Szatan istnieje naprawdę : spotkałem go

Okładka książki Szatan istnieje naprawdę : spotkałem go Benignus
Okładka książki Szatan istnieje naprawdę : spotkałem go
Benignus Wydawnictwo: Esprit religia
188 str. 3 godz. 8 min.
Kategoria:
religia
Tytuł oryginału:
Diavolo esiste, io l'ho incontrato
Wydawnictwo:
Esprit
Data wydania:
2009-06-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-06-01
Liczba stron:
188
Czas czytania
3 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-60040-89-8
Tłumacz:
Joanna Chapska
Tagi:
diabeł teologia katolicyzm egzorcyzmy opętanie
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
49 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
7
7

Na półkach:

Warto przeczytac. Napisana jasni, przystepnie o tematach trudnych bez taniej sensacji i zbednego “ zadufania”.
“Czuc” ze autor wie o czym pisze

Warto przeczytac. Napisana jasni, przystepnie o tematach trudnych bez taniej sensacji i zbednego “ zadufania”.
“Czuc” ze autor wie o czym pisze

Pokaż mimo to

avatar
63
55

Na półkach:

Nie wiem czy miałem tak słabe lekcje religii czy jak, ale ta książka wiele przede mną odkryła. W drugiej części dużo modlitw co jest już mniej odkrywcze, aczkolwiek pomocne.

Nie wiem czy miałem tak słabe lekcje religii czy jak, ale ta książka wiele przede mną odkryła. W drugiej części dużo modlitw co jest już mniej odkrywcze, aczkolwiek pomocne.

Pokaż mimo to

avatar
88
22

Na półkach: ,

Egzorcyzmy są popularnym tematem w kinematografii, a sprowadzone do roli kinowej rozrywki, są przez zlaicyzowane społeczeństwo wkładane między bajki.

O. Benignus w swojej książce uświadamia czytelnikowi na czym zwycięstwo Szatana polega - na tym, że niedostrzegalnego zła(tu: Zła) nie można pokonać. Trzeba zdać sobie sprawę z zagrożenia i skutków ignorowania wpływu Złego na nasze życie.

Książka jest raczej przeznaczona dla osób zapoznanych z wiarą katolicką, świadomych jej podstaw. Poszukujący wrażeń i rozrywki z horrorów zupełnie się rozczarują. Szatan jest przedstawiony jasno jako król zła powszedniego, który wykorzystując nasze słabości zrobi wszystko by zniszczyć to, co człowiekowi drogie. Nie jest natomiast całkowicie bezkarny, ale to od nas i naszej wiary zależy, czy jest dla nas możliwy ratunek. Na podstawie przedstawionych historii cierpiących osób sami możemy wyciągnąć wnioski względem własnego postępowania.

Przekaz książki oceniam bardzo wysoko, obniżam zaś ocenę za zaadresowanie jej nieprecyzyjnie - laików raczej nie przekona, szczególnie biorąc pod uwagę silnie biblijny język, który może odstręczać osoby niewierzące/niereligijne/nieobyte z biblijnym przekazem.

Egzorcyzmy są popularnym tematem w kinematografii, a sprowadzone do roli kinowej rozrywki, są przez zlaicyzowane społeczeństwo wkładane między bajki.

O. Benignus w swojej książce uświadamia czytelnikowi na czym zwycięstwo Szatana polega - na tym, że niedostrzegalnego zła(tu: Zła) nie można pokonać. Trzeba zdać sobie sprawę z zagrożenia i skutków ignorowania wpływu Złego na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
390
341

Na półkach: ,

miałam nadzieję, że ta książka będzie równa lub lepsza od "Demonolodzy. Ed i Lorraine Warren". nie była. nie chodzi mi tu o przeczytanie o niewiadomo jakich zjawiskach. tylko ogólnie o poziom książki.
gdzieś na początku było niemal prawie wypunktowane dla kogo jest ta książka. i cóż... dla mnie ona nie była. może dlatego średnio mi się podobała. (ale z drugiej strony lubię 'książki nie dla mnie', bo otwierają oczy na nowe tematy. tu niestety nie było o tym mowy).

dalej denerwował mnie rozwinięty wstęp, choć to było aż do 5 rozdziału. za długa i jednotematyczna wypowiedź na temat cudowności Boga i Jezusa. wiadomo kim są więc po co ich aż tak przedstawiać? autor uważał, że musiał...

w końcu dotarłam do treści, na którą czekałam.
po 3 lub 4 historii prawie takiej samej jak poprzednie z tym samym demonem działającym tak samo - nudziłam się. podobały mi się jedynie dwie historie.

(tera chyba będzie spoiler)

najwięcej emocji wzbudziło we mnie ostatnie "świadectwo" (jak to było nazywane) i nie było umieszczone jako rozdział, tylko w podsumowaniu. wyróżnione.
postaram się nie zdradzić za wiele, choć czuję, że to i tak już się stało... otóż ten mężczyzna tak bardzo zmienił się dla Boga, że zostawił partnera, którego kochał. mimo, że będąc razem udzielali się w kościele. (to nadal było złe!) no i został sam, ale bardzo cieszył się ze swojego życia zawodowego!... i rozwinięcia duchowego.

podsumowując... ta książka jest łagodna. można w niej znaleźć pełne imiona demonów i złych. (czego nie było w "Demonologach" by czasem nikt nie wpadł na pomysł, by sobie przywołać cokolwiek).
zdecydowanie jest dla osób wierzących i bogobojnych. na pewno umocni wiarę i poczucie siły Boga. jest też dla stuprocentowych heteryków.

miałam nadzieję, że ta książka będzie równa lub lepsza od "Demonolodzy. Ed i Lorraine Warren". nie była. nie chodzi mi tu o przeczytanie o niewiadomo jakich zjawiskach. tylko ogólnie o poziom książki.
gdzieś na początku było niemal prawie wypunktowane dla kogo jest ta książka. i cóż... dla mnie ona nie była. może dlatego średnio mi się podobała. (ale z drugiej strony lubię...

więcej Pokaż mimo to

avatar
23
15

Na półkach: , ,

Warta przeczytania.

Warta przeczytania.

Pokaż mimo to

avatar
185
25

Na półkach: , ,

Bardzo wartościowa książka, spójna z nauką KK. Pomaga pogłębić wiedzę na temat egzorcyzmów dzięki rzetelnemu opisowi i analizie poszczególnych przypadków.

Gratuluję głupcowi, który wyraził swoją płytką opinię o tym, że "nie tak sobie wyobraża szatana". Jeśli chce sensacji, to źle trafił. To jest poważne dzieło, a nie jakieś czytadło spod znaku New Age.

Aha i zarzucanie jednemu z lepszych egzorcystów, że jego opisy z egzorcyzmami nie mają wiele wspólnego to bardo gimbusiarska opinia Panie onesalvation. Proponuję zapoznać sie głębiej z tematem.

Bardzo wartościowa książka, spójna z nauką KK. Pomaga pogłębić wiedzę na temat egzorcyzmów dzięki rzetelnemu opisowi i analizie poszczególnych przypadków.

Gratuluję głupcowi, który wyraził swoją płytką opinię o tym, że "nie tak sobie wyobraża szatana". Jeśli chce sensacji, to źle trafił. To jest poważne dzieło, a nie jakieś czytadło spod znaku New Age.

Aha i zarzucanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1611
306

Na półkach: ,

może tak: mój dawny sąsiad-alkoholik, wbrew temu co twierdził, nie rozmawiał z Jezusem, a ojciec Benignus n i e spotkał szatana. W tej sytuacji zarówno wiele obiecujący tytuł książki, wywalony czerwonymi literami obok mocno sugestywnej scenki na obrazku jak i samą treść pozycji, którą, gdybym nie obawiała się posądzenia o radykalizm językowy, określiłabym jako efektowne hokus-pokus na zakrystii, uważam za zwodnicze i nieprawdziwe.

a oto moja gimbusiarska opinia na temat tego gimbusiarskiego szatana. jaki szatan taki gimbus.

Szatan z książki o. Benignusa to złośliwy troll o mentalności głupkowatego nastolatka, który wierzga i rzuca się jak klacz w rui, pluje, drapie, kopie wszystkich naokoło że mało się nie spoci.
Nie neguję przypadków dręczenia duchowego a nawet opętań, ale ze zgubnym działaniem Złego ma to chyba niewiele wspólnego.
Szatana wyobrażam sobie raczej jako coś w rodzaju wytrawnego szachisty, stratega działającego z rozmysłem i po-ci-chu, a nie taką dziamgatą lamentną histeryczkę.

może tak: mój dawny sąsiad-alkoholik, wbrew temu co twierdził, nie rozmawiał z Jezusem, a ojciec Benignus n i e spotkał szatana. W tej sytuacji zarówno wiele obiecujący tytuł książki, wywalony czerwonymi literami obok mocno sugestywnej scenki na obrazku jak i samą treść pozycji, którą, gdybym nie obawiała się posądzenia o radykalizm językowy, określiłabym jako efektowne...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    81
  • Przeczytane
    57
  • Posiadam
    24
  • Religia
    7
  • Ulubione
    2
  • Inne
    2
  • 2018
    1
  • Historia Kościoła
    1
  • 2013
    1
  • Chrześcijaństwo
    1

Cytaty

Więcej
Benignus Szatan istnieje naprawdę : spotkałem go Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także