rozwińzwiń

Poszukiwacze gatunków. Bohaterowie, głupcy i szalony pościg, by zrozumieć życie na Ziemi

Okładka książki Poszukiwacze gatunków. Bohaterowie, głupcy i szalony pościg, by zrozumieć życie na Ziemi Richard Conniff
Okładka książki Poszukiwacze gatunków. Bohaterowie, głupcy i szalony pościg, by zrozumieć życie na Ziemi
Richard Conniff Wydawnictwo: Prószyński i S-ka nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Tytuł oryginału:
The Age of Wonder
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2011-03-24
Data 1. wyd. pol.:
2011-03-24
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7648-659-8
Tłumacz:
Zofia Łomnicka
Tagi:
linneusz historia ziemi
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
157
124

Na półkach: ,

Opisywanie historii rozwoju nauk przyrodniczych, a szczególnie zoologii i botaniki, ma bogatą tradycję. Z dawnych lat pamiętam takie klasyczne tytuły, jak "Na tropach nieznanych zwierząt" Heuvelmansa, oraz "Śladami Noego", "Przed potopem", "Szukałem Adama" i inne książki Herberta Wendta, a także polskich autorów, takich jak na przykład Andrzej Trepka. Niezależnie od talentów literackich i popularyzatorskich tych twórców, ich dzieła się już jednak częściowo zdezaktualizowały. Dziś zaś popularyzowanie zoologii polega głównie na wydawaniu pseudoalbumów z mnóstwem ilustracji i minimalną ilością tekstu, któremu trudno przypisać jakieś walory literackie, nie mówiąc już o przyciąganiu czytelnika (temu celowi mając służyć obrazki). Na tym tle książka Conniffa wyróżnia się zdecydowanie pozytywnie. Jest napisana dość lekkim, a jednak precyzyjnym stylem, którego atrakcyjność udało się częściowo zachować w przekładzie (ten bywa jednak miejscami odrobinkę słownikowy). Conniff nie tylko opisuje interesujących ludzi i wydarzenia, ale robi to też ciekawym językiem, dzięki któremu jego dzieło wciąga - przynajmniej takiego czytelnika, którego nie zadowala powszechna dziś "internetowa" powierzchowność. Lektura tej grubej (400 stron) książki jest prawdziwą przyjemnością. Jedyna wada "Poszukiwaczy gatunków" to ubóstwo materiału ilustracyjnego, przez które równowaga między tekstem a obrazem jest tym razem przechylona mocno na korzyść tego pierwszego.

Opisywanie historii rozwoju nauk przyrodniczych, a szczególnie zoologii i botaniki, ma bogatą tradycję. Z dawnych lat pamiętam takie klasyczne tytuły, jak "Na tropach nieznanych zwierząt" Heuvelmansa, oraz "Śladami Noego", "Przed potopem", "Szukałem Adama" i inne książki Herberta Wendta, a także polskich autorów, takich jak na przykład Andrzej Trepka. Niezależnie od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
122
40

Na półkach: , ,

Bardzo ciekawie i z pasją napisana książka ,która często w humorystyczny sposób przybliża nam historię przyrodników - poszukiwaczy nowych gatunków. Autor nie przynudza a wręcz przeciwnie zamieszczając ciekawostki z tamtej epoki ożywia ducha przyświecającego niestrudzonym badaczom i pionierom szerokiego nurtu jakim jest historia naturalna.
Polecam

Bardzo ciekawie i z pasją napisana książka ,która często w humorystyczny sposób przybliża nam historię przyrodników - poszukiwaczy nowych gatunków. Autor nie przynudza a wręcz przeciwnie zamieszczając ciekawostki z tamtej epoki ożywia ducha przyświecającego niestrudzonym badaczom i pionierom szerokiego nurtu jakim jest historia naturalna.
Polecam

Pokaż mimo to

avatar
476
457

Na półkach: , ,

Podtytuł — "Bohaterowie, głupcy i szalony pościg, by zrozumieć życie na Ziemi" — nieźle oddaje treść. To książka o ludziach, którzy robili naprawdę dużo, aby powiększyć liczbę znanych zwierząt i roślin.
Wolałabym poczytać więcej o odkrywanych gatunkach, mniej o klimacie tamtych czasów, ale chyba nie mogę narzekać.
Język przystępny, raczej bez wyszukanych terminów biologicznych. Lekturę urozmaicają liczne ilustracje.
Więcej szczegółów tutaj:
http://finklaczyta.blogspot.com/2016/03/poszukiwacze-gatunkow-wiecej-klimatu.html

Podtytuł — "Bohaterowie, głupcy i szalony pościg, by zrozumieć życie na Ziemi" — nieźle oddaje treść. To książka o ludziach, którzy robili naprawdę dużo, aby powiększyć liczbę znanych zwierząt i roślin.
Wolałabym poczytać więcej o odkrywanych gatunkach, mniej o klimacie tamtych czasów, ale chyba nie mogę narzekać.
Język przystępny, raczej bez wyszukanych terminów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1034
210

Na półkach: , ,

Polecam absolutnie każdemu - obojętne, czy bardziej fascynuje Was historia i sama epoka (Conniff zaczyna od Linneusza, a kończy w początkach XX wieku, najwięcej miejsca poświęcając oczywiście epoce wiktoriańskiej),rozwój nauk biologicznych (nie tylko samego przyrodoznawstwa - również antropologii czy historii medycyny),postaci badaczy i odkrywców, czy choćby tylko piękno zwierząt i dalekich krajów. Wszystko to w tej książce znajdziecie, opisane w pięknym stylu, bez dłużyzn, z wielu różnych stron (bo i niejednoznaczne były sylwetki wielkich odkrywców),okraszone masą ilustracji. Rzadko spotyka się książki popularnonaukowe tak wysokiej próby.

Polecam absolutnie każdemu - obojętne, czy bardziej fascynuje Was historia i sama epoka (Conniff zaczyna od Linneusza, a kończy w początkach XX wieku, najwięcej miejsca poświęcając oczywiście epoce wiktoriańskiej),rozwój nauk biologicznych (nie tylko samego przyrodoznawstwa - również antropologii czy historii medycyny),postaci badaczy i odkrywców, czy choćby tylko piękno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
48
48

Na półkach: , ,

Conniff zabiera czytelnika w romantyczną podróż przez kilka wieków, podczas której opowiada o staraniach kolejnych pokoleń przyrodników, marzących o uchyleniu rąbka tajemnicy, jaką była tamtymi latami natura. Na wielkie słowa uznania zasługują dwie rzeczy. Pierwszą z nich jest umiejętność autora do tchnięcia w kolejne rozdziały książki pewnego romantyzmu - przez cały czas lektury towarzyszyło mi swego rodzaju rozmarzenie, chęć cofnięcia się o kilkaset lat wstecz i uczestnictwa w kolejnych wyprawach w nieznane; drugą jest przedstawianie przyrodników nie zawsze w jednym, pozytywnym świetle. Niejedną przywarę Conniff wytyka tej czy tamtej znamienitej postaci, wielu z nich okazuje się być niespecjalnie przyjemnymi personami, od których chętnie trzymałoby się z daleka. Niestety, jest jeden kamyk - czy też raczej spory głaz, jaki wrzucam do ogrodu. "Poszukiwacze..." nie są książką jednolitą, a raczej zlepkiem kolejnych rozdziałów, między którymi powiązanie jest albo luźne, albo wręcz żadne; ponadto sporo wątków zostało potraktowanych bardzo pobieżnie. Przydałby się również twardszy szkielet chronologiczny - bo o ile teoretycznie wraz z kolejnymi stronami zbliżamy się do czasów współczesnych, o tyle w praktyce niemal bez przerwy zdarzają się skoki. Mimo to czytało się bardzo przyjemnie i... Ciężko nie westchnąć czasami za złotymi czasami przyrodoznawstwa, które już nie wrócą. A na pewno nie w tak romantycznej formie, jaką opisał Conniff.

Conniff zabiera czytelnika w romantyczną podróż przez kilka wieków, podczas której opowiada o staraniach kolejnych pokoleń przyrodników, marzących o uchyleniu rąbka tajemnicy, jaką była tamtymi latami natura. Na wielkie słowa uznania zasługują dwie rzeczy. Pierwszą z nich jest umiejętność autora do tchnięcia w kolejne rozdziały książki pewnego romantyzmu - przez cały czas...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1297
131

Na półkach: , ,

Tematyka pasjonująca a wyszła zaskakująco nudna wyliczanka kto, co, gdzie i kiedy. Opisując biografie odkrywców autor nie oferuje szerszych informacji na temat obiektów samych odkryć, przynajmniej jak na mój gust w tym względzie. A przecież o umiłowanie przyrody i poznanie jej różnorodności głównie powinno tu chodzić i to dla tej właśnie idei bohaterowie książki niejednokrotnie ryzykowali własne, a czasem nawet cudze, zdrowie i życie. Obiecywałam sobie wiele po tej pozycji a tymczasem całość zmęczyłam z najwyższym trudem.

Tematyka pasjonująca a wyszła zaskakująco nudna wyliczanka kto, co, gdzie i kiedy. Opisując biografie odkrywców autor nie oferuje szerszych informacji na temat obiektów samych odkryć, przynajmniej jak na mój gust w tym względzie. A przecież o umiłowanie przyrody i poznanie jej różnorodności głównie powinno tu chodzić i to dla tej właśnie idei bohaterowie książki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3138
1426

Na półkach: , , ,

Jak to się właściwie stało, że znamy tyle gatunków zwierząt i roślin? Kto opisał i ponazywał te wszystkie gatunki? Komu zawdzięczamy tę wiedzę? Okazuje się, że były to rzesze przyrodników i badaczy, których nazwiska dzisiaj są nieraz zapomniane. Wszystko zaczęło się w XVII wieku – wcześniej rozwój nauk przyrodniczych był hamowany przez Kościół; opierano się nadal na twierdzeniach starożytnych, wierzono w istnienie dziwnych stworów... Jednak po odkryciach geograficznych i naukowych nic już nie mogło powstrzymać ciekawości człowieka. Liczni podróżnicy, odkrywcy, awanturnicy ruszyli w świat, na celowniku znalazło się wszystko co biega, fruwa, pływa, pełza... Prawdziwe szaleństwo wybuchło w wieku XVIII, wieku nauki i trwało przez cały wiek XIX. Początkowo w poszukiwania te „bawili” się wszyscy: żołnierze, misjonarze, nauczyciele – często zresztą traktowane to było bardziej jako przygoda, niż wyczyn naukowy. Poszczególni przyrodnicy rywalizowali ze sobą i prześcigali się w opisywaniu coraz to nowych znalezisk, a umożliwił to system nazewniczy zaproponowany przez Karola Linneusza. Kolekcjonowanie okazów przybrało rozmiary powszechnego szaleństwa. Co więcej, jak okazy traktowano także ludzi innych ras – Indian, czy Eskimosów. Niejednokrotnie zdarzyło się też, że pieczołowicie zbierane okazy ulegały zniszczeniu, najczęściej wskutek nieumiejętnego konserwowania, a także wypadków i katastrof morskich. Wielu, wielu przyrodników swoją pasję przypłaciło życiem – zmarło na tropikalne choroby, zginęło w wypadkach.
Oczywiście odkrycia przyrodnicze wzbudziły w ludziach pytania odnośnie natury stworzenia oraz własnego pochodzenia. Zgodnie z Biblią zakładano przecież, że świat powstał w ciągu 6-ciu dni i liczy sobie 6000 lat, a same gatunki są w swojej istocie niezmienne. Odkrywanie coraz to nowych nieznanych zwierząt i roślin, o niewyobrażalnej wręcz różnorodności, odmian zależnych od miejsca występowania – wywróciło tradycyjne myślenie do góry nogami. To był jednak dopiero początek. Kiedy odkryto pierwsze skamieliny, ludzi ogarnęło zdumienie: jak to możliwe, że jakieś zwierzęta żyły i wyginęły na długo przed człowiekiem?? To podważało pogląd o naczelnym miejscu człowieka w świecie natury...

Richard Conniff w swojej książce opisuje owe szaleńcze wyprawy, dziwaczne teorie dotyczące wyglądu i pochodzenia różnych gatunków i ras, w tym ras ludzkich, wzajemną rywalizację przyrodników. W jego książce pojawia się wiele nazwisk: od Linneusza i Buffona po Karola Darwina i Mary Kingsley. Dowiemy się w jaki sposób powstała teoria ewolucji i jakie wywołała reperkusje w świecie nauki. To książka napisana bardzo przystępnym językiem, obfitująca w wiele anegdot, a także bogato ilustrowana, co sprawia, że czyta się ją jak najlepszą powieść. Swoim dziełem autor oddaje hołd wszystkim przyrodnikom, którzy narażali swoje życie i zdrowie w służbie nauki.

Jak to się właściwie stało, że znamy tyle gatunków zwierząt i roślin? Kto opisał i ponazywał te wszystkie gatunki? Komu zawdzięczamy tę wiedzę? Okazuje się, że były to rzesze przyrodników i badaczy, których nazwiska dzisiaj są nieraz zapomniane. Wszystko zaczęło się w XVII wieku – wcześniej rozwój nauk przyrodniczych był hamowany przez Kościół; opierano się nadal na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    60
  • Przeczytane
    27
  • Posiadam
    24
  • Popularnonaukowe
    5
  • Ulubione
    2
  • Orbity Nauki
    2
  • Biografie
    2
  • Nauki przyrodnicze - biologia, chemia, medycyna
    1
  • Literatura angielska
    1
  • Na ścieżkach nauki / Orbity nauki
    1

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także