Gra paragrafowa „Dracula: Klątwa Wampira” to niezwykła podróż w mroczne zakamarki ludzkiej psychiki i nadprzyrodzonych zjawisk. Inspirując się twórczością Brama Stokera, autor przeplata losy czterech głównych postaci, kreśląc w ten sposób bogaty i wielowątkowy obraz świata pełnego niebezpieczeństw i tajemnic. Jednym z najmocniejszych punktów książki są postacie, które odgrywają kluczową rolę w prowadzeniu fabuły i budowaniu atmosfery gotyckiego horroru.

Fabuła gry, rozwijająca się zależnie od podejmowanych przez gracza decyzji, prowadzi do wielu różnych zakończeń, co czyni doświadczenie rozgrywki niezwykle angażującym. Istnieje coś niezwykle satysfakcjonującego w odkrywaniu nowych wątków fabularnych i zmierzaniu do różnych końcówek, co zachęca do wielokrotnego przejścia gry.

W rozgrywce dostępne są cztery główne postacie, z którymi gracze mogą się utożsamiać i prowadzić ich losy poprzez podjęcie za nich różnych decyzji. Każda z czterech postaci, którymi możemy zagrać, prezentuje unikalne cechy osobowości, motywacje i głęboko zakorzenione lęki. Od odważnego Jonathana Harkera po empatyczną Minę Murray, każda postać wchodzi w interakcje z graczem w sposób, który prowadzi do pogłębienia zrozumienia zarówno dla samych postaci, jak i dla całej historii.

Jedną z postaci, w którą możemy się wcielić jest Jonathan. To ambitny prawnik z Anglii, który wyrusza w daleką podróż, aby spotkać się ze swoim klientem. Jest nieświadomy niebezpieczeństw, jakie go czekają. Wydaje się, że jest odważny i pewny siebie, choć na początku jest nieco naiwny. Jego historia skupia się na walce o przetrwanie w obliczu niebezpieczeństw, na wytrzymałości w obliczu przeciwności losu oraz na interakcjach z innymi postaciami, które mogą okazać się kluczowe dla jego przeżycia. Kolejna postać to Mina, narzeczona Jonathana. Pracuje jako sekretarka w kancelarii prawniczej. Jest silną i odważną kobietą, gotową na poświęcenia bliskich. Jednakże, choć stara się zachować spokój i opanowanie, głęboko w swoim wnętrzu skrywa niepewność i lęk. Jej historia skupia się na walce z własnymi demonami oraz próbie obrony przed mrocznymi siłami, które zagrażają jej i jej ukochanemu. Jej perspektywa przeplata się z humorystycznymi wątkami i elementami gotyckiego horroru, co tworzy fascynujący kontrast. Trzecią postacią jest John, lekarz psychiatra, który zarządza szpitalem psychiatrycznym. Jest racjonalistą i sceptykiem, który zawsze szuka logicznego wytłumaczenia dla nadprzyrodzonych zjawisk. Jego historia skupia się na analizie zachowań pacjentów, a także na próbie zrozumienia tajemniczych wydarzeń, które mają miejsce wokół niego. Jest także pełna napięcia i tajemnic, które stopniowo odkrywają przed bohaterem coraz bardziej przerażające prawdy. I wreszcie ostatnia postać, Hrabia Dracula we własnej osobie, główny antagonista tej książkowej gry. Urodzony w XV wieku, oszukał śmierć i stał się nieumarłym wampirem. Jego historia sięga daleko wstecz, zaczynając się od trudnych moralnie decyzji, które doprowadziły go do stanu, w którym się znajduje. Celem tej postaci jest szerzenie chaosu i terroru, a gracze poprzez jego wątek fabularny mają szansę poznać jego perspektywę i motywacje.

Każda z tych postaci oferuje unikalną perspektywę na wydarzenia w grze, co sprawia, że doświadczenie rozgrywki jest bogate i różnorodne. Perspektywy te pozwalają na zgłębienie różnych aspektów powszechnie znanej historii, tworząc wielowątkową opowieść o strachu i przetrwaniu. Wizualna prezentacja gry również zasługuje na pochwałę. Opisy krajobrazów, postaci i zdarzeń wynoszą doświadczenie czytelnika na zupełnie nowy poziom. Można poczuć, że jest się częścią tego mrocznego, gotyckiego świata, którym kieruje atmosfera grozy i niepokoju. Pod względem tematycznym gra doskonale oddaje ducha literatury gotyckiej. Elementy horroru, mistycyzmu i tajemnicy są perfekcyjnie wkomponowane w narrację, tworząc wrażenie nieustającego napięcia i niepewności.

„Dracula: Klątwa Wampira” to fascynująca gra paragrafowa, niezwykłe doświadczenie zarówno dla fanów książkowych gier, jak i literatury grozy. Bez wątpienia zasługuje na uwagę każdego miłośnika mrocznych historii.

Gra paragrafowa „Dracula: Klątwa Wampira” to niezwykła podróż w mroczne zakamarki ludzkiej psychiki i nadprzyrodzonych zjawisk. Inspirując się twórczością Brama Stokera, autor przeplata losy czterech głównych postaci, kreśląc w ten sposób bogaty i wielowątkowy obraz świata pełnego niebezpieczeństw i tajemnic. Jednym z najmocniejszych punktów książki są postacie, które...

[współpraca recenzencka]

Już wcześniej miałam do czynienia z grą paragrafową od wydawnictwa Muduko, a konkretniej to z „Koszmarem Alicji w Krainie Czarów”. Jednak teraz mam wrażenie, że był to zaledwie wierzchołek ogromnej góry lodowej gier książkowych. Dracula skradł moje serce z prostego powodu: można wybrać stronę konfliktu. Można być jednym z łowców, ale można też być samym Draculą. Niby mała rzecz, a dała ogrom radości podczas gry. Rozgrywka jest ciekawa, a fabuła przemyślana. Zauważyłam też lekką zmianę stylu autora. W Alicji były opisy świata, ale ewidentnie Green skupił się tam na rozgrywce. Tutaj wszystko wydaje się bardziej przemyślane, pełne gotyckiego stylu nie tylko w historii, ale w i opisie lokalizacji. Czy więc jest idealnie? No niezbyt.🙈 Przede wszystkim pomimo tego, że mamy do wyboru kilku łowców i Dracule, to jednak sama rola gracza nie są zbyt duża. Czasami wybory ograniczają się jedynie do pójścia w lewo lub w prawo. Koncept był świetny i jako książka jest to świetna historia, ale jako gra to jednak czułam, że mam dużo mniejszy wpływ na losy bohaterów niż w przypadku Alicji.
🐦‍⬛
„Dracula. Klątwa Wampira” to wciągająca historia i interesująca gra. Jest bardzo rozbudowana i z pewnością nie można się przy niej nudzić. Jest to już moje 3 zetknięcie z tego typu grami i jestem tak samo zachwycona jak za pierwszym razem.^^

[współpraca recenzencka]

Już wcześniej miałam do czynienia z grą paragrafową od wydawnictwa Muduko, a konkretniej to z „Koszmarem Alicji w Krainie Czarów”. Jednak teraz mam wrażenie, że był to zaledwie wierzchołek ogromnej góry lodowej gier książkowych. Dracula skradł moje serce z prostego powodu: można wybrać stronę konfliktu. Można być jednym z łowców, ale można też być...

To było moje pierwsze spotkanie z zabawą tego typu i strasznie mi się spodobało :) Z pewnością wrócę do niej, żeby poznać inne wersje całej historii.

To było moje pierwsze spotkanie z zabawą tego typu i strasznie mi się spodobało :) Z pewnością wrócę do niej, żeby poznać inne wersje całej historii.

Graliście kiedyś w grę paragrafową?

Miałam okazję, dzięki akcji zorganizowanej przez wydawnictwo muduko zagrać w ksiazkową grę paragrafową od nich. Wybrałam "Dracule. Klątwę wampira" od Jonathana Greena. Już miałam okazję grać w takie gry, ale ta jest zupełnie inna niż pozostałe. Już na samym początku znajdują się zasady gry, a także przedstawione są postacie, którymi można grać. W książce mamy paragrafy i możliwość wybrania własnej drogi.

Grałam cztery razy. Najdłużej udało mi się grać Miną Murray. Pierwsze podejście było prowadzone razem z moimi obserwatorami na relacji, którzy pomagali mi w wyborze bohatera, wybrali Hrabię Dracule. Następnie podejmowali razem ze mną decyzję o jego dalszej ścieżce. Niestety bardzo szybko przegraliśmy. W międzyczasie sama grałam Miną Murray, którą zaszłam naprawdę daleko, niestety pokonała mnie wampirzyca i przegrałam. Trzecie podejście z obserwatorami było tą samą postacią, którą grałam sama, ale nie ukończyliśmy przejścia przez to, że nałożyło mi się dużo spraw. Czwarty raz zagrałam sama Hrabią Draculą, którym także nie zaszłam daleko, po drodze napotkałam dwie walki, z czego ta druga zakończyła się dla mnie źle i zobaczyłam wielki napis koniec.

Co mi się podobało w tej książkowej grze paragrafowej? Na pewno to, że opisy były pierwszoosobowe, dzięki czemu czułam się tak jakbym tam była, jakby to były moje myśli, moje decyzje i pomagało mi się to łatwo utożsamiać z postacią. Bardzo ciekawe postacie, każda była inna, umiała coś innego. Każdy bohater miał inną historię i inne drogi do wyboru, a dzięki temu także inne zakończenie. Bardzo fajne było to, że także walka decydowała o naszym końcu gry. Podobało mi się także to, że była możliwość wyboru czy gramy z kostkami, kartami lub bez nich. Zawsze spotykałam się z takimi książkami, w których szło się tylko wyborem danej decyzji, która decydowała o tym do jakiego paragrafu przechodzimy. Jeśli gramy kostkami lub kartami to nasz los podczas walki czy testowania cech jest zależny od szczęścia. Przepiękne ilustracje dotyczące przedstawianej historii. Możliwość grania jednym łowcą lub zmiana go w trakcie gry.

[ Współpraca barterowa: @wydawnictwo.muduko ]

Graliście kiedyś w grę paragrafową?

Miałam okazję, dzięki akcji zorganizowanej przez wydawnictwo muduko zagrać w ksiazkową grę paragrafową od nich. Wybrałam "Dracule. Klątwę wampira" od Jonathana Greena. Już miałam okazję grać w takie gry, ale ta jest zupełnie inna niż pozostałe. Już na samym początku znajdują się zasady gry, a także przedstawione są postacie, którymi...

Znacie legendę o Draculi?

Wraz z Łowcami Wampirów podejmij walkę, by powstrzymać legendarnego Hrabiego Draculę albo wciel się w samego przerażającego Księcia Ciemności. To od Ciebie zależy, czy historia potoczy się torami znanymi z powieści Brama Stokera, czy Anglia, a potem cały świat pogrąży się w mroku pod rządami przeklętego władcy. W Draculi – Klątwie Wampira to TY decydujesz, którą drogę wybierzesz, jakie zagrożenia napotkasz i które przerażające stwory rzucą się, aby walczyć przeciwko tobie. Pamiętaj, że to, czy odniesiesz sukces, czy ulegniesz Klątwie Wampira, zależy od wyborów, jakich samodzielnie dokonasz.

Autor wprowadza nas w świat gotyckiego horroru. Nie jest to typowa książka, która opowie historię najsłynniejszego wampira. Zostajemy wciągnięci w wir niebezpiecznej misji mającej za cel udaremnić plan Hrabiego. A może wcielimy się w jego postać i pogrążymy świat w ciemnościach? To od nas zależy jak potoczą się losy świata, każda decyzja przybliża nas do celu. Początkowo zasady wydawały mi się zawiłe i nie mogłam się w nich odnaleźć. Jednak im bardziej się tym bawiłam, tym większą miałam frajdę.

Muszę przyznać, że książka wciąga niesamowicie. Wcielenie się w wybraną postać, opracowanie taktyki i skakanie po paragrafach. Mamy możliwość poznania aż 30 zakończeń gry – mnie jeszcze nie udało się wszystkich poznać, ale nie poddaje się! Duży plus za to, że wydawnictwo udostępnia na swojej stronie wszystkie karty do gry – nie trzeba się gimnastykować z kserowaniem z książki ani pisać bezpośrednio w niej. Podobają mi się też ilustracje, które urozmaicają zabawę. Polecam każdemu, kto lubi taką formę gry!

Znacie legendę o Draculi?

Wraz z Łowcami Wampirów podejmij walkę, by powstrzymać legendarnego Hrabiego Draculę albo wciel się w samego przerażającego Księcia Ciemności. To od Ciebie zależy, czy historia potoczy się torami znanymi z powieści Brama Stokera, czy Anglia, a potem cały świat pogrąży się w mroku pod rządami przeklętego władcy. W Draculi – Klątwie Wampira to TY...

To nie jest typowa książka, choć na pierwszy rzut oka może tak wygląda. To gra paragrafowa, która gwarantuje świetną zabawę.

Potrzebujemy dwóch kostek lub talii kart, ołówka, gumki do mazania ale możemy też tylko czytać paragrfy z pominięciem testów, walk i cech. Wystarczy czytać książkę i dokonywać wyborów.

Książka wprowadza nas do świata gotyckiego horroru. Za sprawą tej gry wyruszamy w niebezpieczną misję, mającą udaremnić plany Hrabiego. Możemy wcielić się w trzech Łowców Wampirów, prawnika Jonathana Harkera, jego narzeczoną Miny Murray lub doktora Johna Sewarda. Możemy wybrać też postać Draculi.

Na początku zasady mogą wydawać się trochę zawiłe ale nie zrażajcie się. Ja proponuję po prostu zacząć grać. Wcielacie się w daną postać, jej charakterystyczne cechy, opracowujecie taktykę i gracie. A czeka na nas aż trzydzieści zakończeń. Grałam dwa razy i niestety nie udało mi się dotrzeć do końca bo dosyć szybko ginę 🙈😅 Oczywiście nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa😁

Muszę przyznać, że gra niesamowicie wciąga. Przeskakujemy po paragrafach i wkraczamy do mrocznego świata, w którym na nudę narzekać nie możemy. Fajne jest również to, że na stronie wydawnictwa znajdziemy wszystkie karty do gry i nie musimy kombinować z kserowaniem. Dużym plusem tej książki są ilustracje, które niewątpliwie rozbudzają naszą wyobraźnię jeszcze bardziej.
#draculaklątwawampira to rewelacyjna rozrywka na wiele godzin.
Polecam bardzo ❤️

To nie jest typowa książka, choć na pierwszy rzut oka może tak wygląda. To gra paragrafowa, która gwarantuje świetną zabawę.

Potrzebujemy dwóch kostek lub talii kart, ołówka, gumki do mazania ale możemy też tylko czytać paragrfy z pominięciem testów, walk i cech. Wystarczy czytać książkę i dokonywać wyborów.

Książka wprowadza nas do świata gotyckiego horroru. Za sprawą...

Połączenie książki i gry? 🤔 Odpowiedź jest jedna - książka paragrafowa ❤️

W ostatnim czasie miałam możliwość zapoznać się z grą książkową - "Dracula". Było to moje pierwsze spotkanie z tego typu zabawą i przyznam, że była to udana i bardzo przyjemna akcja!

Po pierwsze w sami decydujemy dokąd pójdzie fabuła, a także jak potoczą się losy bohaterów - choć niekiedy decyduje szczęście i zebrane podczas czytania punkty różnych umiejętności. Po drugie opowieść zaskakuje czytelnika za każdym nowym podejściem, gdyż nie ma jednego zakończenia. Możemy trafić na wiele wersji decydujących o losach postaci, co czyni historię, a także przygodę czytelnika z książką czymś wyjątkowym 🥰

Fani mroczniejszych opowieści z pewnością odnajdą się znakomicie w fabule "Draculi", ale oczywiście są również inne warianty książek i każdy znajdzie coś dla siebie. Dla mnie akurat ta była najbardziej satysfakcjonująca i bardzo dużo czerpała z oryginału, co tylko jest na plus - zwłaszcza, że wybierając taki tytuł z góry liczymy na Władcę Wampirów 😈

Jedyna rzecz do poprawy to trudność w początkowych zasadach liczenia punktów. Dlatego też polecam kilka razy przeczytać zasady i na spróbowanie zrobić losowe paragrafy, aby wczuć się w grę.

Jeżeli lubicie połączenia fabularne z grami, to ta pozycja jest idealna! Naprawdę można dobrze spędzić z nią czas i dodatkowo zaprosić do zabawy przyjaciół ❤️

Połączenie książki i gry? 🤔 Odpowiedź jest jedna - książka paragrafowa ❤️

W ostatnim czasie miałam możliwość zapoznać się z grą książkową - "Dracula". Było to moje pierwsze spotkanie z tego typu zabawą i przyznam, że była to udana i bardzo przyjemna akcja!

Po pierwsze w sami decydujemy dokąd pójdzie fabuła, a także jak potoczą się losy bohaterów - choć niekiedy decyduje...

Gra książkowa przez cały weekend zawładnęła moim życiem i nie tylko ze względu na hrabiego Draculę, który tutaj nieźle miesza, ale na mroczny klimat, który książka nam oferuje-autor inspirował się powieścią, powieścią Brama Stokera, i to czuję się od samego początku rozgrywki!

Gra książkowa „Dracula. Klątwa Wampira” daje nam możliwość wyborów dzięki podejmowaniu decyzji, które w kolejnych paragrafach mają wpływ na przebieg fabuły całej książki.

Do zaczęcia rozgrywki potrzebujemy :ołówek, gumkę ,kostkę do gry i zakładkę , (żeby się nie zagubić) oraz ewentualnie talia kart.

Do wyboru mamy postacie :Jonathan, Mina (super, że pojawia się postać kobieca),doktor John oraz możemy grać samym Draculą! – co sprawiło mi ogromną przyjemność.

Przenosimy się w mgliste Karpaty, gdzie ukrywa się krwiożercze zło (albo dobro, kto, co lubi :)),wyobraźnię dodatkowo pobudzają piękne i ilustracje autorstwa niemieckiego grafika. Narracja jest tutaj pierwszoosobowa i super tym podbija klimat.

Gra zawiera prawie 30 różnych zakończeń, więc mamy pełne pole do popisu, aby nasz bohater się nie nudził! Dodatkowo fajnym zabiegiem jest to, że w trakcie możemy świadomie zmienić postać, którą gramy na innego bohatera i kontynuować grę.

Gra wciąga i gwarantuje, że nie będziecie się nudzić przez długie godziny! Super się bawiłam w tak doborowym towarzystwie hrabiego Draculi i polecam Wam tę grę książkową pod kocykiem i w obstawie czosnku pod poduszką 🧄.

Gra książkowa przez cały weekend zawładnęła moim życiem i nie tylko ze względu na hrabiego Draculę, który tutaj nieźle miesza, ale na mroczny klimat, który książka nam oferuje-autor inspirował się powieścią, powieścią Brama Stokera, i to czuję się od samego początku rozgrywki!

Gra książkowa „Dracula. Klątwa Wampira” daje nam możliwość wyborów dzięki podejmowaniu decyzji,...

„Dracula. Klątwa wampira” to gra książkowa, gra paragrafowa – jak zwał, tak zwał ;) To 1000 paragrafów, 30 zakończeń, 700 stron i 4 postaci, w które możemy się wcielać. Spędziłam z nią kilka dni i zdecydowanie była to świetna przygoda, która jeszcze się nie skończyła.

Na wstępie zaznaczę, że to nie jest tylko kwestią wyboru między różnymi opcjami. Mamy tu również parametry techniczne dla każdej z postaci – zręczność, wytrzymałość itd. Bywają paragrafy, w których musimy którąś z cech przetestować rzutem kostkami. Myślę, że spodoba się to osobom, które kiedykolwiek grały w RPG :)

Do wyboru mamy 4 postaci, w tym samego Draculę i 3 łowców. W trakcie gry w niektórych momentach mamy możliwość zmiany postaci w obrębie trójki łowców. Ja uparłam się, żeby przejść grę od początku do końca jedną postacią i... nie udało mi się. Prawdę mówiąc, nadal nie udało mi się pokonać Draculi, za to ginęłam już na wiele sposobów, ale nie zamierzam się poddawać 🤣 Zauważyłam, że Mina ma dużo bardziej pod górkę niż jej mąż.

Bywały fragmenty, w których jakaś informacja pojawiała się tak, jakby była już nam znana, choć wcześniej się nie przewinęła. Zauważyłam też, że pewne wydarzenia są w fabule nieuniknione, niezależnie od naszych wyborów prędzej czy później trafimy na dany paragraf. Nie wiem, czy traktować to jako wady, bo poza tym gra skonstruowana jest rewelacyjnie.

Duży plus za to, że wydawnictwo udostępnia na swojej stronie wszystkie karty do gry – nie trzeba się gimnastykować z kserowaniem z książki ani pisać bezpośrednio w niej. Podobają mi się też ilustracje, które urozmaicają zabawę.

Cóż, nie wygrałam jeszcze, choć przerobiłam grę 6 czy 7 razy 😅 Jest to nieco frustrujące, ale zdecydowanie nie zamierzam się poddać, bo to świetna zabawa, kojarzy mi się właśnie z czasami, gdy dużo grałam w „gadane” RPG 💜 Myślę, że chętnie „przegram” i inne książki z tej serii!

„Dracula. Klątwa wampira” to gra książkowa, gra paragrafowa – jak zwał, tak zwał ;) To 1000 paragrafów, 30 zakończeń, 700 stron i 4 postaci, w które możemy się wcielać. Spędziłam z nią kilka dni i zdecydowanie była to świetna przygoda, która jeszcze się nie skończyła.

Na wstępie zaznaczę, że to nie jest tylko kwestią wyboru między różnymi opcjami. Mamy tu również parametry...

Największe plusy? Możliwość wyboru z kilku postaci oraz to, że możemy grać tym złym!

Już w Koszmarze Alicji przy kolejnych podejściach można było przeżyć historię zupełnie inaczej, tak tym razem podniesiono poprzeczkę jeszcze wyżej. Nie dość, że możemy wybrać jednego z trzech bohaterów (albo grać całą trójką!),to nic nie stoi na przeszkodzie, aby zagrać samym Hrabią Draculą. To daje naprawdę spore pole do popisu przy kolejnych podejściach i nie będzie tu mowy o żadnej nudzie. Szczególnie że każdy z bohaterów ma inne statystyki, przez co każdy jest lepszy w czymś innym i warto o tym pamiętać. Taka Mina na przykład nie jest typem wojownika i bardzo łatwo ją przestraszyć, ale z drugiej strony jest bardziej spostrzegawcza.
A Hrabia Dracula to już zupełnie inny level!

I jak przy Koszmarze znajomość oryginalnej Alicji w Krainie Czarów czasem mogła pomóc, tak samo w Klątwie Wampira znajomość Drakuli nie zaszkodzi, ale też nie jest zupełnie potrzebna. Choć trudno mi uwierzyć, aby ktokolwiek choć nie słyszał o najbardziej znanym na świecie wampirze, to z pewnością w Klątwie nikt się nie zagubi.

Osobiście bardziej podobał mi się Koszmar Alicji, ale w głównej mierze z powodu większej prywatnej sympatii do oryginalnej historii. Czy to znaczy, że Drakuli nie lubię? Wręcz przeciwnie! Dobrze było zanurzyć się w klasycznej opowieści o wampirach.

Największe plusy? Możliwość wyboru z kilku postaci oraz to, że możemy grać tym złym!

Już w Koszmarze Alicji przy kolejnych podejściach można było przeżyć historię zupełnie inaczej, tak tym razem podniesiono poprzeczkę jeszcze wyżej. Nie dość, że możemy wybrać jednego z trzech bohaterów (albo grać całą trójką!),to nic nie stoi na przeszkodzie, aby zagrać samym Hrabią...