rozwińzwiń

Miecz zabójcy demonów - Kimetsu no Yaiba #16

Okładka książki Miecz zabójcy demonów - Kimetsu no Yaiba #16 Koyoharu Gotouge, Ryoji Hirano
Okładka książki Miecz zabójcy demonów - Kimetsu no Yaiba #16
Koyoharu GotougeRyoji Hirano Wydawnictwo: Waneko Cykl: Miecz zabójcy demonów (tom 16) komiksy
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Miecz zabójcy demonów (tom 16)
Tytuł oryginału:
Kimetsu no Yaiba
Wydawnictwo:
Waneko
Data wydania:
2022-09-18
Data 1. wyd. pol.:
2022-09-18
Data 1. wydania:
2020-09-01
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380968257
Tłumacz:
Wojciech Gęszczak
Tagi:
shounen anioły/demony przemoc japonia przeszłość supermoce
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
60 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1025
477

Na półkach: ,

Czy gdy spojrzymy na człowieka, to jesteśmy w stanie stwierdzić, kim on jest? Niektórzy na pewno próbują i na pewno oceniają. Lecz w rzeczywistości ta ocena jest nic nie warta i nieprawomocna. W końcu nie jesteśmy w stanie poznać od początku do końca czyjeś historii. Owszem, możemy uczestniczyć w życiu człowieka, być stałym elementem tej opowieści, ale tak naprawdę do końca nigdy nie wiemy wszystkiego. Każdy ma swoje własne przeżycia, swoje własne myśli, postanowienia i przede wszystkim swoje własne sumienie. Dlaczego więc ciągle oceniamy innych?

Po raz pierwszy w swojej historii piszę tego typu recenzję – mam tu na myśli pełnowymiarową recenzję mangi. Zaczęłam czytać ten rodzaj komiksu na początku studiów. To właśnie wtedy odkryłam, jak bardzo odnajduję się w tej kulturze i przede wszystkim w takiej formie. Jednak dotychczas pisałam tylko krótkie opinie. Przyszedł czas, by zadebiutować! Dlatego dzisiaj przedstawiam Wam szesnasty tom cyklu "Miecz zabójców demonów". Jak mi się spodobał?

Może trzeba zacząć od tego, że nie znam wcześniejszych tomów, ale przecież mnie znacie i doskonale wiecie, że nie jest to dla mnie przeszkodą. Powiedziałabym, że wręcz zachętą. Jest coś kuszącego w czytaniu historii od środka. Między innymi może dlatego od razu przypadł mi do gustu sam pomysł na całą serię. Uważam go za naprawdę fascynujący i mocno pobudzający wyobraźnię, a przynajmniej moją wyobraźnię. Ma w sobie coś z powtarzalności, co akurat tym razem mi nie przeszkadzało, ale trzeba pamiętać, że to też nie jest historia z dzisiaj. Ma już za sobą trochę, więc ciężko mi określić ten rodzaj powtarzalności w momencie, gdy seria zaczynała być wydawana. Być może wtedy była całkowicie inaczej postrzegana.

Styl, czyli w tym przypadku dialogi w dymkach, okazały się być dla mnie trudne. Nie mogłam się w nich odnaleźć, choć zrzuciłam to na moją nieznajomość poprzednich tomów. Gdy czytałam, miałam poczucie, że dominuje tu klimat czegoś starego, czegoś nieznanego. I właśnie to tak mocno uderzyło w mój gust. Uwielbiam takie zabiegi i zawsze dodatkowo mnie to zachęca do dalszego czytania.

Natomiast sama fabuła okazała się dla mnie jedną wielką niewiadomą. Strasznie ciężko było mi się odnaleźć na początku, lecz po chwili przemyślenia, ułożenia sobie w głowie pewnych sprawa, raz dwa zaczęłam wsiąkać w historię. Stałam się jej częścią i już w tej chwili mogę Wam powiedzieć, że przy pierwszej możliwości nadrobię poprzednie tomy i ruszę dalej. Tym bardziej że ten szesnasty tom okazał się nieprzewidywalny. Już dawno wiele elementów i ścieżek opowieści nie zaskoczyło mnie tak jak właśnie ta manga. A co najlepsze było to połączone z wieloma uroczymi momentami, co też sprawiło, że moje serduszko wielokrotnie stopniało.

Kreska w tej mandze jest dla mnie symbolem "starego" japońskiego rysownictwa. Choć podkreślę, że nie znam się na tym i tu nie podaję konkretnych informacji, ale moje własne skojarzenia, a one właśnie były takie. Pamiętam czasy, gdy gdzieś tam pojawiały się mangi i co jakiś czas wpadały mi w ręce. "Miecz zabójców demonów" przypomina mi poprzez kreskę właśnie tamte czasy. Podoba mi się to, jednak mocno mi brakuje w całym tomie przejrzystości. Pomijając moją nieznajomość całej historii, to wielokrotnie nie mogłam się odnaleźć na obrazkach, dopasować dymki. To mocno utrudniało mi czytanie.

Ostatecznie manga spodobała mi się i tak jak zapowiedziałam – planuję czytać pozostałe tomy. Czy polecam? Myślę, że miłośnikom mangi jak najbardziej, choć oczywiście przede wszystkim osobom, które znają cykl. Jeśli zastanawiacie się, czy warto dalej w niego brnąć, to jak najbardziej! Tutaj nie ma, co się zastanawiać, a przynajmniej w to wierzę.

Czy gdy spojrzymy na człowieka, to jesteśmy w stanie stwierdzić, kim on jest? Niektórzy na pewno próbują i na pewno oceniają. Lecz w rzeczywistości ta ocena jest nic nie warta i nieprawomocna. W końcu nie jesteśmy w stanie poznać od początku do końca czyjeś historii. Owszem, możemy uczestniczyć w życiu człowieka, być stałym elementem tej opowieści, ale tak naprawdę do końca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
755
752

Na półkach:

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Pokaż mimo to

avatar
1076
156

Na półkach:

Trening oczywiście nie trwał zbyt długo, akcja rozpędza się jeszcze bardziej. Wygląda na to że mamy do czynienia z rozpoczęciem finałowej walki.

Trening oczywiście nie trwał zbyt długo, akcja rozpędza się jeszcze bardziej. Wygląda na to że mamy do czynienia z rozpoczęciem finałowej walki.

Pokaż mimo to

avatar
589
533

Na półkach:

Mamy bowiem do czynienia z ostatecznym pojedynkiem, na który łowcy demonów szykowali się od wieków. Dzięki sprytnie zastawionej, kosztownej pułapce siły dobra mają okazję zniszczyć pana demonów i doprowadzić do końca trwający długi lata konflikt. Niestety nie wszystko idzie po myśli bohaterów i czeka ich nie tylko potężną batalią z najsilniejszymi demonami, ale także gorycz związana z utratą wielu przyjaciół stających do boju z siłami mroku.

Ciekawe jest to, że mało kto był przygotowany na to stracie. Czytelnik zostaje zaskoczony tak samo jak bohaterowie tym, że demony dokonują ataku na jedno z najważniejszych miejsc łowców. Ten moment wychodzi naprawdę sprawnie, jest pomysłowy i prowadzi do starcia, na które czekaliśmy od początku mangi.

Mamy bowiem do czynienia z ostatecznym pojedynkiem, na który łowcy demonów szykowali się od wieków. Dzięki sprytnie zastawionej, kosztownej pułapce siły dobra mają okazję zniszczyć pana demonów i doprowadzić do końca trwający długi lata konflikt. Niestety nie wszystko idzie po myśli bohaterów i czeka ich nie tylko potężną batalią z najsilniejszymi demonami, ale także gorycz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2197
2021

Na półkach:

PopKulturowy Kociołek:

Wszystkie wydarzenia, których byliśmy do tej pory świadkami, jasno pokazały, że Tanjirou i jego przyjaciele są dopiero na początku swojej drogi zostania prawdziwymi mocnymi Zabójcami Demonów. Muszą oni jeszcze poświęcić wiele czasu na trening, aby osiągnąć poziom Filarów. Dlatego też chłopak udał się do Himejimy (Filara Kamienia) w celu odbycia kolejnego etapu nauki. Trening jest nie tylko bardzo intensywny, ale również przesycony charakterystycznym dla serii niezłym poczuciem humoru. Do tego wszystkiego bardzo przyjemnie obserwuje się interakcje między postaciami i to jak stopniowo się one rozwijają. Jest to również doskonała okazja dla autora, aby kolejny raz zanurzyć się w przeszłości i pokazać odbiorcy wycinki z dawnego życia Himejimy.

Wątek ten jest jednak tylko przystawką przed dalszą częścią fabuły, która powinna zachwycić fanów mangi. Król Demonów konsekwentnie bowiem wprowadza w życie swój plan zniszczenia organizacji. Nie będę się tu zbytnio zagłębiał w szczegóły fabularne, aby nikomu nie psuć dobrej zabawy. Wystarczy napisać, że intensywność wydarzeń jest ogromna, ekspozycja świata i bohaterów zjawiskowa i mocno angażująca, a następujące po sobie wydarzenia często dość zaskakujące.

https://gameplay.pl/news.asp?ID=149105

PopKulturowy Kociołek:

Wszystkie wydarzenia, których byliśmy do tej pory świadkami, jasno pokazały, że Tanjirou i jego przyjaciele są dopiero na początku swojej drogi zostania prawdziwymi mocnymi Zabójcami Demonów. Muszą oni jeszcze poświęcić wiele czasu na trening, aby osiągnąć poziom Filarów. Dlatego też chłopak udał się do Himejimy (Filara Kamienia) w celu odbycia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7938
6793

Na półkach:

TRENING FILARÓW

Kolejny sympatyczny tomik sympatycznej shounenowej serii trafił na rynek. Bo tym dokładnie jest „Kimetsu no Yaiba: Miecz zabójcy demonów”. I każda kolejna jego odsłona także. A tym razem jeszcze udało się autorce zagrać na moich sentymentach, więc tym bardziej cieszyłem się, czytając kolejne rozdziały.

Na Tanjirou czeka nowy etap treningów! Teraz jednak jego szkolenie będzie zupełnie inne. Wytwarzanie naporu pod wodospadem? Ciężkie kłody drewna do noszenia? Głazy do pchania? Co dzięki temu osiągnie?

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/09/miecz-zabojcy-demonow-16-koyoharu.html

TRENING FILARÓW

Kolejny sympatyczny tomik sympatycznej shounenowej serii trafił na rynek. Bo tym dokładnie jest „Kimetsu no Yaiba: Miecz zabójcy demonów”. I każda kolejna jego odsłona także. A tym razem jeszcze udało się autorce zagrać na moich sentymentach, więc tym bardziej cieszyłem się, czytając kolejne rozdziały.

Na Tanjirou czeka nowy etap treningów! Teraz jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3316
1931

Na półkach: , , ,

Szybkie zakończenie treningu. I czyżby decydująca walka? Ale z walkami pobocznymi.

Szybkie zakończenie treningu. I czyżby decydująca walka? Ale z walkami pobocznymi.

Pokaż mimo to

avatar
381
265

Na półkach: ,

Nudna i przewidywalna.

Nudna i przewidywalna.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    84
  • Chcę przeczytać
    36
  • Posiadam
    27
  • Manga
    16
  • Mangi
    6
  • 2023
    3
  • Ulubione
    3
  • 2022
    2
  • Mangi 2023
    2
  • Teraz czytam
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Miecz zabójcy demonów - Kimetsu no Yaiba #16


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także