Za pierwszym razem nic nie zrozumiesz, za drugim będziesz mieć mroczne pojęcie, za trzecim uchwycisz trochę, za czwartym razem zrozumiesz trochę więcej, by znaleźć się wśród tych, co nie rozumieją nic.
A tak na poważnie to książka ta jest podstawową lekturą dla miłośników mądrości, pozwala bowiem zrozumieć, że świat nie jest "przeźroczysty", ale że to właśnie my, ludzie, narzucamy na świat swoje kategorie, w wydaniu Kanta - kategorie intelektu i czyste formy naoczności, za pomocą których możemy go poznać. Ale nie poznać zupełnie, bowiem istnieje sfera niepoznawalna dla człowieka, sfera rzeczy samych w sobie, które poznane być nigdy nie mogą dla tych, co poważnie traktują filozofię transcendentalną, a więc taką filozofię, która określa i wyznacza warunki poznania ludzkiego czy - jak chcą niektórzy - nauki, dla której wzór naukowości, niepodważalnej wówczas i uważanej za pewnik, stanowiła mechanika klasyczna Newtona.
Nie oznacza to jednak, że pozostaje nam strzelić sobie w głowę wobec niemożności dotarcia przez człowieka do odpowiedzi na fundamentalne dla niego pytania, o Boga, moralność, historię...
Świat bowiem nie składa się wyłącznie z fenomenów i nauk je organizujących czy wyjaśniających. Poza tym, bo - co ważne - poza sferą konieczności, znaleźć można sferę rzeczy samych w sobie, sferę wolności, a mieści się ona w zdolności do rozpoczynania przez człowieka związków przyczynowo-skutkowych. Nie jesteśmy tylko przedmiotem podległym stawaniu, ale sami działamy za pomocą ukrytej w nas wolności. W ten sposób uratowaliśmy moralność, uratowaliśmy bowiem zdolność do czynów i zarazem odpowiedzialność moralną za nie.
Niech ta krótka i jakże uproszczona wykładnia będzie dowodem na to, że księga ta trwać nie tylko w mroku ludzkiego poznania potrafi, ale że i można czerpać z niej treści, treści jakże ważne i zasadnicze. Treści, które po ponad dwóch wiekach od opublikowania tej książki jakże pozostają aktualne i przełomowe.

Za pierwszym razem nic nie zrozumiesz, za drugim będziesz mieć mroczne pojęcie, za trzecim uchwycisz trochę, za czwartym razem zrozumiesz trochę więcej, by znaleźć się wśród tych, co nie rozumieją nic.
A tak na poważnie to książka ta jest podstawową lekturą dla miłośników mądrości, pozwala bowiem zrozumieć, że świat nie jest "przeźroczysty", ale że to właśnie my, ludzie,...