Tak jak to często ze mną bywa, najpierw obejrzałam film. I muszę przyznać, że bardzo mi się podobał, nawet parę razy do niego wracałam. Teraz dopiero wiem jak ekranizacja zniszczyła tą wspaniałą powieść!

Jak można było usunąć Lexie?! Ta dziewczyna jest jedną z najlepszych, o ile nie najlepszą postacią tej historii. Nikt jej nie docenia. Wszyscy mają ją za pustą idiotkę. Jacy byli zaskoczeni, gdy odkrywali, że się mylili. Tylko Giff od samego początku wiedział jaką jest wartościową osobą.

Zawsze mam słabość do postaci drugoplanowych, dlatego od razu poczułam wielką sympatię do sarkastycznego ponuraka Briana. Doceniam też upór w dążeniu do celu Kirby. Pani doktor musiała się nieźle napracować, żeby przełamać jego opór. Ta dwójka jest dowodem na to, że często za wszystkimi trudnymi do pokonania barykadami, czeka nas coś naprawdę wartościowego.

"Sanktuarium" to nie tylko wspaniała historia miłosna i trzymający w napięciu thriller, ale też studium rodzinnej tragedii. Tajemnicze zniknięcie Annabelle głęboko zraniło zarówno Sama jak i każde z ich dzieci. Przez dwadzieścia lat nosili w sobie rany, które nie pozwalały im zaznać szczęścia. Choć prawda okazała się niemniej okrutna niż kłamstwo, wyjście wilka z lasu pozwoliło im wybaczyć i pogrzebać ukochaną matkę i żonę.

Tak jak to często ze mną bywa, najpierw obejrzałam film. I muszę przyznać, że bardzo mi się podobał, nawet parę razy do niego wracałam. Teraz dopiero wiem jak ekranizacja zniszczyła tą wspaniałą powieść!

Jak można było usunąć Lexie?! Ta dziewczyna jest jedną z najlepszych, o ile nie najlepszą postacią tej historii. Nikt jej nie docenia. Wszyscy mają ją za pustą idiotkę....