Charles Dickens na okres zimowo-świąteczny jest wprost idealny. I nie chodzi mi tu tylko o "Opowieść wigilijną". Również pozostałe jego powieści mają swoisty klimat. Ciemne i mgliste zaułki XIX-wiecznego Londynu, stukot dorożek po bruku, hałasy dobiegające z karczmy. Wszystko to Dickens opisuje bardzo realistycznie, ale z też z dużą dozą baśniowości. Nie sposób streścić fabuły, bo czego tam nie ma...miłość, bieda, humor, strata, zemsta, szczęście, intryga...wszystko, czego można oczekiwać po świetnej powieści. Poznajemy losy Dawida Copperfielda od jego narodzin, aż po dorosłe życie, a przy tym ukazana zostaje nam cała panorama społeczeństwa i obyczajowości wiktoriańskiej Anglii. Jest to powieść mocno moralizująca, gdzie wszystkie krzywdy i cierpienia zostaną wynagrodzone, a zło ukarane. Literatura ku pokrzepieniu, w sam raz na święta. Dickens bardzo dobrze charakteryzuje swoich bohaterów. Pojawia ich się tam mnóstwo, ale każdy z nich jest tak oryginalny, że zapada w pamięć. Bardzo dobrze i lekko czyta się tę książkę i mimo że została wydana w 1850 roku, wiele problemów poruszonych przez autora jest aktualna po dziś dzień. Powieść ponadczasowa. Warto ją znać.

Charles Dickens na okres zimowo-świąteczny jest wprost idealny. I nie chodzi mi tu tylko o "Opowieść wigilijną". Również pozostałe jego powieści mają swoisty klimat. Ciemne i mgliste zaułki XIX-wiecznego Londynu, stukot dorożek po bruku, hałasy dobiegające z karczmy. Wszystko to Dickens opisuje bardzo realistycznie, ale z też z dużą dozą baśniowości. Nie sposób streścić...