Ballada o przekleństwie
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Stało się jutro (tom 27)
- Seria:
- Stało się jutro
- Wydawnictwo:
- Nasza Księgarnia
- Data wydania:
- 1986-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1986-01-01
- Liczba stron:
- 119
- Czas czytania
- 1 godz. 59 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8310087551
- Tagi:
- fantastyka science-fiction polska fantastyka obcy kontakt
Gdyby chodziło o zwykłą inwazję obcych, tej książki nie napisałby z pewnością Żwikiewicz. „Ballada o przekleństwie” jest czymś znacznie więcej. Ludzie ze Strefy Systemu są potomkami wielu generacji, a ci, o których mowa, żyją na samotnej planecie Hidalgo, pod jej powierzchnią. Historia ich egzystencji opowiedziana zostaje przez Pra-Matkę: historia Domu Na Jeziorze, Czarnego Statku, admirała Adaojamy i pięknej Czikomety.
Żwikiewicz przeprowadza nas przez wszystkie te historie bez trzymania za rączkę. Jego język, styl opowieści wymaga od nas cierpliwości oraz akceptacji, że nie wszystko od razu musimy zrozumieć (to zresztą chyba cecha charakterystyczna Żwikiewicza). W „Balladzie…” niby chodzi o konfrontację Imperium Czerwonej Gwiazdy (czerwony olbrzym z białym karłem w środku) i Hidalgo, niby jest to próba ukazania kontaktu ludzi z konungami, którzy przejmują nad tymi pierwszymi władzę, ale jednak nie tylko.
Konungom chodzi o coś zdecydowanie ważniejszego: o doświadczenie świadomości, której mogą się nauczyć jedynie od ludzi. Dowiedzą się i – choć wielkim kosztem – zrozumieją jej istotę. Książka Żwikiewicza nie jest łatwa. Trzeba ją czytać ze zrozumieniem i przede wszystkim cierpliwością (najeżona jest niezrozumiałą nomenklaturą odpowiednią czasom i mentalności tych, którzy zamieszkują obcy dla nas świat). Zapewniam jednak: po zrobieniu sobie chwilowej przerwy (jeśli oczywiście nie połkniemy powieści od razu) – coś nieodparcie gna nas z powrotem: do starboltów, karakanów i klonów, do Białego Karła i Mocy, której doświadcza Koloman i do mądrości, jaka prześwieca pomiędzy elementami tego na pozór niezrozumiałego świata.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 49
- 37
- 31
- 4
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Klasyczny Żwikiewicz, czyli proza gęsta literacko, zawikłana, kwiecista, odmalowująca duszną, zwichrowaną rzeczywistość. Tym razem jednak autor był na tyle łaskaw dla mniej wymagającego czytelnika, że po kilkunastu stronach nieco ściągnął lejce rozbuchanej kreacji i skoncentrował się na oblekaniu w fabularne ciało oryginalnego, całkiem ciekawego pomysłu, praktycznie do samego końca oferując opowieść w miarę klarowną i obfitującą raczej w zdarzenia niż opisy.
Historia opleciona jest wokół konfrontacji ziemskiej cywilizacji (choć nie jest to powiedziane wprost - jest mowa wyłącznie o Strefie Systemu),potrafiącej korzystać nawet z dobrodziejstw partenogenezy, z tzw. Imperium Czerwonej Gwiazdy, posiadającym nie do końca rozumną cywilizację. Warto sięgnąć po książkę, żeby się samemu przekonać, co też takiego nawywijał Żwikiewicz, tym bardziej że książeczka wyjątkowo zawiera wyłącznie tytułową mikropowieść, bez żadnych dodatków.
Klasyczny Żwikiewicz, czyli proza gęsta literacko, zawikłana, kwiecista, odmalowująca duszną, zwichrowaną rzeczywistość. Tym razem jednak autor był na tyle łaskaw dla mniej wymagającego czytelnika, że po kilkunastu stronach nieco ściągnął lejce rozbuchanej kreacji i skoncentrował się na oblekaniu w fabularne ciało oryginalnego, całkiem ciekawego pomysłu, praktycznie do...
więcej Pokaż mimo toNiesamowitość, potworność, ohyda ... czyli standardowa porcja ciężkiej do zgryzienia lektury by Żwikiewicz. Dla mnie rewelacja.
Niesamowitość, potworność, ohyda ... czyli standardowa porcja ciężkiej do zgryzienia lektury by Żwikiewicz. Dla mnie rewelacja.
Pokaż mimo tobardzo dobre nie do końca mainstreamowe SF
bardzo dobre nie do końca mainstreamowe SF
Pokaż mimo to