Świetliste cienie
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Królowa lata (tom 4)
- Tytuł oryginału:
- Radiant shadows
- Wydawnictwo:
- Nasza Księgarnia
- Data wydania:
- 2011-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-01-01
- Data 1. wydania:
- 2010-04-20
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788310119568
- Tłumacz:
- Natalia Wiśniewska
- Tagi:
- królowa lata król mroku krucha wieczność wróżki
Głodna, spragniona dotyku, szuka swojego miejsca.
Ani, pół wróżka, pół śmiertelniczka, jak i inni poddani Mrocznego Dworu, musi zaspokajać głód – głód dotyku i emocji. Ma przy tym niespotykaną zdolność, może sięgać bezpośrednio po ludzkie uczucia. Tą niezwykłą cechą przyciągnie uwagę potężnych wrogów Mrocznego Dworu i niepewnych sojuszników… związanego z Wysokim Dworem Devlina. Właśnie z nim Ani połączy przeznaczenie. Jednak w pełnym pokus świecie wróżek żadna relacja nie jest prosta.
Czy Ani i Devlin będą musieli się rozstać, żeby ocalić królestwo wróżek?
Kolejna książka o mrocznym i zmysłowym świecie wróżek. To lektura dla tych, którzy potrafią poddać się wyobraźni.
Kolejna książka o mrocznym i zmysłowym świecie wróżek. To lektura dla tych, którzy potrafią poddać się wyobraźni.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 743
- 728
- 178
- 50
- 18
- 12
- 11
- 11
- 11
- 10
OPINIE i DYSKUSJE
"Świetliste cienie" są czwartym i przedostatnim tomem serii 'Wicked Lovely'. Jest on przybliżeniem historii dwójki nowych bohaterów: Ani i Devlina. Zdecydowanie da się ich lubić ale niestety osobno i chyba to mnie najbardziej rozczarowało.
Czuję jakiś niedosyt ale nie taki, który sprawia, że chciałabym więcej, tylko taki, który pogrążył całą tę historię. Nie pozwolił na głębsze rozbudowanie relacji między głównymi bohaterami. Są dosyć mroczni, bo żyją w brutalnym świecie wróżek a mimo to czegoś im brak, wiarygodności. Zabrakło udowodnienia, że główni bohaterowie mają pazury i nie rzucają gróźb na wiatr. Gdzie ich pikanteria?
Zdaję sobie sprawę, że nie w każdej historii powinna pojawić się erotyka ale na moje wyczucie tu powinna. Sama tematyka tego wymaga. To tak jakby napisać powieść o wampirach pomijając ich erotyzm polegający na żerowanie na siłach witalnych śmiertelników, przez co wiodą długowieczne życie przeklętych. Wróżki również czerpią siłę ze śmiertelników, pożywiają się nimi kradnąc pocałunki, tańczą w pubach do upadłego upajając się skradzioną mocą, odbierając życie. Jak można pominąć to wszystko? W zamian dostajemy miałką parę i dosyć oczywiste uśmiercenie drugoplanowej postaci, żeby uzyskać jakiś dramat w tle i nadać kierunek głównej bohaterce, który jest dosyć wątpliwy.
W powieści pojawia się też kilka ciekawych wątków jak rumak należący do Ani, co doprowadza do tego że historia tych dwojga jest o wiele ciekawsza niż jakakolwiek inna w tej książce. Myślę też, że byłoby dobrze, gdyby postacie z poprzednich tomów zostały bardziej umiejętnie wplecione. Niby pojawiają się bohaterowie tacy jak Niall czy Irial ale jakoś wybiórczo, nie pełnie, co daje wrażenie jakby byli kimś innym. Są dosłownie tłem, scenografią a nie drugim planem. Przydałoby się trochę intryg i spiskowania. Warto byłoby postawić na kombinowanie z konsekwencjami jakiś wydarzeń a nie tylko bazować na niedopowiedzeniach między bohaterami. Podejrzewam, że autorce zależało na zachowaniu struktury powieści młodzieżowej ale mnie to osobiście bardzo boli, bo czuję jak bardzo się ograniczała, żeby nie użyć erotyki wprost. W tym tomie zdradziła swój wysiłek. Szkoda, bo to naprawdę mogła być świetna seria. Co prawda po raz kolejny udobruchała moje serce zakończeniem, niestety nie uratowało ono całej historii. Miałkość tego tomu pogrążyła serię w moich oczach ukazując wszystkie jej wady, które w poprzednich tomach były jedynie niedociągnięciami. Na razie nie mam ochoty na zanurzenie się w niej ponownie, a został jeszcze finałowy piaty tom i zbiór opowiadań. Niestety nie jest to "Gra o tron" ani "Szklany tron", więc straciłam już nadzieję na porządny finał ze wszystkimi bohaterami i fajerwerkami. Mimo wszystko ta seria pozostanie w moim sercu z powodu porządnie rozbudowanego świata przedstawionego opartego na irlandzkim folklorze, który równie mocno mnie przeraża co fascynuje.
"Świetliste cienie" są czwartym i przedostatnim tomem serii 'Wicked Lovely'. Jest on przybliżeniem historii dwójki nowych bohaterów: Ani i Devlina. Zdecydowanie da się ich lubić ale niestety osobno i chyba to mnie najbardziej rozczarowało.
więcej Pokaż mimo toCzuję jakiś niedosyt ale nie taki, który sprawia, że chciałabym więcej, tylko taki, który pogrążył całą tę historię. Nie pozwolił na...
Jeszcze tak nie miałam by jakaś seria fantasy wciągnęła mnie tak późno,ale lepiej późno niż wcale :)
Rozmowy telepatyczne,wędrówki w snach..to jest to co mnie pociąga.
Jeszcze tak nie miałam by jakaś seria fantasy wciągnęła mnie tak późno,ale lepiej późno niż wcale :)
Pokaż mimo toRozmowy telepatyczne,wędrówki w snach..to jest to co mnie pociąga.
Najlepsza część serii Melissy Marr. Tyle namiętności, miłości, zagadek oraz tajemnic jeszcze tu nie było. Ani jest bardzo sympatyczną postacią, ale ma pazurki i jest pewna siebie – co czyni ją genialną bohaterką. Devlin – troskliwy, tajemniczy i zdecydowany. Takie połączenie musi się skończyć eksplozją…. Ale czego? Ciągnie ich do siebie ale zagrożenie czyha na każdym kroku. Czy uratują Krainie Czarów na czas? Ten duet zdecydowanie został stworzony do zadań specjalnych i łatwo się nie podda. Jak dla mnie najlepsza część. Zdecydowanie najbardziej mnie wciągnęła i już w ogóle nie zwracałam uwagi na narrację – a to musi o czymś świadczyć…..
Najlepsza część serii Melissy Marr. Tyle namiętności, miłości, zagadek oraz tajemnic jeszcze tu nie było. Ani jest bardzo sympatyczną postacią, ale ma pazurki i jest pewna siebie – co czyni ją genialną bohaterką. Devlin – troskliwy, tajemniczy i zdecydowany. Takie połączenie musi się skończyć eksplozją…. Ale czego? Ciągnie ich do siebie ale zagrożenie czyha na każdym kroku....
więcej Pokaż mimo toNajlepsza z dotychczasowych części cyklu. W tej młodzieżowej powieści fantasy jest wszystko, czego można chcieć: akcja, nieoczekiwane zwroty sytuacji, bohaterowie z krwi i kości, jest miłość, przyjaźń, lojalność, brutalna walka o przetrwanie światów ludzi i wróżek.
Najlepsza z dotychczasowych części cyklu. W tej młodzieżowej powieści fantasy jest wszystko, czego można chcieć: akcja, nieoczekiwane zwroty sytuacji, bohaterowie z krwi i kości, jest miłość, przyjaźń, lojalność, brutalna walka o przetrwanie światów ludzi i wróżek.
Pokaż mimo toNie dotrwałam do końca, spodziewałam się czegoś innego, była nudna w porównaniu do poprzednich.
Nie dotrwałam do końca, spodziewałam się czegoś innego, była nudna w porównaniu do poprzednich.
Pokaż mimo toW książkach z tej serii jest coś takiego, że gdy zacznę czytać nie potrafię przestać. Przyznaję, że losy bohaterów Świetlistych Cieni przypadły mi szczególnie do gustu. Wcześniej nie zwracałam zbyt dużej uwagi na postać Ani, pojawiła się kilka razy, ale nie zdobyła mojej sympatii. Co więcej, nie przepadałam za nią. Teraz, dzięki możliwości poznania jej lepiej, jaką dała mi tak książka, mogę powiedzieć, że wyrobiłam sobie o Ani lepsze zdanie. Dlatego też ogromne brawa dla autorki za poświęcenie tak dużej uwagi także innych bohaterom, a nie skupianie się jedynie na Aislinn i Keenanie. Czegoś takiego nie spotyka się zbyt często w książkach, zazwyczaj wszystkie części różnych serii w równym stopniu poświęcone są głównym bohaterom, pozostawiając resztę na drugim planie. To jeden z głównych plusów tych książek.
Moim zdaniem to najlepszy tom do tej pory. Poza tym ja lubię szczęśliwe zakończenia, a ta historia choć w minimalnym stopniu zaspokoiła moje oczekiwania pod tym względem.
Przede mną lektura Mrocznej Łaski i jestem przekonana, że po raz kolejny nie będę chciała rozstawać się ze światem wróżek nawet na krótką chwilę.
W książkach z tej serii jest coś takiego, że gdy zacznę czytać nie potrafię przestać. Przyznaję, że losy bohaterów Świetlistych Cieni przypadły mi szczególnie do gustu. Wcześniej nie zwracałam zbyt dużej uwagi na postać Ani, pojawiła się kilka razy, ale nie zdobyła mojej sympatii. Co więcej, nie przepadałam za nią. Teraz, dzięki możliwości poznania jej lepiej, jaką dała mi...
więcej Pokaż mimo toNa poprzednim tomie trochę się zawiodłam, więc czy teraz autorka powróciła do moich łask?
Tym razem główną bohaterką jest Ani, którą Melissa Marr przedstawiła nam już w „Królowej Lata”. Dziewczyna różni się od innych mieszańców przez co grozi jej niebezpieczeństwo. Ani nie zachowuje się jak na swój wiek i przez to dałabym jej o wiele więcej lat, gdyby magiczna cyfra nie wyskoczyła, kiedy czytałam książkę. Podobał mi się wątek romantyczny pomiędzy nią a Devlinem, bratem i sługą Sorchy z Wysokiego Dworu. Melissa Marr wprowadza do serii nową, intrygującą postać – Rae, tkaczkę snów.
W „Świetlistych cieniach” pojawia się zdecydowanie więcej walki, intryg, tajemnic i niebezpieczeństw, których tak brakowało mi w poprzednim tomie. Także wątek wojny pomiędzy dworami mocno się rozwija, na który tak liczyłam i pisałam o tym przy recenzji „Kruchej wieczności”. No i nie ma męczącego i nudzącego wątku miłosnego pomiędzy Sethem, Aislinn i Keenanem (bo praktycznie nie pojawiają się w tej części). Autorka potrafi momentami zaskakiwać, zwłaszcza na końcu. Ten tom wciągnął mnie szybko w swój świat, może przez to, że „Świetliste cienie” emanowały pewnego rodzaju mrokiem.
Cieszę się, że autorce udało się ponownie stworzyć wciągający świat i mam nadzieję, że ostatni tom będzie na równi ze „Świetlistymi cieniami” albo go nawet przebije.
http://magiczneksiazki.blogspot.com
Na poprzednim tomie trochę się zawiodłam, więc czy teraz autorka powróciła do moich łask?
więcej Pokaż mimo toTym razem główną bohaterką jest Ani, którą Melissa Marr przedstawiła nam już w „Królowej Lata”. Dziewczyna różni się od innych mieszańców przez co grozi jej niebezpieczeństwo. Ani nie zachowuje się jak na swój wiek i przez to dałabym jej o wiele więcej lat, gdyby magiczna cyfra nie...
Pomysł z opowiadaniem historii o wróżkach poprzez nowy wątek? Genialne rozwiązanie problemu. Ani poznajemy już we wcześniejszych częściach serii 'Królowej Lata', Devlina zresztą też, chociaż nie tak szczegółowo, jak dziewczynę. Czy Los spróbuje ich połączyć? Co z innymi? Z Letnim Dworem? Z Mrocznym Dworem? Z Wysokim Dworem? I Zimą? Nie pytajcie, a sami sięgnijcie po tę lekturę...
Pomysł z opowiadaniem historii o wróżkach poprzez nowy wątek? Genialne rozwiązanie problemu. Ani poznajemy już we wcześniejszych częściach serii 'Królowej Lata', Devlina zresztą też, chociaż nie tak szczegółowo, jak dziewczynę. Czy Los spróbuje ich połączyć? Co z innymi? Z Letnim Dworem? Z Mrocznym Dworem? Z Wysokim Dworem? I Zimą? Nie pytajcie, a sami sięgnijcie po tę...
więcej Pokaż mimo toNo cóż ostatnia część jest taka w miarę,nowa bohaterka,Ani,córka potężnej,wpływowej istoty w Mrocznym Dworze,niby jest jak zwykła dziewczyna,ale to tylko zmyłka.Jest kolejnym rodzajem faerie,która żywi się ludzkimi emocjami,a przez to jest odseparowana od innych.Dla mnie ogólnie ta seria jest taka niezbyt,może mam dość fantasy na razie?
No cóż ostatnia część jest taka w miarę,nowa bohaterka,Ani,córka potężnej,wpływowej istoty w Mrocznym Dworze,niby jest jak zwykła dziewczyna,ale to tylko zmyłka.Jest kolejnym rodzajem faerie,która żywi się ludzkimi emocjami,a przez to jest odseparowana od innych.Dla mnie ogólnie ta seria jest taka niezbyt,może mam dość fantasy na razie?
Pokaż mimo toNie wypowiem się za dużo. Każdy kolejny tom tej serii przedstawia prawie inne historie, lecz powiązane ze sobą.
Tym razem.. Devlin i Ani.
Co się wydarzyło? Nie zdradzę, trzeba to przeczytać.
Bardzo wciągająca historia.
Nie wypowiem się za dużo. Każdy kolejny tom tej serii przedstawia prawie inne historie, lecz powiązane ze sobą.
Pokaż mimo toTym razem.. Devlin i Ani.
Co się wydarzyło? Nie zdradzę, trzeba to przeczytać.
Bardzo wciągająca historia.