Rancho Rzeki Marzeń

Okładka książki Rancho Rzeki Marzeń Karolina Perera
Okładka książki Rancho Rzeki Marzeń
Karolina Perera Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
278 str. 4 godz. 38 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2023-10-19
Data 1. wyd. pol.:
2023-10-19
Liczba stron:
278
Czas czytania
4 godz. 38 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383136950
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
128
128

Na półkach:

Patricia chcąc uciec od zgiełku miasta wybiera się w góry. W trakcie jej wycieczki zaczyna padać i kobieta postanawia ukryć się w najbliższym domu. Tak poznaje Joshue. Mężczyzna remontuje rancho odziedziczone po dziadku. Żadne z nich nie domyśla się jak to przypadkowe spotkanie się zakończy.

Kiedy sięgam po książki autorów z którymi nie miałam wcześniej styczności, staram się nie nastawiać na cokolwiek. Tym razem też tak było. Nie miałam żadnej wizji w głowie jak potoczą się losy bohaterów. Jednak muszę z przykrością stwierdzić, że ta historia nie skradła mojego serca.

Tak naprawdę poznajemy tutaj kilku bohaterów. Główną rolę jednak odgrywają Patricia i Joshua, to o nich dowiadujemy się najwięcej, choć mam wrażenie że i tak mało o nich wiem. Ich zachowanie było cały czas takie samo. Tak jakby byli zaprogramowani na jedną emocję. To już poboczni bohaterowie wzbudzili we mnie więcej emocji.

Zostałam bardzo zachęcona okładką i opisem tej książki. Niestety to co dostałam, było wręcz nijakie. Akcja rozgrywa się bardzo szybko, tak samo relacja głównych bohaterów. Brak chemii, wyczuwalnego pożądania. Autorka bardzo skupiła się na ich fizycznej relacji. Przyznam, że jak na tak krótką historię tych opisów było dużo. Jedne opisane ze smakiem, inne sprawiały, że byłam wręcz zażenowana.

Autorka posiada lekki styl pisania, a tym samym tą książkę czyta się szybko. Bardzo spodobał mi się pomysł przypadkowego spotkania, remontu rancha, czy historii pobocznych bohaterów. W opisach rancha jestem zakochana, cały czas mam ten obraz przed oczami. Myślę, że to byłaby naprawdę świetna książka, gdyby została rozbudowana, a czas rozwoju relacji nie był aż tak krótki.

Patricia chcąc uciec od zgiełku miasta wybiera się w góry. W trakcie jej wycieczki zaczyna padać i kobieta postanawia ukryć się w najbliższym domu. Tak poznaje Joshue. Mężczyzna remontuje rancho odziedziczone po dziadku. Żadne z nich nie domyśla się jak to przypadkowe spotkanie się zakończy.

Kiedy sięgam po książki autorów z którymi nie miałam wcześniej styczności, staram...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
710
686

Na półkach: , , ,

„Mówi się trudno, w życiu nie można mieć wszystkiego. W tym przypadku ani przyjemności, ani Joshuy.”

Patricia wybrała się na wycieczkę, by odpocząć od zgiełku miasta i oczyścić myśli, pech chciał, że dopadła ją burza. Chcąc się przed nią schronić i przeczekać udała się do pobliskiego rancza. Nie wiedziała, że zapukanie do tych drzwi i poznanie Joshua tak odmieni jej życie. Już od pierwszej chwili czuli tę chemię i przyciąganie, jakie pojawiło się od pierwszej chwili, gdy tylko spojrzeli na siebie. Miło spędzili ten czas, poznając się i mimo że ona wróciła do miasta do pracy, a on pozostał na ranczu i zajmował się remontem. Nie potrafili zapomnieć o sobie i tych wspólnie spędzonych chwilach. Oboje wyczekiwali kolejnego weekendu, bo Patricia nie zamierzała rezygnować z jego zaproszenia i spędzenia czasu na ranczu. Coraz bardziej zbliżali się do siebie, ale niekiedy ciężko jest podjąć ryzyko i sięgnąć po szczęście, nawet gdy wszystko wskazuje na to, że jest się dla siebie stworzonym. Czy wygra lęk, a może postanowią zaryzykować? Czy Joshua okaże się jej ostoją w trudnych chwilach i zapewni jej bezpieczeństwo?


Byłam bardzo ciekawa tej książki i historii w niej zawartej, a ta ciekawość wzrosła po przeczytaniu opisu. Na plus jest to, że przy czytaniu uśmiechałam się, a książkę czyta się szybko i bez żadnych komplikacji, ale również bez większych emocji. W moim przypadku tak było. Pojawia się tu romans, zazdrość, przyjaźń, rodzina i niebezpieczeństwo. I właśnie to niebezpieczeństwo i wątek kryminalny odrobinę przyspieszyło mój puls i podkręciło moje zaciekawienie. Bohaterowie dostają od losu szansę na miłość, ale również będą musieli pokonać swój lęk, by móc cieszyć się tym uczuciem. Sama chętnie przeniosłabym się na takie ranczo lub inne miejsce, gdzie można byłoby uciec od zgiełku miasta, pracy i cieszyć się spokojem, ciszą i przyrodą. Bo niekiedy właśnie to potrafi przynieść nam wytchnienie, przynieść ukojenie, radość i poczuć się wolnymi. Zwłaszcza gdy robimy to, co przynosi nam przyjemność. Muszę wspomnieć jeszcze o tym, że oprócz poznawania wszystkiego z perspektywy głównych bohaterów, to postacie drugoplanowe również zostały dopuszczone do głosu i jest to ciekawe oraz dodaje ubarwienia całej historii. Tylko zabrakło mi podpisów, które ułatwiałyby mi szybsze rozpoznanie, o kim teraz czytam, a tak czułam się zagubiona i zdezorientowana, zanim skojarzyłam, kto to jest.

„Mówi się trudno, w życiu nie można mieć wszystkiego. W tym przypadku ani przyjemności, ani Joshuy.”

Patricia wybrała się na wycieczkę, by odpocząć od zgiełku miasta i oczyścić myśli, pech chciał, że dopadła ją burza. Chcąc się przed nią schronić i przeczekać udała się do pobliskiego rancza. Nie wiedziała, że zapukanie do tych drzwi i poznanie Joshua tak odmieni jej życie....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
434
430

Na półkach:

📚Karolina Perera "Rancho Rzeki Marzeń"
📖Wyd. @novaeres

Patricia podczas swoich wędrówek po łonie natury musi schronić się na pobliskim ranczu, ponieważ rozpętała się burza. To właśnie tam poznaje właściciela rancza i nawiązuje z nim znajomość. Od początku ich do siebie ciągnie i pragną się poznać. Kobieta zostaje na noc, ponieważ nie chce jechać w taką pogodę.
Im dłuzej spędzają ze sobą czasu tym gorzej im się rozstać. Niestety kobieta musi wracać do swojego domu i pracy. Znajomość pomiędzy tą dwójką jednak cały czas trwa a ich znajomość nabiera rozpędu.
Kochani wiecie, że ja zawsze pisze szczere recenzje dlatego muszę niestety powiedzieć coś na temat tej książki. Zacznę od tych pozytywnych słów jednak jest ich mniej niż tych złych.
Bardzo spodobało mi się miejsce akcji i główni bohaterowie. Zarys był naprawdę dobry i pomysłowy, więc dlatego daje tutaj za to plusa. Ogólnie styl pisania jest dobry i dobrze się go czyta. Pisanie z dwóch perspektyw także mi się podobało, bo to dodało tej powieści dobrego stylu.
Jednak na tym raczej koniec z zaletami. Pierwszym i takim głównym tutaj problemem wg mnie była za szybko rozkręcona akcja na początku. Miałam wrażenie, że brakuje wstępu lub takiego przedstawienia życia bohaterki. Tak jak uczucia pojawiły się dosłownie w sekundę i to mnie trochę rozczarowało szczególnie, że te uczucia pojawiły się u obojga z nich.
Drugi powód, który mi się nie podobał to ten trójkąt pomiędzy bocznymi bohaterami co już wgl wytrąciło mnie z całej otoczki rancza. No nie wiem ale jakoś mi to wgl nie pasowało do całości .
Mam nadzieję jednak, że kolejne powieści autorki bardziej przypadną mi do gustu. Jest to oczywiście tylko i wyłącznie moja opinia dlatego polecam, żebyście sami ją po swojemu ocenili. Jeżeli ją znacie to dajcie znać jakie są wasze odczucia.

📚Karolina Perera "Rancho Rzeki Marzeń"
📖Wyd. @novaeres

Patricia podczas swoich wędrówek po łonie natury musi schronić się na pobliskim ranczu, ponieważ rozpętała się burza. To właśnie tam poznaje właściciela rancza i nawiązuje z nim znajomość. Od początku ich do siebie ciągnie i pragną się poznać. Kobieta zostaje na noc, ponieważ nie chce jechać w taką pogodę.
...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1693
1684

Na półkach:

Patrycja, kiedy potrzebuje odpocząć od miasta, wyciszyć się, wyrusza na wyprawę w góry. Podczas jednej z takich wycieczek łapie ją burza i musi szukać schronienia. Tak trafia na pewne ranczo, jak się okazuje należące do Joshua. Mężczyzna odziedziczył go po dziadku i próbuje odremontować. Marzy mu się, aby stworzył w nim miejsce idealne do życia. Niestety marzenia marzeniami, a życie pokazuje mu, jak ciężko jest je spełnić. Koszty okazują się ogromne i na razie zamiast zysków są straty, co go mocno denerwuje.
Między Patrycją a Joshua praktycznie od pierwszych chwil coś się tworzy, ciągnie ich do siebie, zaczynają wkraczać uczucia. Jednak nic nie będzie, takie proste jakby chcieli. Na dodatek są pewne sprawy, o których nie mówią, tajemnice, jakie skrywają, mogą znacząco wpłynąć na ich relacje. Czy rodzące się między nimi uczucie będzie miało szanse się rozwinąć? Jakie tajemnice skrywają? Jak potoczy się ich znajomość? Przed jakimi decyzjami staną?

Historia, jaką znalazłam w książce, zaliczam do tych lżejszych, takich na leniwe popołudnie czy też wieczór. Mnie się podobała i uważam, że była ciekawa. To historia o miłości, a także spełnianiu marzeń, które okazało się wcale nie takie łatwe. Akcja sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, które mnie potrafiły zaciekawić. Czytało się ją dość szybko, a podczas czytania towarzyszyły emocje.
Książkę czytamy głównie z perspektywy dwóch głównych bohaterów, ale są również nieliczne rozdziały oczami tych drugoplanowych. Osobiście lubię takie rozwiązania, uważam, że wiele wnoszą do historii, pozwalają więcej zrozumieć.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani i to zarówno ci pierwszoplanowi, jak i pozostali. Nie są idealni, ale to sprawia, że są realistyczni, a historię przeżywa się razem z nimi.

„Rancho Rzeki Marzeń” to książka, z którą spędziłam ciekawie czas. Moim zdaniem dobrze sprawdzi się na leniwy wieczór i polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2024/01/ranchorzekimarzenwydawnictwonovaeres.html

Patrycja, kiedy potrzebuje odpocząć od miasta, wyciszyć się, wyrusza na wyprawę w góry. Podczas jednej z takich wycieczek łapie ją burza i musi szukać schronienia. Tak trafia na pewne ranczo, jak się okazuje należące do Joshua. Mężczyzna odziedziczył go po dziadku i próbuje odremontować. Marzy mu się, aby stworzył w nim miejsce idealne do życia. Niestety marzenia...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
478
472

Na półkach:

„Rancho. Rzeki Marzeń” Karolina Perera to przepiękna historia o sile miłości.

Joshua poświęca się i remontuje ranczo odziedziczone po dziadku. Marzy o tym, aby to miejsce było jego azylem, ale jak na razie, to przynosi tylko straty. Brak pieniędzy zaczyna go przytłaczać.

Pewnego deszczowego dnia w jego drzwiach staje przepiękna rudowłosa kobieta. Patricia też ma swoje problemy i chce uciec od wielkiego miasta i stresującej pracy.

Dwie zagubione dusze. Joshua i Patricia mają swoje lęki i boją się poważnych związków.

Czy uda im się pokonać lęki?
Czy otworzą się na miłość?

Przepiękna historia, którą bardzo fajnie się czytało. Uwielbiam książki, gdzie miłość wygrywa. Bohaterowie są zranieni przez los i próbują się odnaleźć. Przypadkowe spotkanie i jedna niewinna noc sprawiają, że zaczynają się zastanawiać co dalej.

Książka, którą serdecznie polecam na chłodne zimowe wieczory. Ta historia ogrzeje wasze serca.

[współpraca reklamowa]

@modaizycie
@wydawnictwo_novaeres

#recenzja #karolinaperera #novaeres #ranchorzekimarzeń #dabrowagornicza #zaczytanamama86 #wspolpracareklamowa

„Rancho. Rzeki Marzeń” Karolina Perera to przepiękna historia o sile miłości.

Joshua poświęca się i remontuje ranczo odziedziczone po dziadku. Marzy o tym, aby to miejsce było jego azylem, ale jak na razie, to przynosi tylko straty. Brak pieniędzy zaczyna go przytłaczać.

Pewnego deszczowego dnia w jego drzwiach staje przepiękna rudowłosa kobieta. Patricia też ma swoje...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
298
295

Na półkach:

Uwielbiam książki z motywem rancha, więc kiedy zobaczyłam ten tytuł na stronie internetowej wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Ogromnym zaskoczeniem była dla mnie budowa książki. Autorka zdecydowała się na pisanie krótkich rozdzialików, a w zasadzie akapitów z perspektywy każdego z bohaterów. Głównie poznajemy wydarzenia z perspektywy Jashui oraz Patricii - głównych bohaterów, natomiast pojedyncze akapity ukazują wydarzenia z perspektyw bohaterów drugoplanowych. Początkowo taki podział dość mocno mnie irytował, tym bardziej, że nigdzie nie było zaznaczone, kiedy zmieniamy perspektywę i dopiero po kilku zdaniach akapitu orientowałam się w sytuacji. Problem pojawiał się w momencie, kiedy do akcji został wprowadzony nowy bohater i przestawienie się na jego sposób narracji chwilę trwało. W dalszej części lektury nie stanowiło to już dla mnie najmniejszego problemu.
Po wyprawie w góry Patricia oczekuje odpoczynku i spokoju. Jej plany zmieniają się, kiedy na trasie łapie ją burza i musi szukać schronienia w pierwszym napotkanym domu. Joshua fascynuje ją od pierwszego spojrzenia w oczy. Niespodziewane spotkanie staje się dla nich szansą na nowe życie, jednak czy odważą się zaryzykować? Nie jestem fanką romansów, kiedy bohaterowie dosłownie od pierwszego spojrzenia na siebie, są gotowi paść sobie w ramiona. W "Rancho Rzeki Marzeń" niestety mamy do czynienia z takim wątkiem. Nic o sobie nie wiedząc, po krótkiej rozmowie podczas pierwszego spotkania są gotowi na wspólne życie. Pojawiają się uczucia takie jak zazdrość, opiekuńczość i zaborczość w tak dużym nasileniu, że nie jestem w stanie w nie uwierzyć. Wszystko dzieje się tutaj bardzo szybko, aż mam wrażenie, że zbyt szybko.
Książka napisana jest lekko i przyjemnie. "Rancho Rzeki Marzeń" czyta się bardzo szybko, w jeden wieczór. Może stanowić szybki przerywnik, jeśli szukacie czegoś lekkiego, na czym nie trzeba mocno się skupiać w celu zrozumienia akcji. Podoba mi się, że bohaterowie mają rozterki związane z tym, że boją się postawić wszystko na jedną kartę i martwią się tym, jak będzie wyglądało ich codzienne życie. Nie koresponduje to jednak z tym, w jakim szalonym tempie rozwija się ich związek. Plusem jest wątek kryminalny, który zmienia klimat i wpływa na zmianę dynamiki. Nie jest on bardzo rozbudowany, jednakże stanowi miłe odświeżenie. Dość frustrujący był fakt, że również bohaterowie drugoplanowi zakochują się w dokładnie taki sam sposób.
"Rancho Rzeki Marzeń" może stanowić szybki przerywnik, który nie wymaga od czytelnika wielkiego zaangażowania. Nie jest to wybitna lektura, niemniej czyta się ją szybko, z lekkim uśmiechem i niedowierzaniem mając na uwadze tempo, w jakim rozwija się związek.

Uwielbiam książki z motywem rancha, więc kiedy zobaczyłam ten tytuł na stronie internetowej wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Ogromnym zaskoczeniem była dla mnie budowa książki. Autorka zdecydowała się na pisanie krótkich rozdzialików, a w zasadzie akapitów z perspektywy każdego z bohaterów. Głównie poznajemy wydarzenia z perspektywy Jashui oraz Patricii - głównych...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2442
2426

Na półkach:

Marzenie o wolności może stać się więzieniem

Joshua poświęca cały swój czas na remont rancza po dziadku. Marzył, że to miejsce będzie obrazem jego wolności i niezależności, ale życie nie jest takie proste. Na razie ranczo przynosi mu jedynie dużo pracy i strat.

Aż pewnego wieczoru w jego drzwiach pojawia się pewna kobieta, Patricia. Tak jak on uciekła z wielkiego miasta, lubiąc spacery, choć niekoniecznie w deszczu.
Zdaje się, że oboje do siebie idealnie pasuje, a jednak żadne nie jest gotowe na poważny związek. Wygrywają uczucia a może lęki?

To historia o życiu zdala od wielkich miast, a przed wszystkim o uczuciach, o dojrzewaniu i pokonywaniu trudności.

Marzenie o wolności może stać się więzieniem

Joshua poświęca cały swój czas na remont rancza po dziadku. Marzył, że to miejsce będzie obrazem jego wolności i niezależności, ale życie nie jest takie proste. Na razie ranczo przynosi mu jedynie dużo pracy i strat.

Aż pewnego wieczoru w jego drzwiach pojawia się pewna kobieta, Patricia. Tak jak on uciekła z wielkiego miasta,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2466
2418

Na półkach:

Mam słabość do historii, w których rancza odgrywają główną rolę. Uwielbiam sielskie klimaty, spokojne i malownicze miejsca a także ludzi, którzy potrafią się w tym wszystkim odnaleźć. Z niekłamaną ciekawością sięgnęłam więc po debiut Karoliny Perery, licząc, że mnie nie zawiedzie.

To lekka opowieść, która wydaje się płynąć własnym rytmem. Trochę w niej prozy życia, obyczajowych spraw a trochę sercowych rozterek, czyli pojawia się klasyczne połączenie skupiające na sobie uwagę czytelnika. Dobrze poprowadzona fabuła, ciekawi bohaterowie oraz odpowiednio poprowadzone emocje sprawiają, że właściwie nie mam się do czego przyczepić. Jeśli zdecydujecie się na lekturę nie mając większych oczekiwań a poszukując czegoś lekkiego do popołudniowej kawy - nie będziecie rozczarowani.

Fabuła jest dość krótka, ale odpowiednio treściwa. Joshua poświęca wszystkie swoje wolne chwile na odbudowę odziedziczonego po dziadku rancza. Sfrustrowany i rozgoryczony zaczyna tracić nadzieję, że to miejsce dla się uratować. A przecież to miała być jego ostoja. Patricia uciekając na jego ranczo szukała wytchnienia od zgiełku miasta. Ofiarowała mu pomocną dłoń i niechcący skradła kawałek serca. Jednak obydwoje byli poturbowani przez życie, trudno było im zaufać i pozwolić sobie na głębokie uczucia.

Tych dwoje było sobie pisanych, ale bali się zaryzykować. Autorka przedstawiła nam ich trudne doświadczenia, więc łatwo można było zrozumieć negatywne emocje z jakimi się mierzyli, ale czytelnik zawsze oczekuje szczęśliwego zakończenia, więc do samego końca trzymałam za nich kciuki. Miałam nadzieję, że wszystko jakoś się ułoży. A tło dookoła? To wszystko dopełniało klimatu. Cisza, spokój i wszechobecna natura pozwalały skupić się na tym co najważniejsze i zmierzyć z sercem, które dyktowało własne warunki.

Opowieść o drugich szansach, poszukiwaniu własnego miejsca w świecie a także o uczuciu, które pojawiło się niespodziewanie, ale wydawało się zmieniać wszystko na lepsze. "Rancho Rzeki Marzeń" to bardzo klimatyczna książka, idealna na leniwe popołudnie, która pobudza wyobraźnię i pozwala na moment oderwać się od rzeczywistości. Lekka, przyjemna, angażująca, w sam raz do poczytania w ulubionym fotelu.

Mam słabość do historii, w których rancza odgrywają główną rolę. Uwielbiam sielskie klimaty, spokojne i malownicze miejsca a także ludzi, którzy potrafią się w tym wszystkim odnaleźć. Z niekłamaną ciekawością sięgnęłam więc po debiut Karoliny Perery, licząc, że mnie nie zawiedzie.

To lekka opowieść, która wydaje się płynąć własnym rytmem. Trochę w niej prozy życia,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
486
320

Na półkach:

Lecimy dalej. Zapraszam na recenzję debiutu Karoliny Perera "Rancho rzeki marzeń". Debiut.
Zachęcona opisem książki postanowiłam po nią sięgnąć. I niestety mnie pokarało. Wicie, że nie lubię pisać negatywnych recenzji, ale niestety ta historia totalnie nie przypadła mi do gustu. Zabierałam się z pięć razy za czytanie. Chaotycznie napisana, z infantylnymi bohaterami i nijaką fabułą a żeby tego było mało, jest przewidywalna. Niestety zachęcający opis na okładce nie przełożył się na zawartość. W historii Patricii i Joshuy nie podobało mi się totalnie nic. No, chyba że okładka. Nie polecam.

Lecimy dalej. Zapraszam na recenzję debiutu Karoliny Perera "Rancho rzeki marzeń". Debiut.
Zachęcona opisem książki postanowiłam po nią sięgnąć. I niestety mnie pokarało. Wicie, że nie lubię pisać negatywnych recenzji, ale niestety ta historia totalnie nie przypadła mi do gustu. Zabierałam się z pięć razy za czytanie. Chaotycznie napisana, z infantylnymi bohaterami i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
18
18

Na półkach:

Rancho Rzeki Marzeń to książka pełna humoru opowiadająca o cudownej więzi jaka łączy dwoje ludzi.
Najpiękniejsze z uczuć MIŁOŚĆ, jest tutaj tak cudowne wykreowana, iż czytelnik rozpływa się i zatraca w tej opowieści. Uczucia jakie towarzyszyły mi przy tej książce to przede wszystkim radość, spokój oraz ogromna dawka humoru. Dosłownie na każdej stronie uśmiech nie znikał mi z twarzy.

Książka ta jest w 100% godna uwagi każdego czytelnika. Bardzo gratuluje droga Karolino. Dziękuje, że twoja cudowna książka przekazała mi tak wiele na temat miłości, wsparcia oraz całkowitego zaangażowania. Ze swojej strony obiecuje, że od dziś każda Pani książka będzie w mojej domowej biblioteczce.
Myślę, iż ta opowieść na długo zagości w mojej pamięci, a książka będzie jedną z najlepszych jakie miałam przyjemność przeczytać.

Rancho Rzeki Marzeń to książka pełna humoru opowiadająca o cudownej więzi jaka łączy dwoje ludzi.
Najpiękniejsze z uczuć MIŁOŚĆ, jest tutaj tak cudowne wykreowana, iż czytelnik rozpływa się i zatraca w tej opowieści. Uczucia jakie towarzyszyły mi przy tej książce to przede wszystkim radość, spokój oraz ogromna dawka humoru. Dosłownie na każdej stronie uśmiech nie znikał mi...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    15
  • Chcę przeczytać
    13
  • Posiadam
    2
  • Legimi
    1
  • 2024
    1
  • Do Recenzji
    1
  • Kindla
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rancho Rzeki Marzeń


Podobne książki

Przeczytaj także