Książka Drvenkara opowiada o czwórce przyjaciół, którzy nie potrafią odnaleźć swojego miejsca w życiu i nie mają pomysłu na swoją karierę. Jeden z nich wpada jednak na pomysł. Otwierają agencję zajmującą się dość nietypowymi zleceniami. Wszystko idzie bardzo dobrze, a wręcz doskonale, ale do czasu... - o tym w dużym skrócie jest książka Drvenkara.

Ta powieść wciągnęła mnie już od pierwszych stron. Akcja toczy się szybko, nawet bardzo. Ostatnie sto stron przeczytałem z zapartym tchem, nie odkładając utworu nawet na chwilę.

Główni bohaterowie są przedstawieni w sposób bardzo szczegółowy, dobrze ich znamy i rozumiemy motywy ich postępowania. Przede wszystkim podobało mi się to, że czytelnik mógł samemu wybrać po czyjej stronie się opowiada, a nie jest to wcale tak oczywiste, bowiem fabuła jest naprawdę zawiła i zaskakująca.

Jeszcze na dwie rzeczy chciałbym zwrócić uwagę, dwie, które mi się spodobały. Książka zawiera wiele złotych myśli, sentencji, które odnoszą się do życia każdego z nas. Zazwyczaj są one brutalne, ale prawdziwe. Bardzo spodobał mi się również zabieg autora, dzięki któremu stawaliśmy się jednemu z głównych bohaterów - wszystkie wydarzenia opisywane były w pierwszej osobie.

Podsumowując, szczerze polecam, nie tylko fanom thrillerów.

Książka Drvenkara opowiada o czwórce przyjaciół, którzy nie potrafią odnaleźć swojego miejsca w życiu i nie mają pomysłu na swoją karierę. Jeden z nich wpada jednak na pomysł. Otwierają agencję zajmującą się dość nietypowymi zleceniami. Wszystko idzie bardzo dobrze, a wręcz doskonale, ale do czasu... - o tym w dużym skrócie jest książka Drvenkara.

Ta powieść wciągnęła mnie...