Rezygnując ze swoich marzeń i aspiracji, Ania nie wyjeżdża na uniwersytet, nie chcąc zostawiać coraz gorzej widzącej Maryli samej. Jednocześnie ta rudowłosa dziewczyna ma mocne postanowienie intensywnej pracy nas sobą, w tym również dokształcanie się, a tymczasowo zostaje nauczycielką w miejscowej szkole (po rezygnacji z tej funkcji na jej rzecz Gilberta Blythe'a). W czasie tego tomu Ania zawiera nowe znajomości (jak chociażby ze swoim sąsiadem, panem Harrisonem czy panną Lawendą), umacnia stare, a przede wszystkim cieszy się życiem.
Ważną zmianą w życiu Ani Shirley jest pojawienie się na Zielonym Wzgórzu dzieci, a konkretniej pary bliźniąt – osieroconych przez matkę i przygarniętych przez Marylę. Końcowo miał się nimi zaopiekować ich wujek, jednak umiera, a zarówno Ania, jak i Maryla przyjmują tą wiadomość z pewną ulgą, a w każdym razie cieszą się, że Tola i Tadziu zostaną z nimi na zawsze.
K.M.A., czyli Koło Miłośników Avonlea rozwija się, "zarażając" swoją działalnością coraz większą liczbę mieszkańców tego miasteczka. Jedyną wpadką jest pomalowanie Domu Ludowego (na co wcześniej przeprowadzona została kwesta pieniężna) na jaskrawoniebieski kolor.
Zakończenie książki jest jakby punktem zwrotnym w uczuciowym życiu Ani. To wtedy, po ślubie panny Lawendy z ojcem swojego najlepszego ucznia – Jasia Irvinga, dziewczyna po raz pierwszy dostrzega w Gilbercie nie tylko kolegę.