Samozwaniec

Profil użytkownika: Samozwaniec

Nie podano miasta Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 6 lata temu
147
Przeczytanych
książek
170
Książek
w biblioteczce
16
Opinii
57
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

ŚWIETNA!
Dobrze napisana, prostym i językiem, z naturalnymi dialogami i pierwszoosobowym narratorem. Fabuła jest wciągająca, choć może trochę schematyczna i miejscami przewidywalna - jednak wyjątkowo nie stanowi to żadnego problemu. Chociaż od pewnego momentu można domyślić się rozwiązania zagadki (nawet pomimo udanych starań autorki, by jeszcze trochę zamieszać, zmylić czytelnika), typowe dla kryminału odgadnięcie tożsamości zbrodniarza przestaje mieć znaczenie, świadczyć o sile książki, a chce się poznać całą historię, i dowiedzieć, jak się ona zakończy. Bo to dobra, poruszająca i smutna historia.
Przed przeczytaniem "Ulubionych rzeczy" warto znać (zresztą, kto by nie znał?) wydarzenia z Whitechapel z roku 1888, o które oparta jest opowieść, pomimo tego, że są dobrze przedstawione, a teoria wykorzystana przez autorkę - wiarygodna (chociaż nie nowa).
Najbardziej w tej historii porusza, moim zdaniem, czarny charakter i historia, od której się zaczęło, skłaniająca do zapytania "kto naprawdę był winny?". A na koniec zastanawia mnie tylko, czy w kolejnych częściach będą doń nawiązania i powroty... ale chyba za niedługo będzie pora to sprawdzić.

Może nie czytam szalenie ambitnej literatury, ale w tym roku "Ulubione Rzeczy" S. Bolton mogą, obok "Wydziału Zabójstw" Davida Simona pretendować do miana mojej Najlepszej Książki przeczytanej w 2014.

ŚWIETNA!
Dobrze napisana, prostym i językiem, z naturalnymi dialogami i pierwszoosobowym narratorem. Fabuła jest wciągająca, choć może trochę schematyczna i miejscami przewidywalna - jednak wyjątkowo nie stanowi to żadnego problemu. Chociaż od pewnego momentu można domyślić się rozwiązania zagadki (nawet pomimo udanych starań autorki, by jeszcze trochę zamieszać, zmylić...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To nie jest historia, którą można zamknąć i wrócić do niej następnego dnia. Z aspiracjami na wydział zabójstw, trudno dla mnie o literaturę, która potrafiłaby solidnie mnie ruszyć. Seryjni mordercy, gore, chore fantazje Sade to nic. Ale "Dziewczyna z sąsiedztwa"... Tu okrucieństwo uderza, wbija się w psychikę jak nóż, wypala jak żelazo. Nie jest odgrodzone barierą fantazji czy suchym opisem. Bo żadna ilość fruwających flaków i wymyślnych tortur nie przeraża tak bardzo, jak świadomość, że coś takiego może dziać się naprawdę, w realnym świecie i stać się udziałem nas samych. Że każdy może być biernym, winnym obserwatorem, ofiarą... a nawet oprawcą.
Bo z "czystą kartą" można zrobić wszystko. Bo pierwotne zło, zło i okrucieństwo drzemie w każdym, a władza, absolutna i bezkarna władza nad inną istotą, gdzieś w głębi pociąga człowieka bardziej niż cokolwiek innego.
Bo ta historia oparta jest na faktach.

"(...) To bowiem horror o najbardziej przerażających potworach, jakie chodzą po Ziemi - ludziach. Jest wstrząsająca, okrutna i długo nie pozwala zasnąć. Ani przejrzeć się w lustrze."

To nie jest historia, którą można zamknąć i wrócić do niej następnego dnia. Z aspiracjami na wydział zabójstw, trudno dla mnie o literaturę, która potrafiłaby solidnie mnie ruszyć. Seryjni mordercy, gore, chore fantazje Sade to nic. Ale "Dziewczyna z sąsiedztwa"... Tu okrucieństwo uderza, wbija się w psychikę jak nóż, wypala jak żelazo. Nie jest odgrodzone barierą fantazji...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pochłonięte w jeden dzień. Najważniejsze, że pozwala znów przenieść się w świat Elder Scrolls. Fabuła czasem trochę męczy, ale jednak podtrzymuje zainteresowanie, nie miałem ochoty odkładać tej książki. Wykonanie bardzo ładne, zwłaszcza okładki. Brakuje tylko mapy Tamriel. Błędów i literówek w wydaniu (polskim) także w zasadzie nie odnotowałem.

Trochę dziwi brak pędzącej akcji tam, gdzie można by się było jej najbardziej spodziewać - tytułowe miasto poznaje się w zasadzie... "od kuchni". Jednak okazuje się to całkiem ciekawym zabiegiem, prowadząc czytelnika w napiętej atmosferze tajemnicy. Finał pozostawia za to spory niedosyt - gwałtowna akcja zostaje zerwana w połowie, a kontynuacja będzie dopiero w następnej części (zaiste serialowy zabieg) - "Lord of Souls", która jeszcze się w Polsce nie ukazała i nie wiadomo, czy zostanie u nas wydana.

Pochłonięte w jeden dzień. Najważniejsze, że pozwala znów przenieść się w świat Elder Scrolls. Fabuła czasem trochę męczy, ale jednak podtrzymuje zainteresowanie, nie miałem ochoty odkładać tej książki. Wykonanie bardzo ładne, zwłaszcza okładki. Brakuje tylko mapy Tamriel. Błędów i literówek w wydaniu (polskim) także w zasadzie nie odnotowałem.

Trochę dziwi brak pędzącej...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Samozwaniec

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [5]

Andrzej Sapkowski
Ocena książek:
7,6 / 10
60 książek
7 cykli
Pisze książki z:
9844 fanów
Simon Beckett
Ocena książek:
6,9 / 10
12 książek
3 cykle
2717 fanów
Edgar Allan Poe
Ocena książek:
7,1 / 10
192 książki
10 cykli
Pisze książki z:
1875 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
147
książek
Średnio w roku
przeczytane
6
książek
Opinie były
pomocne
57
razy
W sumie
wystawione
148
ocen ze średnią 7,2

Spędzone
na czytaniu
902
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
6
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]