rozwińzwiń

Spotkania pod drzewem figowym. Przypowieści o śmierci

Okładka książki Spotkania pod drzewem figowym. Przypowieści o śmierci Ewa Liegman
Okładka książki Spotkania pod drzewem figowym. Przypowieści o śmierci
Ewa Liegman Wydawnictwo: Wydawnictwo Franciszkanów "Bratni Zew" literatura piękna
424 str. 7 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Franciszkanów "Bratni Zew"
Data wydania:
2022-04-26
Data 1. wyd. pol.:
2022-04-26
Liczba stron:
424
Czas czytania
7 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374854269
Tagi:
opowiadania śmierć wiara relacje
Średnia ocen

9,1 9,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,1 / 10
16 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
182
152

Na półkach: ,

Po przeczytaniu "Spotkania pod drzewem figowym" @bratnizew potrzebuję zmiany w życiu. Zatrzymania się i przeżywania dni. Doceniania tego, że ja i moja rodzina jesteśmy zdrowi, mamy siebie i możemy na sobie polegać. Doceniania tego, że świeci słońce, ptaki ćwierkają, że możemy wyjść do parku lub nad jezioro, ponieważ bohaterowie książki, tego zrobić nie mogą. Ich jedyne wyjście to wyjście na korytarz szpitalny, a polegać mogą na pielęgniarkach i lekarzach. Nie raz łza po policzku poleciała. Nie raz skarciłam się za błahe problemy, które bez sensu wyolbrzymiam. Piękna to książka. Bardzo mądra, która przenika serce i duszę.

Po przeczytaniu "Spotkania pod drzewem figowym" @bratnizew potrzebuję zmiany w życiu. Zatrzymania się i przeżywania dni. Doceniania tego, że ja i moja rodzina jesteśmy zdrowi, mamy siebie i możemy na sobie polegać. Doceniania tego, że świeci słońce, ptaki ćwierkają, że możemy wyjść do parku lub nad jezioro, ponieważ bohaterowie książki, tego zrobić nie mogą. Ich jedyne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
39
37

Na półkach:

"Spotkania pod drzewem figowym" autorstwa wyjątkowej @ewaliegman. Poznałyśmy się zanim jeszcze napisała książkę, kiedy zapraszałam ją jako dyrektor Hospicjum Pomorze Dzieciom do programu. Choć poznałyśmy to złe słowo, rozmawiałyśmy przez telefon, wymieniałyśmy e-maile, ale nigdy nie widziałyśmy się na żywo. To niesamowite, bo czasami kogoś nie znasz bezpośrednio, a jego wrażliwość, postrzeganie rzeczywistości, wiara są Ci zadziwiająco bliskie. Dziękuję, że dajesz w tych przypowieściach nadzieję, że choroba, śmierć to nie koniec, lecz początek. Że Bóg daje przejście między życiem i śmiercią, a to przejście może być czymś najpiękniejszym co nas spotyka.

Książka da wam ogrom wzruszeń, do tego zmusi do postawienia sobie ważnych i nierzadko trudnych pytań, a nade wszystko zmusi do zatrzymania. I wbrew pozorom, mimo że tematyka jest trudna, wcale nie zionie z niej depresja i marazm, o czym może sugerować roślina, kawa w kubku. To lektura, którą zamykając, zakończysz z uśmiechem. Polecam gorąco, bo to nic innego jak balsam dla duszy. Mimo trudów, zaświeci słońce. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Bratni Zew.

"Spotkania pod drzewem figowym" autorstwa wyjątkowej @ewaliegman. Poznałyśmy się zanim jeszcze napisała książkę, kiedy zapraszałam ją jako dyrektor Hospicjum Pomorze Dzieciom do programu. Choć poznałyśmy to złe słowo, rozmawiałyśmy przez telefon, wymieniałyśmy e-maile, ale nigdy nie widziałyśmy się na żywo. To niesamowite, bo czasami kogoś nie znasz bezpośrednio, a jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
354
272

Na półkach: , ,

Ciężko ocenić tą książkę. Jest bardzo ważna, bo skłania do refleksji i docenienia drugiego człowieka w życiu. Składa się na nią kilkadziesiąt krótkich wspomnień pisanych przez ludzi na łożu śmierci lub osób, które kogoś straciły. Są to lekcje z życia o miłości do drugiego człowieka czy dziecka, o stracie, lub żalu, że za mało się kochało, o błędach i o tym co w życiu najważniejsze. Są często hołdem, wspomnieniem o tych których zabrakło. Wiele z nich pozostaje w pamięci i sercu.

Ciężko ocenić tą książkę. Jest bardzo ważna, bo skłania do refleksji i docenienia drugiego człowieka w życiu. Składa się na nią kilkadziesiąt krótkich wspomnień pisanych przez ludzi na łożu śmierci lub osób, które kogoś straciły. Są to lekcje z życia o miłości do drugiego człowieka czy dziecka, o stracie, lub żalu, że za mało się kochało, o błędach i o tym co w życiu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
161
158

Na półkach:

,,Bo Miłość, która kocha cię takim, jakim jesteś, nawet jeśli ją odrzucasz, wciąż szuka i zrobi wszystko, byś wyskoczył dziś poza swoje troski, strach i ból oraz przygotował się na spotkanie z nią. Bo choć zegarek na ręku odmierza czas, nie znasz dnia ani godziny”.

Dziś przypada dzień wszystkich zmarłych, dzień zaduszny, ale też swego rodzaju dzień zadumy. Kto z nas nie wspomina bliskich, którzy odeszli? Kto choć raz nie zastanawiał się jak wygląda spotkanie ze śmiercią?

Ewa Liegman prowadzi czytelnika pod drzewo figowe, przedstawiając ogrom ludzkich historii, a w zasadzie pewnych spotkań, które pozwoliły zyskać coś cennego, dzięki którym drzewo wydało piękne owoce.

Autorka jako prezes hospicjum dla dzieci codziennie mierzy się z, można by rzec, niezawinionym cierpieniem. W swojej książce przytacza opowieści osób, których serce zostało przemienione przez spotkanie ze śmiercią. Czy to tracąc kogoś bliskiego, czy samemu przygotowując się na nią. Jedni spotkali ją nagle, drudzy wiedzieli, że nadchodzi.

Choć wydawać by się mogło, że śmierć jest tylko fizyczna, wielu bohaterów tych opowiadań przeżyło niejako śmierć wewnętrzną. Kiedy umiera wiara, nadzieja, poczucie bezpieczeństwa, szczęscie, a nade wszystko kiedy umiera miłość, ta do samego siebie i do innych, człowiek traci sens swojego istnienia. Czy umierając można narodzić się na nowo? Jak śmierć może uzdrowić?

Ten zbiór napisanych niemal poetycko, króciutkich ludzkich historii i świadectw bardzo mnie poruszył. Niejednokrotnie podczas czytania kręciła mi się w oku łza. Ze wzruszenia, z wdzięczności dla Miłości, która poprzez śmierć nas ukochała.

Dziękuję wydawnictwu Bratni Zew za propozycję recenzji tego tytułu, gdyby nie Wy pewnie tak szybko bym na tę książkę nie trafiła.

,,Bo Miłość, która kocha cię takim, jakim jesteś, nawet jeśli ją odrzucasz, wciąż szuka i zrobi wszystko, byś wyskoczył dziś poza swoje troski, strach i ból oraz przygotował się na spotkanie z nią. Bo choć zegarek na ręku odmierza czas, nie znasz dnia ani godziny”.

Dziś przypada dzień wszystkich zmarłych, dzień zaduszny, ale też swego rodzaju dzień zadumy. Kto z nas nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
277
262

Na półkach:

W ostatnie parne wieczory czerwcowe sięgałam po przepiękne i do bólu prawdziwe przypowieści o śmierci "Spotkania pod drzewem figowym" Ewy Liegman. Czytałam historie o aniołach, które przeprowadzają dzieci i dorosłych przez kładkę śmierci, o chorobach, hospicjach i lęku przed śmiercią.

Poruszały mnie do głębi wyznania rodziców dzieci niepełnosprawnych, którzy od swoich ułomnych pociech odbierali lekcje życia i miłości. Wzruszyłam się do łez, czytając o maleńkich dzieciach, które dopiero co zdążyły przyjść na świat, a już musiały z niego odejść, ale swoim krótkim życiem kruszyły kamienne serca swoich bliskich. Uczyły kochać. Tak jak choćby "pięćdziesiąt trzy minuty Maksa. Co za opowieść... o miłości, która zmienia dorosłych, skostniałych ludzi".

"Niektórzy z nas będą zamieszkiwać świat wiele długich lat, inni zamkną swoją historię w jednym oddechu. Co z tego, że te dzieci żyły tak krótko? Wszyscy mamy przed sobą wieczność".

I tak bardzo dotknęły mnie słowa skierowane do kobiety, która poroniła: "Patrzysz nie z tej strony, co trzeba... jesteś Bramą do Życia Wiecznego".

Bardzo podobało mi się to, że autorka oddała głos różnym ludziom. Tym wierzącym i tym, którzy do końca życia uwierzyć w Boga nie chcą, ale z bliskiego spotkania ze śmiercią wyciągają dobro i nabierają pokory. Tym, którzy sami zmagają się z chorobą i czekają na śmierć, ale i tym, którzy zostają jeszcze na ziemi, świadomi, że "zbyt mało kochali". Dzieciom, ojcom i matkom...

Wydaje mi się, że taka różnorodna perspektywa w spojrzeniu na ŚMIERĆ pozwala ją oswoić i zrozumieć, że jest ona NAJLEPSZĄ NAUCZYCIELKĄ ŻYCIA.

Dopiero z jej perspektywy bowiem jesteśmy w stanie DOCENIĆ KAŻDE ŻYCIE. To ona uczy nas TRACIĆ to, do czego jesteśmy przywiązani. Pomaga mówić do umierających bliskich: "Możesz odejść, bo Cię kocham". Odrywa nas od tego, do czego przyrośliśmy jak huba do drzewa. Bo nasze dni są policzone, a "nasza ojczyzna jest w Niebie".

Tak, wiem, że śmierć to temat tabu, ale dotyczy absolutnie każdego i nie można od niego uciekać! A "Spotkania pod drzewem figowym" wbrew pozorom nie są lekturą smutną i przygnębiającą, ale przypominają, co jest w życiu najważniejsze. Po co i dla kogo żyjemy.

W ostatnie parne wieczory czerwcowe sięgałam po przepiękne i do bólu prawdziwe przypowieści o śmierci "Spotkania pod drzewem figowym" Ewy Liegman. Czytałam historie o aniołach, które przeprowadzają dzieci i dorosłych przez kładkę śmierci, o chorobach, hospicjach i lęku przed śmiercią.

Poruszały mnie do głębi wyznania rodziców dzieci niepełnosprawnych, którzy od swoich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Książka, która daje wiele powodów do refleksji :)

Książka, która daje wiele powodów do refleksji :)

Pokaż mimo to

avatar
1177
1172

Na półkach:

Ewa Liegman jest prezesem hospicjum Pomorze Dzieciom, społecznikiem, pomaga osobom zmagającym się z ciężką chorobą, stratą i żałobą. Organizuje spotkania i warsztaty na temat „Jak przebudzić się do pełni życia”. Jest autorką książek, m.in. „Spotkania pod drzewem figowym. Przypowieści o śmierci”.

„Spotkania pod drzewem figowym” to tytuł, po który powinni sięgnąć wszyscy, ale wiem, że nie każdy się na to zdobędzie. Choć warto. Zebrano tutaj ponad sto historii różnych ludzi młodych, dojrzałych, starych, umierających, ale i przeżywających stratę najbliższych. Opowieści te otwierają oczy na rzeczy, które normalnie wydają się zwykłe, nudne nagle nabierają innego sensu. Ludzie u kresu życia, schorowani, niedomagający lub po stracie przeżywający żałobę przekonują nas, że warto żyć, cieszyć się codziennością, mieć marzenia, doceniać swoich bliskich.

Rozdziały są krótkie i choć szybko się je czyta, ładunek emocji jest taki, że nie raz się wzruszyłam i musiałam zatrzymać. Pani Ewa Liegman przekonuje nas, że śmierć uczą nas jak żyć, zmagać się z sobą, jak kochać drugiego człowieka, jak być tu i teraz. Jak pokonywać lęk zwłaszcza ten przed odejściem i pogodzeniem się z nieuniknionym i patrzeć z nadzieją dalej.
MJ.
Szkolny Klub Recenzenta

Ewa Liegman jest prezesem hospicjum Pomorze Dzieciom, społecznikiem, pomaga osobom zmagającym się z ciężką chorobą, stratą i żałobą. Organizuje spotkania i warsztaty na temat „Jak przebudzić się do pełni życia”. Jest autorką książek, m.in. „Spotkania pod drzewem figowym. Przypowieści o śmierci”.

„Spotkania pod drzewem figowym” to tytuł, po który powinni sięgnąć wszyscy,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    29
  • Przeczytane
    20
  • 2023
    2
  • 2022
    2
  • Najszybciej
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Brak w bibliotece
    1
  • Eseje, opowiadania
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Spotkania pod drzewem figowym. Przypowieści o śmierci


Podobne książki

Przeczytaj także