Dzieła wybrane. Tom 1. Chimeryczny
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Lokator
- Data wydania:
- 2022-05-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-05-10
- Liczba stron:
- 585
- Czas czytania
- 9 godz. 45 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363056810
- Tłumacz:
- Marta Eloy Cichocka, Agnieszka Taborska
- Tagi:
- Chimeryczny lokator Księżniczka Angina Bal na ugorze
Zawartość tomu:
Chimeryczny lokator (1964),nowy przekład Marta Eloy Cichocka
Księżniczka Angina (1967),przekład Agnieszka Taborska
Bal na ugorze (1996),przekład Agnieszka Taborska
Posłowie Agnieszka Taborska
Redakcja: Jan Gondowicz
Lokator wraca do twórczości swego patrona w dwudziestolecie istnienia. Czy jest lepszy sposób na uczczenie okrągłej rocznicy? Powołany do życia na krakowskim Kazimierzu rezydujący wpierw na Meiselsa, potem na Krakowskiej, ostatnio na Mostowej konsekwentnie przyciąga miłośników literatury spod znaku Topora, Georges'a Pereca czy Fernanda Pessoi. Literatury niejednoznacznej, bardziej skupionej na tym, co dzieje się w głowie pisarza niż na realistycznym opisaniu świata, by posłużyć się słowami Rolanda wypowiedzianymi kiedyś w rozmowie ze mną. Wyrobione ucho słyszy w Lokatorze jego diaboliczny śmiech, rozbrzmiewający zza każdej półki. Spotykaliśmy się tam z okazji polskich wydań Księżniczki Anginy, Alicji w Krainie Liter, Balu na ugorze. Obchodziliśmy siedemdziesiąte urodziny ich autora (który zwinął się ze świata przed ukończeniem sześćdziesiątki). W prezencie urodzinowym dostał wystawę prac współczesnych artystów zainspirowanych lekturą Chimerycznego lokatora i bardzo elegancki ich katalog. Do dziś mam na półce zakurzone butelki Chteau Topor zachowane z tamtego święta: na etykietkach roześmiany patron bądź jego rysunek przedstawiający faceta otwierającego butelkę od strony denka.
Chcielibyśmy, żeby Archipelagi i Dzieła wybrane przywróciły pamięć niesłusznie, za szybko, ale i nie całkiem zapomnianego mistrza słowa, kreski i życia. Ten i ów, ta i owa spytają pewnie, dlaczego wybrane, a nie zebrane. Otóż dlatego, że Roland był jednym z najpłodniejszych pisarzy, jakich ziemia nosiła. Książki i pisma, w których coś jego się ukazało, zawładnęły moją biblioteką. Nie wszystko jest równie dobre, bo być nie może. Toteż proponujemy Państwu creme de la creme. Czyli to, co najlepsze.
(z posłowia Agnieszki Taborskiej)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 42
- 13
- 7
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Siedziałam z Rolandem Toporem na pierwszej randce. Szeptał mi do ucha nieoczywiste myśli. Więcej o sobie niż o mnie. W końcu to nie jest jakiś schlebiający absztyfikant. Ot, człowiek, który skupia uwagę na sobie, opowiadając ciekawie i opisując świat złożony z absurdów.
Nadmiar historii nieprawdopodobnych powoduje jednak u mnie zgagę, dlatego kiedy pójdę z Rolandem na drugą, długą zapewne, randkę, zabiorę w torebce non fiction, ot, dla równowagi.
Jakaś próbka? "Bal na ugorze"
"Im większą ktoś ma władzę, tym mniej zdaje się ruchliwy, podczas gdy niewolnicy pozbawieni rangi nie mogą usiedzieć na miejscu i do utraty tchu pędzą we wszystkie strony."
"Księżniczka Angina"
"- Mąż? Uczynił mnie wdową. Jestem teraz tak bogata, że gdy otwieram portmonetkę, jej woń przyprawia mnie o migrenę. Czy życzysz sobie czegoś, Święty Mikołaju? Chciałabym sprawić ci prezent.
- Chciałbym skrzynkę butelek wina.
- A cóż zamierzasz zrobić z tyloma butelkami?
- Wypić je.
- Mają być więc pełne? W takim razie kupię wino razem z butelkami. Tak będzie praktyczniej."
Siedziałam z Rolandem Toporem na pierwszej randce. Szeptał mi do ucha nieoczywiste myśli. Więcej o sobie niż o mnie. W końcu to nie jest jakiś schlebiający absztyfikant. Ot, człowiek, który skupia uwagę na sobie, opowiadając ciekawie i opisując świat złożony z absurdów.
więcej Pokaż mimo toNadmiar historii nieprawdopodobnych powoduje jednak u mnie zgagę, dlatego kiedy pójdę z Rolandem na...