Rage to biały kruk, książka wręcz niemożliwa do zdobycia. Dzięki Bogu jest jeszcze internet. Sam King zabiegał, by świat o niej zapomniał. Już to bez względu na tematykę książki przykuło moją uwagę. A oczy jest Rage? Chyba każdy z nas słyszał o masakrach w amerykańskich szkołach czy kinach i nie chodzi tutaj o zamach terrorystyczny. Książka Kinga ma już prawie czterdzieści lat i z pewnością na tamte czasy była książką bardzo kontrowersyjną. Charlie, główny bohater i zarazem narrator, przez co nie ma mowy o oszałamiającym napięciu,jest zdrowo świrnięty i bierze 24 zakładników, właściwie swych kolegów i koleżanki z klasy. Wcześniej zastrzelił dwóch nauczycieli i podpalił swoją szafkę, przez co szkoła została ewakuowana. Zaczyna się bardzo intrygująco, ale nie jest to książka sensacyjna, a założenie powieść psychologiczna. Charlie przetrzymuje kolegów i co? Zmusza, by wzięli udział w jego spektaklu, czymś w rodzaju dłuższej chwili szczerości. Na jaw wychodzą wszystkie brudy, wzajemna niechęć i nienawiść, dawno skrywane sekrety, tłumione lęki i gniew. Charlie chyba nie do końca, a może jednak zdaje sobie sprawę jak mocno manipuluje kolegami, którzy z każdą minutą coraz bardziej go podziwiają. Brzmi to dziwnie, ale tak jest prawda. Uczniowie są Charliemu wdzięczni i domagają się kolejnych wspomnień z jego przeszłości. Przerażająca jest przemiana uczniów i to w jaki sposób postąpili z jednym ze swych kolegów, który wydawał się być wzorem i jedynym normalnym uczniem w klasie. Los jaki zgotował mu King jest okrutny, wyjątkowo okrutny i szokuje bardziej niż pyskaty, agresywny Charlie ze swą spluwą. Do myślenia daje także zakończenie i pewien list poddany cenzurze. Rage z pewnością nie jest książką dla wszystkich, nawet dla miłośników Kinga. To bardzo dziwna i niejednoznaczna książka, budząca skrajne emocje, a jej przesłanie... No właśnie, każdy kto czytał będzie musiał odpowiedzieć sobie sam.

Rage to biały kruk, książka wręcz niemożliwa do zdobycia. Dzięki Bogu jest jeszcze internet. Sam King zabiegał, by świat o niej zapomniał. Już to bez względu na tematykę książki przykuło moją uwagę. A oczy jest Rage? Chyba każdy z nas słyszał o masakrach w amerykańskich szkołach czy kinach i nie chodzi tutaj o zamach terrorystyczny. Książka Kinga ma już prawie czterdzieści...