Opinie użytkownika
http://internetowa-biblioteczka.blogspot.com/2018/07/agatha-christie-piec-maych-swinek.html
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo tohttp://internetowa-biblioteczka.blogspot.com/2018/07/ian-mcewan-dziecko-w-czasie.html
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toLektura tej książki była dla mnie bardzo trudnym i smutnym, ale zarazem pięknym doświadczeniem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKolejny zbiór opowiadań i... Może nie zachwyt, ale satysfakcja - to już na pewno. Wprawdzie nadal wolę pojedyncze, pełne historie, ale w przypadku Christie i tych krótszych form nie czyta mi się aż tak źle.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Kilka dni temu byłam przez tę książkę tak sfrustrowana, że prawie przerwałam czytanie w połowie. Zwyczajnie trudno mi się czytało. Na szczęście jednak postanowiłam doczytać. I przekonałam się, że ta trudność w czytaniu wcale nie wynikała z samej książki - najwyraźniej trafiłam na kilka niesprzyjających zagłębieniu się w lekturze dni.
Ta pozycja jest wspaniała! Ten styl,...
Przyjemna historyjka, jak to u Christie. Na mnie jednak większego wrażenia nie zrobiła, wiem, że stać tę autorkę na więcej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMuszę przyznać, że to całkiem przyzwoity horror, jak na tak oklepany motyw, jakim jest nawiedzony dom :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZ bólem serca to piszę, ale dzisiaj "zaliczyłam" pierwszą słabą książkę w tym roku. Przykro mi tym bardziej, że Christie to moja ukochana autorka. Tej pozycji nie ratują nawet żartobliwe wypowiedzi bohaterów :( A zakończenia się, niestety, domyśliłam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie czytało się tego źle, ale... Zdecydowanie bardziej wolę jedną konkretną historię niż zbiory opowiadań.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŚwietnie się czytało, ale... Zakończenie mnie trochę zawiodło. Jakby się zastanowić, to było bardzo proste. I niby zawsze w przypadku Christie takie jest, tylko że w przypadku takiego rozwoju akcji liczyłam na coś bardziej skomplikowanego.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDość mało trzymająca w napięciu historia. Przyznam jednak, że, jak na powieść z panną Marple, była nawet ciekawa.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNo proszę! A więc nie trzeba obecności Poirota - a od biedy panny Marple, której, przyznaję szczerze, nie lubię - by Christie stworzyła kryminał wciągający bez reszty! :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOj, chyba mam nowego faworyta, jeżeli chodzi o tę pisarkę. Coś wspaniałego, pokochałam od pierwszej strony. I, jak niemal zawsze, nie odgadłam zakończenia, a to dobrze.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNo, kilka tygodni przerwy między jedną a drugą częścią cyklu Mroza zrobiło mi dobrze. "Testament" czytałam z przyjemnością i zainteresowaniem. Końcówka wbiła mnie w siedzenie. Mam tylko nadzieję, że kiedyś jeszcze pojawi się kolejny tom.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Niby wszystko fajnie, ale zaczynam mieć wrażenie, że ciągle czytam to samo, pomału przestaje mnie cokolwiek tu zaskakiwać. Pewnie jest to w dużej mierze kwestia tego, że niemal całą serię czytam ciągiem, gdybym robiła przerwy, zmęczenie materiału pewnie nie byłoby aż tak odczuwalne, o ile w ogóle by było.
Znowu: nie powiem, że nie lubię. Ale, niestety, powiem, że jeszcze...
No cóż... Chyba zaczynam mieć przesyt - pierwszy raz w życiu czytam całą serię niemal ciągiem, bez przerwy. Czytam z trochę mniejszym zainteresowaniem, chociaż jestem daleka od stwierdzenia, że książka mnie nudziła lub się wręcz nie podobała. Ale wątek relacji Chyłki i Zordana mnie irytuje coraz bardziej, brrr.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Z "Immunitetem" jest w moim przypadku dokładnie odwrotnie niż było z "Rewizją". To znaczy: dużo bardziej interesowała mnie sama sprawa niż perypetie Chyłki.
Zordon irytuje mnie coraz bardziej, a uwierzcie mi, nigdy go nie lubiłam.
Ale lubię, lubię tę książkę, inaczej być nie może.
Ktoś jakiś czas temu mi powiedział, że ta książka jest przewidywalna. Po przeczytaniu jednak uważam, że wcale nie. Owszem, niektóre elementy tej historii były dla mnie dość oczywiste, ale zakończenie samo w sobie mnie zaskoczyło. I to jest główna, bardzo ważna zaleta tej powieści.
Oprócz elementu zaskoczenia, BARDZO spodobał mi się sam pomysł na fabułę i fakt, że...
Zaczynam twierdzić, że Mróz to mistrz budowania napięcia. Wprawdzie cała sprawa tego Roma nie interesowała mnie jakoś specjalnie, sama nie wiem czemu, ale wątek Chyłki... Wątek Chyłki pochłaniałam.
I wkurzam się, bo nie mam w domu kolejnych części i planowałam z zakupem poczekać do końca semestru. Ale wygląda na to, że nie dam rady.
Sama jestem w szoku, ale ta część jest dużo lepsza od i tak bardzo dobrej już "Kasacji". Zwroty akcji i wszelkie niejasności powodują, że nie da się bezproblemowo oderwać od lektury.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to