Książka warta przeczytania i poznania prawdziwego oblicza byłego Ministra Sprawiedliwości. To osoba żądna władzy, po którą sięga bez skrupułów i wykorzystuje ją w egoistycznych pobudkach. Myślę, że byłby to ciekawy scenariusz na film -thriller polityczny.

Książka warta przeczytania i poznania prawdziwego oblicza byłego Ministra Sprawiedliwości. To osoba żądna władzy, po którą sięga bez skrupułów i wykorzystuje ją w egoistycznych pobudkach. Myślę, że byłby to ciekawy scenariusz na film -thriller polityczny.

Przystępnie napisana książka o paskudnej postaci.

Przystępnie napisana książka o paskudnej postaci.

Książka ,którą trzeba przeczytać.
Wnikliwe ,dziennikarskie śledztwo. Czyta się jednym tchem.
Wstrząsający obraz byłego ministra sprawiedliwości.

Książka ,którą trzeba przeczytać.
Wnikliwe ,dziennikarskie śledztwo. Czyta się jednym tchem.
Wstrząsający obraz byłego ministra sprawiedliwości.

Fantastycznie napisane. Mimo że wcześniej dobrze znałam biografię Ziobry, jego większe i mniejsze „grzeszki”, znalazłam tu kilka smakowitych kąsków. Trochę czasu minęło, bohater książki gdzieś zaginął - może warto o kontynuację?...

Fantastycznie napisane. Mimo że wcześniej dobrze znałam biografię Ziobry, jego większe i mniejsze „grzeszki”, znalazłam tu kilka smakowitych kąsków. Trochę czasu minęło, bohater książki gdzieś zaginął - może warto o kontynuację?...

Warto, trochę prawdy nigdy nie zaszkodzi.

Warto, trochę prawdy nigdy nie zaszkodzi.

W końcu skusiłem się na tę książkę, ponieważ chciałem zrozumieć motywy postępowania tego człowieka, którego uważa za jednego 3-4 największych szkodników współczesnej Polski.
Z opisu wynika, że rumiany Zbysio, to typowy karierowicz, do tego mściwy i pamiętliwy do bólu. Gdy został już prokuratorem generalnym, to zasadę miał prostą: otaczać się ludźmi młodymi, lub w swoim środowisku nieszanowanymi, by wszystko zawdzięczali jemu i jemu służyli. Oczywiście, kto nie uznawał boskości Z. Z. wylatywał z posady, a nawet miał stawiane zarzuty z kapelusza, to nic że za kilkanaście miesięcy przegrywał sprawę, było już "po kompocie".
Pamiętacie słynną aferę z doktorem G. Prokuratura Ziobry postawiła wtedy 24 zarzuty, sędzia Tuleya odrzucił 23, los sędziego Tulei został wtedy przesądzony.
Oczywiście, opisanych jest dużo więcej przykładów ogólnie znanych "afer" oraz metody działania człowieka noszącego kryptonim Zero; Jak choćby najdroższa w historii RP sprawa śmierci ojca Ziobry i do jakich nadużyć wtedy dochodziło ze strony nomen omen ministra sprawiedliwości. Nawet Lech Kaczyński nie znosił Ziobry, a z premierem Morawieckim nienawidzili się dokumentnie.

Po tej lekturze i zrozumieniu cech charakteru Zbigniewa Z., wiem dlaczego nagle "śmiertelnie" się rozchorował i zamiast leczyć się w rodzinnym Krakowie, udał się do Lublina czy Zielonej Góry (słyszałem obie wersje). Czas pokaże, czy moje przypuszczenia były słuszne.

W końcu skusiłem się na tę książkę, ponieważ chciałem zrozumieć motywy postępowania tego człowieka, którego uważa za jednego 3-4 największych szkodników współczesnej Polski.
Z opisu wynika, że rumiany Zbysio, to typowy karierowicz, do tego mściwy i pamiętliwy do bólu. Gdy został już prokuratorem generalnym, to zasadę miał prostą: otaczać się ludźmi młodymi, lub w swoim...

Chcąc zrozumieć czym może kierować się człowiek, który ponad wszystko stawia na władzę warto przeczytać książkę Renaty Grochal. Fakty znane tym, którzy interesują się polityką jednak obnażenie sposobu ich realizacji a także chronologiczne ułożenie w całość daje obraz prawdziwego oblicza człowieka, który podobnie jak jego "wódz" nie zatrzyma się przed niczym nawet kosztem kariery i życia innego człowieka. Warto przeczytać, aby zrozumieć siłę władzy i nienawiści poprzez manipulację i intrygę. Tylko on tak celnie potrafi wtłaczać swoim "żołnierzom" jedną słuszną prawdę - ten ma rację kto myśli tak jak ja. Polecam.

Chcąc zrozumieć czym może kierować się człowiek, który ponad wszystko stawia na władzę warto przeczytać książkę Renaty Grochal. Fakty znane tym, którzy interesują się polityką jednak obnażenie sposobu ich realizacji a także chronologiczne ułożenie w całość daje obraz prawdziwego oblicza człowieka, który podobnie jak jego "wódz" nie zatrzyma się przed niczym nawet kosztem...

Ach, ten Zbigniew Z., pseudonim "Zero".
Koniecznie.

Ach, ten Zbigniew Z., pseudonim "Zero".
Koniecznie.

To nie jest biografia. Nawet jak się kogoś nie lubi trzeba zachować dystans. Marne to jest, naprawdę.

To nie jest biografia. Nawet jak się kogoś nie lubi trzeba zachować dystans. Marne to jest, naprawdę.

Książka ciut się zdeaktualizowała, bo dziś już wiemy, że w końcu Kaczyński wziął Ziobrę na listy wyborcze PiSu, a sam PiS choć wygrał wybory to je de facto przegrał. Niemniej książka w 95 % jest aktualna. W kolejnych usystematyzowanych rozdziałach możemy zatem dowiedzieć się kim jest w życiu Zbigniewa Ziobry niejaka Patrycja Kotecka i skąd się wzięła, jak obecny jeszcze minister sprawiedliwości prowadził śledztwo przeciwko swoim kolegom ze studiów, jakie znaczenie miała dla niego sprawa Rywina, dlaczego Ziobro nienawidzi Morawieckiego i vice wersa , jak Ziobro walczył z sędziami rękoma swoich młodych współpracowników hejterów , a także o jego prywatnej wojnie z lekarzami, których oskarża o przedwczesną śmierć swojego ojca, no i o wielu innych ciekawostkach z życia tytułowego bohatera książki. Obraz jaki się wyłania z książki pani Grochali nie jest krzepiący i daje sporo do myślenia o kondycji moralnej tzw. polskiej klasy politycznej. Pozycja dobrze napisana, przystępnie i ciekawie. Godna polecenia, choćby dlatego , że jak sądzę główny bohater jeszcze nie skończył swoich politycznych występów i w najbliższym czasie jeszcze o nim niejedno usłyszymy.

Książka ciut się zdeaktualizowała, bo dziś już wiemy, że w końcu Kaczyński wziął Ziobrę na listy wyborcze PiSu, a sam PiS choć wygrał wybory to je de facto przegrał. Niemniej książka w 95 % jest aktualna. W kolejnych usystematyzowanych rozdziałach możemy zatem dowiedzieć się kim jest w życiu Zbigniewa Ziobry niejaka Patrycja Kotecka i skąd się wzięła, jak obecny jeszcze...