Świat bez kobiet. Płeć w polskim życiu publicznym
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2008-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-01-01
- Liczba stron:
- 294
- Czas czytania
- 4 godz. 54 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374144513
- Tagi:
- gender feminizm seksizm dyskryminacja nierówność aborcja pornografia molestowanie
Agnieszka Graff ma niezwykłą zdolność do okazywania zdziwienia wobec zjawisk, które wszyscy znają, z którymi stale obcują i z powodu tej swojskiej powtarzalności uważają je za normalne. A tymczasem to patologia społeczna. Trzeba tylko umieć patrzeć. Okazuje się, że w kraju "matki Polki" kobiety zostały wyparte z języka, z prawa, z życia politycznego, z całego pola świadomości społecznej.
Książka Agnieszki Graff to brawurowa, jasna, przekonywająca analiza zmasowanej propagandy rozwijanej od lat w demokratycznej Polsce.
Autorka pisze o sprawach przygnębiających i oburzających, ale sama ma poczucie humoru. "Świat bez kobiet" to zaskakująca i ważna książka. Odsłania bezmiar obłudy, w jakiej żyjemy.
Jolanta Brach-Czaina
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 283
- 1 047
- 148
- 55
- 51
- 38
- 34
- 27
- 19
- 17
Opinia
Zanim zacznę pisać peany na cześć „Świata bez kobiet” oraz Agnieszki Graff jako mojej nowej bogini, łączącej z gracją wiedzę, styl i umiejętność argumentacji, chciałabym podkreślić jeden fakt, który łatwo może umknąć uwadze czytelnika. „Świat bez kobiet” - zbiór esejów ukazujących się na łamach czołowych polskich tytułów prasowych - został wydany w 2001 roku - trzynaście lat temu. Niestety – problemy i diagnozy postawione przez Graff pozostają zadziwiająco aktualne. Gdyby nie liczne odniesienia do polskiej sceny politycznej lat 90, z powodzeniem mogłabym założyć, że książka dotyczy dnia dzisiejszego. Jest to w moim odczuciu kwestia bardzo niepokojąca. Oczywiście – pewne zawarte w esejach Graff spostrzeżenia dotyczące polskiej kultury czy społeczeństwa i jego mechanizmów są uniwersalne i takimi pozostaną. Jeśli jednak treść pomyślana jako przede wszystkim bieżący komentarz polityczny jest wciąż aktualna po ponad dekadzie – to świadczy to równie silnie o przenikliwości autorki, co o powolności przemian zachodzących w społeczeństwie.
Najbardziej podziwianą przeze mnie cechą pisarstwa Graff jest jej umiejętność płynnego przejścia od opisu abstrakcyjnych mechanizmów dyskryminacji do bardzo konkretnych jej przejawów. Przykłady podawane przez autorkę odwołują się do uniwersalnych doświadczeń, sytuacji w których każda z nas uczestniczy, lecz najchętniej zamiotłaby uczucia im towarzyszące pod dywanik. Autorka opowiada o gettoizacji „tematów kobiecych”, czyli najczęściej – rodzinnych, poruszanych głównie w „programach kobiecych” czy na łamach „kobiecych czasopism”. Uwypukla seksistowskie żarty i sformułowania, występujące również w sytuacjach formalnych – w pracy czy na uniwersytecie, stałe upupianie kwestii postrzeganych jako kobiece, częsta niemożność odnalezienia się w grupie męskiej na równych zasadach. .
Jako kobiety – twierdzi Graff – w męskim kontekście zawsze zmuszone jesteśmy grać jakieś role, żeby odnaleźć się w sztywnych ramach narzuconych przez polsko-patriarchalne schematy. Czasem to rola „równej babki”, czasem „słusznie obrażonej” - najczęściej zaś wchodzimy w rolę „strusia” udając, że nic się nie dzieje. Nieważne jaka będzie przybrana przez nas strategia – zawsze skończymy na przegranej pozycji – czy to z niesmakiem do samych siebie, czy też na zawsze już postrzegane jako „równiacha” która jednak gorsza jest niż prawdziwy „mężczyzna”.
raff wydaje mi się autorką niezwykle uniwersalną – w tym znaczeniu, że naprawdę ciężko ją nazwać feministką o skrajnych poglądach. W mojej ocenie Graff dąży do stworzenia rzeczywistości charakteryzującej się prawdziwą równością – nie chce ani mniej, ani więcej. Nie każda kwestia jest według niej przestrzenią dla walki ideologicznej, prawdziwego feminizmu nie buduje się w kontrze do absolutnie wszystkiego, co kiedykolwiek było określane jako kobiece. Dajmy sobie przestrzeń – mówi – na nasze kobiece przyjemności, nie dając sobie jednocześnie wmówić, że są one gorsze niż te „męskie”.
Zanim zacznę pisać peany na cześć „Świata bez kobiet” oraz Agnieszki Graff jako mojej nowej bogini, łączącej z gracją wiedzę, styl i umiejętność argumentacji, chciałabym podkreślić jeden fakt, który łatwo może umknąć uwadze czytelnika. „Świat bez kobiet” - zbiór esejów ukazujących się na łamach czołowych polskich tytułów prasowych - został wydany w 2001 roku - trzynaście...
więcej Pokaż mimo to