Naruto 42. Tajemnica Kalejdoskopu

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Odkrywanie tajemnic. Jiraiya kontynuuje walkę z Painem, a Sasuke w końcu staje do pojedynku ze swoim bratem.

Wątek Jirayii kończy się w dosyć nieoczekiwanym momencie. Dostajemy parę wskazówek dotyczących prawdziwej tożsamości Paina, ale wtedy kiedy ten sekret ma być ujawniony, to dzieje się coś, co staje temu na przeszkodzie. Na początku byłem tym trochę rozczarowany, ale to co jest serwowane w zamian jest dosyć wstrząsające i nawet wzruszające. Scenarzysta dobrze wybrnął z konieczności utrzymania prawdy w tajemnicy.

Jeżeli zaś chodzi o wątek Sasuke, to tutaj dostajemy dosyć nieoczekiwane ujawnienie pewnej tajemnicy. Nie dość, że sama walka z bratem okazuje się czymś innym niż bohater czy czytelnicy mogli się spodziewać, ale również dostajemy pewną historię dotyczącą założyciela Konohy. Szkoda tylko, że tom kończy się w momencie, kiedy sama walka osiąga dosyć interesujące stadium.

Dobry tom pokazujący, jak skutecznie dawkować sekrety.

Odkrywanie tajemnic. Jiraiya kontynuuje walkę z Painem, a Sasuke w końcu staje do pojedynku ze swoim bratem.

Wątek Jirayii kończy się w dosyć nieoczekiwanym momencie. Dostajemy parę wskazówek dotyczących prawdziwej tożsamości Paina, ale wtedy kiedy ten sekret ma być ujawniony, to dzieje się coś, co staje temu na przeszkodzie. Na początku byłem tym trochę rozczarowany, ale...

Biedny Jiraya :(
Ale poznał sekret Paina.
Już nie mogę się doczekać końca walki Sasuke i Itachiego ^^

Biedny Jiraya :(
Ale poznał sekret Paina.
Już nie mogę się doczekać końca walki Sasuke i Itachiego ^^

Wspaniała manga. Nic dodać, nic ująć.

Wspaniała manga. Nic dodać, nic ująć.

Kulminacyjny moment jednego wątku głównego (ach, Itachi <3 ) i perfekcyjnie zapoczątkowana kontynuacja drugiego. Wiem już, co stanie się dalej, dlatego skupiam się na fabularnych niuansach i aż mruczę z zadowolenia, takie to dobre. Autor po mistrzowsku bawi się na zamianę akcją i suspensem, mąci, wodzi za nos, ale nie przestaje solidnie prowadzić swoich bohaterów. Widać, jak bardzo dorósł artystycznie.

Kulminacyjny moment jednego wątku głównego (ach, Itachi <3 ) i perfekcyjnie zapoczątkowana kontynuacja drugiego. Wiem już, co stanie się dalej, dlatego skupiam się na fabularnych niuansach i aż mruczę z zadowolenia, takie to dobre. Autor po mistrzowsku bawi się na zamianę akcją i suspensem, mąci, wodzi za nos, ale nie przestaje solidnie prowadzić swoich bohaterów. Widać,...