Nigdy dotąd nie czytałem włoskiego komiksu. Wszystko jest tu niezwykłe, nowe, świeże: format, czcionka, kolor. Ale przede wszystkim historia i jej bohater - DD - jedyny taki. Niezwykły.

Nigdy dotąd nie czytałem włoskiego komiksu. Wszystko jest tu niezwykłe, nowe, świeże: format, czcionka, kolor. Ale przede wszystkim historia i jej bohater - DD - jedyny taki. Niezwykły.

Okładkę narysował Mike Mignola, więc komiks obiecywał mroczną historię. I tak jest w rzeczywistości, choć komiks zilustrował włoski rysownik Andrea Venturi. Rysunki nie są złe, choć oczywiście zupełnie inne niż Mignoli. Jego styl jest raczej realistyczny i jakoś specjalnie nie wyróżnia się na tle innych autorów serii. Ale zakładam, że taka jest też konwencja – bez kombinowania. Ogólnie komiks ogląda się bardzo dobrze i subiektywnie rzecz biorąc nie mam żadnych uwag. Po prostu jest ok.

Scenariusz napisał z kolei Mauro Marcheselli we współpracy z Tiziano Sclavi, czyli autorzy którzy „zjedli zęby” na historiach z detektywem mroku. Co ciekawe, historia opowiedziana w komiksie oparta jest ponoć na faktach. A opowiada ona o około 18-letnim chłopcu, który został znaleziony w tajemniczych okolicznościach w komórce na narzędzia. Może nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że Johnny – bo tak został ochrzczony przez Dylana – został w przeszłości potwornie okaleczony. Amputowano mu nogi, wycięto nerkę i pozbawiono innych organów. Będącemu wrakiem człowieka chłopcu media nadały przydomek „Freak” (z ang. dziwadło).

Dylan nie pozostał obojętny na los Johnnego. Chłopiec nie mówi, więc jego historia stanowi tajemnicę. Detektyw postanawia rozwiązać jego zagadkę, a tropy prowadzą go do tzw. wyższych sfer. Chłopiec okazuje się też niezwykle utalentowany. Jest uzdolniony muzycznie i potrafi pięknie rysować. I właśnie jego rysunki stanowią trop dla detektywa.(...).

Więcej na : https://blogokomiksach.blogspot.com/2021/12/kacik-retro-5-dylan-dog-johnny-freak.html

Okładkę narysował Mike Mignola, więc komiks obiecywał mroczną historię. I tak jest w rzeczywistości, choć komiks zilustrował włoski rysownik Andrea Venturi. Rysunki nie są złe, choć oczywiście zupełnie inne niż Mignoli. Jego styl jest raczej realistyczny i jakoś specjalnie nie wyróżnia się na tle innych autorów serii. Ale zakładam, że taka jest też konwencja – bez...

Początek ciekawy, intrygująca tajemnica i dziwny bohater o strasznej przeszłości. I choć intryga wyjaśnia się w sposob całkiem satysfakcjonujący to całość jest opowiedziana niedbale, z dziwnymi dialogami, z odpychającym bohaterem i żenującym wątkiem "romantycznym". Kreska momentami ciekawa, ale w większości wypadkow zbyt niedbała.
Mam jeszcze dwa tomy, ktore sprawdzę, ale pierwsze wrażenie mocno nijakie.

Początek ciekawy, intrygująca tajemnica i dziwny bohater o strasznej przeszłości. I choć intryga wyjaśnia się w sposob całkiem satysfakcjonujący to całość jest opowiedziana niedbale, z dziwnymi dialogami, z odpychającym bohaterem i żenującym wątkiem "romantycznym". Kreska momentami ciekawa, ale w większości wypadkow zbyt niedbała.
Mam jeszcze dwa tomy, ktore sprawdzę, ale...

Wariacja na punkcie ,,Dziwolągów''. Detektyw mroku - tytułowy Dylan Dog odnajduje w komórce z narzędziami głuchoniemego bez nóg. Z talentem do malarstwa oraz grania na klarnecie. Stara się rozwikłać zagadkę i odkryć, jaką przeszłość skrywa tajemniczy freak, który staje się nośnikiem sensacji w prasie. Czytanka w sam raz na mroźne wieczory, kiedy szukamy prostej rozrywki. Seria doczekała się wielu odcinków, dlatego nie oczekiwałem, że fabuła będzie powalająca na kolana. Całkiem znośna opowieść o ludziach pokrzywdzonych przez los, gdzie niewinni cierpią, a bogacze chowają mroczne sekrety. Lekkie, w duchu ,,Hellboy'a'' bez przesadnej egzaltacji i literackiej bombonierki. Przeczytane, na krótko zapamiętane - czasem zajrzę do pozostałych albumów, bo Dylan to postać, która ma charakter i polubiliśmy się przy pierwszej wizycie.

Wariacja na punkcie ,,Dziwolągów''. Detektyw mroku - tytułowy Dylan Dog odnajduje w komórce z narzędziami głuchoniemego bez nóg. Z talentem do malarstwa oraz grania na klarnecie. Stara się rozwikłać zagadkę i odkryć, jaką przeszłość skrywa tajemniczy freak, który staje się nośnikiem sensacji w prasie. Czytanka w sam raz na mroźne wieczory, kiedy szukamy prostej rozrywki....

Dylan Dog to niby takie klasyczne wariactwo i tytuł tej części zdaje się to potwierdzać, dopóki nie okazuje się, że opowieść o Johnym nie do końca jest zmyślona i nieprawdopodobna. W zasadzie to dosyć poruszająca historia.

Dylan Dog to niby takie klasyczne wariactwo i tytuł tej części zdaje się to potwierdzać, dopóki nie okazuje się, że opowieść o Johnym nie do końca jest zmyślona i nieprawdopodobna. W zasadzie to dosyć poruszająca historia.

Kawał niezłego czytadła. Nie jest to na pewno seria, w której mógłbym się zakochać, bo formuła proceduralna jednak mnie nie przekonuje, ale chętnie zapoznam się z kolejnymi tomami - zobaczymy, niewykluczone, że "Dylan" jeszcze pozytywnie mnie zaskoczy.

Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture

Kawał niezłego czytadła. Nie jest to na pewno seria, w której mógłbym się zakochać, bo formuła proceduralna jednak mnie nie przekonuje, ale chętnie zapoznam się z kolejnymi tomami - zobaczymy, niewykluczone, że "Dylan" jeszcze pozytywnie mnie zaskoczy.

Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture

Z PUDŁA WYGRZEBANE, CZ CIV

Dylan Dog to detektyw zajmujący się sprawami nadprzyrodzonymi. Tym razem zajmuje się sprwą znalezionego chłopca, którgo ktoś regularnie pozbawiał narządów. Dziecka jakby chodowanego właśnie w tym celu. To, co odkryje, wstrząśnie jego światem...

Dylan Dog to najpopularniejszy swego czasu komiks we Włoszech. Ukazujący się co miesiąc w formie 100 stronnicowych tomików bił rekordy popularności i nic w tym dziwnego. Groza, humor, znakomita kreska, zaskoczenia, każdy tom jako zamknięta opowieść... Wszystko to przełożyło się na świetną serię, której sczytowym osiągnięciem jest część 81 "Johnny Freak".

Historia chodowanego na narządy dziecka to wzruszająca i wstrząsajaca opowieść grozy, która poruszyła samego scenarzystę do łez w trakcie jej pisania. Czytelnikowi udzielają się te emocje, doskonale podkreślone prosta kreską niczym ze starych kryminałów, i znakomitą okładką Mike'a Mignolli (twórcy Hellboya). Emocje, nie pozwalajace odłożyć komiksu przed jego zakończeniem, czy zapomnieć o nim.

Szczególnie, że historia Johnnego oparta została na faktach.

I tym akcentem zakończę mą recenzję. Tym, i szczerym poleceniem albumu, bo wart jest każdego wydanego na niego grosza, choć zdarzaja mu się i słabsze momenty.

Z PUDŁA WYGRZEBANE, CZ CIV

Dylan Dog to detektyw zajmujący się sprawami nadprzyrodzonymi. Tym razem zajmuje się sprwą znalezionego chłopca, którgo ktoś regularnie pozbawiał narządów. Dziecka jakby chodowanego właśnie w tym celu. To, co odkryje, wstrząśnie jego światem...

Dylan Dog to najpopularniejszy swego czasu komiks we Włoszech. Ukazujący się co miesiąc w formie 100...