Bal na ugorze

Okładka książki Bal na ugorze
Roland Topor Wydawnictwo: Sonia Draga literatura piękna
219 str. 3 godz. 39 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Jachère Party
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Data wydania:
2010-08-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-08-01
Liczba stron:
219
Czas czytania
3 godz. 39 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7508-294-4
Tłumacz:
Agnieszka Taborska
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Dzieła wybrane. Tom 4. Anatomiczny Jerzy Franczak, Roland Topor
Ocena 10,0
Dzieła wybrane... Jerzy Franczak, Rol...
Okładka książki Dzieła wybrane. Tom 2. Obsceniczny Łukasz Drewniak, Jean Michel Ribes, Roland Topor
Ocena 7,5
Dzieła wybrane... Łukasz Drewniak, Je...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
219 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
152
109

Na półkach:

Całość recenzji na moim blogu http://czepiamsieksiazek.pl/?p=330

Serdecznie zapraszam


Moja literacka przygoda z Toporem zaczęła się paradoksalnie od dwóch filmów. Pierwszym był Nosferatu wampir Wernera Herzoga.

[...]

„Niezliczone podobieństwa postaci tej powieści do osób realnych nie powinny przesłonić podstawowej między nimi różnicy, czyli tego, iż bohaterowie literaccy są mniej od żywych śmiertelni, na czym poważnie cierpi ich humor”.

Tymi słowami rozpoczyna się ostatnia powieść Rolanda Topora Bal na ugorze. Zdaniem niektórych, powieść autobiograficzna, chociaż sam autor mówił o niej: „Moim celem nie była spowiedź, lecz opisanie ponurych, przesiąkniętych strachem przed śmiercią myśli rojących się w głowie”. Cóż, nie da się zaprzeczyć, że mamy mniej szczęścia od bohaterów literackich, wszelkich idei i wytworów fantazji, które mają szanse przetrwać jeśli nie wiecznie to przynajmniej wieki. Topor, mimo że jeszcze za życia był uznanym twórcą i nie musiał się obawiać, iż jego artystyczna spuścizna odejdzie w zapomnienie, wyjątkowo bał się przemijania i końca życia. W snutej w narracji pierwszoosobowej powieści główny bohater – alter ego autora – o śmierci myśli niemal nieustannie.

Akcja Balu na ugorze zamyka się w trzech dniach, jednak czytelnik ma szansę zagłębić się nie tylko w opowieść o bieżących wydarzeniach, ale także prześledzić niemal całe życie bohatera. Zarówno obiektywne, jak i to fantazmatyczne. Bal na ugorze to zbiór reminiscencji, odległych wspomnień przemieszanych z halucynacjami, snami na jawie. To zapis dwóch żyć: zewnętrznego i wewnętrznego. Dla bohatera powieści przyszedł moment rozliczeń. Widmo rychłego odejścia z tego świata sprawia, że jeszcze za życia zaczyna doznawać śmierci. Zdaje się znajdować na jej granicy, chociażby przez fakt ciągłego o niej rozmyślania. Bohater pozostaje w stanie permanentnego doświadczania sytuacji granicznej, jaką bez wątpienia jest umieranie.

Perspektywa, w jakiej ukazuje Topor starzenie się i umieranie, od razu przywiodła mi na myśl rozważania zawarte przez Kingsley’a Amisa w powieści Zielony człowiek, której obszerny fragment przytaczam poniżej:

[...]

To właśnie Amis powiedział, że śmierci nie można doświadczyć, bo kiedy przychodzi jest już po wszystkim, jednak Topor zdaje się zadawać kłam temu twierdzeniu. Nie podziela także zdania angielskiego pisarza, że śmierć jest jedynie transformacją, początkiem innego istnienia. Trudno rozstrzygnąć, czy bohater Balu na ugorze – jak już wspomniałam porte-parole Topora – wierzy, czy nie wierzy, ale na pewno chciałby wierzyć, bo wkłada w usta jednego z bohaterów słowa: „co to za różnica, czy Bóg istnieje czy nie, skoro potrzebuję go, by żyć”.

Życie, śmierć, świadoma egzystencja, zawieszenie egzystencji i wegetacja – o tym wszystkim traktuje ostatnia powieść Topora. Obsesja na punkcie swojej rychłej śmierci zaowocowała tą świetną książką, która jest dla mnie jedna długą sentencją, przekazaniem całej swojej wiedzy nabytej przez dekady. Niektórzy dobrze wiedzą, że jestem fanatyczną zbieraczką książkowych cytatów, które uważam za godne wypisania i uwiecznienia (widać to także na moim prywatnym facebookowym profilu gdzie na bieżąco, w trakcie lektury, zamieszczam część z nich). W przypadku Balu na ugorze już po kilku stronach doszłam do wniosku, że nie ma sensu zaznaczanie kolejnych akapitów i zdań, bo cała ta książka to nietypowa, bo ponad dwustustronicowa, ale jednak maksyma, mądrość którą chcę zapamiętać.

[...]

Najdramatyczniejszym w moim odczuciu fragmentem książki jest ten, w którym bohater symbolicznie żegna się z życiem niszcząc swoje pamiątki, wyrzucając do śmieci wszystko co do tej pory stanowiło dla niego wartość – czy to materialną czy też sentymentalną. Niczym bohaterowie filmu Michaela Hanekego Siódmy kontynent pozbywa się dorobku swojego życia. Pierwsze wydania ulubionych książek lądują w koszu razem z resztkami jedzenia i fusami kawy, bo ich właściciel postawił „sobie za punk honoru wyrzucenie wszystkiego jak leci”. Gdyby posiadał jakieś oszczędności, pewnie – podobnie jak rodzina Schoberów – spuściłby je w toalecie.

[...]

W Balu na ugorze, jak w życiu, jest wszystko. Rozważania o codzienności i zdarzeniach niecodziennych; o folgowaniu hedonistycznym pragnieniom i innych przyziemnościach; o pieniądzach, których zawsze za mało; o samotności, miłości i innych potrzebach wyższych; o poszukiwaniu wiary i poszukiwaniu siebie; o życiu, śmierci i sztuce.

[...]

Całość recenzji na moim blogu http://czepiamsieksiazek.pl/?p=330

Serdecznie zapraszam


Moja literacka przygoda z Toporem zaczęła się paradoksalnie od dwóch filmów. Pierwszym był Nosferatu wampir Wernera Herzoga.

[...]

„Niezliczone podobieństwa postaci tej powieści do osób realnych nie powinny przesłonić podstawowej między nimi różnicy, czyli tego, iż bohaterowie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    308
  • Chcę przeczytać
    204
  • Posiadam
    79
  • Ulubione
    20
  • Literatura francuska
    5
  • 2013
    4
  • Francja
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Literatura francuska
    2
  • 2014
    2

Cytaty

Więcej
Roland Topor Bal na ugorze Zobacz więcej
Roland Topor Bal na ugorze Zobacz więcej
Roland Topor Bal na ugorze Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także