rozwińzwiń

Dwie twarze królowej

Okładka książki Dwie twarze królowej Joanna Kupniewska
Okładka książki Dwie twarze królowej
Joanna Kupniewska Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
430 str. 7 godz. 10 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2022-08-09
Data 1. wyd. pol.:
2022-08-09
Liczba stron:
430
Czas czytania
7 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382199499
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
165
7

Na półkach:

Wspaniała rozrywka!
Wciągająca, napisana prostym językiem, z humorem.
Część historii Polski zaprezentowana w bardzo ciekawy sposób, przyswajalny i zapamiętywalny.
Poproszę o więcej!

Wspaniała rozrywka!
Wciągająca, napisana prostym językiem, z humorem.
Część historii Polski zaprezentowana w bardzo ciekawy sposób, przyswajalny i zapamiętywalny.
Poproszę o więcej!

Pokaż mimo to

avatar
820
786

Na półkach: ,

Długo odkładałam tą książkę, bo marzyło mi się zdjęcie rodem z okładki. Ideału nie ma, zabrakło korony. Jednak czytając tą książkę przez chwilę nią byłam, nie byle jaką bo wcieliłam się w Bonę Sforzę – kobietę, która jako pierwsza zainteresowała się polityką, a przyjeżdżając do Polski przywiozła nam pomidory i ziemniaki.

‘Dwie twarze królowej’ to historia studentki medycyny Zosi, która od wielu lat interesuje się parapsychologią, horoskopami i duchami. Pewien rytuał powoduje, że wciela się w postać Królowej Bony w XIV w. Polsce. Na łamach kolejnych rozdziałów dziewczyna próbować będzie odnaleźć się w nowej roli, będąc ciut bardziej frywolną i walczącą z pragnieniami, jednocześnie starając się wpłynąć na dalsze losy kraju.

Dzięki autorce miałam okazję poznać ciekawią opowieść z historią w tle, a przyznam szczerze, że ten okres historii jest mi obcy. Na szczęście było zabawnie, przyjemnie i ani trochę nudno!

Długo odkładałam tą książkę, bo marzyło mi się zdjęcie rodem z okładki. Ideału nie ma, zabrakło korony. Jednak czytając tą książkę przez chwilę nią byłam, nie byle jaką bo wcieliłam się w Bonę Sforzę – kobietę, która jako pierwsza zainteresowała się polityką, a przyjeżdżając do Polski przywiozła nam pomidory i ziemniaki.

‘Dwie twarze królowej’ to historia studentki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2090
1474

Na półkach:

Jestem mile zaskoczona tą książką,otrzymałam to czym dobra książka powinna się charakteryzować czyli kawał dobrej rozrywki.
Zośka główna bohaterka,studentka medycyny od dzieciństwa uwielbia wszystko co jest związane z magią i horoskopami.Kiedy jej przyjaciółka proponuje jej wizytę u tybetańskiego maga i poddanie się rytuałowi wędrówki dusz ta natychmiast się zgadza.I w tym momencie zaczyna się robić ciekawie ponieważ Zośka przenosi się w czasie do 1517 roku na Wawel i to do ciała owianej złą sławą Włoszki królowej Bony.
Miłośnicy i znawcy historii mogą się tu przyczepić o różne szczegóły,ale cała opowieść to bardzo dobrze wyrażona na papierze wyobraźnia autorki.Ja po cichu liczą na ciąg dalszy.Polecam!!

Jestem mile zaskoczona tą książką,otrzymałam to czym dobra książka powinna się charakteryzować czyli kawał dobrej rozrywki.
Zośka główna bohaterka,studentka medycyny od dzieciństwa uwielbia wszystko co jest związane z magią i horoskopami.Kiedy jej przyjaciółka proponuje jej wizytę u tybetańskiego maga i poddanie się rytuałowi wędrówki dusz ta natychmiast się zgadza.I w tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1043
202

Na półkach: ,

Zofia Molik wiedzie zupełnie zwyczajne życie. Mieszka w Krakowie, studiuje medycynę, jak inni rówieśnicy ma znajomych, chłopaka, wraz z przyjaciółką Gośką interesują się parapsychologią, a Zosia już w dzieciństwie próbowała wywoływać duchy. Wszystko zmienia się, kiedy Gośka namawia ją na wizytę u tybetańskiego specjalisty od reinkarnacji, na którą początkowo nie chce się zgodzić, ale ulega namowom przyjaciółki. Tybetańczyk wprowadza ją w trans i… Zosia budzi się w kompletnie nieznanym sobie otoczeniu, które wygląda jak muzeum. Dość szybko orientuje się, że znalazła się w szesnastowiecznym Krakowie, na Wawelu, ale największy szok przeżywa, gdy zdaje sobie sprawę z tego, że znalazła się w ciele królowej Bony Sforzy w niedługim czasie po jej przybyciu do Krakowa.

Zosia nigdy jakoś szczególnie nie interesowała się historią, nie słuchała uważnie opowieści Maćka, swojego chłopaka, wielkiego pasjonata historii Polski. Teraz tego żałuje, przypominają jej się niektóre fakty z okresu panowania królowej Bony, z ciekawością i zafascynowaniem obserwuje postaci historyczne, o których do tej pory czytała tylko w książkach. Popełnia zabawne gafy, szczególnie na początku, zanim wdroży się w dworskie życie, na przykład kiedy pierwszego ranka założyła na głowę dziwny hełm, który okazał się być nocnikiem, a cała ta sytuacja wprawiła w konsternację i wielkie zdumienie służki królowej. Na szczęście Zosia podchodzi do swego położenia z dystansem i potrafi śmiać się sama z siebie, z przymróżeniem oka spogląda na swoje błędy popełniane w tym drugim życiu

Zosia, początkowo zdeprymowana swym nowym położeniem, wkrótce zaczyna się dobrze bawić, zwiedza szesnastowieczny Kraków, poznaje funkcjonowanie dworu królewskiego i całkiem dobrze odnajduje się w renesansowej rzeczywistości. Po jakimś czasie przychodzi jej na myśl, ze mogłaby odwrócić bieg historii i zapobiec rozbiorom Polski, czy też dwudziestowiecznymi pożogom wojennym. Staje się to jej celem i próbuje wykorzystać swoje położenie i możliwości, zaczyna knuć intrygi, niczym prawdziwa rasowa królowa. Żeby dowiedzieć się, czy jej się to udało, trzeba przeczytać całą książkę.

Od zawsze lubiłam książki typu „Dwie twarze królowej”, w których historia wpleciona jest w fabularną opowieść. Z wczesnego dzieciństwa pamiętam moją ulubioną wówczas powieść z biblioteczki mojej mamy „Historia amuletu”, potem przyszedł czas na „Godzinę pąsowej róży”, a jeszcze później zaczytywałam się opowieściami o Panu Samochodziku. We wszystkich tych książkach autorzy wplatają solidną dawkę historii w przygody swoich bohaterów, co uwielbiałam, nawet przez pewien czas chciałam zostać archeologiem, zainspirowana tymi opowieściami. Zawód mam inny, ale w dalszym ciągu chętnie sięgam po powieści z historią w tle. Taką właśnie książką są „Dwie twarze królowej”, w której dostajemy solidną dawkę historii Polski z okresu panowania króla Zygmunta I Starego i jego żony, królowej Bony Sforzy. Poznajemy dworskie powiązania, konszachty, funkcjonowanie dworu królewskiego na Wawelu, życie codzienne na dworze królewskim. Autorka świetnie i barwnie przedstawia tętniący życiem zamek i postaci historyczne, poprzez przygody Zosi opowiada o zwyczajach dworskich, o tym co wówczas jedzono i pito, jak się ubierano i jak leczono ludzi. Poznajemy tętniące życiem ulice szesnastowiecznego Krakowa i ciekawostki dotyczące codziennych czynności.

„Dwie twarze królowej” to powieść łatwa, lekka i przyjemna, w sam raz na długie, jesienne i zimowe wieczory. Akcja jest żywa, tempo opowieści szybkie, postaci wyraziste, przedstawione barwnie i z humorem. W ogóle cała opowieść jest pełna humoru i żartów, czytelnik ani przez chwilę nie nudzi się czytając tę oryginalną książkę.Polecam “Dwie twarze królowej” osobom, które lubią się dobrze bawić podczas czytania. Książka napisana jest ładnym językiem, a ciekawa fabuła wciąga od pierwszych stron. Autorka potrafi zainteresować czytelnika i sprawia, że nie można oderwać się od opowieści. Po lekturze przychodzi czas na refleksję: postaci historyczne to nie tylko nudne osoby, o których uczą w szkole: to żyjący kiedyś ludzie z krwi i kości, którzy mieli swoje radości i smutki, przeżywali dobre i złe chwile, o części z nich pamiętamy dzięki zapiskom, inni zostali zapomniani, bo byli zwykłymi, szarymi osobami. Dobrze więc pomyśleć o tym czasem i spojrzeć na historię nie tylko jako na zbiór faktów i wydarzeń z przeszłości, ale też pamiętać, że historia pełna jest takich samych ludzi jak my. Również dlatego warto przeczytać „Dwie twarze królowej”.http://www.hossula.pl/powiesc-historyczna/500/

Zofia Molik wiedzie zupełnie zwyczajne życie. Mieszka w Krakowie, studiuje medycynę, jak inni rówieśnicy ma znajomych, chłopaka, wraz z przyjaciółką Gośką interesują się parapsychologią, a Zosia już w dzieciństwie próbowała wywoływać duchy. Wszystko zmienia się, kiedy Gośka namawia ją na wizytę u tybetańskiego specjalisty od reinkarnacji, na którą początkowo nie chce się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1662
1653

Na półkach:

Polecam “Dwie twarze królowej” osobom, które lubią się dobrze bawić podczas czytania. Książka napisana jest ładnym językiem, a ciekawa fabuła wciąga od pierwszych stron. Autorka potrafi zainteresować czytelnika i sprawia, że nie można oderwać się od opowieści. Po lekturze przychodzi czas na refleksję: postaci historyczne to nie tylko nudne osoby, o których uczą w szkole: to żyjący kiedyś ludzie z krwi i kości, którzy mieli swoje radości i smutki, przeżywali dobre i złe chwile, o części z nich pamiętamy dzięki zapiskom, inni zostali zapomniani, bo byli zwykłymi, szarymi osobami. Dobrze więc pomyśleć o tym czasem i spojrzeć na historię nie tylko jako na zbiór faktów i wydarzeń z przeszłości, ale też pamiętać, że historia pełna jest takich samych ludzi jak my.


Pełna recenzja książki dostępna jest na stronie:

https://moznaprzeczytac.pl/dwie-twarze-krolowej-joanna-kupniewska/

Polecam “Dwie twarze królowej” osobom, które lubią się dobrze bawić podczas czytania. Książka napisana jest ładnym językiem, a ciekawa fabuła wciąga od pierwszych stron. Autorka potrafi zainteresować czytelnika i sprawia, że nie można oderwać się od opowieści. Po lekturze przychodzi czas na refleksję: postaci historyczne to nie tylko nudne osoby, o których uczą w szkole: to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2322
2306

Na półkach:

Zosia studiuje medycynę, a jej wielką fascynacją jest parapsychika, uwielbia jogę horoskopy i próbuje odnaleźć swoje poprzednie wcielenia. Przyjaciółka namawia ja aby udała się do specjalisty w tej dziedzinie.

I tak dochodzi do rytuału, podczas którego Zosia trafia do XVI wiecznego Krakowa i znajduje się w ciele Bony Sforzy - pierwszej polskiej królowej zaangażowanej w sprawy polityczne. Mamy tu spora dawkę historii i wiedzy.

Czy to możliwe, aby przez ten rytuały Zosia mogła zmienić bieg wydarzeń, a nawet zapobiec wydarzeniom przez które Polska zniknęła z map świata? Jak wiemy mieszanie w przeszłości może mieć różne skutki.

Ciężko szukać drugiej takiej książki. To pierwsza jaka znam z tematyką poprzednich wcieleń. Do tego tutaj mamy tak szczególne, historyczne wcielenie. Zapewnia nam to wiele wiedzy, historii, humoru i ciekawa historię, którą miło się czyta.

Zosia studiuje medycynę, a jej wielką fascynacją jest parapsychika, uwielbia jogę horoskopy i próbuje odnaleźć swoje poprzednie wcielenia. Przyjaciółka namawia ja aby udała się do specjalisty w tej dziedzinie.

I tak dochodzi do rytuału, podczas którego Zosia trafia do XVI wiecznego Krakowa i znajduje się w ciele Bony Sforzy - pierwszej polskiej królowej zaangażowanej w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1017
282

Na półkach:

Nie sądziłam, że powieść historyczna może być świetną komedią… ale świat książkowy jest tak nieprzewidywalny, że zawsze coś nas może zaskoczyć. W końcu mamy utalentowanych autorów, zwłaszcza na naszym rynku polskim. Joanna Kupniewska swoją książką „ Dwie twarze królowej” dosłownie wbiła mnie w fotel. Solidna dawka historii w połączeniu z genialnym poczuciem humoru? Nie wierzyłam, że taki melanż może się udać, ale „Dwie twarze królowej” udowadniają, że historia jest nie tylko ciekawa, ale potrafi również bawić!
Zosia, młoda studentka medycyny marzy o tym, żeby poznać swoje wcześniejsze wcielenia. Od lat wywołuje też duchy, uprawia jogę, a także czyta i analizuje swoje horoskopy. Nie zwraca przez to uwagi na zabiegającego o jej względy Macieja. Namówiona przez koleżankę udaje się na wizytę do specjalisty od reinkarnacji. Zaraz po rozpoczęciu seansu orientuje się, że trafiła do innej epoki. Rozmawiając z napotkanymi ludźmi, ustala, że znajduję się w ciele samej Bony Sforzy, świeżo poślubionej małżonki Zygmunta Starego. Wpada więc na genialny pomysł zmiany biegu historii, a jej głównym celem staje się założenie koalicji antyniemieckiej, żeby w przyszłości uniknąć II wojny światowej. Uroda królowej w połączeniu z charakterem Zosi, sprawiają, że ma ona coraz więcej zwolenników, zwłaszcza wśród mężczyzn, a jeden z nich, Piotr Kmita strasznie przypomina jej Macieja z czasów współczesnych…. Czy jako królowa może sobie pozwolić na troszkę frywolniejsze zachowanie? Czy jednak musi się nauczyć panować nad swoimi pragnieniami? Czy uda jej się odwrócić losy i zapobiec rozbiorom i wojnom? Jak jej pomysły wpłyną na życie wkraczającej w epokę renesansu Polski?
Uwielbiam Bonę Sforzę, ta postać mnie fascynuje, uważam, że wiele jej zawdzięczamy. Często jest jednak przedstawiana jako postać negatywna, obsesyjnie kochająca swojego syna i idąca po trupach do celu. Dlatego z ogromną przyjemnością zobaczyłam ją oczami autorki, jako kobietę zabawną, lekko frywolną, inteligentną i oczytaną. I oczywiście, nie jest to typowa powieść historyczna, ale może wielu nauczyć na temat Bony, jej reform, czy życia w XVI wiecznym Krakowie. Jako wielbicielka książek historycznych, bardzo doceniam ten aspekt. Jednakże jej największym atutem jest humor, dlatego jeżeli macie ochotę na świetną rozrywkę w postaci książki, to gorąco zachęcam do lektury „Dwie twarze królowej”, a przekonacie się, że Drużyny Pierścienia chyba jednak nie wymyślił Tolkien, a sztuka „Krzyżacy” krążyła po Krakowie jeszcze przed narodzinami Sienkiewicza!

Nie sądziłam, że powieść historyczna może być świetną komedią… ale świat książkowy jest tak nieprzewidywalny, że zawsze coś nas może zaskoczyć. W końcu mamy utalentowanych autorów, zwłaszcza na naszym rynku polskim. Joanna Kupniewska swoją książką „ Dwie twarze królowej” dosłownie wbiła mnie w fotel. Solidna dawka historii w połączeniu z genialnym poczuciem humoru? Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
719
718

Na półkach:

„Dwie twarze królowej” autorstwa Joanny Kupniewskiej, nie należy do książek stricte historycznych, jednak zawiera w sobie kilka ciekawostek, które zaskoczą niejednego czytelnika!

Poznajcie Zosię - studentkę medycyny, która jest zafascynowana parapsychologią. Praktykuje jogę, wnikliwie czyta horoskopy oraz marzy o tym, by poznać swoje poprzednie wcielenia. Namówiona przez przyjaciółkę, decyduje się na wizytkę u specjalisty od reinkarnacji.
Podczas rytuału dziewczyna trafia do XVI-wiecznego Krakowa oraz budzi się w ciele Bony Sforzy - pierwszej polskiej królowej, która zaangażowała się w sprawy polityczne. Wygląda na to, że los dał jej niepowtarzalną szansę na zmianę biegu historii! Czy uda jej się zapobiec wydarzeniom, które doprowadziły do zniknięcia Polski z map świata?

„Dwie twarze królowej” to lektura pełna humoru oraz - wcześniej już wspominanych - ciekawostek historycznych. Pani Joanna miała świetny pomysł na fabułę, co w połączeniu z przyjemnym dla oka stylem pisania sprawia, że tytuł ten przeczytacie w ekspresowym tempie!

Mimo iż było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Kupniewskiej, to bardzo szybko znalazłyśmy wspólny język, co sprawiło, że podczas czytania kilka razy płakałam ze śmiechu. W pewnym momencie autorka doprowadziła mnie do takiego stanu, że nie byłam pewna na co mam się przygotować - ta książka jest zupełnie nieprzewidywalna.

Poza humorem największym atutem tej książki jest jego główna bohaterka - Zośka, która zdobyła moje czytelnicze serduszko. Jestem zaskoczona jak szybko dziewczyna odnalazła się w nowej sytuacji, jednak nie odbyło się to bez kilka kompromitujących wpadek. (Scena z powitaniem Zygmunta i nadaniem mu przydomka „Stary”, czy też scena z jej występem przed małżonkiem - sprawiły, że zaśmiałam się podczas czytania.) Pomimo wielu wpadek Zośka potrafiła wyjść z nich z twarzą, za co ją uwielbiam.

Pomimo licznych zachwytów nad tym tytułem jestem zmuszona ponarzekać na dwa elementy:
1)Podczas czytania zabrakło mi bardziej rozbudowanych opisów strojów, czy ówczesnych zwyczajów - spowodowało to u mnie niewielki niedosyt,
2)Ilość wulgaryzmów - w niektórych fragmentach ich nadmiar powodował u mnie przewracanie oczami. Jestem pewna, że wielu z Was nie będzie mieć z tym problemu, jednak dla mnie było to lekką zmorą w trakcie czytania.

Czy książkę polecam? Polecam ten tytuł zdecydowanie przez jego humor oraz postać głównej bohaterki - te dwa ważne elementy w zupełności mnie kupiły. Jeśli zastanawiasz się czy sięgnąć po tę powieść uważam, że warto - zapewni Ci ona rozrywki na kilka godzin.

„Dwie twarze królowej” autorstwa Joanny Kupniewskiej, nie należy do książek stricte historycznych, jednak zawiera w sobie kilka ciekawostek, które zaskoczą niejednego czytelnika!

Poznajcie Zosię - studentkę medycyny, która jest zafascynowana parapsychologią. Praktykuje jogę, wnikliwie czyta horoskopy oraz marzy o tym, by poznać swoje poprzednie wcielenia. Namówiona przez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
45
44

Na półkach:

Co się stanie, gdy studentka medycyny zostanie przeniesiona w przeszłość i obudzi się w czasach Jagiellonów jako królowa Bona? Czy ograniczy się do sprowadzenia do naszego kaszą i kiełbasą płynącą kraju warzyw, czy też spróbuje zmienić bieg historii? O tym wszystkim pisze Joanna Kupniewska w swojej najnowszej powieści „Dwie twarze królowej”.
Zofia, bo tak nazywa się główna bohaterka tej historii, jest zdolną studentką medycyny na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jej pasją, poza studiami oczywiście, jest astrologia i zjawiska nadprzyrodzone. Wraz z przyjaciółką Mańką od dziecka próbowały wywoływać duchy, stawiać tarota czy też układać horoskopy. Mimo wielu prób, przez lata niespecjalnie udawało jej się doświadczyć czegoś niezwykłego. Do dnia, gdy idzie na medytację do pewnego mnicha i w czasie transu zostaje przeniesiona w czasie. Dziewczyna z XXI wieku musi odnaleźć się w XVI- wiecznej Rzeczpospolitej. Uzbrojona w dość przeciętną wiedzę historyczną, ale z kolei w bardzo dobrą wiedzę z zakresu medycyny i astronomii, podejmuje to wyzwanie.
I tyle może o samej fabule, bo nie chciałabym zepsuć czytelnikom przyjemności z lektury. Dość powiedzieć, że nasza bohaterka spotka kilka znanych postaci historycznych i przy okazji rozwiąże kilka zagadek. Będzie uczestniczyć w polowaniach, ucztach i dworskich intrygach.
„Dwie twarze królowej” pochłonęłam praktycznie w dwa wieczory. Już dawno tak dobrze nie bawiłam się podczas czytania – akcja toczy się wartko, styl jest przejrzysty i dowcipny a postaci zdecydowanie dopracowane i trójwymiarowe. Zdecydowanie jest to powieść historyczno-humorystyczna – fakty przeplatają się tutaj z fikcją i nieżenującymi żartami. Na minus mogłabym tylko ewentualnie przyczepić się do tego, że żeby niektóre żarty zrozumieć, trzeba posiadać wiedzę a priori dotyczącą polskiej kultury popularnej przełomu wieków. Ale wydaje mi się, że i tak większość osób potencjalnie zainteresowanych tą książką i tak takową posiada.
Tagline na okładce brzmiał: „Solidna dawka wiedzy historycznej podana w rozweselającej pigułce”. Zazwyczaj podchodzę do deklaracji okładkowych z pewną rezerwą i uważam, że są niejednokrotnie pisane, najłagodniej mówiąc, mocno na wyrost. Tutaj jednak mogę się pod nim podpisać obiema rękami. Rzeczywiście, jeśli jesteście miłośnikami powieści historycznych, a niekoniecznie Wam po drodze na przykład z „twórczością” Pana Piekary i jemu podobnych, to „Dwie twarze królowej” Joanny Kupniewskiej powinny spełnić Wasze oczekiwania.

Co się stanie, gdy studentka medycyny zostanie przeniesiona w przeszłość i obudzi się w czasach Jagiellonów jako królowa Bona? Czy ograniczy się do sprowadzenia do naszego kaszą i kiełbasą płynącą kraju warzyw, czy też spróbuje zmienić bieg historii? O tym wszystkim pisze Joanna Kupniewska w swojej najnowszej powieści „Dwie twarze królowej”.
Zofia, bo tak nazywa się główna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
831
548

Na półkach: , , , ,

Jeden człowiek o dwóch twarzach, a może właśnie nie jeden i stąd wszystkie wątpliwości?

Zosia to studentka medycyny, która odkąd pamięta, interesowała się parapsychologią. Horoskopy, poprzednie wcielenia, praktyka jogi i zainteresowanie zaświatami to jej codzienność. Nic więc dziwnego, że nie potrzeba długich namów przyjaciółki, by młoda kobieta zdecydowała się na wizytę u specjalisty reinkarnacji. To właśnie u niego podczas rytuału dzieje się niezwykła rzecz.

W niewyjaśnionych okolicznościach Zosia przenosi się do szesnastego wieku i wciela się w Bonę Sforzę. Zupełnie inny Kraków, pierwsza polska królowa zaangażowana w sprawy polityczne i młoda dziewczyna z zupełnie innej rzeczywistości, która może mieć zmienić historię. Czy wszystko skończy się dobrze? Jak ta osobliwa podróż zmieni Zosię i jej postrzeganie świata?

Joanna Kupniewska napisała bardzo dobrą powieść obyczajową. Autorka wprawnie wplotła do fabuły bardzo dużą część historii — nie jest ona jednak podana w schematyczny, podręcznikowy, często bardzo nudny sposób, ale niezwykle ciekawie i intrygująco. Myślę, że nawet osoby, które z historią mają na bakier, w tej formie mogą ją polubić.

Lekturę cechuje również duża dawka humoru. Śmieszą zarówno wypowiedzi, zachowania postaci jak i konkretne sytuacje. Zresztą czy mogłoby być inaczej? Wyobraźcie sobie, że cofacie się tyle setek lat wstecz. Czy ktoś z Was bez problemu odnalazłby się w takich realiach? Myślę, że w tej sytuacji śmieszne wpadki są wręcz bardzo naturalne i Autorka tak właśnie je ukazała.

Kreacja postaci również jest bardzo zadowolona. Już sama Zosia w swoim prawdziwym życiu jako studentka medycyny jest niezwykle ciekawą bohaterką, ale kiedy wciela się w Bonę Sforzę, poznajemy ją z zupełnie innej strony. Możemy obserwować poczynania dziewczyny oraz jej dobrą "grę aktorską", by chociaż trochę przystawać do realiów i nie ukazywać drugiej, niezrozumiałej twarzy królowej. W niektórych sytuacjach Czytelnik z pewnością będzie wręcz podziwiał młodą kobietę za opanowanie i umiejętność odnalezienia się w sytuacji, w innych zaś śmiał się z jej pomysłów.

Książka bardzo mi się podobała — ta obyczajówka z dużą dawką humoru i jeszcze większą historii zagwarantuje Wam miło spędzony czas. Jeśli szukacie lekkiej lektury, przy której można się pośmiać, ale również czegoś nauczyć to zachęcam do sięgnięcia po powieść.

Recenzja powstała dzięki współpracy z Wydawnictwem Novae Res.

Jeden człowiek o dwóch twarzach, a może właśnie nie jeden i stąd wszystkie wątpliwości?

Zosia to studentka medycyny, która odkąd pamięta, interesowała się parapsychologią. Horoskopy, poprzednie wcielenia, praktyka jogi i zainteresowanie zaświatami to jej codzienność. Nic więc dziwnego, że nie potrzeba długich namów przyjaciółki, by młoda kobieta zdecydowała się na wizytę u...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    31
  • Chcę przeczytać
    15
  • Posiadam
    3
  • 2022
    3
  • Powieść obyczajowa, romans.
    1
  • Lektury dorosłości
    1
  • Do zdobycia
    1
  • RW 2022
    1
  • Współpraca recenzencka
    1
  • 📑📑400<600 stron
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dwie twarze królowej


Podobne książki

Przeczytaj także