Duch liturgii

Okładka książki Duch liturgii
Benedykt XVI Wydawnictwo: Christianitas religia
205 str. 3 godz. 25 min.
Kategoria:
religia
Tytuł oryginału:
Der Geist der Liturgie: Eine Einführung
Wydawnictwo:
Christianitas
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2005-01-01
Liczba stron:
205
Czas czytania
3 godz. 25 min.
Język:
polski
ISBN:
83-88481-92-4
Tłumacz:
Eliza Pieciul-Karmińska
Tagi:
teologia Kościół chrześcijaństwo religia
Średnia ocen

                8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
97 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
4055
404

Na półkach: ,

Jeszcze dzieckiem będąc mam zachowany w pamięci taki obraz z wizyty w Kościele. Podchodząca do komunii Babcia, która prowadziła mnie ze sobą za rękę, bym się nie zgubił, klękała przed balaskami-barierkami, które tuż przed komunią zamykali ministranci. Balaski były ciekawe, bo pomiędzy kolumienkami były dziury, przez które można było popatrzeć i się próbować przecisnąć, co jako ruchliwe dziecko czyniłem. Kiedy wiele lat później zostałem ministrantem jedną z pierwszych obserwacji, które dostrzegłem, to brak owych barierek i tylko ślady w murze zostały po ich likwidacji. Jak również tak samo dotarł do mnie fakt, że oto nagle w miejscu przed ołtarzem pojawił się wielki marmurowy stół, a ksiądz jak wygłasza kazanie już nie wchodzi na ambonę, skąd mógł być widziany przez wszystkich uczestników liturgii tylko staje przy małej ambonce przy tym nowym ołtarzu. To były najważniejsze zmiany, które ze względu na ich wyrazisty charakter były przeze mnie odkryte i zauważone, o innych dowiadywałem się oczywiście wiele później. Z języka Kościoła zniknął język łaciński, zastąpiony całkowicie polskim. Zmienił się ubiór kapłana, ta zmian to zresztą proces, który trwa do dzisiaj. W latach osiemdziesiątych ksiądz ubierając się do mszy świętej najpierw zakładał humerał, którym się obwiązywał w pasie, potem zakładał białą albę i przepasał się paskiem zwanym cingulum, następnie wkładał stułę i tradycyjny ornat. Potem zaczęły się zmieniać ornaty, z prostych na przypominające wielkie płaszcze, ale wkrótce zniknęły i ornaty, zniknął humerał i dziś kapłan zakłada zwykłą albę i przepasa się stułą w odpowiednim kolorze liturgicznym. Pojawiła się w Kościele, poza muzyką organową, najpierw nieśmiało a teraz z prawem głosu gitara, inne instrumenty, z czasem nawet perkusja. Mimo, że papież Benedykt XVI bardzo krytycznie wypowiadał się o obecności takich instrumentów w liturgii, a samą muzykę pop i techno określa jako groźne dla ducha, rozpraszające a nawet w wielu aspektach niebezpieczne, bo wyraźnie podkreśla, że błędem jest rozróżnianie, że słowa, tekst są czymś innym niż samo brzmienie, bo jako utwór stanowią jednak jednolitą całość i w związku z tym ich wpływ i przekaz są bardzo silne, to ma świadomość, że zapoczątkowana przez Sobór Watykański II reforma liturgii poszła już za daleko, i że teraz jedynym działaniem jest tak naprawdę próba ograniczania jej negatywnych skutków, które spowodowały, że wiele dobrych i osadzonych w tradycji rzeczy zostało wyeliminowanych, a w to miejsce wkradły się akcenty, które można uznać jako wpływy protestanckie. I choć sam broni idei zmiany ołtarza jako nawiązującej do czasów pierwszych chrześcijan, to podkreśla, że ważnym jest, by zanoszona modlitwa miała zawsze wymiar wspólnotowy, i żeby nie koncentrowała się na osobie kapłana, tylko żeby to kapłan z ludem byli tymi, którzy zanoszą ją do samego Boga. Te i wiele innych niuansów spowodowało już sporo zamieszania i coraz wyraźniej widać nawrót do prostej i do głębi przeżywającej liturgii trydenckiej, gdzie wszystko było na swoim miejscu i ofiara miała swój najgłębszy sens. Bardzo ważna lektura zwłaszcza dla wszystkich propagatorów nowinek w Kościele, którzy przekreślają z zasady stare, chłonąc nowe, i nie zdając sobie sprawy ze skutków takiego myślenia i działania.

Jeszcze dzieckiem będąc mam zachowany w pamięci taki obraz z wizyty w Kościele. Podchodząca do komunii Babcia, która prowadziła mnie ze sobą za rękę, bym się nie zgubił, klękała przed balaskami-barierkami, które tuż przed komunią zamykali ministranci. Balaski były ciekawe, bo pomiędzy kolumienkami były dziury, przez które można było popatrzeć i się próbować przecisnąć, co...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    166
  • Przeczytane
    161
  • Posiadam
    78
  • Ulubione
    11
  • Teraz czytam
    8
  • Teologia
    5
  • Religia
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • 2023
    2
  • Religia/filozofia
    2

Cytaty

Więcej
Benedykt XVI Duch liturgii Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także