Dom ech

Okładka książki Dom ech Barbara Erskine
Okładka książki Dom ech
Barbara Erskine Wydawnictwo: Prószyński i S-ka horror
488 str. 8 godz. 8 min.
Kategoria:
horror
Tytuł oryginału:
House of Echos
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
1997-08-01
Data 1. wyd. pol.:
1997-08-01
Liczba stron:
488
Czas czytania
8 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7180-047-9
Tłumacz:
Mieczysław Dutkiewicz
Tagi:
romans horror
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
165 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
265
171

Na półkach:

Zacznę od tego, że ciężko nazwać tę powieść horrorem. Być może raz udało się Autorce sprawić, że odczuwałam lęk podczas czytania, niestety częściej irytowałam się zbyt rozwlekłymi opisami, dialogami. Bardzo irytowała mnie również postać Lyn i męża głównej bohaterki. Cóż jeszcze musiało się wydarzyć na ich oczach, żeby uwierzyli w istnienie duchów, etc?
Tajemnica domu i ich "upiorów" była całkiem interesująca, ale według mnie, Autorka mogła wcześniej rozwinąć akcję, a nie pod koniec utworu. Uwielbiam klimaty takich miejsc jak Belheddon Hall. Małomiasteczkowość tej okolicy dodała utworowi uroku. Z miejsca polubiłam Nat i Janet - ich osobowość oraz stanowczość. Niestety to chyba tyle, jeśli chodzi o plusy książki.
Na koniec dodam, że mimo kilku wtop w owej powieści, chętnie sięgnę jeszcze po twórczość Barbary Erskine.

Zacznę od tego, że ciężko nazwać tę powieść horrorem. Być może raz udało się Autorce sprawić, że odczuwałam lęk podczas czytania, niestety częściej irytowałam się zbyt rozwlekłymi opisami, dialogami. Bardzo irytowała mnie również postać Lyn i męża głównej bohaterki. Cóż jeszcze musiało się wydarzyć na ich oczach, żeby uwierzyli w istnienie duchów, etc?
Tajemnica domu i ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
201
158

Na półkach: ,

Przygodę z tą autorką zaczęłam od tej książki. I to był dobry wybór, jest to co uwielbiam, trochę mistyki, trochę thrillera, historia w tle, nieszczęśliwa dziewczyna sprzed wieków i współczesna matka bojąca się o dziecko.

Przygodę z tą autorką zaczęłam od tej książki. I to był dobry wybór, jest to co uwielbiam, trochę mistyki, trochę thrillera, historia w tle, nieszczęśliwa dziewczyna sprzed wieków i współczesna matka bojąca się o dziecko.

Pokaż mimo to

avatar
1584
623

Na półkach: ,

Joss jest dzieckiem adoptowanym. Postanawia odnaleźć swoich biologicznych rodziców. Dowiaduje się, że jej rodzice nie żyją, a ona dostaje w spadku piękny bardzo stary dwór. Sprowadza się do niego z mężem i synem i dopiero wtedy dowiaduje się, że dom jest nawiedzony.
"Dom ech" to typowa angielska książka grozy. Na początku atmosfera się zagęszcza, napięcie rośnie, ale później jest gorzej. Autorka traci rozpęd i powtarzające się podobne sceny zaczynają powoli nużyć.
Według mnie to najsłabsza powieść Barbary Erskine.

Joss jest dzieckiem adoptowanym. Postanawia odnaleźć swoich biologicznych rodziców. Dowiaduje się, że jej rodzice nie żyją, a ona dostaje w spadku piękny bardzo stary dwór. Sprowadza się do niego z mężem i synem i dopiero wtedy dowiaduje się, że dom jest nawiedzony.
"Dom ech" to typowa angielska książka grozy. Na początku atmosfera się zagęszcza, napięcie rośnie, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
55
48

Na półkach: ,

Zachwyciłam się tą książką! Pierwsze moje spotkanie z Barbarą Erskin i takie udane! Pochłonęłam w 2 dni. Nie sposób oderwać się od czytania. Książka idealna na zimne wieczory z herbatą i kocem. Momentami serce szybciej mi zabiło ze strachu - pierwszy raz mi się to zdarzyło podczas czytania.

Zachwyciłam się tą książką! Pierwsze moje spotkanie z Barbarą Erskin i takie udane! Pochłonęłam w 2 dni. Nie sposób oderwać się od czytania. Książka idealna na zimne wieczory z herbatą i kocem. Momentami serce szybciej mi zabiło ze strachu - pierwszy raz mi się to zdarzyło podczas czytania.

Pokaż mimo to

avatar
727
708

Na półkach:

Nie do końca byłam przekonana czy chcę przeczytać tę książkę (okładka nie motywuje...),ale kiedy spojrzałam na opis z tyłu, spodobał mi się na tyle, że postanowiłam spróbować. I nie żałuję. Książka wciąga od pierwszej strony i naprawdę trudno się od niej oderwać.
Główną bohaterką jest Joss Grant, kobieta adoptowana w dzieciństwie, która postanawia odnaleźć swoją biologiczną matkę. Niby nic niezwykłego, przecież mnóstwo ludzi jest adoptowanych i często decydują się prędzej czy później na podjęcie próby poznania swojej przeszłości. Nie inaczej było z Joss. Kobieta dowiaduje się, że jej rodzona matka zmarła kilka lat wcześniej, ale w toku poszukiwań okazuje się, że zapisała jej w testamencie dom. Trochę dziwne wydaje się to, że zaznaczyła pewien warunek jego otrzymania. Joss miała się sama zgłosić do adwokata, u którego matka pozostawiła swoją ostatnią wolę, a nie odwrotnie. Prawnik miał bowiem zakaz poszukiwania i kontaktowania się z nią...
Dom spada kobiecie jak manna z nieba, bo właśnie znalazła się z rodziną w naprawdę ciężkiej sytuacji. Wspólnik jej męża zniknął z wszystkimi pieniędzmi, zostawiając ich z niczym. Postanawiają więc przenieść się do rodzinnego domu Joss o tajemniczej nazwie Belhedon Hall. Wkrótce okazuje się, że o domu tym krążą jednak straszne historie. Ludzie mówią, że jest nawiedzony, że ciąży na nim klątwa. Joss powoli odkrywa kolejne karty historii swojej rodziny i nie są to bynajmniej radosne wieści. Okazuje się, że bardzo wiele osób zmarło w tym właśnie domu, z różnych przyczyn. Najczęściej były to nieszczęśliwe wypadki z udziałem małych dzieci, tylko chłopców. Poza tym dom jest ogromny, zimny i trochę straszny. Joss w miarę poznawania jego historii z różnych źródeł zaczyna wierzyć w plotki o duchach, które go zamieszkują. Jej mąż, rzecz jasna, ma odmienne zdanie i nie chce nawet słyszeć o wyprowadzce. Zresztą i tak nie mają na to pieniędzy. Co odkryła Joss przeszukując lokalne archiwa? Kto pomaga jej w odkrywaniu tajemnic domostwa? Czy faktycznie komuś z nich grozi niebezpieczeństwo? A może kobieta postradała zmysły od nadmiaru strasznych historii opowiadanych przez okolicznych mieszkańców? Trudno stwierdzić. Autorka nie ułatwia czytelnikowi zadania prezentując różne reakcje postaci i ich zdanie na ten temat. Jawa przeplata się ze snem, a świat duchów przenika się z tym realnym. Czyje samochodziki znajduje synek Joss? Dla kogo zostawiane są białe róże? Kim są Georgie i Sam? Ile osób będzie musiało zginąć, zanim Joss dowie się czegoś konkretnego i odkryje źródło zła panoszącego się w jej domu? Wszystkiego dowiecie się z książki, która naprawdę wciąga. Polecam tym, którzy lubią się trochę bać ;-)
Jeden punkt odjęłam za zbyt wiele powtarzających się wciąż i wciąż "białych jak śnieg twarzy" i temu podobnych opisów stanu emocjonalnego bohaterów :-)

Nie do końca byłam przekonana czy chcę przeczytać tę książkę (okładka nie motywuje...),ale kiedy spojrzałam na opis z tyłu, spodobał mi się na tyle, że postanowiłam spróbować. I nie żałuję. Książka wciąga od pierwszej strony i naprawdę trudno się od niej oderwać.
Główną bohaterką jest Joss Grant, kobieta adoptowana w dzieciństwie, która postanawia odnaleźć swoją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
227
111

Na półkach: , ,

Szok! 490 stron o Marynizmie (czyli o pewnej części ciała Maryni). Wielki szacun dla autorki, która potrafiła tak rozwlec książkę a akcję umieścić na ostatnich 50 stronach. Ja osobiście uważam że to jest ogromny wyczyn i nie każdy pisarz w ogóle będzie to potrafił.
BlessU.

Szok! 490 stron o Marynizmie (czyli o pewnej części ciała Maryni). Wielki szacun dla autorki, która potrafiła tak rozwlec książkę a akcję umieścić na ostatnich 50 stronach. Ja osobiście uważam że to jest ogromny wyczyn i nie każdy pisarz w ogóle będzie to potrafił.
BlessU.

Pokaż mimo to

avatar
1224
892

Na półkach: , , , ,

Fascynująca opowieść z pogranicza jawy i snu. Stara rezydencja i duchy. Realizm i magia. Świat współczesny miesza się z odległą epoką dawnych władców i ich rycerzy. Czytałam dawno, ale do dziś pamiętam towarzyszące temu emocje i słyszę głosy duchów. Uwielbiam takie książki, gdzie w teraźniejszość wplecione są stare legendy, a jeśli rozgrywają się w murach liczących ładnych kilka wieków czego chcieć więcej? Czytelnik znajdzie tu sporo wzruszeń, niepokojów i napięć, momenty grozy i radości. Gorąco polecam, ale raczej proszę nie czytać przed snem.

Fascynująca opowieść z pogranicza jawy i snu. Stara rezydencja i duchy. Realizm i magia. Świat współczesny miesza się z odległą epoką dawnych władców i ich rycerzy. Czytałam dawno, ale do dziś pamiętam towarzyszące temu emocje i słyszę głosy duchów. Uwielbiam takie książki, gdzie w teraźniejszość wplecione są stare legendy, a jeśli rozgrywają się w murach liczących ładnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1306
634

Na półkach: ,

Niby horror czy triller, więc napięcie narasta, ale jakoś tak powoli, niemrawo, że nie czuje się dreszczyku strachu :)
Można przeczytać, ale nie "powala"

Niby horror czy triller, więc napięcie narasta, ale jakoś tak powoli, niemrawo, że nie czuje się dreszczyku strachu :)
Można przeczytać, ale nie "powala"

Pokaż mimo to

avatar
3129
2062

Na półkach:

Magia, magia, magia..

Magia, magia, magia..

Pokaż mimo to

avatar
41
22

Na półkach: ,

Całkiem dobry horrorek, jeden z nielicznych który przeczytałam drugi raz, polecam, warto czytnąć;)

Całkiem dobry horrorek, jeden z nielicznych który przeczytałam drugi raz, polecam, warto czytnąć;)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    239
  • Chcę przeczytać
    112
  • Posiadam
    35
  • Ulubione
    9
  • Fantastyka
    4
  • Horror
    3
  • 2015
    2
  • Z dreszczykiem
    2
  • Teraz czytam
    1
  • Powtórnie przeczytane
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dom ech


Podobne książki

Przeczytaj także