W opiniach o cyklu "Projekt Rho" często wyrażany jest żal, że nie ma kontynuacji a jedna z głównych bohaterek – Jennifer Smythe, zginęła. Otóż nie, kolejna książka cyklu zaczyna się zdaniem „Mój Boże!" wykrzyknął Raul. „Zabiłaś nas oboje!”
Jennifer Smythe odwróciła się plecami do beznogiej zjawy, która kiedyś była przystojnym młodym mężczyzną…”
Całość cyklu to dziewięć książek – trzy opisujące losy Jacka „Kosiarza” Gregory i jego spotkanie z istotą znaną jako Anchanchu, trzy kolejne (przetłumaczone na język polski) opisujące losy trójki przyjaciół odkrywających okręt Altreian (mające w oryginalnym cyklu numery 4,5 i 6) oraz trzy opisujące losy Jennifer Smythe (i innych bohaterów) poza Ziemią.
Bardzo polecam ten cykl wszystkim, którzy są w stanie zmierzyć się z językiem oryginału. Trzy kolejne części rozpoczynające się od „The Kasari Nexus” to już prawdziwa jazda wyobraźni, gdzie autor nie boi się wprowadzać nas w nowe światy i zamieszkujące je rasy, akcja krzyżuje się z wydarzeniami na Ziemi a zakończenie… wskazuje, że będą kolejne części pokazujące losy przyjaciół walczących z rasą Kasari już poza Ziemią. Całość to jeden z najlepszych cykli twardej SF z ostatnich lat.

W opiniach o cyklu "Projekt Rho" często wyrażany jest żal, że nie ma kontynuacji a jedna z głównych bohaterek – Jennifer Smythe, zginęła. Otóż nie, kolejna książka cyklu zaczyna się zdaniem „Mój Boże!" wykrzyknął Raul. „Zabiłaś nas oboje!”
Jennifer Smythe odwróciła się plecami do beznogiej zjawy, która kiedyś była przystojnym młodym mężczyzną…”
Całość cyklu to dziewięć...