Pasterze dolin

Okładka książki Pasterze dolin Elżbieta Juszczak
Okładka książki Pasterze dolin
Elżbieta Juszczak Wydawnictwo: ZP "Polimer poezja
70 str. 1 godz. 10 min.
Kategoria:
poezja
Wydawnictwo:
ZP "Polimer
Data wydania:
2022-04-01
Data 1. wyd. pol.:
2022-04-01
Liczba stron:
70
Czas czytania
1 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788389976680
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
7 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
71
58

Na półkach:

"... Dotykamy, co dotykalne, patrzymy w to, co widoczne. Otwiera się nam życie jak brama do wiejskiej obory..."
Właśnie przeczytałam tomik poezji. Jest to gatunek który czytam zdecydowanie rzadko. Może to dlatego że nie przepadam aż tak za poezja. Czytając tomik Pani Elżbiety Juszczak nie sądziłam że podołam temu wyzwaniu. Jednak dałam radę :) Poezja nie jedno ma imię.
Interpretacja wierszy nie jest łatwa, czasem można zrozumieć je w inny sposób niż ten jaki autor miał na myśli.
Tomik "Pasterze Dolin" podzielony jest na dwie części. W pierwszej części, która ma tytuł jak cały zbiór przeczytamy o przemyśleniach, zrozumieniu świata i o otaczających nas ludziach. W bardzo poetycki sposób jest tu przedstawione to co wydarzyło się w Europie podczas wojny. Z wierszy płynie żal, smutek, troska.
Natomiast część druga nosi tytuł "Wiejski ogród rozkoszy". Tu przeczytamy o tym jak bardzo różni się życie na wsi, od tego które już znamy. Należy cieszyć się z małych rzeczy, docenić to co mamy. Przeczytamy tu również o owadach i o tym, co rośnie w sadach i w ogrodach. I wydaje mi się że ta cześć jest weselsza od poprzedniej, choć krótsza to radosna.
U mnie wywołała masę wspomnień z dzieciństwa.

Autorka ma niezwykła wyobraźnię. Utwór po utworze odzwierciedla to oraz zmysł obserwacji. Wiersze są naprawdę emocjonalne, a to z kolei zmusza do zadumy i refleksji. Ja czytając.. otworzyłam się na emocje płynące z tych wierszy, poczułam je dusza i sercem.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Elżbiety i mam nadzieję że nie ostatnie.
Zdecydowanie polecam przeczytać.
Każdy znajdzie tu coś innego, coś naprawdę wyjątkowego.
Dziękuję za możliwość zrecenzowania <3

"... Dotykamy, co dotykalne, patrzymy w to, co widoczne. Otwiera się nam życie jak brama do wiejskiej obory..."
Właśnie przeczytałam tomik poezji. Jest to gatunek który czytam zdecydowanie rzadko. Może to dlatego że nie przepadam aż tak za poezja. Czytając tomik Pani Elżbiety Juszczak nie sądziłam że podołam temu wyzwaniu. Jednak dałam radę :) Poezja nie jedno ma imię....

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
86

Na półkach: , ,

Tym razem postanowiłam zapoznać się z gatunkiem, którego czytam zdecydowanie rzadko. A jest to tomik poezji. Na jednej stronie znalazłam informację na temat zrecenzowania kilkudziesięciu wierszy. Wiersze dla mnie są wielka zagadką, ponieważ wiele osób może inaczej zinterpretować pozycje niz sam autor miał na myśli.
Tomik podzielony jest na dwie części. Pierwsza według mnie skupia się bardziej na przemyśleniach oraz zrozumieniu świata oraz otaczających nas ludzie. Jest bardziej przygnębiający od drugiej części. W drugiej części znajduje się mniej pozycji ale zdecydowanie bardziej radośniejszy.
Wiersze zdecydowanie są emocjonalne i przykuwają uwagę czytelnika. Bardzo poruszające były wiersze związane ze śmiercią. Są to bardzo ciekawe pozycje, gdzie myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Zdecydowanie polecam wiersze każdemu kto lubi poezję oraz dla każdego kto tak jak ja chcę spróbować czegoś nowego. Uważam że jest to idealny tomik dla każdego dzięki krótkim i prostym przekazą.

Tym razem postanowiłam zapoznać się z gatunkiem, którego czytam zdecydowanie rzadko. A jest to tomik poezji. Na jednej stronie znalazłam informację na temat zrecenzowania kilkudziesięciu wierszy. Wiersze dla mnie są wielka zagadką, ponieważ wiele osób może inaczej zinterpretować pozycje niz sam autor miał na myśli.
Tomik podzielony jest na dwie części. Pierwsza według...

więcej Pokaż mimo to

avatar
560
463

Na półkach: ,

Po poezję sięgam co jakiś czas. Za każdym razem zastanawiam się, czym dany Autor/Autorka mnie zaskoczy i jakie emocje we mnie wywoła. Tutaj, zaintrygował mnie nietuzinkowy tytuł tomiku. Dlatego postanowiłam po niego sięgnąć. O czym są wiersze Pani Elżbiety? Co kryje się pod tym oryginalnym tytułem? Jakie emocje towarzyszą mi po ich przeczytaniu? Zapraszam Was do zapoznania się z moją opinią.

Publikacja jest podzielona na dwie części. W pierwszej, która nosi tytuł tak jak cały tomik, przeczytamy wiersze dotyczące sytuacji zagrożenia na świecie. Utwory tutaj zawarte, przedstawiają niepokój, jaki towarzyszy nam od czasów średniowiecznych, poprzez wojnę trzydziestoletnią na dniu dzisiejszym kończąc. Mam wrażenie, że czytając te wiersze, płynie z nich głęboka troska, smutek, żal a także przestroga. Nie są to wersy wesołe, a przeciwnie bardzo smutne. Autorka w bardzo poetycki sposób przedstawia nam to, co już wydarzyło się w Europie w trakcie wojny. Ilu niewinnych ludzi przelało swoją krew. Jak ciężkie były warunki, by przeżyć. Są to wiersze bardzo poruszające, skłaniające nas do przemyśleń. Do czego ten świat zmierza? Czy mając już za soba pewne doświadczenia, nie potrafimy się uczyć na własnych błędach? Czy niewystarczająco się już nacierpieliśmy, by po raz kolejny wracać do tego, co było? Utwory te skłaniają nas do refleksji. Poetka w wyszukany i interesujący sposób przedstawia nam w swej twórczości przekaz, nad którym każdy z nas powinien się pochylić.

Druga część tomiku nosi tytuł "Wiejski ogród rozkoszy". Jest znacznie krótsza od części pierwszej. Tutaj przeczytamy o tym jak inne jest życie na wsi, od tego które znamy. Dowiemy się, jak można cieszyć się z nawet najmniejszych rzeczy. Potrafimy docenić szczegóły, które dla "miastowych" nie są niczym nadzwyczajnym. Poczytamy też o owadach i o tym, co rośnie w sadach i w ogrodach. Przyjrzymy się, jak wygląda noc pełna ciszy. Jednak mimo tego, jak żyje się na wsi, przeczytamy też o cierpieniu. O tym jak pod maską uśmiechu i zadowolenia, skrywamy prawdziwe uczucia.

Autorka w swojej publikacji jak sama pisze, proponuje nam Czytelnikom ocalenie. Stwierdza, że poza bólem i cierpieniem, człowiek też chce się śmiać i czerpać z życia radość. Dlatego powinniśmy docenić to, co mamy i w jakich czasach żyjemy.

Podsumowując. Po przeczytaniu tego tomiku jestem poruszona ale też i bardzo zaskoczona. Nie spodziewałam się, że w tak poetycki sposób można pisać o tematach trudnych. Jestem pełna podziwu i dlatego chylę czoła przed Autorką. Polecam Wam te wiersze, naprawdę. Warto się na chwilę zatrzymać i pomyśleć. Każdy z nas zapewne inaczej odczuje tę poezję, jednak myślę, że do wszystkich ona w mniejszym lub większym stopniu trafi. A o to przecież chodzi. Polecam i przyznaję 9 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów.

[Współpraca barterowa z Autorką i jej zespołem do spraw marketingu]

Po poezję sięgam co jakiś czas. Za każdym razem zastanawiam się, czym dany Autor/Autorka mnie zaskoczy i jakie emocje we mnie wywoła. Tutaj, zaintrygował mnie nietuzinkowy tytuł tomiku. Dlatego postanowiłam po niego sięgnąć. O czym są wiersze Pani Elżbiety? Co kryje się pod tym oryginalnym tytułem? Jakie emocje towarzyszą mi po ich przeczytaniu? Zapraszam Was do zapoznania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
731
621

Na półkach: , , ,

Cała opinia dostępna na blogu: Ewelina-czyta.blogspot.co
Moi Drodzy dziś chciałabym przedstawić Wam mój kolejny tomik poezji, który skradł moje serce od pierwszego wersu. Ostatnio na blogu pojawia się coraz więcej poezji i bardzo się tego faktu cieszę, tym bardziej że każdy kolejny tomik w jakiś sposób odmienia moje spojrzenie na otaczający mnie świat, sprawia, że moja wrażliwość zostaje jeszcze bardziej rozbudowana. Sprawia, że chcę się zatrzymać w biegu codzienności, otworzyć na emocje, które płyną z tych wierszy, poczuć je całą duszą i sercem. Nie inaczej jest z wierszami pani Elżbiety. Utwór po utworze odzwierciedlają jej niezwykłą wyobraźnię i nieustępliwy zmysł obserwacji, odmalowując krajobrazy życia doświadczanego z troską i wyczuciem.
W "Pasterzach..." pani Elżbieta pisze o sensie życia, nadziei i miłości, o wierze i otwieraniu się na to, czego nie widzimy. Podzielony jest on na dwie części, które łącznie zawierają w sobie siedemdziesiąt wierszy. Moje serce decydowanie skradła część druga zatytułowana "Wiejski ogród rozkoszy" a serce oddałam wierszowi "Szczęście". Obudził on wiele pięknych wspomnień, wzruszył i przypomniało upływającym czasie i zmianach, które ze sobą on niesie...

Wiersze te są niezwykle emocjonalne, zmuszają do zadumy i refleksji. Celebrują każdy z pozoru zwyczajny dzień, każdą emocję i każdą myśl. Poruszają i niezwykle wzruszają. Są wyważone, delikatne i subtelne. Wlewają w serce cały ogrom ciepła i pozytywnych odczuć... Ja jestem pod ogromnym wrażeniem i naprawdę zdarzyło mi się już wrócić do kilku wierszy, które wyjątkowo zapadły mi w sercu.

Tomik wydany jest bardzo skromnie, ale odbieram to jako plus. Nic nie rozprasza uwagi, a daje to możliwość całkowitego oddania się poezji i "czucie" jej całym sobą. Jestem zauroczona tym tomikiem, napisany jest pięknym, choć prostym językiem, nie znajdziemy tu górnolotnych metafor, ale zostaniemy otuleni ciepłem, miłością wiarą i poczuciem komfortu i bezpieczeństwa.
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Elżbiety, jednak żywię szczerą nadzieję, że nie ostatnie i dane będzie mi w przyszłości poznać inne jej inne wiersze.

Czy polecam?
Oczywiście, że tak. To wyjątkowy zbiór, w którym każdy odkryje tu coś innego, wyjątkowego, napisanego tylko dla siebie.

Cała opinia dostępna na blogu: Ewelina-czyta.blogspot.co
Moi Drodzy dziś chciałabym przedstawić Wam mój kolejny tomik poezji, który skradł moje serce od pierwszego wersu. Ostatnio na blogu pojawia się coraz więcej poezji i bardzo się tego faktu cieszę, tym bardziej że każdy kolejny tomik w jakiś sposób odmienia moje spojrzenie na otaczający mnie świat, sprawia, że moja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
257
107

Na półkach: ,

Poezja niejedno ma imię.
Myślę, że znajdzie się choć kilka osób, które się ze mną zgodzą.

To jest właśnie jej piękno, nie ma jednej właściwej formy pisania, ale również jednej interpretacji.
Za to ją pokochałam, dałam się jej oczarować i ponieść.
Z tych kilku powodów wciąż po nią sięgam. Znajdzie się jednak wielu, którzy uważają poezję za coś przestarzałego, co nie ma racji bytu.
Dla mnie poezja nie jest zaściankowa, bez niej zabrakło by finezji w tym szalonym, zabieganym świecie, a ona zdaje się być oddechem.

I dziś zachęcam Was do przeczytania opinii na temat tomiku Pani Elżbiety JuszczakPasterze Dolin
Najpierw jednak kilka słów o autorce:

Elżbieta Juszczak - poetka urodzona w Kołobrzegu, pracuje naukowo na Wydziale Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Politechniki Koszalińskiej. Jest Autorką reportaży, artykułów i książek naukowych. Interesuje się historią regionalną, z zakresu której prowadzi badania, szczególnie historia prasy i propagandy. Autorka wydała kilka zbiorów wierszy, w swoim dorobku ma:Ona grzeszna, Pukanie, Świecąca ciemność,Alergie orazPasterze Dolin. Poza tomikami Autorka wydała również książki popularnonaukowe;Książka o wodzie,Książka o powietrzu,Książka o ziemi.

W tomik znajdziemy 57 wierszy, są bardzo różnorodne, gdybym próbowała znaleźć jedno słowo, wokół którego byłyby skupione. Można by rzec, pewnego tematu. To miałbym, przepraszam. Mam problem, żeby to jednoznacznie określić.

Autorka w swoich wierszach, z jednej strony, zabiera nas z dala od zgiełku i hałasu. Do ciszy, do łąk i lasów, po prostu na wieś.
Na przykład, gdy czytałam wiersz pt. Jabłka miałam wrażenie, jakbym znalazła się w sadzie.

Jabłka się toczą po płaskiej murawie,
Ich zimna twardość stwarza pewność ziemi.
Nie patrz na niebo, zajrzyj na twarz lata,
patrz jak w zieleni jabłko się czerwieni*.
Gdy czytałamPastereczkę, miałam wrażenie, że razem z podmiotem lirycznym spaceruję po łąkach, gdzie w pobliżu znajduje się jezioro. Piękne przestrzenie niezniszczone przez ludzką rękę, dziewicze.

Pastereczka jest młoda w zielonej sukience,
nachyla się do źródła i zanosi śmiechem.

Ten śmiech bierze lato, powietrze i łąka,
ten śmiech po dolinach i gajach się błąka.

Pod domem upada, a Bóg na to zerka,
podaruje Pasterce ze stawu lusterka(...)**.
I mimo że początek wielu wierszy wprowadza mnie w nastrój sielankowy, radosny, taki można powiedzieć wakacyjny. Takiego zachłyśnięcia się życiem. To w kolejnych wersach wielokrotnie Autorka w jakiś sposób przecina tę rozkosz życia. Pojawia się w moim odbiorze realizm życia, wchodzący jak dla mnie w bardzo skrajny pesymizm. Albo następuje zbiór jak dla mnie niełączących się skojarzeń. Autorka prawdopodobnie widzi coś, co dla mnie jest skryte. Dla wielu czytelników może być niezrozumiałe. Przeczytałam w życiu trochę poezji, napisałam sporo wierszy. Za eksperta się nie uważam, ponieważ poezja taka jest. Niezdefiniowana, niejednoznaczna. W jej nie, jest moje tak. W jej nie, właśnie jest niejedno piękno, ale będące ogromną zagadką. Takie dla mnie są wiersze Pani Elżbiety. Są zagadką, której na ten moment nie rozwiązałam. Przyznaję szczerze, że trudne są dla mnie do zinterpretowania i wyczucia. [Nie umiem połączyć jabłek i Nilu].
Tych, którzy lubią poetyckie wyzwania, zachęcam do próbowania. I sama mam ochotę zapytać Autorkę, "Co autor miał na myśli?".

Za możliwość zrecenzowania i przeczytania dziękuję Autorce Pani Elżbiecie Juszczak.

*cytat z wiersza pt.Jabłka,strona 68 w tomiku.
** cytat z wiersza pt. Pastereczka,s.9.

Poezja niejedno ma imię.
Myślę, że znajdzie się choć kilka osób, które się ze mną zgodzą.

To jest właśnie jej piękno, nie ma jednej właściwej formy pisania, ale również jednej interpretacji.
Za to ją pokochałam, dałam się jej oczarować i ponieść.
Z tych kilku powodów wciąż po nią sięgam. Znajdzie się jednak wielu, którzy uważają poezję za coś przestarzałego, co nie ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
930
558

Na półkach: , ,

https://www.kawaiksiazki.pl/2023/07/pasterze-dolin-elzbieta-juszczak.html

https://www.kawaiksiazki.pl/2023/07/pasterze-dolin-elzbieta-juszczak.html

Pokaż mimo to

avatar
80
79

Na półkach:

Podjęłam się sięgnięcia po ten tomik poezji ale chyba wybrałam zły czas bo nieliczne wiersze mi odpowiadały.

Podjęłam się sięgnięcia po ten tomik poezji ale chyba wybrałam zły czas bo nieliczne wiersze mi odpowiadały.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    8
  • 2023
    3
  • Posiadam
    2
  • Współpraca
    1
  • Egzemplarze recenzenckie
    1
  • Recenzenckie
    1
  • Ulubione
    1
  • Poezja
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pasterze dolin


Podobne książki

Przeczytaj także