Mroczne Miasta - Niewidzialna Granica
Wydawnictwo: Scream Comics Cykl: Mroczne Miasta (tom 7) komiksy
136 str. 2 godz. 16 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Mroczne Miasta (tom 7)
- Tytuł oryginału:
- Obscure Cities - The Invisible Frontier
- Wydawnictwo:
- Scream Comics
- Data wydania:
- 2022-06-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-06-30
- Liczba stron:
- 136
- Czas czytania
- 2 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367161220
- Tagi:
- mroczne miasta niewidzialna granica frankofoński belgijski europejski komiks kolorowy Komiks Francuski Komiks Belgijski
Kolejny tom Mrocznych Miast, uchodzących za jedną z najważniejszą franko-belgijskich serii komiksowych. Autorzy tworząc fikcyjne światy sci-fi w postaci miast z uniwersum, nawiązali do dorobku architektonicznego, filozoficznego i historycznego Europy, nadając jednocześnie bohaterom i ich przygodom oniryczny charakter na pograniczu rzeczywistości i fantazji sennych.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 21
- 14
- 8
- 6
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Ta granica jest prawdziwie niewidzialna... tak jak niedostrzegalne mogą być paralele i alegorie, które wplatają w swoje dzieła Peeters i Schuiten. Ich albumy można czytać na różnych płaszczyznach, do jednych będą szeptać, kiedy dla innych będzie to tylko szelest kartek. W moich oczach seria zaczyna się układać w wyraźny i powtarzalny wzór, motywy układają się w czytelny deseń. To niesamowite jak potrafią operować fabułą i obrazem. W większości przypadków każdy dostrzeże piękno rysunków... pełnych plansz, wspaniałej architektury, steampunkowej technologii czy delikatnego erotyzmu. Ale fabuła... nie jest już taka oczywista. Wymyka się. Wstęga Mobiusa też wydaje się banalna... banalny jest tesserakt. Czyżby? Fabuła nie zaspokaja, nie daje odpowiedzi ani happy endu. Budzi pytania a nawet zawodzi. Ale ma swoją głębię, uwierzcie mi. Trzeba szukać relacji z grafiką, przy czym to nie ludzie są tutaj bohaterami. W tym albumie zakończenie sprawiło, że poczułem zawód dotkliwie. Nie dlatego, że jest słabe... dlatego, że jest wbrew oczekiwaniom. Dlatego, że jest zbyt podobne do życia. Czytając machinalnie szukałem podobieństw: wojna w Jugosławii, 1984, Waterworld...
Najlepsze są komiksy w których warstwa graficzna zachwyca, a w połączeniu z fabułą staje się wielkim zderzaczem hadronów myśli. Szuka się symboliki, nawiązań, możliwych paralel i alegorii. W takich wyprawach lepiej nigdy nie iść samotnie.
Ta granica jest prawdziwie niewidzialna... tak jak niedostrzegalne mogą być paralele i alegorie, które wplatają w swoje dzieła Peeters i Schuiten. Ich albumy można czytać na różnych płaszczyznach, do jednych będą szeptać, kiedy dla innych będzie to tylko szelest kartek. W moich oczach seria zaczyna się układać w wyraźny i powtarzalny wzór, motywy układają się w czytelny...
więcej Pokaż mimo toIdealnie – połączenie starych map z genialnym stylem autorów serii Mroczne miasta... Ten komiks to małe dzieło sztuki.
Przy okazji "Niewidzialnej granicy", nasunęła mi się myśl, że z każdą kolejną częścią, zbliżamy się do jakiejś wielkiej tajemnicy. Ten cel, czyli jakieś wielkie odkrycie/jakieś spełnienie, nie zawsze musi być osiągnięty. Bardzo często okazuje się, że ważniejsza jest droga, tu – odkrywanie kolejnych niesamowitych miast/znaczeń, które okazują się mniej lub bardziej przyjazne, ale zawsze są piękne.
Jak zawsze, również w tej części dostajemy całą masę symboli, odniesień. Przepiękne wielkie kadry, otwierające każdy rozdział zaskakują bogactwem interpretacji, jak np. ucieczka z miasta, wyobrażonego czaszką (śmierć tego miejsca? moralny rozkład?).
Mapa pełni tu rolę wielkiego kreatora – stworzenia imperium Sodrowni-Woldaszji, jeżeli wytyczymy granice to nie po to, żeby odzwierciedlały rzeczywistość, ale by ją kreowały, i tu liczy się jak największa skala;)
Mapa wykorzystywana jest politycznie, mapa wykorzystywana jest sensualnie – ale wbrew oczekiwaniom, nie doprowadza do spełnienia.
Idealnie – połączenie starych map z genialnym stylem autorów serii Mroczne miasta... Ten komiks to małe dzieło sztuki.
więcej Pokaż mimo toPrzy okazji "Niewidzialnej granicy", nasunęła mi się myśl, że z każdą kolejną częścią, zbliżamy się do jakiejś wielkiej tajemnicy. Ten cel, czyli jakieś wielkie odkrycie/jakieś spełnienie, nie zawsze musi być osiągnięty. Bardzo często okazuje się, że...
Psssst! Nie znałem tej serii, podobno są lepsze jej odsłony, ale trochę się napaliłem, bo bardzo mnie urzekł oniryczny klimat kreowanego w "Niewidzialnej granicy" świata, działającego trochę na swoich zasadach, ale z wyraźnymi odniesieniami do naszego. Nie chcąc zdradzić za wiele powiem, że fabułę można ładnie przełożyć na znaną nam siłę propagandy i chęć tworzenia historii na nowo tak charakterystyczną dla autorytarnej władzy.
Psssst! Nie znałem tej serii, podobno są lepsze jej odsłony, ale trochę się napaliłem, bo bardzo mnie urzekł oniryczny klimat kreowanego w "Niewidzialnej granicy" świata, działającego trochę na swoich zasadach, ale z wyraźnymi odniesieniami do naszego. Nie chcąc zdradzić za wiele powiem, że fabułę można ładnie przełożyć na znaną nam siłę propagandy i chęć tworzenia historii...
więcej Pokaż mimo toSchuiten jak zwykle nie zawodzi - jego rysunki są niezwykle dopracowane i cieszą oko. Niestety, w mojej ocenie i tym razem grafika jest największa zaletą "Mrocznych miast". Nie podzielam fascynacji tą serią (czytałem jeszcze "Mury Samaris" i "Gorączkę urbikandyjską") – uważam, że jest strasznie sucha na poziomie fabularnym, wykoncypowana bez polotu, stwarzająca pozory głębi, a w gruncie rzeczy poruszająca tematy i wykorzystująca motywy wielokrotnie już ograne. Szczerze powiedziawszy to chyba ten przewijający się przez serię dyżurny zestaw poważnych problemów (totalitaryzm, wpływ technologii na życie człowieka, architektura jako forma organizacji społeczeństwa, itp.) maskuje banał i wsobność tych historii. To oczywiście zarzut, który można postawić wielu historiom, ale do tego muszę dołożyć kolejny. Wszystko to jest po prostu mocno nudnawe, zupełnie nieangażujące i pozbawione interesujących pełnokrwistych bohaterów. Pozostaje mi z tego sama estetyka, stylowe architektoniczne fantazje i żal, że w murach tych malowniczych miast brak życia. Szkoda.
Schuiten jak zwykle nie zawodzi - jego rysunki są niezwykle dopracowane i cieszą oko. Niestety, w mojej ocenie i tym razem grafika jest największa zaletą "Mrocznych miast". Nie podzielam fascynacji tą serią (czytałem jeszcze "Mury Samaris" i "Gorączkę urbikandyjską") – uważam, że jest strasznie sucha na poziomie fabularnym, wykoncypowana bez polotu, stwarzająca pozory...
więcej Pokaż mimo toAkcja albumu rozpoczyna się 30 czerwca 761 roku, kiedy do młody kartograf Roland de Cremer, przybywa do kopuły Centrum Kartografii, aby objąć powierzone mu stanowisko. Mężczyzna jest siostrzeńcem znanego i szanowanego kartografa, od samego początku czuje więc pewną presję związaną z nowym zajęciem. Swoje obowiązki będzie on wykonywał pod opieką Paula Ciceri, dla którego pełniona funkcja jest czymś więcej niż tylko zwykłą pracą. Zadaniem kartografów jest nie tylko kreślenie granic Sordowno-Woldaszji. Młody Roland szybko przekonuje się o tym, że geograficzna prawda często naginana jest polityczną siłą, z którą nie można konkurować. Stres związany z wykonywanymi obowiązkami (podobnie jak inni pracownicy) rozładowuje on w objęciach pań do towarzystwa, które również zamieszkują obiekt. Jedną z nich jest urokliwa Szkodra, która mocno przyciąga uwagę bohatera. Szybko pomiędzy tą dwójką zaczyna pojawiać się namiętne uczucie, które potęgowane jest fascynacją mężczyzny do znamienia (przypominającego mapę Sordowno-Woldaszji) znajdującego się na ciele jego kochanki.
Opisane wydarzenia zaprezentowane są w pierwszej części albumu, który stanowi jedynie wstęp do większej i bardziej skomplikowanej fabuły. Autorzy odsłaniają tutaj przed czytelnikiem wnętrze kopuły, jej zakamarki, panujące tam zasady czy nietuzinkowych mieszkańców. Do tego wszystkiego Peeters i Schuiten mocno skupiają się na szczegółowym opowiedzeniu historii człowieka (w tym przypadku Rolanda),wraz z etapami jego ewolucji. Rozwoju który prowadzi do mimowolnego zakwestionowania panujących zasad i elementów stanowiących trzon całej otaczającej go egzystencji. Zmiany te zaczynają zachodzić w bohaterze wraz z częstszym wykorzystywaniem maszyn obliczeniowych (zamiast człowieka) oraz coraz mocniejszym ideologicznym naciskom władz na kartograficzne koncepty. Punktem zwrotnym staje się zniknięcie jego opiekuna. Jest to bodziec dla bohatera, który wraz ze swoją ukochaną ucieka od swojego dotychczasowego życia. W otaczającej go rzeczywistości „wolność” jest jednak pojęciem mocno względnym i nie wszystko idzie tak, jak było planowane.
Od pewnego fragmentu komiks przeobraża się więc w mocno złożony obraz totalitaryzmu, który ma wpływ na każdą jednostkę. Treści tego typu nie są jednak podane w sposób jednoznaczny. Czytelnik musi tutaj zwracać uwagę na wszelkie najdrobniejsze szczegóły. Twórcy wykorzystują nie tylko pewne wydarzenia czy bohaterów, ale również architekturę, technologię czy nawet otoczenie do kreślenia wielowarstwowej historii. Znaleźć można tutaj wiele odniesień do okresu międzywojennego Europy. Pewne fakty/wydarzenia nie są jedynie zamierzchłą przeszłością, ale również czymś co odbiorca teraz może obserwować na co dzień, włączając telewizję/radio/internet.
https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-niewidzialna-granica/
Akcja albumu rozpoczyna się 30 czerwca 761 roku, kiedy do młody kartograf Roland de Cremer, przybywa do kopuły Centrum Kartografii, aby objąć powierzone mu stanowisko. Mężczyzna jest siostrzeńcem znanego i szanowanego kartografa, od samego początku czuje więc pewną presję związaną z nowym zajęciem. Swoje obowiązki będzie on wykonywał pod opieką Paula Ciceri, dla którego...
więcej Pokaż mimo to