Urocza, w prosty, ale subtelny sposób przekazuje cenne wartości, zachęca do próbowania nowych rzeczy i doceniania małych przyjemności.

Urocza, w prosty, ale subtelny sposób przekazuje cenne wartości, zachęca do próbowania nowych rzeczy i doceniania małych przyjemności.

Nie bez powodu ta książka dostała nominację do konkursu LC. Kapibary są już od wielu miesięcy viralem internetowym, więc to idealny zwierzak, który możemy pokazać dzieciakom. Przypominają trochę świnki morskie, ale nimi nie są, z zachowania zwierzaki te najbardziej podobno są do ... ludzi. Z pewnością czasami również Ty lubisz odpocząć, być w grupie innych, jednak bawić się samodzielnie i wskakiwać do basenu. Same ilustracje idealnie wpiszą się w gusta "beżowych mam". Książka idealna dla dzieci jak i dorosłych.

Nie bez powodu ta książka dostała nominację do konkursu LC. Kapibary są już od wielu miesięcy viralem internetowym, więc to idealny zwierzak, który możemy pokazać dzieciakom. Przypominają trochę świnki morskie, ale nimi nie są, z zachowania zwierzaki te najbardziej podobno są do ... ludzi. Z pewnością czasami również Ty lubisz odpocząć, być w grupie innych, jednak bawić...

Czy uroczość kapibar wystarczy, by książka o nich była dobra? Chyba nie. Mam wrażenie, że ta książka zapowiada więcej, niż daje. O faktycznych zwyczajach kapibar jest tu mało. Dużo natomiast jest jakichś trochę coachingowych rad i morałów. Trochę za mało dla mnie.

Czy uroczość kapibar wystarczy, by książka o nich była dobra? Chyba nie. Mam wrażenie, że ta książka zapowiada więcej, niż daje. O faktycznych zwyczajach kapibar jest tu mało. Dużo natomiast jest jakichś trochę coachingowych rad i morałów. Trochę za mało dla mnie.

Kapibary nie mają lekko. Muszą wszystkim tłumaczyć, że nią są: bobrami, świstakami, myszami, a nawet psami. Jest największym gryzoniem (z rodziny kawiowatych - innymi słowy to olbrzymia świnka morska)
Od tego zaczyna bohaterka cieniutkiej książki dla dzieci czyli od przedstawienia się, a potem opowiada kilka słów o sobie. No właśnie: Kilka. Książka liczy 40 stron (z ilustracjami) i jest stanowczo za krótka. Chciałoby się więcej, aby dłużej pobyć w świecie kapibary.

Ilustracje są przeurocze.

Tłumaczką jest Eliza Piotrowska, którą kojarzę z tłumaczenia serii o Tupciu Chrupciu (kolejny miły gryzoń)

Bohaterka, opowiada, że jej przyjacielem jest ptaszek, lubi żyć w stadzie z innymi kapibarami, ale czasem potrzebuje chwili samotności, ale w pobliżu stada (całkowicie to rozumiem: żeby być blisko, ale nie za blisko).

Opowiada, że przekonała się do wielu nowych rzeczy np. rosołu (popieram miłość do tej zupy i chętnie bym się spotkała z koleżanką kapibarą na niejeden talerz).

Ale przede wszystkim kapibara lubi spokojne i zwyczajne życie (z tym też się zgadzam).
Zawsze myślałam, że bliżej mi do koali albo leniwców, ale po lekturze tej książki chyba chcę być jak kabibara!

Kapibary nie mają lekko. Muszą wszystkim tłumaczyć, że nią są: bobrami, świstakami, myszami, a nawet psami. Jest największym gryzoniem (z rodziny kawiowatych - innymi słowy to olbrzymia świnka morska)
Od tego zaczyna bohaterka cieniutkiej książki dla dzieci czyli od przedstawienia się, a potem opowiada kilka słów o sobie. No właśnie: Kilka. Książka liczy 40 stron (z...

Jakiś czas temu świat oszalał na punkcie tego śmiesznego zwierzaka. Piosenka nie chciałam wypaść z ‎głowy, a wszystkie media społecznościowe zalewały filmiki z kapibarami: leżącymi, jedzącymi, ‎pływającymi, wypoczywającymi, śpiącymi, bawiącymi się itp. W związku z tym nie mogłam przejść ‎obok tej książki obojętnie😊
I tu miła niespodzianka. Urocze, spokojne ilustracje, oszczędność treści. Świetna pozycja do ‎przeczytania jednym tchem do poduszki. Jeśli ktoś lubi rozmawiać z dziećmi o mindfulness, to może to ‎być ciekawy punkt wyjścia. Książka nie kojarzy się z żadnymi poradnikami, a jednocześnie pokazuje ‎radość życia, a przede wszystkim emanuje spokojem. Tego mi często w książkach dla dzieci brakuje. ‎Najczęściej widzi się pozycje przeboćcowane tak, jak większość współczesnych bajek animowanych.‎
Polecam! Mój 9-latek i 5-latka zaakceptowali, czytaliśmy kilka wieczór pod rząd😊

Jakiś czas temu świat oszalał na punkcie tego śmiesznego zwierzaka. Piosenka nie chciałam wypaść z ‎głowy, a wszystkie media społecznościowe zalewały filmiki z kapibarami: leżącymi, jedzącymi, ‎pływającymi, wypoczywającymi, śpiącymi, bawiącymi się itp. W związku z tym nie mogłam przejść ‎obok tej książki obojętnie😊
I tu miła niespodzianka. Urocze, spokojne ilustracje,...

Urocza! Prosta, krótka, pięknie ilustrowana książeczka dla dzieci. Kilka faktów na temat kapibar, bajkowe fragmenty i sprytnie przemycone morały, na przykład zadowolenie z pokonania lenistwa czy potrzeba bliskości. Polecam na prezent!

Urocza! Prosta, krótka, pięknie ilustrowana książeczka dla dzieci. Kilka faktów na temat kapibar, bajkowe fragmenty i sprytnie przemycone morały, na przykład zadowolenie z pokonania lenistwa czy potrzeba bliskości. Polecam na prezent!

No ma coś w sobie ta książka :D Jest dokładnie taka jak się spodziewałam - śliczne obrazki, mało tekstu. Na początku może się wydawać infantylna, ale na końcu jest kilka ważnych zdań z przesłaniem <3

No ma coś w sobie ta książka :D Jest dokładnie taka jak się spodziewałam - śliczne obrazki, mało tekstu. Na początku może się wydawać infantylna, ale na końcu jest kilka ważnych zdań z przesłaniem <3

Jeśli chcecie lepiej poznać te urocze zwierzaki, to ta książka na pewno Wam w tym pomoże. To opowieść pewnej kapibary i jest w niej trochę przyrodniczych informacji, a trochę takich, które pozwolą spojrzeć na to zwierzę z innej perspektywy i docenić jego unikalność.

Książka rozczula, rozbawia i podkreśla wyjątkowość każdej istoty. Pomaga docenić wszystko to co, a także kto nas otacza, trochę w duchu slow life i samoakceptacji, aby znaleźć spokój, wyciszyć sie i zajrzeć do wnętrza siebie po przebodźcowanym dniu.

Ta pozycja zachwyca delikatnością i minimalizmem. Subtelne ilustracje, białe strony i zgrabny tekst pomagają się skupić na tym co jest tu i teraz, zamiast rozpraszać szałem kolorów i obrazów.

Gdybym miała określić tę książkę j danym słowem to chyba użyłabym słowa UROCZA, bo taka ona dla mnie jest. Stonowana, spokojna, milusia, słodka, bez efektu wow i wielkiego przesłania, bo nie o to w tej książce chodzi.

Jeśli szukacie pozycji w klimacie mindfulness, ale nie w formie poradnika, czy zestawu ćwiczeń, to polecam właśnie tę książkę.

Jeśli chcecie lepiej poznać te urocze zwierzaki, to ta książka na pewno Wam w tym pomoże. To opowieść pewnej kapibary i jest w niej trochę przyrodniczych informacji, a trochę takich, które pozwolą spojrzeć na to zwierzę z innej perspektywy i docenić jego unikalność.

Książka rozczula, rozbawia i podkreśla wyjątkowość każdej istoty. Pomaga docenić wszystko to co, a także kto...

Całą tę książeczkę, od narracji, przez ilustracje aż po dobór czcionki można podsumować jednym słowem: urocza. Polecam na poprawę humoru.

Całą tę książeczkę, od narracji, przez ilustracje aż po dobór czcionki można podsumować jednym słowem: urocza. Polecam na poprawę humoru.

Cudowna, po prostu cudowna! nie spodziewałam się tak czułej treści w tej książce! Dzieciaki uwielbiają!

Cudowna, po prostu cudowna! nie spodziewałam się tak czułej treści w tej książce! Dzieciaki uwielbiają!