Ania z Zielonego Wzgórza


Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
1130 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
482
389

Na półkach: , , ,

Na starość człowiek staje się chyba mocno sentymentalny… Ostatnio robiłam porządki w swojej małej, ciasnej biblioteczce domowej i natknęłam się na mocno już wysłużoną (co widać po moim egzemplarzu, bo większość kartek jest pojedynczo) powieść o pewnej niesfornej dziewczynce o imieniu Ania😊 Książka była przeczytana już wiele razy. Wiele razy obejrzałam film. Pamiętam też jak w niedzielę rano oglądaliśmy serial… I tak jakoś mnie wzięło na przeczytanie kolejny raz! Bo zawsze perypetie Ani poprawiały mi nastrój i napawały optymizmem.

Anię znamy chyba wszyscy, prawda? Nie ma to jak to rudowłose, piegowate dziewczę😊 Anię poznajemy, gdy trafia z sierocińca do Mateusza i Maryli, rodzeństwa, które mieszka wspólnie w Avonlea i żadne z nich nie założyło własnej rodziny. Ania w założeniu miała być chłopcem, który miał pomagać starszemu już Mateuszowi w gospodarstwie. Jednak na wskutek przypadku okazuje się, że na stacji czekała na Mateusza właśnie Ania. Miękkie serce Mateusza nie pozwoliło mu zostawić dziewczynki samej, a tym bardziej odesłać jej z powrotem do domu dziecka. I tak Ania trafiła na Zielone Wzgórze. Czytamy o jej przeróżnych perypetiach i nie sposób nie zrobić tego bez uśmiechu na ustach. Bo czy nie zabawne było farbowanie włosów, gdzie wyszły zielone?! Albo napojenie najbliższej koleżanki nalewką zamiast kompotem?!

W szkole Ania poznaje Gilberta, chłopaka, który strasznie jej dokucza, ciągnie ją za jej rude warkocze, wyśmiewa ją. Ania nie pozostaje mu dłużna i rozbija mu szkolną tabliczkę na głowie. W przypadku tej dwójki idealnie sprawdza się powiedzenie, że kto się czubi ten się lubi. Szybko bowiem okazuje się, że koleżeństwo zamienia się w przyjaźń, a przyjaźń w głębsze uczucie. Gilbert to pierwsza miłość Ani, ale to ta prawdziwa i właściwa miłość. Zresztą ich losy przeplatają się później cały czas.

Ania to dziewczynka przede wszystkim bardzo odważna, śmiała, energiczna, a jej znakiem rozpoznawczym jest wyjątkowo cięty język. Te wszystkie jej, niejednokrotnie ironiczne i sarkastyczne, komentarze doprowadzały do wielu kłopotów. Choćby na samym wstępnie Ania obraziła Małgorzatę Linde, przyjaciółkę i sąsiadkę Maryli, za co musiała kobietę przeprosić. U Ani problem polegał też na tym, że wielokrotnie podczas takich sytuacji mówiła wprost co myśli, a ludziom niestety nie podoba się prawda mówiona prosto w oczy… Do tego to dziewczynka obdarzona ogromną i bujną wyobraźnią. Wszystko potrafiła pięknie ubrać w słowa, opisać. Wyobrażała sobie niezwykłe historie, była w nich kimkolwiek chciała. Zwykłe rzeczy potrafiła nazwać wręcz poetycko! Pod względem charakteru Ania strasznie przypomina mi moją Córę, oj też niejednokrotnie gubiły ją jej „złotouste” wypowiedzi, a ja podobnie jak Maryla w tych sytuacjach nie wiedziałam gdzie podziać wzrok, zachować powagę i nie wybuchnąć śmiechem. Do tego ciągle trajkocze, buzia jej się nie zamyka, ma wiele do powiedzenia:)

Na uwagę zasługują także pozostali bohaterowie powieści. Idealnie wykreowani, wyraziści, z typowymi dla nich cechami. Mateusz był cichy, zamknięty w sobie, ale wyjątkowo czuły i wrażliwy. Miał dobre serce i zawsze stanowił "bratnią duszę" dla Ani! Zawsze wysłuchał Anię i zawsze stał po jej stronie. Nigdy też nie potrafił jej niczego odmówić, jak chociażby słynnej sukienki z bufiastymi rękawami na bal. Całkowitym przeciwieństwem Mateusza, jest Maryla. To kobieta bardzo rzeczowa, stanowcza, wydaje się bardzo chłodna, niepokazująca uczuć. W głębi duszy jednak w wielu momentach rozumiała Anię, jednak przeważała u niej racjonalność i zdrowy rozum. Ale Marylę również polubiłam, bo w gruncie rzeczy zawsze wydawała mi się ciepłą i dobrą osobą, która po prostu lubiła postępować wedle ustalonych zasad i reguł. A często podziwiałam jej samodyscyplinę i silną wolę.

Podczas lektury tej książki zaśmiewałam się prawie cały czas. Perypetie Ani są genialne, ponadczasowe, bawiły mnie bowiem jak była dzieckiem i teraz, gdy jestem już dorosła. W książce są oczywiście momenty zadumy i smutku, jak choćby śmierć Mateusza, albo gdy Ania ratuje przed śmiercią chore dziecko sąsiadów. Więc jak w życiu, tak i tu przeplatają się smutki i radości, zmartwienia i szczęście. To przede wszystkim powieść o dorastaniu, na naszych oczach Ania z małego podrostka przeistacza się w dojrzałą młodą kobietę. Ale mamy tu też inne wartości, jak chociażby przypomnienie, że w każdej, nawet najmniejszej rzeczy powinniśmy dostrzegać piękno, cieszyć się całym sercem, płakać całym sobą, otwarcie, a śmiać się na głos i nieskrępowanie! Ania pokazuje nam też, że warto marzyć i nigdy nie należy przestać tego robić. Dla mnie to była fantastyczna, sentymentalna podróż. Na pewno sięgnę po tą książkę jeszcze nie raz. Teraz z kolei mam w planach pozostałe tomy, które kiedyś już też czytałam - oj pamiętam jak biegałam do księgarni po każdy następny tom! A teraz na nowo miałabym ochotę odwiedzić Zielone Wzgórze i to na nieco dłużej:)

Na starość człowiek staje się chyba mocno sentymentalny… Ostatnio robiłam porządki w swojej małej, ciasnej biblioteczce domowej i natknęłam się na mocno już wysłużoną (co widać po moim egzemplarzu, bo większość kartek jest pojedynczo) powieść o pewnej niesfornej dziewczynce o imieniu Ania😊 Książka była przeczytana już wiele razy. Wiele razy obejrzałam film. Pamiętam też jak...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    52 894
  • Posiadam
    11 135
  • Ulubione
    3 548
  • Chcę przeczytać
    3 256
  • Lektury
    1 523
  • Dzieciństwo
    509
  • Lektury szkolne
    329
  • Z dzieciństwa
    272
  • Teraz czytam
    272
  • 2022
    214

Cytaty

Więcej
Lucy Maud Montgomery Ania z Zielonego Wzgórza Zobacz więcej
Lucy Maud Montgomery Ania z Zielonego Wzgórza Zobacz więcej
Lucy Maud Montgomery Ania z Zielonego Wzgórza Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także