Po pierwszej części cyklu Akademii Wampirów byłam lekko zawiedziona. Książka mnie nie oczarowała i wiedziałam, że czegoś mi zabrakło. W związku z czym tym bardziej się cieszę, bo kontynuacja spełniła wszystkie moje oczekiwania.

Wampirzej arystokracji grozi niebezpieczeństwo większe niż kiedykolwiek wcześniej. Strzygi przyjęły nową formę ataków - są zorganizowane, a przez co jeszcze groźniejsze, bardziej bezlitosne i przede wszystkim łakną twojej krwi. W Akademii Św. Wladimira sprawy również nie układają się najlepiej. Rose musi przejść serie zabójczych treningów, aby zostać strażniczką. Przed nią wiele trudnych decyzji, w obliczu których została sama. Czy Liss zupełnie zapomni o przyjaciółce, kiedy ta jej najbardziej potrzebuje i pogrąży się w miłosnych uniesieniach? Czy Dimitr w końcu porzuci zimną maskę, skrywającą jego uczucia i przejmie inicjatywę? Jakby tego było mało, w Akademii pojawi się nowa osoba, która wstrząśnie światem Rose i wywróci go do góry nogami.

W tej części poznamy zupełnie inną Rose Hathaway. Dalej jest szaloną, zwariowaną nastolatką, ale jej spojrzenie na życie się zmienia. W dalszym ciągu miewa ataki złości i przejawy zazdrości, ale czy można jej nie kochać?

Cykl Akademii Wampirów ma jedną zasadniczą wadę - za szybko się ją czyta! W tym tempie wszystkie sześć części pochłonę w tydzień. Wciągająca i porywająca bez reszty, rozśmiesza, a czasami rani czytelnika do łez.

Książkę mogę polecić każdemu kto szuka lekkiej, przyjemnej lektury i chce oderwać się od rzeczywistości i choć na chwilę zapomnieć się w stronicach powieści. Przedstawiona w formie pamiętnika głównej bohaterki ukazuje burzliwe emocje i rozterki siedemnastoletniej Rose Hathaway. Mamy tutaj niebezpieczeństwo, przyjaźń, miłość, zazdrość... A czasem i wszystko naraz. Nie będzie to ambitna pozycja w twojej biblioteczce, jednak będzie przyjemną odmianą. Nie stałam się fanką po pierwszej części, druga natomiast bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Cieszę się, że nie zrezygnowałam, ponieważ na prawdę było warto, a coś czuję, że będzie jeszcze lepiej!

Po pierwszej części cyklu Akademii Wampirów byłam lekko zawiedziona. Książka mnie nie oczarowała i wiedziałam, że czegoś mi zabrakło. W związku z czym tym bardziej się cieszę, bo kontynuacja spełniła wszystkie moje oczekiwania.

Wampirzej arystokracji grozi niebezpieczeństwo większe niż kiedykolwiek wcześniej. Strzygi przyjęły nową formę ataków - są zorganizowane, a przez...