-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2019-03-30
2017-07-20
Dużo interesujących informacji dla miłośnika podróży, ale książce czegoś brakuje. Nawet nie bardzo wiem czego - zgrabnie napisana, dobrze przekazuje klimat ZEA, pobudza wyobraźnię czytelnika, ale jednak czegoś w niej nie ma. Mimo to polecam.
Dużo interesujących informacji dla miłośnika podróży, ale książce czegoś brakuje. Nawet nie bardzo wiem czego - zgrabnie napisana, dobrze przekazuje klimat ZEA, pobudza wyobraźnię czytelnika, ale jednak czegoś w niej nie ma. Mimo to polecam.
Pokaż mimo to2017-11-28
Kim był a kim nie był Tony Halik? Jak chciał być postrzegany a co chciał ukryć? Ile w jego opowieściach było prawdy a ile fantazji? Ciekawa podróż przez biografię tej barwnej postaci, od jej końca aż do samych początków. Polecam miłośnikom gatunku i tym, którym Halik ubarwiał szarą rzeczywistość PRLu.
Kim był a kim nie był Tony Halik? Jak chciał być postrzegany a co chciał ukryć? Ile w jego opowieściach było prawdy a ile fantazji? Ciekawa podróż przez biografię tej barwnej postaci, od jej końca aż do samych początków. Polecam miłośnikom gatunku i tym, którym Halik ubarwiał szarą rzeczywistość PRLu.
Pokaż mimo to2018-03-05
Z każdą stroną coraz bardziej znajdowałam się w świecie kapitana Cook'a. Może dzięki temu, że Horwitz nie pisze biografii ani relacji z wypraw Cook'a a jedynie opisuje swoją ścieżkę poszukiwań. Często znajduje nie to, czego szukał.
Warto. Good job, Mr Horwitz!
Z każdą stroną coraz bardziej znajdowałam się w świecie kapitana Cook'a. Może dzięki temu, że Horwitz nie pisze biografii ani relacji z wypraw Cook'a a jedynie opisuje swoją ścieżkę poszukiwań. Często znajduje nie to, czego szukał.
Warto. Good job, Mr Horwitz!
Do połowy szłam jak burza (nad Bajkałem). Od połowy flauta. No dobra, słabo, ale jednak dmuchało - dopłynęłam do końca. W pierwszej chwili zamierzałam napisać, że dobrze by zrobiło tej książce, gdyby była krótsza, ale to nie byłaby prawda. Ona jest taka, jaka powinna być. Fakt, trzeba się trochę z nią pozmagać. Ale pomaga zrozumieć Aleksandra Dobę i jego pasję. A to ważne, czasem wręcz najważniejsze.
Do połowy szłam jak burza (nad Bajkałem). Od połowy flauta. No dobra, słabo, ale jednak dmuchało - dopłynęłam do końca. W pierwszej chwili zamierzałam napisać, że dobrze by zrobiło tej książce, gdyby była krótsza, ale to nie byłaby prawda. Ona jest taka, jaka powinna być. Fakt, trzeba się trochę z nią pozmagać. Ale pomaga zrozumieć Aleksandra Dobę i jego pasję. A to ważne,...
więcej Pokaż mimo to