujemy się o problemie prawie na koniec książki, na chwilę przed rozwiązaniem zagadki. Więc autorka niezbyt długo potrzymała czytelnika w niepewności. I niestety tego mi zabrakło, tej ekscytacji, kolejnych śladów, kto, co i jak. Chociaż odpowiedź na najważniejsze pytanie dotyczące naszej bohaterki nie została podana, więc widzę światełko w tunelu i i mam nadzieję, że w kolejnych tomach (mam zamiar po nie sięgnąć) autorka podoła zadaniu jeszcze lepiej i akcja będzie coraz ciekawsza.
Książkę tę polecam nastolatkom i osobom, które chcą się odprężyć i po prostu poczytać coś lekkiego. Bo temu zadaniu ta historia podoła. Moja ocena: 6/10
Odpowiedzi się znajdą. Zawsze się znajdują.
Zapewne każdy z Was, albo większość zagląda czasem do empiku.. Ja również. I właśnie jakiś czas temu, gdy powolnym krokiem spacerowałam pomiędzy półkami rzuciła mi się w oczy okładka tej książki. I to nie raz, wpadłam na nią kilka razy. Dlatego zapisałam sobie, by ją kiedyś przeczytać. Okazja na szczęście trafiła się szybko, bo...
2016-02-07
Niesamowita nowela...
Po utwór autorstwa pani Elizy Orzeszkowej sięgnęłam, ponieważ jest to tekst, który za kilka dni mam omawiać na języku polski. Obawiałam się, że przbrniecię przez nawet tak małą liczbę stron będzie dla mnie ciężkie, ale jakże się myliłam!
Nowelę czyta się szybko, nawet bardzo. Treść łapie za serducho i mną osobiście potrząsnęła. Ukazuje dobre serce prostej dziewczyny, Joanny, która chcąc pomóc bratu decyduje się uczyć dzieci sąsiadów. Historia ta mówi, że warto pomagać, angażować się w pracę u podstaw (jest to przecież utwór pozytywistyczny). Dzieci bowiem są przyszłością narodu i każdy powinien mieć dostęp do chociażby podstawowej wiedzy typu czytanie, pisanie, liczenie. Pokazana jest tu także miłość rodzeństwa i to, że kochając, nie opuszczamy innych w trudniejszych momentach, ale potrafimy odjąć sobie byle tylko uchronić ukochaną/ukochanego w miarę swoich możliwości.
Joanna jest cichą bohaterką, której w tamtych trudnych czasach potrzeba było wiele.
Polecam!
Niesamowita nowela...
Po utwór autorstwa pani Elizy Orzeszkowej sięgnęłam, ponieważ jest to tekst, który za kilka dni mam omawiać na języku polski. Obawiałam się, że przbrniecię przez nawet tak małą liczbę stron będzie dla mnie ciężkie, ale jakże się myliłam!
Nowelę czyta się szybko, nawet bardzo. Treść łapie za serducho i mną osobiście potrząsnęła. Ukazuje dobre serce...
Książka z przesłaniem. Są równi i równiejsi. Alegoryczne tej książki to majstersztyk.
Książka z przesłaniem. Są równi i równiejsi. Alegoryczne tej książki to majstersztyk.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to