Dzień tryfidów
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Mistrzowie SF i Fantasy
- Tytuł oryginału:
- The Day of the Triffids
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 2003-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2003-01-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324112708
- Tłumacz:
- Wacława Komarnicka
- Ekranizacje:
- Dzień Tryfidów (1962)
Piękny zielony blask rozjaśnia noc, kiedy deszcz odłamków komety przelatuje nad Ziemią. Wszyscy podziwiają świetlny fenomen. I wszyscy tracą wzrok. Ludzkość pogrąża się w mroku. Nieliczni, którzy widzą, stają się przewodnikami ociemniałych. I jedyną szansą na przetrwanie ludzi, bezbronnych wobec krwiożerczych roślin, które opanowują planetę ślepców...
[z okładki, Wydawnictwo Amber, 2001]
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 162
- 908
- 196
- 64
- 40
- 21
- 17
- 10
- 10
- 9
Opinia
W tym postapokaliptycznym utworze science-fiction większość ludzi na Ziemi, w niewyjaśnionych do końca okolicznościach, traci wzrok. Tylko nielicznym udaje się uchronić przed kalectwem. Co więcej, od pewnego czasu zaczyna się hodować bardzo specyficzne rośliny, tytułowe tryfidy, które z początku miały zaspokajać potrzeby żywnościowe ludzkości, lecz w wyniku katastrofy, ich rola diametralnie się odmieni.
Jeśli ktoś zna choć odrobinę uniwersum „The Walking Dead” Kirkmana, to rozpoczynając lekturę „Dnia tryfidów”, przeżyje swoiste deja vu, a to z powodu okoliczności, w jakich poznajemy głównego bohatera. Sama zaś akcja rozpoczyna się w Londynie.
Autor odwołuje się do (rewelacyjnej) „Krainy ślepców” Wells’a, ale bardzo roztropnie bohater książki zwraca uwagę na tytuł słynnego opowiadania; otóż tam była ‘kraina’ – ludzie przystosowani do życia w ciemnościach, zaś Wyndham funduje nam istny chaos - jego ślepi skazani są na śmierć w nowym świecie.
Dla autora liczyły się grupy, społeczeństwo – historia pokazana z ich punktu widzenia. Wyndham oferuje nam trafną, lecz gorzką analizę z obszaru socjologii, historii, a nawet dotykającą antropologii. Wszystko to oczywiście nie przytłacza czytelnika, a jedynie zwraca uwagę na to, co istotne, daje do myślenia. Dlatego nie znajdziemy w książce bezustannej walki z potworami; krwi, przeglądu arsenału broni, ani niekończącej się brutalności.
Wyndham koncentruje się na ludziach w obliczu klęski, nazwane umownie „walki uliczne” (nie powiem, między kim) stanowią tylko dodatek, tło, zresztą tak samo jak tryfidy – to jedynie pretekst, żeby poruszyć kwestie wielkiego (i dowolnego) zagrożenia dla mieszkańców Ziemi. Mamy do czynienia z wiarygodną wizją upadku ludzkości. Zaskoczyło mnie to, że ludzie, od niedawna dopiero będący ułomnymi, decydowali się na tak radykalne kroki.
„Radykalna zmiana sytuacji wymaga radykalnej zmiany poglądów” – u Wyndhama ściera się kilka, jakże odrębnych, filozofii stanowiących remedium na zaistniałą katastrofę, z czego część z nich autor bez litości obnaży. Poszczególne poglądy Wyndham przyporządkował swoim bohaterom, przez co tylko zyskują na wyrazistości. Czy ludzie to stada owiec, a może bliżej im do maszyn? Pisarz wybiega daleko w przód ze swoją wizją „nowego” społeczeństwa, nie dając jednoznacznych odpowiedzi oraz poruszając w krótkim dziele cały szereg problemów.
Nawet pewną dozę melodramatu w książce da się wybaczyć, Wyndham wynagradza to innymi walorami. Jednak trzeba przyznać, że kuleje wgląd w psychikę bohaterów, ale to nic nowego u tego pisarza. Zresztą jest spory kontrast pomiędzy postaciami: te, które coś sobą reprezentują vs. te, które stanowią tylko tło.
Jednym z powodów, dla którego lubię Wyndhama jest to, że pisze treściwie. Nie zalicza się do grona tych, którzy „bawią się” w opisy na kilka stron, przez co jego książek z pewnością nie można nazwać „cegłami”, dlatego to dobra rzecz na jeden dzień; dzięki temu przystępniejsza od opasłych tomiszczy. A poza tym, ma facet głowę pełną pomysłów i trzeźwego spojrzenia na nasz gatunek. Chociaż z drugiej strony chciałoby się pogłębić tę historię, dodać pewnych szczegółów, poznać lepiej bohaterów i ich losy.
Jak na 65-latka, „Dzień tryfidów” prezentuje się nadzwyczaj młodo i rześko. Nadal ciekawy, wciąż aktualny, ponieważ to ludzi stawia się w centrum. WARTO poświęcić mu wieczór, a nawet dwa. Pomysłem i dynamiką może konkurować z dzisiejszymi młodzieniaszkami…..to jest, chciałem powiedzieć, literackimi nowościami, oczywiście! Klasyka.
Więcej na:
http://dobrakomplementarne.blogspot.com/
W tym postapokaliptycznym utworze science-fiction większość ludzi na Ziemi, w niewyjaśnionych do końca okolicznościach, traci wzrok. Tylko nielicznym udaje się uchronić przed kalectwem. Co więcej, od pewnego czasu zaczyna się hodować bardzo specyficzne rośliny, tytułowe tryfidy, które z początku miały zaspokajać potrzeby żywnościowe ludzkości, lecz w wyniku katastrofy, ich...
więcej Pokaż mimo to