-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant7
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński6
Biblioteczka
2024-04-29
2024-04-21
2024-04-04
2024-03-22
2024-03-23
2024-03-17
2024-03-09
2024-02-26
2024-02-15
2024-02-10
2024-02-03
2024-01-23
2024-01-13
2024-01-12
2024-01-05
2024-01-03
2023-12-30
2023-12-24
2023-12-16
Bardzo dużo słów, a niewiele treści. Nie jest to książka specjalistyczna i nie odkrywa niczego nowego. Na niemal 1000 stronach próżno szukać klucza lub aspektu, który był myślą przewodnią przy pisaniu tej biografii. Po prostu wszystkie wątki z życia Hitlera zostały wrzucone do jednego kotła, wymiksowane i przedstawione w miarę chronologicznie. Na plus: dobrze opisany okres od dzieciństwa do czasu puczu, zachowana chronologia, zaznaczenie rzeczywistej siły militarnej i dyplomatycznej Niemiec przed '39.
P.S. autor, gdyby oczywiście miał możliwość, powinien podzielić się tantiemami z Goebbelsem, bo książka mocno opiera się na jego wspomnieniach.
Bardzo dużo słów, a niewiele treści. Nie jest to książka specjalistyczna i nie odkrywa niczego nowego. Na niemal 1000 stronach próżno szukać klucza lub aspektu, który był myślą przewodnią przy pisaniu tej biografii. Po prostu wszystkie wątki z życia Hitlera zostały wrzucone do jednego kotła, wymiksowane i przedstawione w miarę chronologicznie. Na plus: dobrze opisany okres...
więcej mniej Pokaż mimo to
Z jednej strony bardzo dobra książka, fachowo pokazująca sytuacje na poszczególnych odcinkach frontu z perspektywy żołnierskiej, ale z drugiej trzeba mieć na uwadze, że Manstein jest stronniczy i, pomimo objętości jego wspomnień, dość oszczędny. Oszczędny w kontekście tego jak naprawdę wyglądał front wschodni i ile cierpienia, śmierci i piekła Niemcy zgotowali zwykłym obywatelom ZSRR. O porażkę całej kampanii obwinia wyłącznie Hitlera i, podobnie jak cała reszta złapanych po wojnie aparatczyków i wojskowych, o zbrodniach nic nie wie, nic nie słyszał. Najbardziej urzekający jest fragment z podrozdziału „Taktyka spalonej ziemi”, kiedy mówi, że brani do niewoli podczas odwrotu rosyjscy cywile (mężczyźni) trafiali pod opiekę rządu niemieckiego :) Cała Europa, a następnie świat, wiedział o obozach, o celowym burzeniu miast i mordowaniu cywili przez Niemców; nawet dzieci wiedziały co oznacza niemiecka okupacja. Ale Manstein nie wiedział i reszta elity Wehrmachtu też nie wiedziała…
Z jednej strony bardzo dobra książka, fachowo pokazująca sytuacje na poszczególnych odcinkach frontu z perspektywy żołnierskiej, ale z drugiej trzeba mieć na uwadze, że Manstein jest stronniczy i, pomimo objętości jego wspomnień, dość oszczędny. Oszczędny w kontekście tego jak naprawdę wyglądał front wschodni i ile cierpienia, śmierci i piekła Niemcy zgotowali zwykłym...
więcej Pokaż mimo to