-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant1
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński2
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2023-11-01
2023-05-07
2020-12
2019-12-27
2019-04
2019-08
2018-10-31
2015
2014
2015
2017
2017
2017
2018
Dobrze napisana powieść, powodująca zainteresowanie. Nie jest jednak szokująca, brakuje jej ostrości. Niemniej jednak warto przeczytać, bo lektura jest lekka, a wnioski mogą mieć swoją wagę.
Dobrze napisana powieść, powodująca zainteresowanie. Nie jest jednak szokująca, brakuje jej ostrości. Niemniej jednak warto przeczytać, bo lektura jest lekka, a wnioski mogą mieć swoją wagę.
Pokaż mimo to2015
Jedna z najlepszych powieści badających działanie naszej psychiki i ewolucji zachowań w sytuacji skrajnie dyskomfortowej. Powieść bada i pokazuje jakie postawy ("skorupki") przyjmujemy i subtelnie rozważa ich słuszność. Dla zainteresowanych egzystencjalizmem obowiązkowa lektura.
Jedna z najlepszych powieści badających działanie naszej psychiki i ewolucji zachowań w sytuacji skrajnie dyskomfortowej. Powieść bada i pokazuje jakie postawy ("skorupki") przyjmujemy i subtelnie rozważa ich słuszność. Dla zainteresowanych egzystencjalizmem obowiązkowa lektura.
Pokaż mimo to2016
2015
To dobra autobiografia, ale nie rewelacyjna. "Keef" odsłania wiele aspektów swojego życia, do jednych odnosi się krytycznie, innymi się nieco chwali, ale nie widać tu megalomanii. Książka sprawia wrażenie napisanej uczciwie, językiem, jakim zapewne posługuje się Richards, więc bywa ciężka w odbiorze, momentami wulgarna. Niemniej jednak autor pokazuje swoją prawdziwą osobowość i zamiłowanie do muzyki, gitary i kobiet.
Nie można zgodzić się z głosami mówiącymi o "przerośniętym ego". Keith Richards jest po prostu jednym z najlepszych gitarzystów wszech czasów, nazbierał mnóstwo nagród i trudno jest przejść nad tymi faktami w skromny sposób. Byłoby to sztuczne.
W odniesieniu do Micka Jaggera pozostaje raczej obiektywny. Frontman Stones'ów ma swoje na sumieniu, ale niekiedy Keith pisze o nim bardzo ciepło, finalnie wskazując na awantury, które inicjowane były przez obydwie strony, ale z którymi muzycy, jak na razie, potrafili sobie poradzić. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że w sporze tym zabrakło głosu Jaggera, który w momentach odurzenia Keith'a Richards'a prawdopodobnie kierował zespołem i "pchał" tę lokomotywę do przodu. Cóż, taki urok autobiografii.
'Keef' dużo pisze o technikach muzycznych, przybliża kulisy nagrywania płyt, a przede wszystkim pokazuje swoje nastawienie do wielkich hitów zespołu i okoliczności ich powstania. To bardzo cenne i oczekiwane w takiej autobiografii. Książkę polecić należy przede wszystkim fanom muzyki rockowej.
To dobra autobiografia, ale nie rewelacyjna. "Keef" odsłania wiele aspektów swojego życia, do jednych odnosi się krytycznie, innymi się nieco chwali, ale nie widać tu megalomanii. Książka sprawia wrażenie napisanej uczciwie, językiem, jakim zapewne posługuje się Richards, więc bywa ciężka w odbiorze, momentami wulgarna. Niemniej jednak autor pokazuje swoją prawdziwą...
więcej Pokaż mimo to