Star Wars. Wojna łowców nagród
- Kategoria:
- komiksy
- Seria:
- Star Wars kanon z Egmont
- Tytuł oryginału:
- Star Wars: War of the Bounty Hunters
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2022-07-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-07-13
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328155510
- Tłumacz:
- Jacek Drewnowski
- Tagi:
- Star Wars Gwiezdne Wojny Egmont Łowcy nagród
Osławiony łowca nagród, Boba Fett, ma wreszcie w swoich rękach najcenniejszą zdobycz: Hana Solo, zamrożonego w karbonicie dla ułatwienia transportu. Fett zamierza zawieźć przemytnika na Tatooine, żeby odebrać sowitą nagrodę za jego głowę z rąk pr zerażającego przestępczego bossa – Jabby Hutta. Tylko jedna przeszkoda stoi między Fettem a zapłatą... za to dość spora. Nic jednak nie powstrzyma Fetta przed osiągnięciem celu! Przygotujcie się na zadziwiające, epickie spotkanie, które wstrząśnie galakty ką! Ud ział wezmą: powracający Szkarłatny Świt, Darth Vader, Luke Skywalker, Leia Organa, Valance, doktor Aphra ora z Huttowie rywalizujący o miano największych łotrów galaktyki – a pomiędzy nimi utknie Boba Fett!
W tomie zebrano materiał wydany pierwotnie w zeszytach „Star Wars: War of the Bounty Hunters Alpha"" oraz „Star Wars: War of the Bounty Hunters"" 1–5, którego autorami są Charles Soule, Steve McNiven, Luke Ross, David Messina, Laura Martin i Neeraj Menon.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 69
- 21
- 11
- 10
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Naprawdę dobry komiks ze świata SW! Bardzo solidna dawka akcji, super rysunki i ciekawa historia. Tom ten czyta się bardzo szybka, przemknąłem przez całość w godzinkę i była to niezwykle przyjemna lektura. Cieszę się, że nowy kanon wypełnił te lukę fabularną po V epizodzie i zrobił to naprawdę kompetentnie (na poziomie wcześniejszych legend). Jestem bardzo ciekaw rozwinięcia w następnych tomach:)
Jeśli mam się do czegoś przyczepić, to przychodzą mi na myśl 2 rzeczy - po co jest Aphra w tym komiksie? Nic nie robi, nic nie wnosi, jest chyba tylko dlatego, żeby przypomnieć czytelnikom, że o niej też jest seria... No i druga sprawa - Vader może zabić Qi-rę i po prostu się odwraca i mówi "wyczuwam Skywalkera" dając jej uciec?? Eh, serio? Nie lubię jak z lenistwa scenariuszowego robi się z postaci debili, odwrócenie się Vadera od Qi-ry sekundę po tym jak mówi jej, że ją zabiję jest idiotyczne, ale no cóż...
Naprawdę dobry komiks ze świata SW! Bardzo solidna dawka akcji, super rysunki i ciekawa historia. Tom ten czyta się bardzo szybka, przemknąłem przez całość w godzinkę i była to niezwykle przyjemna lektura. Cieszę się, że nowy kanon wypełnił te lukę fabularną po V epizodzie i zrobił to naprawdę kompetentnie (na poziomie wcześniejszych legend). Jestem bardzo ciekaw...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW przerwie od The High Republic sięgnęłam po komiks opowiadający wspólną przygodę znanych postaci z uniwersum. Czasy, gdy Jabba Hutt mieszkał w swoim pałacu na Tatooine, a Imperium przejmowało Galaktykę. Charles Soule, autor książki Światło Jedi, odpowiada za scenariusz tego zeszytu.
Han Solo, który ma niezwykły talent do pakowania się w kłopoty, skończył w karbonicie u najznamienitszego łowcy nagród, Boby Fetta. Na zlecenie Jabby musi dostarczyć swoją zdobycz na Tatooine. Jednak zostaje on okradziony i postanawia ruszyć tropem złodziejki. Okazuje się nią przywódczyni Szkarłatnego Świtu. Qi’ra, bo tak się ona nazywa, zaprasza na przyjęcie najbardziej wpływowych ludzi w Galaktyce, między innymi Huttów czy Pyków. Pojawiają się tam również takie osobistości jak Chelli Aphra, Mooganie czy Duma Son-Tuul.
Trwa licytacja kapitana Solo. Wszystko przebiega spokojnie do momentu, aż nie przybywa Darth Vader. Księżniczka Leia wraz z przyjaciółmi chce ocalić ukochanego. O Hana walczą również Valance i Boba Fett.W końcu dochodzi do kosmicznej bitwy. Imperium kontra cała reszta.
Komiks jest wciągający. Historia została przedstawiona w ciekawy i pełen zwrotów akcji sposób. Najbardziej do gustu przypadły mi postacie Boby Fetta, Lei i Huttów. Qi’ra mnie niezwykle irytowała. Wyzywanie Lorda Sithów na pojedynek, podczas gdy samemu nie jest się nawet wrażliwym na moc? Serio? Możliwe, iż taka była jej rola. Mandaloriański łowca nagród był jak zawsze niezawodny i co chwila zaskakiwał swoimi pomysłami. Doktor Aphra pojawiła się na moment, czego żałuję, bo uwielbiam tę postać. Luke Skywalker też nie pokazał się na długo, a szkoda. Jego spotkanie z Vaderem mogłoby być wtedy bardziej satysfakcjonujące. Jako że jestem wielbicielką nawet najmniejszych nawiązań do innych utworów, ucieszyło mnie wspomnienie z Wielkiej Republiki.
Więcej na: CzasoStrefa
W przerwie od The High Republic sięgnęłam po komiks opowiadający wspólną przygodę znanych postaci z uniwersum. Czasy, gdy Jabba Hutt mieszkał w swoim pałacu na Tatooine, a Imperium przejmowało Galaktykę. Charles Soule, autor książki Światło Jedi, odpowiada za scenariusz tego zeszytu.
więcej Pokaż mimo toHan Solo, który ma niezwykły talent do pakowania się w kłopoty, skończył w karbonicie u...
Fani starego kanonu Star Wars świetnie znają perypetie Boby Fetta zmagającego się z nie lada kłopotami w drodze do pałacu Jabby na Tatooine. Znamienity łowca nagród miał tam dostarczyć zamrożonego w karbonicie Hana Solo, ale tak cenny ładunek przyciągał zainteresowanie wielu, niekoniecznie przyjaznych sił. Mogliśmy o tym poczytać choćby w "Cieniach Imperium", a teraz to wydarzenie powraca do nowego kanonu za sprawą komiksu "Wojna Łowców Nagród". Oprócz świetnego wydania #album daje nam sporą dawkę emocji i chwilami miałem wrażenie, że jest tego aż za dużo. Takie zgromadzenie znamienitych postaci zawsze powoduje spore zamieszanie, ale sam Boba Fett będący głównym bohaterem komiksu daje radę i wymiata na każdym polu. Jest to sprawnie i dynamicznie narysowana historia, która zachęca do oczekiwania na kolejne tomy tej serii.
Fani starego kanonu Star Wars świetnie znają perypetie Boby Fetta zmagającego się z nie lada kłopotami w drodze do pałacu Jabby na Tatooine. Znamienity łowca nagród miał tam dostarczyć zamrożonego w karbonicie Hana Solo, ale tak cenny ładunek przyciągał zainteresowanie wielu, niekoniecznie przyjaznych sił. Mogliśmy o tym poczytać choćby w "Cieniach Imperium", a teraz to...
więcej Pokaż mimo toMimo moich początkowych obaw szybko się okazało, że mini-seria Wojna Łowców Nagród jest rewelacyjna. Łączy w sobie multum postaci z filmów, gier i książek oraz oczywiście innych komiksów, robiąc to dobrze i sensownie. Główną osią jest tutaj postać Boby Fetta, który transportuje zamrożonego w karbonicie Hana Solo, do pałacu Jabby. Jednak w wyniku niesprzyjających komplikacji traci on cenną zdobycz, a przywódca Huttów wyznacza nagrodę za głowę osławionego łowcy nagród. Jednocześnie na horyzoncie pojawia się dawno zapomniana organizacja Czerwony Świt, mająca ambicję, aby solidnie namieszać w galaktycznej polityce.
Opowieść wciąga się błyskawicznie. Jest dynamiczna, trup sypie się gęsto, a czytelnik dostaje absolutnie wszystko, od widowiskowych pojedynków, po ogromną bitwę w kosmosie. Oczywiście na pierwszym planie jest Fett i czuć, że chłop rozdaje karty. Ma przy tym trochę szczęścia, bo to przydaje się w jego zawodzie, ale umiejętności nie można mu omówić. Zresztą doskonale udowadnia to w pierwszym rozdziale, a potem kilkukrotnie powtarza, gdy na jego drodze stają kolejni Łowcy Nagród przekonani o swej wyższości.
Równie interesująco wypada wątek z Czerwonym Świtem, któremu obecnie przewodzi Lady Qi'Ro, znana widzom filmu o młodym Hanie Solo. Dziewczyna dojrzała do nowej roli i wypada tutaj o wiele, wiele ciekawiej niż w filmowej adaptacji, gdzie scenariusz mocno ograniczał aktorkę. Qi'Ro zyskała mój szacunek oraz podziw, a jej batalia z pewną postacią wypada lepiej niż całościowe wystąpienie w aktorskiej produkcji. Sama organizacja również jest ciekawiej zarysowana, a ostatnie strony mocno działają na wyobraźnię.
Podsumowując - to był świetny komiks, umiejętnie wpisany w filmowy kanon, a przy tym otwierający dobrze zapowiadającą się mini-serię. Z pewnością przeczytam ją całą, licząc że nie spadnie jej poziom scenariusza. Bo to co dostałem na starcie jest naprawdę soczyste. Takie stare, dobre Gwiezdne Wojny z czasów gdy miało to swoją magię i liczba głupotek logicznych nie biła aż tak mocno po oczach. Zatem jeśli lubicie Boba Fetta i filmy Lucasa, a przy tym szukacie czegoś na poziomie Rogue 1, to obowiązkowo musicie sięgnąć po Wojnę Łowców Nagród.
Mimo moich początkowych obaw szybko się okazało, że mini-seria Wojna Łowców Nagród jest rewelacyjna. Łączy w sobie multum postaci z filmów, gier i książek oraz oczywiście innych komiksów, robiąc to dobrze i sensownie. Główną osią jest tutaj postać Boby Fetta, który transportuje zamrożonego w karbonicie Hana Solo, do pałacu Jabby. Jednak w wyniku niesprzyjających komplikacji...
więcej Pokaż mimo toPrzyjemny crossover wypełniony akcją, o niezbyt ambitnej fabule. Idealne jak ktoś chce się rozerwać przy dobrze zrobionym piu piu w kosmosie.
Bardzo na plus to jak pisany jest Boba Fett, szczególnie w pierwszym zeszycie zatytułowanym "Wojna Łowców Nagród Alfa".
Rysunki McNivena w zeszycie "Alfa" są przepiękne i świetnie oddają klimat tej historii.
Rysunki Luke'a Rossa i Davida Messiny w pozosatłej części eventu są naprawdę spoko i kojarzą mi się z komiksami Star Wars z lat 80-tych, co idealnie pasuje do historii zatytułowanej "Wojna Łowców Nagród".
Przyjemny crossover wypełniony akcją, o niezbyt ambitnej fabule. Idealne jak ktoś chce się rozerwać przy dobrze zrobionym piu piu w kosmosie.
więcej Pokaż mimo toBardzo na plus to jak pisany jest Boba Fett, szczególnie w pierwszym zeszycie zatytułowanym "Wojna Łowców Nagród Alfa".
Rysunki McNivena w zeszycie "Alfa" są przepiękne i świetnie oddają klimat tej historii.
Rysunki Luke'a...
POPKULTUROWY KOCIOŁEK:
Akcja albumu rozgrywa się pomiędzy piątym i szóstym klasycznym epizodem. Na początku historii obserwujemy dobrze znanego wszystkim Boba Fetta, który transportuje zamrożonego w karbonicie Hana Solo na Tatooine. Stan „zdobyczy” nie jest jednak stabilny, co wymusza zatrzymanie się na Nar Shadda. Łowca planuje przeprowadzić tam stosowne zabiegi utrzymujące Hana przy życiu i umożliwiające dalszą podróż. Wtedy wszystko się mocno komplikuje. Pewna organizacja wykrada ciało Solo, pragnąc wykorzystać go do swoich własnych celów. Największy z galaktycznych łowców nagród nie ma jednak zamiaru tak łatwo wypuścić ofiary ze swoich rąk. Jest on gotowy dosłownie na wszystko, nawet jeśli będzie musiał zmierzyć się z naprawdę groźnymi przeciwnikami i znajdzie się w samym centrum wydarzeń mogących zmienić oblicze galaktyki.
Tak jak zostało to już wspomniane we wstępie recenzji, album Star Wars: Wojna łowców nagród jest crossoverem kilku popularnych serii z uniwersum. Dokładniej rzecz ujmując, chodzi o takie cykle jak: „Star Wars”, „Łowcy nagród”, „Darth Vader” i „Doktor Aphra”.
Jeżeli powyżej wymienione tytuły niewiele ci mówią i nie miałeś przyjemności z nimi obcować, to lektura Wojna łowców nagród niekoniecznie będzie dla ciebie zachwycająca. Po komiks oczywiście można sięgnąć i nawet oddać się chwili przyjemnego komiksowego relaksu. Jak to zwykle z crossovererami bywa, są one stworzone w taki sposób, aby teoretycznie po pozycję mógł sięgnąć każdy. Zarys fabuły będzie zrozumiały dla każdego (kto miał, chociaż małą styczność ze Star Wars),a widowiskowość akcji powinna zadowolić szerokie grono odbiorców. Nie brakuje tu jednak momentów, w których ma się wrażenie oglądania serialu od któregoś środkowego odcinka. Niby ogół treści jest zrozumiały, ale pewne zależności pomiędzy postaciami czy nawiązania do niektórych wydarzeń powodują mocny mętlik w głowie.
Pozycja ta największą frajdę powinna więc sprawić wiernym fanom Star Wars. Słowo „powinna” jest jednak kluczem. Wszystko bowiem mocno zależy od tego, czego oczekuje się od tego tytułu. Jeśli ktoś pragnie prostej, acz mocno widowiskowej historii opierającej się na sprawdzonych schematach, to ocena końcowa będzie wysoka. Jeśli jednak oczekuje się od scenariusza czegoś bardziej „innowacyjnego” niż schematy wykorzystywane tysiące razy, to trzeba być gotowym na pewien niedosyt, który zostanie po zakończonej lekturze.
Największą zaletą tytułu jest wspominana wielokrotnie widowiskowość treści. Akcja jest pokazana tutaj naprawdę bardzo dobrze i często mocno przyciąga ona uwagę czytelnika. Do plusów komiksu należy zaliczyć również nieźle nakreślonych bohaterów. Jak to bywa w crossovererach, każdej z postaci poświęcono jakąś część dzieła. Nie ma tutaj jednak pomiędzy nimi równości. Lwią część miejsca przywłaszcza bowiem sobie Boba Fett, którego przygody obserwujemy przez cały album. Troszkę mniejszą uwagę przyciąga Vader (który ma jednak momenty, w których błyszczy, najlepiej jest jednak znać szczegóły serii poświęconej temu bohaterowi). Zupełnie po przeciwległej stronie jest za to Aphra, której rola ogranicza się do mocno epizodycznego fragmentu.
https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-wojna-lowcow-nagrod/
POPKULTUROWY KOCIOŁEK:
więcej Pokaż mimo toAkcja albumu rozgrywa się pomiędzy piątym i szóstym klasycznym epizodem. Na początku historii obserwujemy dobrze znanego wszystkim Boba Fetta, który transportuje zamrożonego w karbonicie Hana Solo na Tatooine. Stan „zdobyczy” nie jest jednak stabilny, co wymusza zatrzymanie się na Nar Shadda. Łowca planuje przeprowadzić tam stosowne zabiegi...
Po za pierwszym zeszytem w tym zbiorze to jest to straszna słabizna, samo ganianie za zamrożonym hanem solo bez fabuły i sensu - kolejna historia dopchana na siłę w lukę między filmami. Do tego totalnie nie rozumiem motywacji postaci w szczególności Vadera - po co on chciał odzyskać Hana Solo? Czy mam się tego dowiedzieć z trzeciego tomu serii Vader? Zdaje się sugerować to rozmowa Aphry z drugą laską (jest napisane patrz tom 3) w takim razie czy Egmont wydał finał Eventu najpierw?
Po za pierwszym zeszytem w tym zbiorze to jest to straszna słabizna, samo ganianie za zamrożonym hanem solo bez fabuły i sensu - kolejna historia dopchana na siłę w lukę między filmami. Do tego totalnie nie rozumiem motywacji postaci w szczególności Vadera - po co on chciał odzyskać Hana Solo? Czy mam się tego dowiedzieć z trzeciego tomu serii Vader? Zdaje się sugerować to...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSuper! Nie spodziewałem się wiele, a dostałem bardzo porządny kawał komiksu, który w końcu daje Boba Fettowi pole do popisu. Przewija się tu niemal każda istotna w oryginalnej trylogii postać, plus dostajemy nawiązania nawet do "Rogue 1". Świetna samodzielna opowieść.
Super! Nie spodziewałem się wiele, a dostałem bardzo porządny kawał komiksu, który w końcu daje Boba Fettowi pole do popisu. Przewija się tu niemal każda istotna w oryginalnej trylogii postać, plus dostajemy nawiązania nawet do "Rogue 1". Świetna samodzielna opowieść.
Pokaż mimo toKawałek dobrego komiksu. Jedyne zastrzeżenie jakie mam to obecność Aphry która nie ma tutaj nic do roboty, jest tylko po to żeby być i szybko znika.
Kawałek dobrego komiksu. Jedyne zastrzeżenie jakie mam to obecność Aphry która nie ma tutaj nic do roboty, jest tylko po to żeby być i szybko znika.
Pokaż mimo toTo po prostu perfekcyjnie skrojona gwiezdno wojenna rozrywka
To po prostu perfekcyjnie skrojona gwiezdno wojenna rozrywka
Pokaż mimo to