Po przeczytaniu trzeciego tomu prawie od razu sięgnęłam po kolejny. Zastanawiałam się co będzie dalej i jak potoczą się dalsze losy bohaterów i szczerze przyznaję, że się nie zawiodłam.

Książkę przeczytałam w raptem kilka godzin z przerwami. Cała seria zaciekawiła mnie ze względu na to, że opiera się na mitach i opowieściach o przeróżnych stworach. To mitologia odgrywa w niej największą rolę i jeśli mam być szczera to czasami treść książki miesza mi się z "prawdą". Podaję przykład z życia wzięty; rozwiązuję sobie jakąś zagadkę i wyskakuje mi pytanie "Córka Zeusa". I zamiast odpowiedzi Atena na myśl od razu przyszła mi Thalia. Ciekawe prawda? Sama nie mogłam uwierzyć w to, że książki z tej serii mogą mnie tak bardzo wciągnąć a jednak.

W sumie nie wiem czy mogę powiedzieć coś innego bo jeśli chodzi o tę serię mam do wszystkich tomów prawie takie same uczucia więc no...

Zakończenie tomu daje czytelnikowi powód by sięgnąć po kolejny. Nawet teraz pisząc to zastanawiam się jak to wszystko się skończy i czy Percy wreszcie się zorientuje co Rachel miała na myśli pytając się go czy nie widzi o co chodzi Annabeth. Rozbawia mnie to, że ja sama nie miałam pojęcia o co chodzi do czasu aż go nie pocałowała... Ale dobra, bez spoilerów...

Polecam serię i z niecierpliwością sięgnę po kolejny tom. który zapewne wciągnie mnie jeszcze bardziej od poprzednich. :)

Po przeczytaniu trzeciego tomu prawie od razu sięgnęłam po kolejny. Zastanawiałam się co będzie dalej i jak potoczą się dalsze losy bohaterów i szczerze przyznaję, że się nie zawiodłam.

Książkę przeczytałam w raptem kilka godzin z przerwami. Cała seria zaciekawiła mnie ze względu na to, że opiera się na mitach i opowieściach o przeróżnych stworach. To mitologia odgrywa w...